opublikowano: 26-10-2010
Sąd Okręgowy w Katowicach - Wniosek – o wyłączenie sędzi Kariny Skowron. Zbigniew Kękuś
CZY Z TAKIM SĄDEM MOŻNA LOGICZNIE ROZMAWIAĆ?!?
dr
Zbigniew Kękuś
Kraków,
4 stycznia 2010r. Adres:
do wiadomości ZG SOPO Sąd Okręgowy w Katowicach IX
Wydział Pracy ul.
Francuska 38 40-028
Katowice Sygn.
akt: IX P 126/09 Dotyczy:
Wniosek – na podstawie art. 49 Kodeksu Postępowania Cywilnego -
o wyłączenie sędzi Kariny Skowron „Izraeliccy doktorowie, Widnia, żydowskiej Mekki, flance, Co w Bochni, Stryju i Krakowie Szerzycie kulturalną francę! Którzy chlipiecie z „Naje Fraje” Swą intelektualną zupę, Mądrale, oczytane faje, Całujcie mnie wszyscy w dupę” Julian Tuwim (1894
– 1953), fragment wiersza: „Wiersz,
w którym autor grzecznie, ale stanowczo uprasza liczne zastępy bliźnich,
aby go w dupę pocałowali” „Nieskazitelne
charaktery, Autorytety różnej maści, Co kły wbijacie, jak rotweilery W ofiary waszej nikczemności, Sędziowie i prokuratorzy, Którzy bezprawia tworzycie kupę, W dziedzinie prawa amatorzy Całujcie mnie wszyscy w dupę!” Zbigniew Kękuś (1958
… ) „Wiersz, w którym autor z
pogardą z domieszką ironii prosi liczne zastępy quasi-autorytetów
moralnych i quasi-nieskazitelnych charakterów, w tym odzianych w sędziowskie
i prokuratorskie togi arogantów, dyletantów, durniów, ignorantów,
nieudaczników, półgłówków, zarozumialców, aby
go w dupę pocałowali” Część
I. Przepisy prawa, orzecznictwo Sądu Najwyższego
Część
II. Uzasadnienie W
dniu 10 grudnia 2009r. sędzia Skowron Karina wydała postanowienie o treści
– Załącznik 1: „Sygn. Akt
IX P 126/09 Postanowienie
Dnia 10 grudnia 2009 r. Sąd Okręgowy
w Katowicach Wydział IX Pracy w składzie: 1/ zwolnić
powoda od opłaty od pozwu powyżej kwoty 10.000 zł (dziesięć tysięcy
złotych); 2/ oddalić
wniosek powoda w pozostałej części. SSO Skowron
Karina Uzasadnienie Powód złożył
pozew o odszkodowanie z tytułu mobbingu, dyskryminacji i pozbawienia
pracy w kwocie 20.000.000,00 zł wraz z wnioskiem o zwolnienie od kosztów
sądowych podnosząc, że ma na utrzymaniu troje dzieci i nie osiąga żadnego
dochodu a w związku z tym, że pozostaje bez pracy i utrzymuje się
obecnie z oszczędności. Ze złożonego oświadczenia o stanie rodzinnym,
majątku, dochodach i źródłach utrzymania wynika, że powód obecnie
nie pracuje, ma na utrzymaniu troje dzieci. Nadto powód uiszcza karę
grzywny w kwocie 11.000zł. Powód nie posiada żadnego majątku oprócz
mieszkania o pow. 75m², zajmowanego przez byłą żonę. Utrzymuje się
z oszczędności, których wysokość wynosi 40 tys. zł. Sąd Okręgowy
/sędzia
Skowron Karina – ZKE/ zważył, co następuje: W
przedmiotowej sprawie powód nie wykazał, iż nie dysponuje dostatecznymi
środkami na uiszczenie opłaty od pozwu chociażby w części. Istotnie
powód nie posiada bieżącego dochodu. Powód jest jednak właścicielem
mieszkania, posiada spore oszczędności, a jak wynika ze sprawy sygn. akt
IX P 50/09 toczącej się między tymi samymi stronami o odszkodowanie z
tytułu mobbingu, oszczędności te w sierpniu 2009r. wynosiły 71 tys. zł,
a po rozwiązaniu stosunku pracy z pozwanym powód zatrudniony był u
prestiżowych pracodawców w DTZ Management Polska spółka z o.o. na
stanowisku dyrektora i w PLL LOT S.A. na stanowisku Dyrektora Pionu
Infrastruktury, w oparciu o umowę menedżerską. Zdaniem Sądu
powyższe okoliczności muszą mieć decydujące znaczenie dla oceny
zasadności wniosku o całkowite zwolnienie od kosztów sądowych. Powód jako
osoba dokładająca należytej staranności w dbałości o własne
interesy, decydując się na wystąpienie na drogę postępowania sądowego
winien liczyć się z tym, iż będzie to wymagało z jego strony pewnych
nakładów finansowych i poczynić na ten cel pewne oszczędności. Opłata
od pozwu wynosi 100.000,00zł. Z tej kwoty w ocenie sądu powód winien uiścić
kwotę 10.000zł odpowiadającą jego dotychczasowemu statusowi zawodowemu
i społecznemu oraz oszczędnościom jakie posiada i winien był poczynić.
