opublikowano: 26-10-2010
Uważaj turysto odwiedzając
Bieszczady!!!
Musisz unikać Leska.
(strona w opracowaniu)
Lesko, maleńkie bieszczadzkie
miasteczko przez które prowadzi droga w samo serce Bieszczad.
Praktycznie każdy zwiedzające tą uroczą i dziką część Polski musi przejeżdżać
przez tą miejscowość. Jednak nie tylko krajobraz jest tu dziki i
niezagospodarowany. Wiadomo, dziki grasują po lasach, ale też dzikie jest postępowanie
policji i prokuratury w tym rejonie. Tak turysto, tu wszystko jest dzikie i
niezorganizowane, tu kowboje-policjanci mogą Cię ustrzelić, a w najlepszym
przypadku twoje zgłoszenie np. szkody kradzieży, pobicia, wandalizmu olać, a
papierek użyć jako papier toaletowy, ponieważ tu toalety mało kto używa...:-).
Tu urzędnicy prokuratorzy nie znają PRAWA, policjanci nie umieją czytać - tu
panuje DZICZ.
Przekonała się o tym Dorota, kiedy dnia 16 listopad 2004r po
pobycie w szpitalu w Busku Zdroju celem rehabilitacji niepełnosprawnej córki -
została powiadomiona przez swojego ojca o zniszczeniu przez dwóch wandali
ogrodzenia swojej posesji. Rozpoznany został jeden osobnik – Piotra D. Oceniła
poniesione straty - koszt robocizny i materiału ok. 700zł.
Piotr D. znany jest w tym środowisku z pijanych imprez w towarzystwie policjantów
- chwali się, że z prokuraturami też imprezuje - przecież w dzikich
Bieszczadach jest najtańsza, bo ruska wódka, pali się najtańsze bo ruskie
papierosy, no i dużo tu ruskich dodatków, ponieważ do ukraińskiej granicy
niedaleko, a w koła lasy i bieda...
Należy
zwrócić uwagę, że nie jest to pierwsze wykroczenie Piotra D. przeciwko
Dorocie. W swoich upojeniach alkoholowych i pomroczności umysłowej nieraz już
uszkadzał jej płot z większą, czy mniejszą nieświadomością umysłową,
nie raz wyzywał, groził , pokazywał efektownie na gardło...
O tym wszystkim Dorota wielokrotnie zgłaszała policjantom, ale oni przecież
swojego kumpla od kielicha nie wydadzą... Fakt urokom Doroty trudno się oprzeć,
nawet sędzia rodzinny Ciećkiewicz woli zaglądać jej za stanik, oglądać uda
[nóż się uda?], niż proceduralnie prowadzić sprawę, a co mówić o
prokuratorze :-) - tak wszędzie dzicz...
Jest stale zastraszana [art. 190 § 1kk], co zostało zgłoszone policji [w aktach] i ma uzasadnione obawy o swoje życie, bezpieczeństwo dzieci i dobro materialne [art.193kk]. Zwłaszcza, że już nawet pies pilnujący posesji został okulawiony przez rodzinę D. – wniesiona skarga na policję (w aktach). Poszkodowana Dorota zgłosiła te wszystkie fakty do Komendy Powiatowej w Lesku. W związku z powyższym zjawili się policjanci z Rewiru Dzielnicowego w Olszanicy [sprawa nr RsoW- 117/05] którzy lekceważąco potraktowali swoje funkcyjne obowiązki – wprost randkowali i wyśmiewali się z osoby poszkodowanej. Dowodzi to faktów o których od dawna przechwalają się D. - że mają układy w policji i prokuraturze i na pewno nic się im nie stanie.
O manipulowaniu faktami z akt policyjnych dowodzi fakt odmowy
wszczęcia dochodzenia, jak też świadczą sprzeczne informacje podane w
otrzymanym zarządzeniu L.Dz.. E – 1870/05 o odmowie przyjęcia środka odwoławczego
podpisanego przez nadkom. Marka Białka.
