opublikowano: 26-10-2010
AFERA "EUROFARMU" - Witold Duchiewicz - bezprawie a PRAWO?
Pisze
i mówi się o Polsce jako o państwie aferzystów, złodziei, skorumpowanych
urzędników zarówno tych na dole, jak i "władzy" w jak najszerszym
tego znaczeniu.
Pomówiony został prezydent, premier, media udowadniają korupcję i mataczenia
posłom, ministrom, sędziom i prokuratorom. Społeczeństwo odnosi wrażenie,
że ich praca, dobro narodowe, zostało rozkradzione, rozdzielone pomiędzy
jednostki - cwaniaków, którzy umieli urządzić się w tych trudnych chwilach
przemian lat dziewięćdziesiątych - dobro narodowe zostało zdefraudowane.
Każda poprzednia elita władzy obiecywała narodowi - Wałęsa np. po 100mln, a
dawała tylko sobie. Tym sposobem naród Polski stracił wypracowany potem i
krwią majątek - robotnicy zakłady pracy, rolnicy majątek po PGR-ach.
Ukrywanie prawdy kolejno przez władze: UW, AWS, SLD, trwa już 15 lat. Brak
reakcji na krzywdy ludzi w całym tym okresie umocniło poczucie bezkarności
wszelkich aferzystów, co demaskowane jest przez komisje sejmowe.
Z drugiej strony zaufanie społeczeństwa do władz i ich notowania stale malały.
Dzisiaj ta bezradność władzy, krzywda ludzka, przekroczyła już punk
krytyczny. Wolne i niezależne media przestały się bać i zaczęły oskarżać
nieetycznych urzędników.
Bez wątpienia jednym z pierwszych był redaktor wydawnictwa "AFERY
PRAWA" Zdzisław Raczkowski.
Za swoja odwagę zapłacił aresztowaniem, był i jest dalej prześladowany w
tej niby demokratycznej Polsce. Stara komunistyczna nomenklatura dalej stosuje
stare stalinowskie sposoby "eliminowania jednostek" niewygodnych dla
niej i inteligencji. Ale gwarantuje, te stare mury już się walą...
Po
rozkradzeniu majątku ogólnonarodowego apetyt urzędników wcale nie zmalał -
wprost przeciwnie.
Ich ilość przecież wzrosła.
Jednak co kraść, jak praktycznie nic nie zostało? Nie do końca powiodło się
kradzież największych firm: ORLEN, KGH MIEDZ, PZU, czy energetycznych,
[za wielu było tym przekrętem zainteresowanych:-)], ale i tak stale wykradane są
z nich miliony. Istotne jest, że wszystkie większe banki też w praktyce zostały
ukradzione narodowi - oczywiście kosztem społeczeństwa, które teraz swoją nędzą
płaci za to.
Dlatego w ostatnich latach nasiliły się inne, w pełnym znaczeniu mafijne
metody działania.
Jak to się robi? - z góry uprzedzam, że to możliwość tylko dla "tych
z GTW" , czyli nielicznych.
Jeżeli jesteśmy w układach, mamy plecy interesuje nas dobrze działająca
dochodowa firma, albo teren tej firmy, czy budynek, to do przejęcia interesującej
nas firmy potrzebni są urzędnicy - z banku, z sądu, z urzędu skarbowego...
Ci na dzień dzisiejszy są praktycznie bezkarni, korzystają z dwuznaczności
przepisów prawnych, a często z wszelkich immunitetów - korzystają z braku
odpowiedzialności za swoje błędy. Te błędy urzędnicze nie tylko wynikają
z ich niekompetencji - często to ich typowo korupcyjne, dobrze przemyślane działania,
którego celem jest dodatkowy zysk. W końcu pieniędzy nigdy nie za dużo.
Przejdźmy do faktów - tutaj przykład
firmy prywatnej EuroFarmu Witolda Duchiewicza.
Ze strony tygodnika
"Wprost" - Ludzie Wprost czytamy: -
Lat 50, absolwent studiów przyrodniczych na Uniwersytecie Wrocławskim. Po ich ukończeniu wraz z żoną Jolantą prowadził gospodarstwo rolne rodziców w Kamieniu Ząbkowickim. Właściciel powstałego w 1989 r. Biura Handlowo-Usługowego EuroFarm w Ząbkowicach Śląskich, specjalizującego się w uprawie kukurydzy (15 proc. produkcji ziarna kukurydzianego w Polsce). Firma zajmuje się także wytwarzaniem pasz i koncentratów do nich dla trzody, bydła, drobiu, królików, szynszyli i kóz, sprzedażą włoskich suszarni do ziarna Pedrotti oraz hodowlą świń. Przychody EuroFarmu w 2002 r. szacuje się na blisko 240 mln zł. W 2003 r. z
majątkiem szacowanym na 120 mln zajmował 79. pozycję na liście 100 najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost".
