opublikowano: 26-10-2010
Pomówienia - stan prawny. Prześladowanie dziennikarza i redaktora Zdzisława Raczkowskiego przez skorumpowanych sędziów i prokuratorów podkarpackich.
Przeciw redaktorowi Zdzisławowi Raczkowskiemu zostało wniesione w marcu 2002r [w ramce] przez prezesa Sądu Okręgowego w Krośnie Zbigniewa Dziewulskiego, zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Krośnie cyt.: że zamiarem ich autora było pomówienia wymienionych z nazwiska sędziów i prokuratorów o takie postępowanie i właściwości, które mogą poniżyć ich w opinii publicznej i narazić na utratę zaufania potrzebnego dla stanowisk, zawodu i rodzaju działalności tych osób. - i tylko tyle, żadnych faktów. Efektem tego doniesienia wszczęto przez prokuraturę przeciw redaktorowi szereg nieproceduralnych działań posługując się uzasadnieniem, w którym znowu żadnego zarzutu nie sprecyzowano i nie starano się nawet udowodnić. Dla informacji podam, że w tym okresie redagowana witryna, nie zawierały żadnych złośliwych uwag, ograniczając się jedynie do dokumentowania faktów. To nagonka prokuratorska, zastraszanie i prześladowanie autora przez organy władzy doprowadziło do powstanie dzisiejszej krytycznej i ostrej formy czasopisma.
Skarga na prześladowania redaktora Z. Raczkowskiego została
wniesiona m.in. do Helsińskiej Fundacji Praw
Człowieka i tam do dnia dzisiejszego pozostała bez odpowiedzi. Logiczne,
że wszelkie zażalenia do Prokuratury Apelacyjnej w
Rzeszowie też zostały olane.
Aktualnie kolejny niedouczony asesor prokuratury sanockiej Hubert Ohar kolejny raz oskarża
redaktora Raczkowskiego że w swoich publikacjach pomówieni zostali sędziowie
rzeszowscy i kolejny raz zastosuje stalinowski "numer na
wariata".
Poniżej przedstawiam nieproceduralne pismo nieetycznych sędziów rzeszowskich
zawiadamiające prokuraturę w Sanoku, otrzymane gołosłowne nie poparte żadnymi
dowodami postanowienie i uzasadnienie podpisane przez policjanta st. sierż.
Grzegorza Dziubana (akurat policjantowi i jego braku fachowości nie dziwię się,
ponieważ to typowe w tym fachu), i postanowienie o powołaniu biegłych
wypisane przez asesora Prokuratury Rejonowej w Sanoku Huberta Ohara (przykład
mataczenia i nieprofesionalności na pewno pochodzi od tatusia Janusza Ohara z Prokuratury
Okręgowej w Krośnie) o powołaniu biegłych - czyli mamy kolejny temat w
opracowaniu - jak prawnicy idioci robią z człowieka wariata - typowy
stalinowski numer władz.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Artykuł ma odpowiedzieć na pytanie: Czy na podstawie tych
dokumentów prokuratura może podjąć kolejne śledztwo i czy dochodzenie zgłoszone
przez nieetycznego sędziego Zbigniewa Dziewulskiego z Krosna było prowadzone prawidłowo.
Aktualnie w oparciu o orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i
ostatnią nowelizacją Kodeksu Karnego wszelkie sprawy o pomówienie powinny być
rozpatrywane wyłącznie w Sądach Cywilnych zgodnie z obowiązującą procedurą
prawną w takich przypadkach. Mamy kolejny dowód prywaty w podkarpackich sądach
i prokuraturach?
Należy zwrócić uwagę, że Zdzisław Raczkowski jest osobą niekaralną,
publiczną, dziennikarzem śledczym czasopisma „Bez znieczulenia”,
redaktorem czasopisma internetowego, Prezesem Stowarzyszenia Ochrony Praw
Obywatelskich, Radnym wybranym do Zarządu Rady Śródmieścia w Sanoku, osobą
zaufania w sądach reprezentującą poszkodowanych i oszukanych w całym kraju.
Dlatego pomówienie jego - prezesa SOPO jest równoznaczne ze stroną w sprawie
jest Stowarzyszenie Ochrony Praw Obywatelskich.
O dalszych poczynaniach prokuratorów już niedługo.
Pomówienie - wypowiedzi prawników i dziennikarzy.
Istota "pomówienia"
zajmuje szczególne miejsce w orzecznictwie sądowym.
W tej kwestii można mówić o
ustalonej od lat linii orzecznictwa Sądu Najwyższego. W tej materii można
zatem wskazać na kilka zasadniczych punktów dotyczących pomówienia:
-ocena wiarygodności pomówienia wymaga ze strony organu orzekającego szczególnej
ostrożności, gdyż pomówienie nie stanowi dowodu pełnowartościowego, chyba
,że jest jasne i konsekwentne, a ponadto znajduje potwierdzenie w innych
dowodach bezpośrednich lub pośrednich, przy czym nie bez znaczenia jest tez
osobowość pomawiającego. Prawdziwość pomówienia może być
kwestionowana także ze względu na osobiste zainteresowanie pomawiającego,
zmierzające np. do przerzucenia winy na inną osobę lub nawet
zmniejszenia winy własnej. / vide wyrok S.N. z 11.10.1977 r. VI KRN
235/77.