Należy bowiem zważyć, że instytucja zwolnienia od kosztów stanowi w
istocie pomoc państwa dla osób, które nie mogą uiścić kosztów ze
względu na trudna sytuacją materialną, dlatego też ubiegając się o
taką pomoc powinni przede wszystkim poczynić oszczędności we własnych
wydatkach do granic zabezpieczenia koniecznych kosztów utrzymania siebie
i rodziny, dopiero zaś, gdy poczynione w ten sposób oszczędności okażą
się niewystarczające – można zwrócić się o pomoc do państwa
(postanowienie SN z dnia 24.09.1984r. sygn. akt II Cz. 104/84). W tym
kontekście należy uznać, że skoro powód dochodzi odszkodowania za
mobbing i dyskryminację, to mógł wcześniej zgromadzić środki na
koszty sądowe. Zatem mając zamiar wytoczenia powództwa powinien był
poczynić oszczędności na opłaty związane z postępowaniem przed sądem,
zwłaszcza, że wniesienie pozwu o odszkodowanie z tytułu mobbingu czy
dyskryminacji nie jest ograniczone krótkim terminem odwołania jak w
przypadku rozwiązania stosunku pracy, gdy pracownik niejako postawiony
zostaje przed koniecznością odwołania się do sądu maksymalnie w
terminie 14 dni. Bez znaczenia
przy tym pozostają wydatki powoda związane z zakończoną sprawą karną
jako, że nie mogą one być
traktowane jako wydatki konieczne dla utrzymania powoda i jego rodziny. Nadto warto
wskazać, że w sprawie sygn. akt IXP 50/09 nie uiścił wpisu i cofnął
pozew /sprawa nie jest jeszcze prawomocnie zakończona/, co również
rzutuje na możliwości finansowe powoda. W związku z
powyższym orzeczono jak w sentencji uznając wniosek powoda o zwolnienie
w całości od opłaty od pozwu za bezzasadny w świetle art. 102 ust. 1
ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2006r.
(Dz. U. nr 167, poz. 1398 ze zm.) Jednocześnie
Sąd miał na uwadze, iż zgodnie z art. 97 ustawy o kosztach sądowych w
sprawach cywilnych w toku postępowania w sprawach z zakresu prawa pracy o
roszczenia pracownika wydatki obciążające pracownika ponosi tymczasowo
Skarb Państwa. Zgodnie z powołanym wyżej artykułem o wydatkach tych sąd
pracy rozstrzygnie w orzeczeniu kończącym postępowanie w pierwszej
instancji. Stąd też wniosek w zakresie dotyczącym zwolnienia od wydatków
należało oddalić. Podstawą
prawną rozstrzygnięcia jest art. 101 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2006r. (Dz. U. nr 167, poz. 1398 ze
zm.). SSO Karina
Skowron Dowód:
Sąd Okręgowy w Katowicach, sygn. akt IX P 126/09, postanowienie sędzi
Kariny Skowron z dnia 10 grudnia 2009r. – Załącznik
1 Zacytowane
wyżej postanowienie sędzi Kariny Skowron dotyczy złożonego przeze mnie
pozwu przeciwko ING Bankowi Śląskiemu S.A. o odszkodowanie w kwocie
20.000.000,00 /słownie: dwadzieścia milionów/ zł z tytułu mobbingu,
dyskryminacji i pozbawienia pracy. Sędzia
K. Skowron rozpoznawała wcześniej mój pozew przeciwko ING Bankowi Śląskiemu
S.A. o odszkodowanie w kwocie 14.662.000
/słownie: czternaście milionów sześćset sześćdziesiąt dwa tysiące/
zł z tytułu stosowania mobbingu i pozbawienia pracy /sygn. akt Sądu Okręgowego
w Katowicach: IX P 50/09/ Po
tym, gdy w listopadzie 2009r. media podały, że prezes ING Banku Śląskiego
S.A. Brunon Bartkiewicz złożył dymisję w związku z awansowaniem go na
szefa ING Direct w centrali ING Group /Nina Hałabuz, „Bartkiewicz