Tak
EuroFarm miał wszystko: przychody 240mln zł, kilka tysięcy hektarów
atrakcyjnych terenów rolnych i budowlanych, w tym prawie 5 tys. dzierżawionych
z Agencji Nieruchomości Rolnej. Prowadził działalność przetwórczo-hodowlaną
w nowoczesną branży spożywczej (kukurydza). Budował swoje własne osiedle
mieszkaniowe. Posiadał w kilku województwach własne elewatory, młyny,
mieszalnie pasz i był dilera włoskich suszarni...
Logiczne
że taką firmą zainteresowani byli miejscowi z GTW (Grupy Trzymającej Władze).
Co się stało, że TAKA bogata, wszechstronna firma w 2004r została postawiona
w stan upadłości?
Komu zależało na rozparcelowaniu firmy i przejęcia dorobku Witolda
Duchiewicza za grosze? - ponieważ tak działa syndyk, którego zadaniem
bynajmniej nie jest naprawa firmy, tylko narobienie dodatkowych długów, i
podział jej majątku wśród znajomych.
W przejęcie firmy zostali wmieszani urzędnicy ABW ( Agencja Bezpieczeństwa
Wewnętrznego), W. Duchiewicz został aresztowany, bezprawnie pozbawiony
kontroli nad swoją firmą, a dokumenty firmy niby
"zostały zabezpieczone" przez urzędników.
Takiego zespolonego działania władz nie jest w stanie wytrzymać największa
firma.
Praktycznie
każda firma ma kredyt bankowy. Nietrudno sobie wyobrazić, co się dzieje, jak
bank nagle odmówi kredytu. Zadłużenie firmy w bankach sięgało 107mln zł i
53 mln zł u pozostałych wierzycieli - czyli jak w większości polskich firm
prowadzących działalność produkcyjno-handlową i szereg własnych
inwestycji.
Urzędnik bankowy odmawiając kredytu w większości przypadków już kładzie
firmę. Wnoszony automatycznie wniosek o upadłość - jej rozkradzenie. Firma
EuroFarm jeszcze nie zdążono rozkraść do końca, pomimo takiego
nieproceduralnego
dążenia syndyka. Jednak działania syndyka spowodowało
powstanie milionowych strat w firmie. Kto za to poniesie odpowiedzialność?
Prokuratura już wszczęła dochodzenie przeciwko
urzędnikom.
Po
pierwszym wstrząsie na takie bezprecedensowe działania, Witold Duchiewicz zabrał się za naprawę szkód wyrządzonych
jego firmie przez nadgorliwych urzędników. Zażądał ich rozliczenia, sam opracował plan naprawy firmy.
Informacje
podstawowe według stanu na dzień 27 kwietnia 2005r. : W maju 2004r rozpoczęto prace nad opracowaniem 6 projektów rozwoju podstawowych rodzajów działalności grupy firm EuroFarm, w tym Indywidualnego Gospodarstwa Rolnego Jolanta i Witold Duchiewcz, którego to dochody Państwo Duchiewicz również przeznaczyli na spłatę zobowiązań BHU EuroFarm Witold Duchiewicz. Opracowano następujące projekty: 1. Projekt Rozwoju Młyna Kukurydzianego EuroFarm. 2. Projekt Rozwoju Wytwórni Pasz i Koncentratów EuroFarm. 3. Projekt Rozwoju Przechowalnictwa EuroFarm. 4. Projekt Rozwoju Produkcji Rolnej EuroFarm. 5. Projekt Rozwoju Produkcji i Sprzedaży Suszarni „Pedrotti” i Eurotti” EuroFarm. 6. Projekt Rozwoju Usług Rolniczych i Serwisowych EuroFarm. W/w projekty opracowano na lata VI-XII 2004-2011, tj. dla 8 lat, w których proponuje się spłacić 100% wierzytelności BHU EuroFarm dla Wierzycieli.
Na bazie tych projektów, które przekazywano sukcesywnie w miarę
powstawania do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu w sierpniu 2004r. opracowano
Projekt Restrukturyzacji i Propozycje Układowe BHU EuroFarm dla
Wierzycieli. W projekcie tym
zaproponowano restrukturyzację podmiotową i przedmiotową grupy firm
EuroFarm, a mianowicie: 1. Powołanie Spółki Akcyjnej EUROFARM S.A., która byłaby gwarantem wykonania układu dla BHU EuroFarm Witold Duchiewicz. 2. EUROFARM S.A. jako Spółka Akcyjna mogłaby w obrocie niepublicznym wyemitować akcje dla potencjalnych Inwestorów, którzy chętnie weszliby jako akcjonariusze do tak dużej firmy rolniczej, znanej w Polsce i za granicą. 3. EUROFARM S.A. również dla chętnych Wierzycieli dokonałaby konwersji wierzytelności na akcje Spółki. 4. Głównym Wierzycielom dla dodatkowych gwarancji proponuje się wejście do Rady Nadzorczej EUROFARM S.A. 5. EUROFARM S.A. posiadałaby zarząd menadżerski, a poszczególne rodzaje działalności grupy firm EuroFarm zorganizowane byłyby na zasadach wewnętrznego rozrachunku gospodarczego (WRG) i controllingu kosztów.
