Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

 KOLEJNY DOWÓD NIEETYKI SĘDZIÓW KROŚNIEŃSKICH:
niby etycznego należącego do IUSTITIA? sędziego, przewodniczącego wydz. karnego ARKADIUSZA TROJANOWSKIEGO

       Niepodjęcie przez urzędnika czynności, do której był zobowiązany z racji zajmowanego stanowiska może być uznane, zgodnie z polską doktryną prawa karnego, za przestępstwo  zaniechania - urzędnik, w tym przypadku sędzia staje się automatycznie np. wspólnikiem przestępcy, osobą ukrywającym przestępstwo.

       Jednak jak to PRAWO zastosować do Przewodniczącego Wydziału Karnego w Sądzie,  okręgowym w Krośnie, Rzecznika Prasowego - sędziego Arkadiusza Trojanowskiego?

Sędziemu A. Trojanowskiemu - podobno z tych "etycznych" SSP "IUSTITIA", [ ale to kolejny bajer dla naiwnych], dnia 20.04.2004r w sekretariacie Sądu Okręgowego w Krośnie  została przekazane adresowane do niego  skarga. Obligatoryjnie powinienem do 30 dni otrzymać odpowiedz. Minęło ponad pół roku, sprawę opublikowałem, minęło rok, odwiedziłem sędziego - zobowiązał się do odpowiedzi.... i drugie wielkie nic... pismo sadowe po prostu wyrzucił do kosza - ponieważ jak inaczej traktować brak odpowiedzi przez ponad rok?
Dlaczego nie był w stanie odpowiedzieć A. Trojanowski? - Logiczne, ponieważ skarga dotyczyła naruszenia procedury sądowej przez sędziów krośnieńskich, a w tym sądzie żaden sędzia się na tym nie zna.

trojanowski_skarga.s1.gif (23633 bytes) trojanowski_skarga.s2.gif (42254 bytes) trojanowski_skarga.s3.gif (36086 bytes)

Chociaż nie..., zamówił artykuł w lokalnym brukowcu "Nowiny", ale o tym dalej...

O co chodzi z numerem na badania psychiatryczne? Jasne, że takie badania powinien przejść każdy sędzia z uwagi na odpowiedzialną pracę jaką ma ten urzędnik. Jednak przypuszczalnie w tym sądzie żaden sędzia nie został przebadany czy jest w stanie prawidłowo wykonywać swą funkcję. Domyślam się, że po takim badaniu nie miałby kto tam po prostu pracować. 

Sędzia A. Trojanowski poparł kolegę po fachu - prezesa Z. Dziewulskiego. Dlatego nie zgodził się na wyłączenie sędziów-kolegów w rozpatrywaniu skargi na... sędziów krośnieńskich, czyli samych siebie. 
Jasne, tak po rodzinnemu swoje matactwa ukryją, a co by było gdyby sprawa wymknęła się spod kontroli, tak do innego sądu? 
A chodzi o odpowiedz na zawiadomienie o przestępstwie krośnieńskich biegłych
sądowych - psychiatrów Adama Drechera i Pawła Hejnara - którzy bez badania Raczkowskiego wypisali mu, czyżby drogą telepatyczną?, i chyba po pijanemu?, pozbawioną jakichkolwiek podstaw prawnych świstki nazwane przez nich opinią. Te świstki nie spełniają warunków zgodnych z Kodeksem Karnym, ale o tym niedouczony sędzia Trojanowski niby skąd ma wiedzieć? Dopiero teraz może douczyć się ze stron Raczkowskiego, jakie warunki prawne ma obowiązek spełniać opinia biegłych dla sądu. 
Skarga na ten przekręt została złożona
do Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie
.

Bajer w tym, że ta opinia dla prokuratury przez tych niby przebiegłych-biegłych została  sfabrykowana na polecenie prezesa tegoż sądu Zbigniewa Dziewulskiego. 
Kolejny bajer [niedouczenie?], polega na tym, że prezes wnosząc sprawę o pomówienie do prokuratury automatycznie wyłączył prokuraturę i sąd krośnieński z rozpatrywania jego donosu, ponieważ wszyscy
są stroną w sprawie, a przekazano wszystko prokuraturze i sądowi w Strzyżowie. Jednak jak Raczkowski  zaskarżył sprawę do prokuratury, to już w tej samej sprawie sąd i prokuratura przestały być stroną w sprawie? - dowód schizofrenii?  Skarga Raczkowskiego na nieetykę sędziów i prokuratorów krośnieńskich trafiła jednak do sędziów i prokuratorów krośnieńskich. 
Na wniosek strony o ich obligatoryjne wyłączenie - który zresztą sami na siebie rozpatrywali - odpowiedzieli że już nie czują się obrażeni publikacjami, nie dadzą się żadną siłą wyłączyć. I kto tu mataczy?

