opublikowano: 26-10-2010
Nabrzeżny Rafał - asesor Sądu Rejonowego w Lesku - jeszcze nie wyświęcony a już skorumpowany? Mataczenie leskiej prokurator Joanny Siwiec - psia sprawa z cyklu patologie organów (nie)sprawiedliwości.
Przedstawiam
tu kolejny "psi przekręt" prokuratorsko sądowy - kolejny, ponieważ poprzednio
opisałem rzeszowski przekręt prokuratorsko-sędziowski w którym głównym
bohaterem był pies. W tamtym przypadku bez udowodnienia winy została pomówiona
i skazana p. Alicja, która podobno oblała psa gorącą wodą? Pies nie odniósł żadnych
trwałych obrażeń. Jednak skorumpowani rzeszowscy
sędziowie Tomasz Mucha i Piotr Popek stronniczo uznali, że pies został trwale
poszkodowany! Cóż, dobrze wiem że papier wytrzyma każdy "kit" sędziowski.
P. Alicję kosztowało to pomówienie wpływowego sąsiada dużo nerwów i ok. 4tys.zł. zasądzonych
kar i kosztów. Za tą publikację
zresztą kolejny raz został nieproceduralnie pomówiony redaktor czasopisma Z. Raczkowski .
Logiczne, że zgodnie z prawem "urażany" prezes T. Mucha powinien redakcji
wytoczyć powództwo cywilne i uzasadnić swe pomówienie. Tymczasem dalej
niedouczony urzędnik
państwowy wykorzystuje swoje stanowisko i wpływy chcąc kosztem podatników i
"trybem stalinowskim" (dajcie mi człowieka, a znajdę na niego
paragraf) ukryć swój przekręt. W tym nieproceduralnym piśmie
mamy nie tylko dowód prywaty sędziego wykorzystującego swoje stanowisko, ale
kolejny dowód impotencji umysłowej prawników - brak
w uzasadnieniu dowodów pomówienia,
co nieprawdziwego opublikował Raczkowski w "rzeszowskim psim przekręcie",
a tego wymaga kodeks.
Tu mamy odwrotny przypadek - 11 letni Adam idąc wiejską drogą publiczną
został niespodziewanie zaatakowany przez nie upilnowanego wilczura, oczywiście
bez kagańca. Nie wnikając w trwały uraz psychiczny jakie doznało dziecko, ma
szereg ran szarpanych, uszkodzenie mięśni i węzłów chłonnych. Gdyby
przechodzeń nie odgonił psa mógłby stracić nawet życie - 11-letnie dziecko
w walce z dwukrotnie cięższym drapieżnikiem nie miało żadnych szans. W
wyniku pogryzienia chłopiec spędził tydzień w szpitalu - pozostaną mu trwałe
blizny na ciele do końca życia.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Ten fakt narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia, lub zdrowia (art. 160kk. § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3) - został zgłoszony na policję. Pomimo ewidentnych dowodów zaniedbania obowiązków przez opiekuna psa - leska policjantka J. Rettinger ( policjanci z Leska znani są ze swej stronniczości ) przy akceptacji leskiej prokurator Joanny Siwiec (czyżby blondynka?) - która nieproceduralnie i wyraĽnie stronniczo umarza dochodzenie w sprawie pogryzienia dziecka przez psa?!?
![]() |
![]() |
Skorumpowana
prokurator Janina Siwiec uznała, że pies może gryĽć kogo popadnie, gdziekolwiek
i nie jest to czynem zabronionym. Ponadto pies może swobodnie biegać bez kagańca
i chodzić bez właściciela, straszyć i atakować ludzi, a nawet odgryzać ciało
człowieka po kawałku ?!? - Kolejna która zakupiła dyplom i aplikacje na
bazarze, czy może zaliczała w łóżku? Jakoś nie wierzę, żeby postępując
nieetycznie prokurator za darmo nie uznała winy właściciela psa, który nie dopełnił swych obowiązków,
przez co pies pogryzł dziecko. Ciekawi mnie, czy
prokurator tak samo postąpiłaby, gdyby to jej dziecko zostało pogryzione z
narażeniem na utratę życia? - na pewno wtedy wszystko by zrobiła żeby
sprawca wypadku poniósł zasłużoną karę. A podobno prawo równe jest dla
wszystkich :-) - na pewno nie w sądach podkarpackich...
Pani Jadwiga pisze na takie stronnicze i nieproceduralne postępowanie policji i
prokuratury zażalenie.
![]() |
![]() |
Po
pół roku od wypadku dochodzi wreszcie do posiedzenia w Sądzie Rejonowym w
Lesku, gdzie sprawą ma się zając młody niedoświadczony asesor Rafał Nabrzeżny.
I tu mamy kolejny dowód, że asesor zgodnie z konstytucją i kodeksami nie
powinien wydawać wyroków, ponieważ nie posiada jeszcze odpowiedniej wiedzy i
doświadczenia życiowego, którym powinien cechować się sędzia. Jednocześnie
sam fakt nie rozpatrzenia żadnych zarzutów postawionych w zażaleniu dowodzi
po prostu, że albo nie zna procedury sądowej, albo został skorumpowany, lub
cierpi na schizofrenie. Proste - właściciel powinien wypłacić poszkodowanemu co najmniej 1000zł
odszkodowania za powstałe urazy. U sędziego leskiego (z otrzymanych informacji od czytelników)
wygranie sprawy można sobie zakupić za 200-300zł. To tłumaczy
wszystko.
Ale najbardziej rozbawiło mnie nie mające nic z wiedzą, idiotyczne uzasadnienie
asesora R. Nabrzeżnego,
dowodzące, że prawnicy z podstawową wiedzą (choćby z zakresu szkoły średniej)
i logicznym myśleniem są w większości na
bakier.