1/ Pomimo podania przez stronę oszacowanej straty w
kwocie 700zł, zaniża tą wartość do kwoty 150zł? Może za tą kwotę
policjanci sami naprawią powstałą szkodę tak w ramach rehabilitacji?
Tylko co będzie jak sam transport materiałów wyniesie 200zł? :-)
2/ Pomimo rozpoznania wandala Piotra D. i
potwierdzenia tego w zeznaniu z-ca komendanta Leska - Marek Białko dopuszcza się
potwierdzenia nieprawdy pisząc cyt: Zgłaszający nie widział, kto dokonał
tego uszkodzenia, lecz podejrzewał, że zrobił to P. i przebywająca w jego
towarzystwie osoba. – Czy nadkom. Marek Białek zapoznał się z aktami
sprawy, a może nie potrafi nawet czytać?
3/ Poszkodowana Dorota wniosła o ukaranie sprawców i
naprawienie przez ich powstałych strat, zgodnie z
art. 288 §1kk, jak też z art. 190 § 1kk i art.193kk. Jednak wszelkie
fakty są mataczone już na pierwszym etapie śledztwa.
4/ O stronniczości, nieznajomości prawa, lub próbie
mataczenia policjantów dowodzi fakt odmowy przyjęcia środka odwoławczego z
powołania się na art. 429 § 1kpk, co jest niezgodne z prawdą. Poszkodowana
wniosła zażalenie prawidłowo z zachowaniem terminu, i zgodnie z obowiązującym
prawem.
Najciekawsze jest to, że policja sama żeby ukryć swoje przekręty odmawia
przesłania zażalenia - pomimo że to ich obligatoryjny obowiązek bez możliwości
dyskusji.
Zresztą tak samo, [nie przekazując zażaleń] i postępują prokuratorzy i sędziowie
nie tylko z Leska, ale i Sanoka, czy Krosna, co jest wielokrotnie udokumentowane
w wydawnictwie.
Mamy pomroczność umysłową tych urzędników? Logiczne, że takie zachowanie
organów władz jest dowodem skorumpowania tego środowiska. A dowodem są choćby
wpadki komendy leskiej czy sanockiej [fałszowanie
przez komendantów faktur, zawyżanie usług itp.] nad inwestycjami
poczynionymi przy budowie komend policyjnych w tych miastach. Komendanci już
polecieli ze stanowisk, zastępczy też zaczynają od mataczenia?
- Dlatego nad etyczną pracą tych urzędników czuwa właśnie
Raczkowski.
Brak reakcji organów władzy na prawidłowo wniesione
zawiadomienia o naruszeniu dóbr osobistych strony powoduje nasilenie wzrostu
karalnych zachowań u sprawców [ m.in. rodziny D.] - umacnia to ich poczucia bezkarności,
jak też bezradności władzy.
Czy musi tu dojść do tragedii rodzinnej żeby prokuratura wszczęła proceduralne dochodzenie?
Jak długo jeszcze policja zamierza kryć wandali i przestępców?
A przykład idzie z góry - wiadomo, ryba
psuje się od głowy.
Bez krycia
przez prokuratorów mataczenia policjantów - takie nieproceduralne
zachowanie szybko skończyłoby się.
Tak dla zmotoryzowanych turystów
odwiedzających Bieszczady, którzy gdzieś przy ognisku i śpiewie napili się
piwa i wracając do namioty zostali przyłapani przez policjanta wyskakującego
niespodziewanie zza krzaków informuję, że zabrane prawo jazdy można łatwo
odzyskać u prokuratora leskiego Zygmunta Słabika. Ta przyjemność
kosztuje 1500-2000zł, ale ma się gwarancje, że akta znikną zużyte w WC -
tam to codzienność.
Za to koleżanka po
fachu, prok. asesor Joanna Siwiec {czy blondynka?:-)} jest w stanie wypisać
dowolne opracowanie pt. "postanowienie np. sygn. 547/04/D" [z
oryginalną pieczątką prok. Lesko] na dowolny temat nie zapoznając się
wcale ze sprawą, bez podania jakichkolwiek, choćby "z nieba wziętych"
podstaw prawnych - jak robią to "starzy urzędnicy" i ma to moc
oficjalną.
