Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 26-10-2010

DOWCIPY 
O POLICJANTACH

Do policjanta na skrzyżowaniu podchodzi chłopaczek z czapka policyjną.
- Czy to pana czapka?
Policjant łapie się za głowę i mówi:
- Nie, ja swoją zgubiłem. 

-Tu centrala do wszystkich radiowozów Przed hotelem "Continental" spaceruje
Naga kobieta. Niech najbliższy patrol podjedzie i zabierze ja stamtąd Tylko
Niech nie jada tam wszyscy naraz tak jak poprzednim razem. 
- Dlaczego policjant kopie dół w ogrodzie?
- Bo musi zrobić sobie zdjęcie do pasa. 

Policjant łowi ryby. Nagle spławik niknie pod wodą i policjant wyławia... złotą rybkę.
- Wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia!
- Spraw, abym miał piękne ubranie.
Po chwili policjant stoi ubrany we wspaniałe szaty książęce.
- A teraz spraw, abym miał dom stosowny do mojego ubrania.
Po chwili policjant stoi na dziedzińcu wielkiego pałacu.
- Jakie jest twoje trzecie życzenie?
- Spraw rybko, abym nic nie musiał robić do końca życia!
Zaszumiało, zawirowało... Policjant stoi na ulicy w swoim policyjnym ubraniu i obserwuje przechodniów!
Policjant rozkłada metr krawiecki na jezdni. Kolega pyta się co robi:
- Niektórzy przyjeżdżają do pracy metrem, ale jak do cholery to robią?

Do rzeki wchodzi całkowicie rozebrana ślicznotka. Policjant woła:
- Proszę pani, tu nie wolno się kąpać!
- Nie mógł mi pan tego wcześniej powiedzieć? Przecież pan widział, jak się rozbierałam.
- Rozbierać się wolno.
Dwaj policjanci podczas patrolu usłyszeli, jak dwóch facetów opowiada o nich dowcip:
- Czy wiesz, dlaczego policjanci chodzą parami?
- Nie.
- Jeden umie czytać, a drugi pisać!
Policjanci podchodzą do mężczyzn.
- Poproszę panów o dokumenty. Będzie grzywna za obrazę organu władzy.
Mężczyźni podają swoje dokumenty.
- Dziękuję. To ja będę czytać, a ty, Franek, pisz!

Policjant zatrzymuje samochód.
- Proszę pana, przejechał pan skrzyżowanie na czerwonym świetle. Będzie mandacik.
- Panie władzo, ja bardzo przepraszam, naprawdę nie zauważyłem. A tak szczerze mówiąc, to jestem daltonista.
Skonfundowany policjant daruje mu mandat. Wieczorem, gdy zdaje służbę koledze, mówi:
- Spotkałem dzisiaj na mieście daltonistę. Świetnie mówił po polsku.
Idzie policjant z psem, a z naprzeciwka jakiś pijaczek:
- Co to za świnie prowadzisz na smyczy???
- To nie świnia, to pies - poprawia policjant.
- Nnnie do ciebie mowie...

W sądzie.
- Czy oskarżony przyznaje, że obecnego tu policjanta nazwał "drewnianym łbem"?
- Nie. Powiedziałem tylko, że na wystruganie jego głowy zmarnowano sporo drewna.
Egzamin w Wyższej szkole policyjnej w Warszawie:
- Jakiego koloru jest biały maluch ?
Policjant (kandydat) nie wie.
- No niech pan pomyśli, jakiego koloru jest biały maluch.
Po kilku minutach policjant się uśmiecha i mówi :
- Biały !!!!
- Bardzo dobrze, widać ze się Pan dużo uczył, a teraz drugie pytanie:
- Ile drzwi ma dwudrzwiowy samochód? 
Policjant myśli, myśli, myśli, i wola uradowany: 
- Biały !!!

