opublikowano: 26-10-2010
Sędziowskie dzieci na studia po znajomości?
czy mamy dziedziczne studia prawnicze?...
Prezes gdańskiego sądu wysłał na Uniwersytet Gdański list z poparciem dla sędziowskich
dzieci, które nie dostały się na prawo. Skutecznie, przynajmniej w jednym
przypadku. Akademicy są oburzeni. Rekrutacją na prawo interesuje się policja.
Cztery pociechy pracowników sądu okręgowego znalazły się w tym roku wśród
ponad tysiąca tych, którym zabrakło punktów. Ich ostatnią szansą stały się
znajomości. Rodzice - trójka sędziów i urzędnik sądowy - poprosili o pomoc
szefa: prezesa Wojciecha Andruszkiewicza. Gdański stróż prawa napisał
specjalny "list referencyjny" i posłał do komisji rekrutacyjnej.
- Ja tych młodych nie znam, ale wiem, że w jednym przypadku chodziło o półsierotę,
w innym o dziecko sędziego w trzecim pokoleniu - mówi. - Rodzice to doświadczeni
sędziowie, zasłużeni... Opisałem ich zasługi i poprosiłem władze
uczelniane o wzięcie tego pod uwagę.
Z jakim skutkiem? Na uczelni nie sposób się dowiedzieć: rektor Andrzej
Ceynowa twierdzi, że nie widział listu prezesa. Podobnie Jarosław Warylewski,
dziekan prawa. Nasi informatorzy na wydziale mówią jednak: uniwersytet uległ
pod naciskiem VIP-ów. Przyjęto tych mających 20-30 punktów, odrzucono
zdolniejszych z ponad 50 punktami. Dlatego już nikogo nie dziwi mierny poziom
inteligencji prezentowany przez prawników. Prorektor nawet się chwali,
ze przyjął nawet osobę z schizofrenią paranoidalną? Ciekawe, czy odziedziczył
to po ojcu, też prawniku?
Prawnicy z uczelni nie kryją oburzenia
tą "próbą ingerencji w sprawy uniwersytetu" przez dziennikarzy
ujawniających mechanizmy protekcji. Dziekan wręcz uważa, że Gazeta chce
zniszczyć wydział prawa.
- Przykro mi, że środowisko akademickie odebrało moje pismo jako nacisk - mówi
sędzia Andruszkiewicz. - Ja nie lubię się narzucać. Ale dlaczego nie
poinformować, że ktoś ma zasłużonych rodziców?
W trakcie rozmowy z "Gazetą" prezes doszedł też do nowych wniosków:
- W przyszłości już raczej nie zdecydowałbym się na takie pismo. Widzę, że
nie należy tego robić, ale jestem prezesem sądu dopiero od kilku miesięcy i
wydawało mi się, że list referencyjny to moja powinność wobec pracowników,
których cenię.
Ze względu na "ochronę danych osobowych" sędzia nie pokazał nam
kopii pisma. Tymczasem dokumenty na wydziale prawa przeglądają funkcjonariusze
wydziału antykorupcyjnego Komendy Wojewódzkiej Policji. Dziekan Warylewski
przyznał, że policjanci przeglądali właśnie teczki osób przyjmowanych na
prawo w ostatnich latach. Szczególnie interesowali ich kandydaci przyjęci w
trybie odwoławczym.
W 2002 r. indeks "z odwołania" dostała na prawie córka rektora
Ceynowy. Na liście przyjętych obok jej nazwiska wpisano uzasadnienie: "z
ważnych względów społecznych".
![]() Rektor Ceynowa |
![]() Prezes Andruszkiewicz |
Za Gazetą Wyborczą - Krzysztof Wójcik, Gdańsk, 10-09-2004
Po konferencji prasowej pracownik uczelni tak
"na boku" stwierdził - " to co robicie panowie, to naprawdę
dobra robota, ale dotyczy to praktycznie każdej uczelni... Czy myślicie, że władze
uczelni nie woleliby przyjmować tylko najlepszych kandydatów? Nie macie pojęcia,
jakie są tu naciski na przyjęcia prominentnych dzieci..."
POLECANE WITRYNY PATRIOTÓW POLSKICH http://www.polonica.net
I http://www.ojczyzna.pl Zapraszamy sędziów
i adwokatów zamieszanych w przekręty do "czarnej listy"
Raczkowskiego... miłego towarzystwa wzajemnej adoracji ... WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
czyli dalej wszystko da się kupić, załatwić , zamataczyć... To wyjaśnia, dlaczego sędziowie, czy prokuratorzy
reprezentują tak mierny stan umysłowy...
www.polskapolityka.com - http://www.polskahistoria.com/polish/
RAPORT NOWAKA - wydawnictwo niezależnego
posła Zbigniewa Nowaka.
www.aferyprawa.com
- Niezależne Wydawnictwo Internetowe "AFERY KORUPCJA
BEZPRAWIE" Ogólnopolskiego Ruchu Praw Obywatelskich i Walki z
Korupcją.
prowadzi: (-) ZDZISŁAW RACZKOWSKI.
Dziękuję za przysłane opinie i informacje.
uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: Z.Raczkowski@aferyprawa.com
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.