Sędzia Trojanowski popełnił jeszcze co najmniej jedno przestępstwo - wywierał pozaproceduralny nacisk na administratora sieci, żeby w związku z publikacja o jego nieetycznym zachowaniu zostały wykasowane wiadomości o tym fakcie. 
Dla każdego internauty, który cokolwiek orientującym się jak działa sieć, takie działanie jest głupotą - zawsze można tą samą wiadomości opublikować praktycznie gdzie się chce (w dowolnym państwie) i ile razy się chce. Sieć jest demokratyczna i ponadpaństwowa, co sędzia Trojanowski doświadczył, ponieważ zgodnie z prawem administrator sieci po prostu "olał go". On tylko wynajmuje przestrzeń, nie odpowiada za zamieszczone tam materiały, o czym sędzia jak najbardziej powinien wiedzieć. Tak więc jeszcze jeden z zakupionym na bazarze dyplomem?

Sędzia Trojanowski, postępując na wzór swojego przełożonego, zresztą też niedouczonego
prezesa tegoż  Sądu Okręgowego Zbigniewa Dziewulskiego  - cóż przykład idzie z góry - robi jeszcze jeden nieprzemyślany numer. Oskarża w lokalnym brukowcu pt."Nowiny" redaktora Niezależnego Wydawnictwa "AFERY PRAWA". Już nawet nie przez prokuraturę? Przecież chętnie zamieściłbym jego odpowiedz. Swoje niedouczenie i chorobę (pomroczność czy schizofrenia?) stara się przerzucić na redaktora - to taki, jeszcze stalinowski prokuratorski numer eliminacji inteligencji przez przygłupów, którzy załapali się na rządzenie bez potrzebnych ku temu umiejętności.
W artykule pt. "Wolność Tomku w internecie" z dnia 20.04.05r skarży się, że administrator nie posłuchał go i nie wykasował popularnych stron: na których publikuje dosadne opinie o prokuraturach, sędziach, urzędnikach i lekarzach. Sędzia Trojanowski przybierający w artykule rolę rzecznika prasowego sądu, uważa, że na stronach wydawnictwa prowadzonego przez Raczkowskiego powinno być umieszczone ostrzeżenie, że witryna jest skonstruowana przez osobę niepoczytalną. - haa, dobry bajer, chciałbym żeby każdy sędzia był tak niepoczytalny jak Raczkowski i tyle miał wiedzy. Niestety, to jest nieosiągalne w sądzie krośnieńskich, musieli by się douczyć i przestać pić, a który sędzię zdobędzie się na takie poświęcenie? :-)

Spotkałem się z autorką wywiadu  -  Dorotą Mękarską. Myślałem, że sędzia Trojanowski załapał się na jakąś blondynkę. Okazało się, że Pani Dorota jest ruda, a więc fałszywa, w dodatku farbowana. Pani Dorota Mękarska w miłej rozmowie odmówiła mi umieszczenia wyjaśnień w odpowiedzi na jej artykuł. Może i lepiej, moje wydawnictwo jest dużo bardziej poczytne, nie będę się poniżał i publikował wyjaśnienia w regionalnym brukowcu. Wystarczy ta wstawka i już w każdej wyszukiwarce światowej po wpisaniu jej imienia i nazwiska - ta strona o niej będzie na pierwszym miejscu. Sprawdziłem, jak do tej pory nie miała żadnych redaktorskich osiągnięć. Czy kosztem Raczkowskiego chce osiągnąć sławę? - w tym wieku i jeszcze nie wie jak się takie sprawy  załatwia? - a po co ta dziurka? :-)  

A może by tak sąd krośnieński rozpatrzył w końcu proceduralnie wniesione sprawy przez Raczkowskiego i tym sposobem zakończył jego "prywatną wojnę z wymiarem sprawiedliwości?" Cóż, widocznie choroba umysłowa sędziów przeszkadza im w wydaniu decyzji zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem. 

Mamy tu dowód, że cała ta etyka, przysięga sędziowska to WIELKIE ŚMIERDZĄCE GÓWNO...  tak dokumentuje Raczkowski. A jeżeli któryś sędzia nie zgadza się tymi faktami, to chętnie spotkamy się na pokazowym posiedzeniu sądowym. Wiem, że nie tylko prokuratorzy cierpią na "fobie Raczkowskiego". Z chęcią przyjmuje wszelkie uwagi i je publikuje. Uprzejmie informuje, że z przedszkolnych "zabaw w doktora" dawno już wyrosłem, a jak którykolwiek sędzia cierpi na "pomroczność umysłową" to jestem w stanie go z tego skutecznie wyleczyć...

Dlaczego prokurator łamie ślubowanie? - za friko czy o coś chodzi?

Tak więc cała ta etyka, przysięga itp. to tylko bajery dla naiwnych... tym samym dochodzimy do setna sprawy, czyli  "Raportu o stanie sądownictwa polskiego", ale to tylko dla osób myślących, a więc nie dla prawników.

www.aferyprawa.com - Niezależne Wydawnictwo Internetowe "AFERY KORUPCJA BEZPRAWIE" Ogólnopolskiego Ruchu Praw Obywatelskich i Walki z Korupcją.
prowadzi: (-)  ZDZISŁAW RACZKOWSKI.
Dziękuję za przysłane opinie i informacje. 
    uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: Z.Raczkowski@aferyprawa.com 

WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z  Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ 
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. 
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.
ponadto Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.