Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 02-05-2012

Gdański sąd ukarał Kopernika Mirosław Naleziński

Archiwa zawierają jeszcze sporo niespodzianek. Nieznaną historię wyszperał młody archiwista. Wydaje się ona dość zabawna i nieprawdopodobna z dzisiejszej perspektywy, ale nie zapominajmy, że było to kilkaset lat temu, w dobie jaśniejącego renesansu z wolna zakrywającego ciemne oblicze średniowiecza.

Pewien archiwista dotarł do zatęchłych papierzysk, pośród których znalazły się pisma sądowe, z których wynika, że nasz wielki rodak - astronom Mikołaj Kopernik (łac. i ang. Nicolaus Copernicus, niem. Nikolaus Kopernikus, fr. Nicolas Copernic, ital. Nicolò Copernico, hiszp. Nicolás Copérnico, węg. Nikolausz Kopernikusz, esper. Nikolao Koperniko) miał poważne problemy, które ongiś piętrzył pewien pieniacz a konfabulant, niejaki Magduś Chłamuszko, w niektórych kręgach określany z niemiecka jako Magdus Chlamuschko. Niestety, omamy tego pana były rozszyfrowane dopiero po wielu latach jego lawirowania i powoływania się na idiotyczny (ale niepodważalny, bo niezawisły!) wyrok sądowy wydany przez sędziego Adalberta Cupruma.

Oto fragmenty owej sprawy z zamierzchłej przeszłości, oznakowanej jako Gedanum IC692/1515.

Acan Nicolaus Copernicus!

To że Acanowi wydaje się, że Ziemia obiega Słońce, to jest Pańska prywatna sprawa. Wszystkim wiadomo, że to Słońce okrąża naszą Ziemię i każda inna opinia będzie tępiona oraz ścigana przez nasz Sąd i jego kompetentnych a niezawisłych sędziów.

Ponieważ Waszmość opublikowałeś swój pogląd, który nasz niezawisły nadmotławski Sąd uważa za nieprawdziwy, przeto musisz Acan publicznie odwołać to kłamstwo oraz przeprosić naszego wielkiego uczonego Magdusia Chłamuszkę, który poczuł się urażony zarówno na niwie naukowej, jak i religijnej.

Ten znakomity naukowiec, autor szeregu publikacji i dzieł, w tym monumentalnego astronomiczno-muzycznego dzieła „Simphonica”, współautor kilku znakomitych teorii oraz wychowawca, jakże oddany żakom, doznał dotkliwego uszczerbku na swym honorze wskutek czepiania się Waszmości nie tylko problemu co kogo okrąża, ale także opisania rzekomego fałszerstwa podpisu w wykonaniu sławnego doktora Chłamuszki, co jest całkowicie nie na miejscu – ten obywatel ma tyle zasług, że fałszerstwo nie wchodzi w rachubę, jako zupełnie nieprawdopodobne. Zresztą nasz sędzia Cuprum uznał je za omyłkę, wydał wyrok, który się uprawomocnił, zatem - Acanie Kopernik, sugestie, że ogólnie szanowany przez nas Magduś Chłamuszko pisywał dowcipy nazbyt przaśne oraz kpił sobie z przysięgi naszego uniwersytetu, to Pańska niewłaściwa opinia, która nie miała prawa być rozpowszechnioną. Ponadto, jako wielce prawy i religijny obywatel, nie mógł wypisywać niewybrednych żartów na temat prawników, pedałów, dziwek i Boga oraz nie mógł Waszmości zwyzywać od ohydnych i psychicznych typów, bowiem mu na to jego wrodzona moralność oraz nabyta etyka nie pozwalały.