Położna zauważa, że lekarz z porodówki co dziesiątego noworodka płci męskiej wali młotkiem po głowie.
- Dlaczego pan to robi?
- Bo ja ciągle słyszę, że w policji brakuje ludzi...
Policjant przesłuchuje jedynego świadka wypadku samochodowego, starego bacę:
- Jak to było?
- Widzicie to drzewo?
- Widzę.
- A oni nie widzieli...

Dwaj policjanci obserwują helikopter:
- Te Franek, dlaczego ten helikopter od 15 minut wisi nieruchomo w powietrzu ??
- Może skończyło mu się paliwo.....
Policjant zatrzymuje kobietę jadąca zbyt szybko samochodem.
- Nie widziała pani znaku ograniczenia prędkości ?!
Kobieta nachyla się, zagląda pod siedzenie, wyciąga białą laskę i mówi:
- ja jestem niewidoma...
milicjant:
- a to przepraszam bardzo..

Policjant zatrzymuje kierowcę jadącego z nadmierną prędkością.
- Nadmuchajcie w balonik!
- Panie władzo, muszę?
- A chcecie, żebym zrobił to za was? Wtedy, to już na pewno stracicie prawo jazdy!
Podczas rozprawy sędzia pyta policjanta:
- Czy podczas aresztowania oskarżonego nie zauważył pan czegoś dziwnego w jego zachowaniu?
- Czuć było od niego alkohol.
- A jakieś bliższe szczegóły?
- To była "Wyborowa".

Z czego składa się pies milicyjny?
- z milicjanta, smyczy i psa właściwego
Policjant wraca z wagonu restauracyjnego i nie może znaleźć swojego przedziału. Prosi więc o pomoc konduktora.
- Nie zapamiętał pan jakiegoś szczegółu? Może numer wagonu? - dopytuje się konduktor.
- Nie. Pamiętam tylko, że gdy wychodziłem z przedziału, za oknem było piękne jezioro z pływającymi po nim żaglówkami.

Policjant składa raport:
- Panie komisarzu, podczas dzisiejszej służby nic się nie wydarzyło, no.. może ta naga kobieta w parku.
- Zignorowaliście ja ?
- Tak, ja raz, a kolega dwa razy !
Milicjant leży z uchem przy chodniku. Przechodzień pyta:
- Co panu jest, panie władzo?
Milicjant:
- Płyt słucham.

Siedzi dwóch policjantów nad brzegiem rzeki i się opala, podjeżdża chłop traktorem i pyta:
- Panie władzo przejadę tedy ?
- A pewnie ze pan przejedziesz - odpowiada policjant.
Chłop wjeżdża do rzeki i się topi. Na to jeden policjant mówi ze zdziwieniem do drugiego:
- Ty patrz on się utopił, a kaczce do brzucha sięgało... 
Policjant wchodzi do sklepu i prosi o dwa sznurowadła.
- Jakie?
- Jedno lewe, drugie prawe!

Chłopaki z policji chcieli napić się wódki, ale mieli tylko dwadzieścia złotych. Postanowili dopisać jedynkę na początku. W ten sposób powstał im banknot o nominale 120 złotych. Ale powstał problem - mogą nie chcieć przyjąć w sklepie takiego banknotu. Postanowili rozmienić. Ale gdzie? Jeden z nich poszedł do komendanta. Po chwili wraca zadowolony i mówi: - Komendant rozmienił na połowę!!!
Jak 3 policjantów otwiera konserwę?
Siadają wokół stołu, jeden puka w puszkę i mówi:
- Policja! Otwierać. Jesteście otoczeni!

Ksiądz jedzie do chorego. Zatrzymuje go milicjant:
- bez świateł ? Mandat 50 złotych !
- Synu, jadę do chorego z Panem Bogiem...
- CO ?! we dwóch na rowerze ?! 100 złotych !
Ksiądz płaci, odjeżdża i myśli: "Jakie to szczęście, ze nie wiedział, ze Bóg jest w trzech osobach"
- Dlaczego policjanci nie jedzą ogórków konserwowych ?
- Bo im się głowy w słoikach nie mieszczą!