- niezależnie od rodzaju pomówienia obowiązkiem organu orzekającego
jest ów dowód oceniać ze szczególna wnikliwością i z rozważeniem czy
istnieją dowody potwierdzające bezpośrednio lub choćby pośrednio owo
pomówienie, a nadto czy wyjaśnienia pomawianego są logiczne i nie
wykazują chwiejności albo czy nie są wręcz nieprawdopodobne / vide
wyrok S.N. z 28.XI.1978 r. VI KRN 246/78/
- pomówienie może być uznane za pełnowartościowy dowód tylko wówczas,
gdy w kontekście określonych ustaleń nie jest sprzeczne z innymi dowodami, a
przede wszystkim nie relacjonuje różnych wersji tego samego zdarzenia;
- przy ocenie dowodu z pomówienia powinna obowiązywać nie
zasada nieograniczonego zaufania, lecz zasad nieufności dopóty, dopóki treść
pomówienia nie została uwiarygodniona zgodnie z zasadą obiektywizmu wyrażoną
w art. 4 k.p.k., która polega na tym aby organ prowadzący postępowanie badał
oraz uwzględniał okoliczności przemawiające zarówno na korzyść
jak i na niekorzyść oskarżonego. Zważyć przy tym należy, że wyrażona w
art. 4 k.p.k. zasada obiektywizmu jest dyrektywą adresowaną do organów
prowadzących postępowanie a w odniesieniu do organów orzekających zasada ta
ma swoją konstytucyjną podstawę , gdyż w przepisie art. 45 ust.
1 Konstytucji RP gwarantującym prawo do sądu zostały jednocześnie
określone atrybuty tego organu, do których obok niezależności i
niezawisłości zaliczono także bezstronność. Wydaje się ,że wskazane wyżej
elementy winny mieć zastosowanie dla prokuratury, bowiem tylko
w takim przypadku gwarantuje to rzetelność ustaleń.
Według autora istnieje istotna sprzeczność prawna: Konstytucja RP art.54 pozwala na swobodne wyrażanie swoich myśli i poglądów, a jednocześnie za opublikowanie racji i przekonań prokuratura wszczęła śledztwo z art.212kk, czyli o pomówienie publiczne. Zatem mamy tu sprzeczność prawną do rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny. W tym temacie autor oczekuje pomocy prawnej [studentów prawa?] dla wniesieniu skargi do Trybunału Konstytucyjnego - został prześladowany i pozbawiony wolności przez organy władzy, za to, na co zezwala przepis wyższego rzędu?
Reasumując, przypomnieć należy, że zgodnie z przepisem art. 304 § 2 kpk
obowiązek prawny zawiadomienia o przestępstwie ciąży na funkcjonariuszu
publicznym (krąg funkcjonariuszy publicznych określa art.115 § 13 kk), który
w związku ze swoją działalnością dowiedział się o popełnieniu przestępstwa
ściganego z urzędu. Obowiązek ten nie obejmuje przestępstw, co do których
dotarła do niego wiadomość jedynie przy okazji wykonywania obowiązków służbowych.
Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, obowiązek ten powstaje w momencie,
gdy w świadomości funkcjonariusza państwowego lub samorządowego ukształtuje
się przekonanie, że zostało popełnione przestępstwo. Należy rozumieć to w
taki sposób, że wspomniane instytucje muszą posiadać dowody uzasadniające
podejrzenie popełnienia przestępstwa, a nie same przypuszczenia, że przestępstwo
mogło być popełnione (orzeczenie SN z 13 stycznia 1963r. IIK 989/61 PiP
1963.Nr
Organ władzy państwowej musi posiadać dowody uzasadniające
podejrzenie popełnienia przestępstwa. Nie wystarcza samo przypuszczenie, że
przestępstwo mogło być popełnione. Doniesienie o przestępstwie nie może gołosłownych
sformułowań, lecz powinno być poparte konkretnymi dowodami. ( R.A. Stefański
[w}:Gostyński, Bartoszewski, Gardocki, Przyjemski, Stefański, Zabłocki
„Kodeks postępowania Karnego. Komentarz.” Tom II. Dom Wydawniczy
ABC, 1998 )
Obowiązek zawiadomienia organów ścigania powstaje z chwilą uzyskania
wiarygodnej informacji o popełnieniu przestępstwa. Treść informacji musi
wskazywać, że jest ona zgodna z rzeczywistością. Musi więc obiektywnie
istnieć fakt wskazujący, że miał miejsce czyn zabroniony pod groźbą kary,
a osoba do której dotarła ta informacja musi być przekonana o jej zgodności
z rzeczywistością (J. Mikos, Z. Sobolewski – Prawny obowiązek
zawiadomienia o przestępstwie – PK 1967 Nr 66 str.153).