Ponieważ Acan publicznie omówiłeś jakieś dowcipy (i to bez zgody autora!) oraz skrytykowałeś czcigodnego Chłamuszkę, przeto nasz niezawisły sędzia Cuprum wydał wyrok, na podstawie którego musisz Waćpan na głównym rynku przeprosić ogólnie szanowanego doktora nauk wszelakich, któren ma bardzo dobre notowania na gdańskiej uczelni i pośród wydawców dzieł drukowanych, z którymi doskonale współpracuje. Ponadto wzorowo wychowuje swoje dzieci, które zeznały przed Sądem, że ich ojciec bardzo przeżywał niezasłużone duchowe katusze spowodowane nieuprawnioną krytyką. Pacholętom w płowych główkach się nie mieści, aby ich ojciec mógł niegodnie zachowywać się podczas publicznej dyskusyji. Również w swej dydaktycznej działalności jest niezwykle uprzejmy, zatem wszelkie uwagi dotyczące jego niewłaściwego zachowania są nieprawdziwe i – co najważniejsze – od dzisiaj są zakazane po wsze czasy!

Wiedz i przyjmij Acan, że określenia „antygejowskie” i „seksistowskie” nie są znane naszemu - poważanemu w Europie – Sądowi, zatem zarzuty tego typu nie będą w ogóle rozpatrywane! Możliwe, że w dalekiej przyszłości będziemy zajmować się takimi problemami, ale musimy dostać wytyczne ze stolicy na Wawelu w tej materyji.

Nasi nadmotławscy niezawiśli sędziowie, niejako przy okazji, uprzejmie informują również, że rozpowszechnianie opinij typu „Słońce czasami miewa kolor zielony” będą karane z całą surowością naszego Sądu. Mamy wprawdzie postępową konstytucyję, w tym wolność słowa, jednak rozpowszechnianie prywatnych opinij, sprzecznych z ogólnymi ustaleniami, to szkodliwa praktyka i poważny dyshonor oraz uszczerbek dla powagi Temidy naszej i porządku Królestwa Polskiego.

I prosimy nie wysyłać już więcej odwołań do sądów wyższych instancyj, bowiem termin składania przez Waćpana wszelakich apelacyj już dawno minął i nie ma żadnego znaczenia, że miałeś Acan kłopoty zdrowotne, słusznie postrzegane przez mecenasa Łokietka jako nieudolne kuglarskie sztuczki i próby uniknięcia odpowiedzialności. Miałeś Acan listę naszych medyków, aleś ją zignorował – nie chciało się tłuc furmanką z Fromborka nad Bałtyk, no to i zachodzi teraz sytuacyja patowa, wszak nawet Najwyższy Sąd Koronny w stołecznym Krakowie, niczego już nie jest w stanie zmienić, bowiem dochowanie procedur jest w naszym przyjaznym Królestwie rzeczą najważniejszą.

Nie ma znaczenia, jaka jest prawda – to nasz Sąd ustala, co nią jest. A onże ustalił, że Magduś Chłamuszko nie sfałszował podpisu, nie pomówił, nie pisał rubasznych żarcików, nie popijał okowity, nie szydził z przysięgi, nie był niegrzeczny w swoich komentarzach, a ponieważ na czas nie wpłynęła apelacyja, to najmniej istotna jest obiektywna prawda, bowiem to my, Sąd, ją kreujemy.