Pewnego razu, jeden facet opowiedział drugiemu taki śmieszny dowcip, ze on pękł ze śmiechu. No i toczy się rozprawa o nieumyślne morderstwo: Sędzia prosi oskarżonego, aby opowiedział ten dowcip. Facet się wzbrania, mówi, ze nie chce dalszych nieszczęść. Tak więc dla bezpieczeństwa sędzia wyznaczył biegłego i policjanta. Zamknęli ich w dźwiękoszczelnej sali i facet opowiedział. Biegły wprawdzie pękł, ale policjant wyszedł i powiedział, ze w tym kawale nic śmiesznego nie było. Faceta uniewinnili....
Po roku w prasie ukazała się notatka:
"Na rogu Alei Jerozolimskich i Marchlewskiego z niewiadomych przyczyn pękł policjant..."
- Co obecnie mówi policjant, kiedy łapie złodzieja na gorącym uczynku?
- Jesteś aresztowany, paragraf dziesiąty, przykazanie siódme!

W czasach, gdy mieliśmy jeszcze milicje, a nie policje, pewien milicjant przyniósł do domu wykrywacz
kłamstw, który na wypowiedziane kłamstwo reagował dźwiękiem "Piiii!". W pewnym momencie do domu wbiega synek i mówi:
- Dostałem dzisiaj piątkę z matematyki!
- Piiii! - reaguje wykrywacz.
- No i czego kłamiesz szczeniaku! - krzyczy oburzona matka - Ja dostawałam w szkole same piątki.
- Piiii!
- No niech będzie - czwórki.
- Piiii!
- No dobra - trojki.
- Piiii!
- No cicho już, przynosiłam same dwoje - odpowiada zrezygnowana matka.
A na to wyrywa się ojciec:
- A jak ja chodziłem do szkoły....
- Piiii!
Wchodzi policjant do biblioteki, a zdziwiona bibliotekarka pyta się:
- Co, deszcz pada ?

Dwóch policjantów stoi na ulicy z przepięknym, olbrzymim owczarkiem niemieckim. Przechodzą obok nich
dwie baby. Po pewnym czasie odzywa się jeden z policjantów:
- Ty słuchaj wiedziałeś, ze nasz pies ma dwa chuje ?
- Jak to, skąd to wytrząsnąłeś ?
- Jedna z tych bab powiedziała do drugiej: "widziałaś tego psa z dwoma chujami?"
- Dlaczego policjanci maja opaski na czapkach?
- Wskaźnik poziomu oleju...

Zatrzymuje milicjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- Widzę ze nie pracujemy - mówi milicjant
- Niieee pracujemy - potwierdza student
- Opierdalamy się .. - mówi milicjant
- Opierdalamy się - potwierdza student
- O!? Studiujemy - rzecze policjant
- Nieeee, tylko ja studiuje .. -odpowiada student
- Ej stary, co Ty tak bezszelestnie lejesz ?
- Bo leje po spodniach.
- A nie szkoda Ci spodni ?
- Nie, bo leje po Twoich.

- Tu jest napisane, ze pan musi prowadzić w okularach!
- Tak panie sierżancie, ale ja mam kontakty !
- Mnie tam, proszę pana, nie interesuje kogo pan zna, skoro lamie pan prawo.....
Kierowca widzi jak po jezdni biegnie nagi policjant, tylko w czapce.
   - Panie, coś pan zwariował?!!
   - Otrzymałem rozkaz "gołoleć na trasie E-19"!

Rozmawiają żony milicjantów.
- Wiesz, ludzie opowiadają kawały o głupocie milicjantów. Ja czasem myślę, ze jest w tym odrobina prawdy. Żeby pomoc mojemu staremu, kupiłam leksykon ...
- Ja tez bym kupiła, ale nie wiem czy on to będzie jadł.
Do drzwi ktoś stuka.
- Kto tam?
- Otwierać! Policja.
- Czego chcecie?
- Porozmawiać.
- A ilu was jest?
- Dwóch.
- To porozmawiajcie ze sobą!