Doniesienie o przestępstwie nie może ograniczać się do gołosłownych sformułowań,
lecz powinno być poparte konkretnymi dowodami.
Jak zauważa St. Cora:
”Osoba lub organ reprezentujący instytucję państwową albo samorządową
nie mogą każdej uzyskanej wiadomości uważać za <dowiedzenie się o popełnieniu
przestępstwa> [w rozumieniu art. 304 par.2 k.p.k.]. Nie wystarczy nawet
przypuszczenie, że przestępstwo mogło być popełnione. Niezbędne jest
ukształtowanie się w świadomości funkcjonowania tej instytucji przekonania,
że zostało popełnione przestępstwo. Aby przekonanie to powstało, instytucja
państwowa lub samorządowa musi dysponować dowodami uzasadniającymi
podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Powyższe poglądy utrwalone zostały w nauce prawa karnego, w tym w powszechnie
znanych komentarzach do Kodeksu Postępowania Karnego (T. Grzegorczyk –
Kodeks Postępowania Karnego – komentarz, Zakamycze 1998).
Zgodnie z przepisem art. 303 kpk, wszczęcie postępowania przygotowawczego jest możliwe wówczas, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Uzasadnione podejrzenie musi dotyczyć konkretnego czynu dającego się zakwalifikować z określonego przepisu ustawy karnej. Podejrzenie popełnienia przestępstwa nie może opierać się na niczym nie opartych domysłach lub przypuszczeniach. Jak pisze St. Cora w omawianej wyżej publikacji „Z procesowego punktu widzenia o posiadaniu wiadomości <wiarygodnej> na temat jakiegoś przestępstwa można mówić tylko wtedy, gdy możliwe jest jej uprawdopodobnienie. (...)” Oznacza to, że spełnione muszą zostać, zdaniem autora dwa warunki: obiektywny , który uprawdopodobnią fakt popełnienia przestępstwa i subiektywny, polegający na wewnętrznym przekonaniu danej osoby o fakcie popełnienia przestępstwa na istniejących dowodach.
artykuł w opracowaniu cdn.
Aktualności:
Zakaz publikacji a interes publiczny.
Sądy nie będą mogły zakazywać publikacji artykułów prasowych, których bohaterowie
uznają, ze naruszono ich dobra osobiste, jeśli taki zakaz byłby
sprzeczny z ważnym interesem publicznym. Posłowie z komisji nadzwyczajnej
do spraw zmian w kodyfikacjach przyjęli nowe brzmienie przepisu
kodeksu postępowania cywilnego, który mówi o tzw. zabezpieczeniu roszczeń na
czas trwania procesu. Do art. 755 k.p.c., odnoszącego się do zabezpieczenia roszczeń
niepieniężnych, zaproponowano dodanie § 2: "W sprawach przeciwko środkom
społecznego przekazu o ochronę dóbr osobistych sąd odmówi udzielenia
zabezpieczenia polegającego na zakazie publikacji, jeżeli zabezpieczeniu
sprzeciwia się ważny interes publiczny".
W marcu 2003 roku Kotecka spotkała się z pracownikiem Polkomtela po to, by wydobyć billing Lwa Rywina. O spotkaniu z dziennikarką zameldował on przełożonym, a ci skierowali sprawę do prokuratury. Ta postawiła Koteckiej zarzut podżegania do ujawnienia tajemnicy służbowej zagrożony karą do dwóch lat więzienia. Obok Rywina była jedyną osoba, której postawiono zarzuty w największej aferze korupcyjnej III RP.
Sędzia Joanna Zaręba na niejawnej rozprawie postanowiła umorzyć sprawę dziennikarki ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu. Na ocenę sprawy wpłynęła motywacja działań dziennikarki oraz funkcja prasy. - To mądra decyzja sądu - komentuje Zbigniew Ziobro (PIS). - Oskarżenie było absurdalne! - dodaje. Zdaniem posła Ziobro, sprawa Koteckiej była swoistą zemstą "grupy trzymającej władzę" .
- Na ujawnianiu tajemnic polega przecież praca dziennikarzy - komentuje senator Zbigniew Romaszewski. Jego zdaniem, problem szykanowania dziennikarzy w Polsce nadal jest aktualny. - Szczególnie media lokalne są szykanowane przez setki postępowań sądowych i prokuratorskich - zauważa Romaszewski.
Za: TOMASZ BUTKIEWICZ, "Życie Warszawy",18.02.2004
I tym samym przechodzimy do meritum - "siedem grzechów głównych organów sprawiedliwości"
Podobne tematy znajdziesz w dziale:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
i wiele innych w kolejnych działach czasopisma "AFERY PRAWA":
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com Redaktor Naczelny: mgr inż. ZDZISŁAW RACZKOWSKI |
|
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.