Żeby wypisywane bzdury nikt nie czytał, wszelkie zażalenia oczywiście
wyrzuca się do WC zgodnie z zaleceniem prok. Z. Słabika.
Logiczne, że przekręty prokuratorów kryją sędziowie - taka wzajemna
symbioza:-)
W końcu jedni i drudzy mają z tego korzyści materialne.
Żeby nie bawić się "płotkami" przejdźmy od razu do "rekinów"
- takie polowanie daje o wiele więcej emocji :-)
Jednym z nich np. jest przewodniczący
wydz. karnego Sądu Okręgowego w Krośnie Arkadiusz Trojanowski. Nie
dość, że pisma sądowe wyrzuca do kosza, to jeszcze pozaproceduralnie
(prywatnie) naciska na administratora sieci, żeby dowody korucji urzędników
zamieszczone przez Raczkowskiego w necie były wykasowane - typowa
pomroczność.
Znany z pomocy przestępcom jest też przewodniczący
wydz. karnego w Rzeszowie Andrzej Kuś.
Tak więc w podkarpackich sądach przestępcy mają się jak najlepiej - odwrotnie
niż osoby pokrzywdzone.
Jednocześnie takie zachowanie sędziów i prokuratorów wiele mówi o ich
poziomie wykształcenia i inteligencji.
Tak, na podkarpaciu, w tej dziczy bieszczadzkiej
kowboje i aferzyści, dziki i wilki mogą czują
się świetnie... :-)
Tu jeszcze obowiązuje prawo pierwotne, prawo silniejszego i bezmyślność...
cdn. - np. wierszyk o dziku :-)
Nowe publikacje o tematyce aferalnej i korupcyjnej:
ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI - JAKI PREZYDENT, TAKIE PAŃSTWO
KIM
NAPRAWDĘ JEST PREZYDENT R.P.???? ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI, CZY MOŻE STOLZMAN???
NIEZNANE FAKTY Z ŻYCIA KWAŚNIEWSKIEGO - KOLEJNA AFERA SLD?
"CZY JOLANTA KWAŚNIEWSKA
MA SZANSE ZOSTAĆ PREZYDENTEM RZECZPOSPOLITEJ???"
czy fundacje "piorą
pieniądze?" , zostały tylko krzyż
narodu polskiego? - Judaizm, czyli "Jak rozpoznać
Żyda".
10 kłamstw
Aleksandra Kwaśniewskiego??? - a co na to Unia Europejska ? - podaj
dalej...
TAJNE
- JAWNE TAJEMNICE PAŃSTWOWE?
Raport o działalności pułkownika Władimira Ałganowa z KGB w sprawach:
Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, Premiera Józefa Oleksego i Leszka
Millera, szefa MSWiA oraz Ministra Spraw Zagranicznych Włodzimierza
Cimoszewicza, Ministra Skarbu Wiesława Kaczmarka, oraz biznesmena Jana
Kulczyka.
Jedwabne
tylko dla Żydów? i
witryna
OBYWATELSKIE NIEPOSŁUSZEŃSTWO
i dodatkowo:
Tym samym dochodzimy do setna sprawy, czy "Raportu o stanie sądownictwa polskiego"
Zapraszamy
wszystkich sędziów, prokuratorów, adwokatów, polityków i resztę urzędniczego
"badziewia" zamieszanego we wszelkie oszustwa do ogólnopolskiej
"czarnej listy Raczkowskiego"...
miłego towarzystwa wzajemnej adoracji w ukrywaniu durnowatych kantów...
wierzcie mi, że prawda zawsze na wierzch wypłynie...., zresztą już ja się o
to postaram...
www.aferyprawa.com
- Niezależne Wydawnictwo Internetowe "AFERY - KORUPCJA - BEZPRAWIE" Ogólnopolskiego Ruchu Praw Obywatelskich i Walki z Korupcją. prowadzi: (-) ZDZISŁAW RACZKOWSKI. Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. |
![]() |
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.