W projekcie tym zaproponowano również 8-letni okres spłaty wszystkich
wierzytelności w 100% procentach. Dla bezpieczeństwa prognoz przychodów
i kosztów poszczególnych rodzajów działalności założono, że na spłatę
wierzytelności przeznaczy się jedynie 60% dochodów. Przyjęcie takiego założenia
stanowi dodatkowe bezpieczeństwo, jeśli bowiem prognozy nie spełnią się,
to pozostaje jeszcze 40%, które przeznaczy się wtedy na spłatę zobowiązań. Ponadto, w aktach sądowych
BHU EuroFarm była sporządzona na dzień 30 kwietnia 2004r. przez Panią
dr Jadwigę Szafraniec z Kancelarii Biegłych Rewidentów z Wrocławia
wycena księgowa aktywów netto BHU EuroFarm. Wyniki tej wyceny
jednoznacznie wskazują, że majątek firmy o ponad 18 mln zł przewyższa
wszystkie jej zobowiązania. W związku z powyższym firma BHU EuroFarm
powinna raczej sporządzić program naprawczy, który byłby przedstawiony
Wierzycielom a nie podlegać upadłości i to jeszcze w drodze likwidacji
firmy i wyprzedaży jej majątku. Oprócz tej wyceny ACC we wrześniu 2004r. sporządziła również wycenę wszystkich firm grupy EuroFarm, w tym BHU EuroFarm dwoma metodami: 1) metodą majątkową tzw. księgową aktywów netto, 2) metodą dochodową zdyskontowanych przyszłych przepływów pieniężnych (DCF). Wyniki wyceny majątkowej wszystkich firm grupy
EuroFarm o ponad 79 mln zł. przewyższają
wszystkie zobowiązania tych firm, w tym BHU EuroFarm. Natomiast wyniki wyceny
dochodowej za okres VI-XII 2004 – 2011, jak w Projekcie
Restrukturyzacji i Propozycjach Układowych BHU EuroFarm dla Wierzycieli
wskazują, że firmy grupy EuroFram w tym okresie powinny wygenerować
ponad 360 mln zł i taka jest ich wartość dochodowa na dzień . We wniosku do Sądu
Rejonowego w Wałbrzychu wskazano również, że upadłość BHU EuroFarm
w drodze jej likwidacji narazi Wierzycieli na ogromne straty, gdyż w
praktyce gospodarczej wartość likwidacyjna przedsiębiorstwa rzadko
przekracza 50% jej wartości księgowej, co w przypadku BHU
wyniosłoby jedynie ok. 22,5 mln zł. Jak zatem widać, potencjalna wartość likwidacyjna BHU EuroFarm w najlepszym scenariuszu osiągnęłaby jedynie ok. 22,5 mln zł, co jedynie w ok. 16% mogłoby zaspokoić Wierzycieli, natomiast wartość majątkowa już o ponad 79 mln zł przekracza wszelkie zobowiązania firm grupy EuroFarm a wartość dochowa o ponad 219,5 mln zł wszelkie zobowiązania BHU EuroFarm. Halina Korzeniewska
|
Piszą
o firmie EuroFarm - artykuł 1 - artykuł
2 - (uwaga w formacie .pdf )
Odpowiedz redakcji dla adwokata Sylwestra
Gardockiego.
i zapytania dla sądu w Wałbrzychu.
Już wiemy, że postawienie firmy EuroFarm w stan upadłości było
bezprawne.
Przekształcenie w spółkę
akcyjną EUROFARM S.A.
Koncepcja przekształcenia w spółkę
EURO-CORN
Po
zgłoszeniu nieproceduralnego postępowania
syndyka - przestępstw dokonanych na firmie EuroFarm-
prokurator Prokuratury Rejonowej
w Wałbrzychu Ewa Grzeszczak postanowieniem z dnia 06.04.2005r sygn.akt 3Ds 64/05/S
wszczyna śledztwo.
Podobnie
postępuje prokurator Maciej Kroczak z Prokuratury Rejonowej w Ząbkowicach Śląskich.