PS  Po kilku latach, kiedy wynaleziono wariograf, okazało się, że jednak doktor Chłamuszko sfałszował podpis Kopernika, zniesławił go, wykpił żakowską przysięgę, dodawał otuchy żakom podczas żenujących dyskusji i popierał ich, wpisywał wulgarnawe dowcipy (w tym seksistowski i antygejowski – słowa te zostały przyjęte nie tylko do słownika, ale też prawnicy poszerzyli swoją wiedzę w tej dziedzinie, uprzednio im nieznanej), a do tego pognał do straży miejskiej i pieniacko rozwłóczył kilka spraw po okolicznych sądach. I nic dziwnego, że na jego cześć (o której obronę, poniewczasie, uporczywie walczył z sił wszelakich) utworzono eponim „chłam”, który jest stosowany w polszczyźnie po obecne czasy (początkowo oznaczał bezwartościowy wyrok wydany po kompromitującym prowadzeniu procesu przez togowca, zaś obecnie ma szersze znaczenie - jest to jakikolwiek bezwartościowy przedmiot). Po wielu procesach poczynanych z inicjatywy mecenasa Łokietka, w końcu wielce zirytowany wysoki przedstawiciel Sądu Koronnego, postawił zaporę w postaci tzw. wała, od tej pory zwanego łokietkiem, a którego po kilkuset latach (podczas igrzysk w moskalowej stolicy) ponownie wylansował obywatel Rzeczypospolitej, zwany nad Wisłą Kozakiem, i od tego wiekopomnego wydarzenia, ów niezbyt elegancki gest przyjął owego mistrza imię. Co bardziej złośliwi, po kuriozalnie spapranym przez sędziego Cupruma procesie, wywiedli określenie „to jest do kupra”, czego nie należy tu przekładać na współczesną polszczyznę, bowiem etykieta do czegoś w końcu zobowiązuje, a niedopowiedzenia niech pozostaną tajemnym woalem.

Mirosław Naleziński

Więcej:

Kurtyny i barykady ratujące życie. Mirosław Naleziński
Warani to egzotyczni kretyni Mirosław Naleziński  
Suwerenność pana Arłukowicza  Mirosław Naleziński
Biegli dla złodziei, lecz nie dla pokrzywdzonych z art. 212 Kk Mirosław Naleziński 
Subiektywizm jednostki a obiektywizm społeczeństwa Mirosław Naleziński
Temida dyletantką Mirosław Naleziński, Gdynia
Wyzysk 67-letniego emerytalnego staruszka Mirosław Naleziński
Ile jeszcze będzie podobnych katastrof ? Niezabezpieczone tunele, a może zastosować odbojnice ratują życie ? - Mirosław Naleziński
Procedury ponad prawdą, czyli Procedures over the truth Mirosław Naleziński 
Procedury ponad prawdą. Mirosław Naleziński
Jednoręki klaskał na Białorusi, a w Polsce pomówiono anonima, czyli dwa kuriozalne wyroki. Mirosław Naleziński
Brak słów Mirosław Naleziński
Nieprofesjonalny mecenas i sędzia - pismo do Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku Mirosław Naleziński
Czy można zniesławić anonima? Pytanie do Prezesie Sądu Okręgowego w Gdańsku. Mirosław Naleziński
Poświąteczny kac gdańskich sędziów czyli jak na portalu zarobić 20 tysięcy złotych... Mirosław Naleziński
Zniesławiła, sfałszowała i poskarżyła się... Policji Mirosław Naleziński
Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu Mirosław Naleziński
Kiedy prokuratura zajmie się sądami i szpitalami? Mirosław Naleziński
Syndrom przyznania racji stronie wszczynającej proces  Mirosław Naleziński
Sądownictwo italskie i polskie – różnice Mirosław Naleziński, Gdynia 
Dwie odmienne interpretacje art. 212 Kk  Mirosław Naleziński
Co łączy twórców Walkirii i Symfonii? Mirosław Naleziński
Art. 212 Kk - które zdanie jest przestępcze?  Mirosław Naleziński, Gdynia
"Ile ugra mecenas na kłamstwie swej klientki?" - Mirosław Naleziński
Jutro świat powinien być lepszy niż dzisiaj... Mirosław Naleziński
Gdańsk - odpowiedź z Sądu Apelacyjnego i riposta Mirosława Nalezińskiego
Konfabulantek ci u nas dostatek  Mirosław Naleziński, Gdynia
Dodupne prawo Mirosław Naleziński
Niezawisły znad Wisły Mirosław Naleziński 
Polska Temida ma w nosie nie tylko godność zwykłego obywatela, ale tamże ma również swoją cześć. Mirosław Naleziński
Takiego państwa nie szanują uczciwi obywatele, oszuści zaś sobie je chwalą... czyli numer "pseudotaksówkarza" Mirosław Naleziński
Holenderka i Polka w depresji - Mirosław Naleziński 
Kto Pippie szlak w końcu przetrze? Mirosław Naleziński
Dlaczego admini nie kasują menelskich tekstów? Mirosław Naleziński
Na ospałą Temidę - Mirosław Naleziński
Cukier ośmiesza polski naród - rząd dał "cukrową gorzką plamę". Mirosław Naleziński "Ujawnienie menelstwa po francusku, norwesku i po polsku" - Mirosław Naleziński W Polsce Temida nie jest aż taka głupia - Mirosław Naleziński Kolankiewiczowskie rozwa
Cukier ośmiesza polski naród - rząd dał "cukrową gorzką plamę". Mirosław Naleziński
"Ujawnienie menelstwa po francusku, norwesku i po polsku" - Mirosław Naleziński
W Polsce Temida nie jest aż taka głupia - Mirosław Naleziński
Kolankiewiczowskie rozważania na temat etyki – teoria i praktyka M. Naleziński
Panie Prezesie Sądu Okręgowego w Gdańsku, czy nie wie Pan, że  „Winę należy udowodnić”? - Mirosław Naleziński
Dobra firma usługowa, jeśli spaprze robotę, to ją niezwłocznie poprawia. Ale nie polscy sędziowie będący na usługach społeczeństwa ! Mirosław Naleziński
Czy w Unii można opisywać osoby udzielające się w mediach? Mirosław Naleziński
Coraz więcej nazwisk w internecie  Mirosław Naleziński
Zniesławianie osób (nie)publicznych Mirosław Naleziński
Co łączy Wenezuelę i Gdańsk? Mirosław Naleziński
Amerykańskie i polskie ujawnianie danych Mirosław Naleziński, Gdynia
Policję należy informować  Mirosław Naleziński, Gdynia
Polska cenzura ponad oszustwami Mirosław Naleziński