Policjant zatrzymuje samochód, który jada trzy osoby.
- Gratuluje - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowca który przejechał nowa szosa. Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi. Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem:
- Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije.
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa:
- A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy... 

- Płaci pani mandat - mówi dwóch policjantów, zatrzymując samochód, jadący z nadmierna prędkością.
- A czy nie mogłabym zapłacić w naturze?
- Co to znaczy " w naturze " ?
- No , wiecie, musiałabym zdjąć majtki i wam dać ...
Policjant odwraca się do kolegi i pyta :
- Potrzebne ci są majtki ?
- Nie !
- Mnie tez nie ...

Na środku parkowej alejki stoi młody policjant i płacze.
Przechodzień pyta go, czy może pomoc.
- Ach, proszę pana, zgubił się mój pies patrolowy.
- Nie ma się pan czym przejmować. Z pewnością znajdzie sobie drogę na posterunek.
- Tak. On na pewno, ale ja?

Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości.
- Poproszę prawo jazdy...
- Niestety nie mam prawa jazdy, zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu
- Dowód rejestracyjny poproszę...
- Nie mam. To nie jest mój samochód. Jest kradziony.
- Samochód jest kradziony!!!???
- Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, jak wkładałem tam pistolet...
- Ma pan pistolet w schowku!!!???
- No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu i jak schowałem ciało w bagażniku
- W bagażniku jest CIAŁO!!!!!???
- No przecież mowie...
W tym momencie policjant zawiadamia KG, po 2 minutach antyterroryści otaczają samochód, dowodzący akcja podchodzi do kierowcy:
- Prawo jazdy poproszę...
- Proszę bardzo - i kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy.
- Czyj to samochód - pyta komendant.
- Mój. Proszę, oto dowód rejestracyjny.
- Proszę wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni...
- Proszę bardzo, ale nie ma tam żadnej broni.
- Proszę otworzyć bagażnik i pokazać ciało.
- No problem, ale jakie ciało??!!
- Zaraz - mówi kompletnie zdezorientowany policjant - kolega, który pana zatrzymał, powiedział, ze nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest bron, a w bagażniku ciało...
- He he - odpowiada kierowca - a może jeszcze panu powiedział, ze
przekroczyłem prędkość????

Policjant ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubna ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę.
- Kochanie, pośpiesz się i chodź do lóżka...
Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę. Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi:
- Kochanie, nie każ mi czekać tak długo...
Na to żona odkręca drewnianą rękę. Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony:
- Wejdziesz w końcu do tego łóżka?!
Żona odpina sztuczną nogę. Na to mąż, zrezygnowany:
- Wiesz co, kochanie? Może rzuć mi po prostu dupę....

Siedzi policjant przy stole i patrzy na ludzi grających w brydża.
   Obserwuje dzień, drugi, w końcu mówi:
   - OK, już wiem o co w tym chodzi, rozdajcie na pięciu.
Wieczorem żona pyta policjanta: - Wziąłeś prysznic? - Czy ty nie przesadzasz, ile razy coś zginie, to jest zawsze na mnie!

Na przesłuchaniu policyjnym: - Kto ci uciął język? Gadaj!
Policjant kupuje sznurowadła. - Jakie podać? - To oczywiste, jedno lewe, drugie prawe!

Policjant zatrzymuje kobietę jadącą zbyt szybko samochodem. 
- Nie widziała pani znaku ograniczenia prędkości ?! 
Kobieta nachyla się, zagląda pod siedzenie, wyciąga białą laskę i mówi: - Ja jestem niewidoma... 
Policjant: - A to przepraszam bardzo..
Siedzi policjant przy stole i patrzy na ludzi grających w brydża. Obserwuje dzień, drugi, trzeci w końcu mówi. 
- OK, już wiem o co w tym wszystkim chodzi, rozdajcie na pięciu.