Zostaje też wniesiona do Sądu Najwyższego skarga:
o stwierdzenie niezgodności z
prawem orzeczenia Sądu Apelacyjnego we
Wrocławiu
Urzędnicy władzy, ministerstwa, organów sprawiedliwości są stale
zawiadamiani i informowani o
pozaproceduralnych (opis przekrętów w Agencji Nieruchomości Rolnych)
działania lokalnych urzędów i sądów.
Przedstawiamy
kolejny dowód korupcji urzędniczej. Zadziwiające, jak łatwo im kraść
czyjąś pracę, jak łatwo unikają odpowiedzialności, jak bardzo skorumpowana
jest władza w Polsce...
i dalej przekręt adwokacki Sylwestra
Gordockiego - nie polecam go osobom oszukanych, ponieważ nawet ostatnią
koszulę jest w stanie wydrzeć... o
przebiegu tej afery będziemy na bieżąco informować.
A kto tak naprawdę rządzi w Ministerstwie Sprawiedliwości, czy Krajowej
Radzie Sądownictwa?
Czy POLACY mają coś jeszcze do powiedzenia?
Udowodniono, że w Polsce rządzi GTW.
Czy
mafia opanowała banki?
Uważaj przedsiębiorco jeżeli kredytują Cię
bank - każdy przekręt jest możliwy w
NORDEA Bank Polska S.A.
- tylko błąd urzędników
CITI BANK HANDLOWY S.A. i
Leszka Balcerowicza,
oraz DRESDNER BANK POLSKA S.A.
KRERDYT
LEASE S.A.
NORDEA BANK POLSKA S.A.
Zarząd
Banku Millenium S.A. Millenium Plaza
oraz
informacja - Marek Goliszewski -
BUSINESS CENTER CLUB
ZAWIADOMIENIE O PRZESTĘPSTWIE
SYNDYKA
AKTUALNOŚCI AFERALNE:
Sąd Okręgowy we
Wrocławiu aresztował 29.04.05r Ryszarda Nawrata - byłego wojewodę dolnośląskiego.
Logiczne, że należał on do dolnośląskiej grupy GTW - SLD.
Prokuratura zarzuciła mu przyjęcie łapówki wartej 22 tysiące złotych. Na taką sumę prowadzący śledztwo prokurator wycenił wartość tygodniowej wycieczki do Portugalii, jaką zafundować miał Nawratowi w długi majowy weekend 2003 roku biznesmen Aleksander K. W zamian
w zamian miał otrzymać kontrakty przy organizacji światowej wystawy Expo - gdyby Wrocław uzyskał prawo do organizacji tej imprezy.
Nawratowi w celi koleguje kolejny działacz SLD z Trzebnicy - Zdzisław F.
Policja zatrzymała podejrzanego prawnika w domu sędzi
Rzeszowscy policjanci zatrzymali radcę prawnego poszukiwanego listem gończym za
oszustwa popełnione przy pełnieniu funkcji syndyka. Znaleźli go w domu sędzi, byłej żony.
Robert Ch., 40-letni radca prawny z Rzeszowa, był poszukiwany przez policję od ubiegłego roku. Prawnik nie stawiał się na rozprawy, więc przeworski sąd wydał za nim list gończy.
Robert Ch. w latach 2002 i 2003 był syndykiem kilku upadających spółek, m.in. w Rzeszowie.
Po uzyskaniu informacji o jego skorumpowaniu sąd odwołał go z tej funkcji.
Jednak on dalej urzędował w rzeszowskiej firmie i nie mając uprawnień, sprzedał jej majątek za 50 tys. zł. Udało mu się sprzedać go,
przez wprowadzenie w błąd notariusza. Prawnik nie oddał pieniędzy spółce. Został też oskarżony o przywłaszczenie około 200 tys. zł na szkodę pracowników i jednej z upadających firm w Hucie Stalowa Wola.
Sprawy te trafiły najpierw do Sądu Rejonowego w Rzeszowie, ale ten odsunął się od prowadzenia sprawy, bo żona oskarżonego jest sędzią tego sądu.
Robert Ch. 10 maja rano został ujęty przez policję na terenie Rzeszowa, w mieszkaniu swojej byłej już żony.
Może być ona uznana za osobę najbliższą, jeżeli wychowuje razem z byłym mężem dzieci. Wtedy nie ponosi żadnej odpowiedzialności karnej za jakąkolwiek pomoc ściganemu.
Przypuszczalnie sędzi wszystko zrobi żeby uniknąć odpowiedzialności.
WWW.AFERYPRAWA.COM
- NIEZALEŻNE WYDAWNICTWO PROWADZONE PRZEZ ZDZISŁAWA RACZKOWSKIEGO. Dziękuję za przysłane opinie i informacje. |
![]() |
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.