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Mirnal
27-06-2014 / 10:24
Otrzymałem prawomocne i niezaskarżalne postanowienie SO w Gdańsku Wydział V Karny Odwoławczy z 23 kwietnia 2014, z którego wynika, że subiektywne odczucie przykrości pisarki M. Chomuszko nie może być przesłanką do prowadzenia procesu o czyn z art. 212 par. 2 Kk - sąd nie dopatrzył się znamion czynu zabronionego z mojej strony. Sąd stwierdził, że "oświadczenia oskarżonego prywatnego wyrażały prawo do krytyki wobec określonych twierdzeń oskarżycielki prywatnej". To po kiego ta ogólnie szanowana i podziwiana dama dała sprawę do Temidy? Nie miała co robić w wolnym czasie? Mogłaby więcej książek napisać i być przydatniejsza naszej Ojczyźnie. Nadmieniam o tym, bowiem pisarka życzyła sobie w sądzie (na piśmie), aby publikować wyroki dotyczące jej sprawy. Niestety, Temida nie wzięła się za pisarkę z powodu pomówienia mnie, że pisałem i obrażałem ją jako nieznany mi J. Kawalec. Nie wzięła się także za fałszerstwo podpisu w jej wykonaniu.
~czytelnik
08-05-2012 / 11:22
Myślę, że aluzyjne przypowieści są karane w państwach policyjnych. Zobaczymy...
~observe
03-05-2012 / 11:02
ciekawe jak ten tekst ugryzie mec. Łokietek... W końcu za podobny (jak zdobyć 20000 zł) poleciał do sędziego
~JS
02-05-2012 / 22:10
jeśli ma się znajomego Łokietka, może się tak zdarzyć.... Mafia kiedyś, mafia teraz. Kolejny świetny artykuł Mirnal
~oburzony
02-05-2012 / 13:39
za Mikołaja K. i teraz są takie same togowe specjalisty. Za głoszenie, że słoneczko krąży dookoła nas grozi pudło?