Policjant zatrzymuje przechodnia. 
- Proszę się wylegimi... wylemigi... wyligi... A zresztą, niech pan idzie do domu, mam dziś dobry humor!
Na dworcu PKP policjant podchodzi do kasy i prosi o bilet. 
- Normalny? - pyta kasjerka. 
- A co, wyglądam na idiotę??

W nocy policjant wraca do domy i mówi żonie: 
- Napadła mnie banda chuliganów, ale jednego tak kopnąłem, że mu kredki z tornistra wypadły!
Przychodzi policja do Kowalskiego, dzwoni. Odbiera Kowalski i pyta: 
- Kto tam? 
- Policja! 
- Czego chcecie? 
- Porozmawiać. 
- W ilu jesteście? 
- W dwóch. 
- To porozmawiajcie między sobą!

Posterunkowy Kowalski kupił sobie puzzle i chwali się koledze: 
- Wiesz, kupiłem sobie puzzle. 
- No i co? 
- Wiesz, ułożyłem w trzy dni - tak, tak, w trzy dni!!! 
- No i co z tego, niektóre układa się krócej! 
- Ale nie o to chodzi, na pudełku pisało "od trzech do pięciu lat", a mi tak szybko poszło!!
Dwóch policjantów obserwuje psa liżącego sobie jaja. 
- Chciałbym umieć to robić - wzdycha jeden. 
- Czyś ty zwariował?! Pies cię pogryzie!!

jasne że to nie koniec dowcipów o policjantach...

Dla poszkodowanych przez schorowane organy sprawiedliwości 
10 przykazań dla młodych adeptów prawa, czyli jak działa głupota prawników + modlitwa...
"walczący z wilkami, czyli z impotentnymi organami (nie)sprawiedliwości?" takie sobie złośliwe dywagacje.......  
"świetna porcja dowcipów o sędziach i prawnikach tylko tutaj... " 
  a może tak dowcipy polityczne o naszych rzadzących? ,
DowCIPNE linki do zaprzyjaźnionych stron:



ZEMSTA BLONDYNEK???
, a podobno ZEMSTA to wyłącznie rozkosz  BOGÓW? - chociaż najbardziej mściwi są sędziowie, w końcu sami uważający się za bogów???!!!! ha, ha ,ha....

PERWERSYJNI SĘDZIOWIE??? - zdegenerowani, czy może tylko zakompleksieni???

"Hodowla mężczyzn?" - instrukcje dla Pań za Amatorskim Portalem Humorystycznym HUMOREK

www.aferyprawa.com -  Niezależne Wydawnictwo Internetowe "AFERY KORUPCJA BEZPRAWIE Tematy zamieszczam tendencyjnie zgodnie z charakterem witryny." prowadzi: (-)  ZDZISŁAW RACZKOWSKI.
Dziękuję za przysłane opinie i informacje. Czekam na oryginalne i pomysłowe, ośmieszające sądownictwo i głupotę. 
    uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: Z.Raczkowski@aferyprawa.com 

zdzichu

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Lisa
04-01-2015 / 22:43
Enghiltening the world, one helpful article at a time. gfjsrsjghvh.com [url=cizxrv.com]cizxrv[/url] [link=kajzvrokn.com]kajzvrokn[/link]
~Mylene
23-12-2014 / 23:22
Hi Bigfatguyy, My PYTA take care of finding users and" rel="nofollow">adedpzik.com"> sedning messages. Just fill out 3 steps and you can start promoting your videos.
~Emir
20-12-2014 / 09:53
Hola el software es la ofetra en espaf1ol tambie9n. Espero que os guste! Aqued algunos consejos: El software este1 disef1ado para funcionar con 5 a 10 simulte1neas cuentas de YouTube. Debido Youtube severamente limita la velocidad de intercambio en funcif3n de la hora del deda, las campaf1as se debe ejecutar todo el deda.