Mianowicie asesor R. Nabrzeżny
oddalając zażalenie na "olanie" przez blond-prokurator Siwiec faktu
pogryzienia dziecka uzasadnił stronniczość cyt.
"zdarzeniem losowym"- i uniewinnia od odpowiedzialności za ten czyn właściciela
psa. Zastanówmy się, co to może oznaczać zdarzenie losowe? Nie wnikamy tu w
definicję matematyczną, ponieważ przekracza to możliwości intelektualne
prawników. Nawet potocznie rozumują, zdarzenie losowe - to zdarzenie wywołane
przez naturę, jest spowodowane przez czynniki
- siły przyrody - niezależne od człowieka. Takimi zjawiskami są trzęsienia
ziemi, huragany, powodzie. Zjawiskiem losowym na pewno będzie też bez wątpienia
zdarzenie, jak np. piorun pierdolnie w głowę asesora Nabrzężnego i
go oświeci :-).
Bez wątpienia zjawiskami losowymi nie są zaniedbania zależne od ludzi
i skutki tych zaniedbań.
Przykładem takim może być choćby zawalenie się hali targowej w Katowicach i
śmierć 65 osób. To nie los, ale zaniedbania ludzi którzy budowali halę,
którzy nie odśnieżyli dachu, spowodował tą tragedię. Ale w tej sprawie
prokuratura i sąd prowadzą dochodzenie, nie zwalając winę na naturę.
Podobnie mamy w tej sprawie - to
zaniedbania człowieka - złe zabezpieczenie psa - doprowadziło do faktu pogryzienia
dziecka przez psa.
A skorumpowany asesor Nabrzeżny z Leska albo powinien zacząć się uczyć,
albo leczyć psychiatrycznie. Na pewno ktoś taki nie powinien być sędziom.
Dowody
skorumpowania urzędnika sądowego wynikają z jeszcze jednego faktu.
Porównując treść tego co
podczas posiedzenia zostało wniesione do protokołu sądowego i słowne uzasadnione
wydanego postanowienia - z tym co zostało zarejestrowane podczas posiedzenia -
mamy istotne rozbieżności w treści dokumentów. Jest to dowodem oszustwa
którego dopuścił się asesor w dokumentach sądowych.
Przypuszczalnie stało się dlatego, że został
poinformowany przez obecnego na rozprawie redaktora Raczkowskiego, że
ten przekręt sądowy zostanie medialnie nagłośniony. Po tym fakcie
asesor Nabrzeżny postanowił się "wybielić". Szkoda tylko, że nie
odpowiedział poszkodowanej na pytanie - jak by osądzał, gdyby coś takiego
spotkało jego samego, lub kogoś bliskiego?
Jak naprawdę wyglądało to przedstawienie sądowe - tu dla porównania przedstawiam
nagranie z bzdurnego (losowego) uzasadnienia asesora Nabrzeżnego wygłoszone podczas
posiedzenia w dniu 05.04.2006r, a poniżej
dokumenty sądowe tej psiej sprawy: protokół z posiedzenia i postanowienie.
Samo posiedzenie oczywiście też nagrałem, ale z powodu wielkości pliku nie
może być zamieszczone.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Nieetyka
asesora R. Nabrzeżnego z Sądu Rejonowego w Lesku zostaje nagłośniona
medialnie. O przekrętach sędziów sądu leskiego zostaje też poinformowane
Ministerstwo Sprawiedliwości, celem dyscyplinarnego osądzenia nieetyki asesora
R. Nabrzeżnego i paru innych skorumpowanych sędziów tego sądu działającego
w typowo mafijnych układach prokuratorsko-sedziowskich. Pomogą mi w tym na
pewno znajomi
posłowie z PiS-u.
"Psią sprawą" zajmie się z mojego tym razem wniosku nowy Rzecznik Spraw Obywatelskich i
moja głowa w tym, żeby nie "olał" tego tematu.
- Panie asesor, chyba "los tak zadecydował" żebym zajął się
waszymi przekrętami w sądzie leskim i zadbał o etykę pracujących tam
urzędników państwowych.
CDN.
PS.
W kolejnych "psich sprawach" zostaną opublikowane materiały dot.
faktów skazania osób przez skorumpowanych sędziów m.in. za to :-) - że ich
pies zaszczekał na "niewłaściwą osobę". Naprawdę śmieszne jest
jakimi pierdołami zajmują się "zakupieni sędziowie", a jakie
istotne sprawy ludzkie są olewane przez skorumpowanych sędziów.
Stowarzyszenie Ochrony Praw Obywatelskich prowadzące to czasopismo za swój
statutowy obowiązek uważa nagłaśnianie nieetyki urzędników państwowych
sprawujących tak ważne społecznie stanowiska jak sędzia, czy
prokurator.
Jednak to od samych korporacji prawniczych zależy, czy pozbędą się
"czarnych owiec" psujących wizerunek organów władzy, czy będzie
musiał zrobić to np. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na wniosek choćby
naszego Stowarzyszenia.
Przekręty
prokuratorów i sędziów Sądu Rejonowego w Lesku:
Aleksander CIEĆKIEWICZ
- tylko lubieżnik z Sądu Rejonowego w Lesku? Wydział Rodzinny i Nieletnich
SPRAWA
INTERWENCYJNA - POBICI I UKARANI...uważaj, Ciebie to też może spotkać...
SˇDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia
i wiele innych w kolejnych działach czasopisma "AFERY PRAWA":
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com Redaktor Naczelny: mgr inż. ZDZISŁAW RACZKOWSKI |
|
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądĽ dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.