awansuje do pierwszej ligi”; „Gazeta Wyborcza”, 2 listopada
2009r., s. 23/, pismem z dnia 20 listopada 2009r. wycofałem w.w. pozew, a
następnie pismem z dnia 25 listopada 2009r. złożyłem pozew o
odszkodowanie w kwocie 20.000.000,00 /słownie: dwadzieścia milionów/ zł
z tytułu mobbingu, dyskryminacji i pozbawienia pracy. Okazało
się bowiem, że w okolicznościach identycznych z tymi, w jakich ING Bank
Śląski S.A. wyrzucił mnie – tj. wyrzucał mnie „na raty” w dniach
6.11.2009r., a następnie 7 lutego 2007r. – polski, pod każdym względem
odpowiednik Barnarda Madoffa, prezes ING Banku Śląskiego S.A.,
Brunon Bartkiewicz został awansowany. Przypomnę,
że Barni oszukał ludzi, którzy mu zaufali na łączną kwotę 50 mld
dol., Brunon oszukał natomiast 800.000 /słownie: osiemset tysięcy/
akcjonariuszy, którzy zaufali mu, gdy prywatyzował Bank Śląski. Informację
o zaangażowaniu Brunona Bartkiewicza w szwindel, na którym kosztem
800.000 naiwnych akcjonariuszy Banku Śląskiego fortun dorobili się członkowie
Zarządu Banku i pracownicy Biura Maklerskiego Banku podała „Gazeta
Wyborcza” w zamieszczonym w
wydaniu z dnia 2 listopada 2009r. artykule pt. „Bartkiewicz awansuje do pierwszej ligi”: „W 1990r. został dyrektorem w Banku Śląskim.
Miał zbudować biuro maklerskie i razem z prezesem Marianem Rajczykiem
przygotować bank do wejścia na warszawską giełdę. Szybko awansował
do zarządu, o czym – zdaniem jego ówczesnych współpracowników –
zdecydowała głównie znajomość angielskiego. Wszystko szło dobrze aż do debiutu. Potem rozpętała
się nawałnica – chętni na akcje banku drobni inwestorzy ustawiali się
w kolejkach, żeby za 50 zł kupić akcje. I mieli nosa – już
pierwszego dnia notowań kurs wzrósł 13,5-krotnie w stosunku do ceny
emisyjnej. Problem w tym, że nie mogli swoich papierów sprzedać –
okazało się, że świadectwa depozytowe 800 tys. drobnych akcjonariuszy
potwierdzające, że wpłacili pieniądze na zakup akcji, nie zostały
zarejestrowane w biurze maklerskim. Za to najmniejszych problemów ze
sprzedażą papierów nie mieli pracownicy biura ani szefostwo baku –
zadbali, żeby ich akcje zostały na czas zarejestrowane na rachunkach. Źródło:
Nina Hałabuz, „Bartkiewicz awansuje do
pierwszej ligi”; „Gazeta Wyborcza”, 2 listopada 2009r., s.
23. Pierwszoligowiec
Brunon Bartkiewicz wie, o czyje trzeba dbać interesy … . A
ci, o których portfele zadbał, zatroszczyli się o niego. Życzliwy
wszystkim ludziom, w tym także stronniczym sędziom uznałem jednak, że
dam szansę sędzi K. Skowron. Tym
bardziej, że zbliżały się Święta Bożego Narodzenia, tj. okres
ochronny, w którym szczególnie wskazane jest okazywanie miłosierdzia
nawet tym – jak pani Karina Skowron - amoralnym oraz kiepskim w
wykonywaniu niefortunnie dla innych obywateli wybranych przez nich zawodów. Miałem
nadzieję, że zreflektuje się sędzia K. Skowron lub sama zrezygnuje z
rozpatrywania zgłoszonej przeze mnie sprawy. Nie
chciała jednak sędzia K. Skowron skorzystać z okazanej jej przeze mnie
dobrej woli … . W
pozwie z dnia 25.11.2009r. złożyłem wniosek o zwolnienie mnie od kosztów
sądowych /opłaty, wydatki/, związanych z rozpatrywaniem złożonego
przeze mnie pozwu. Poinformowałem
Sąd, że wyrzucony z pracy w trybie natychmiastowym ze Spółki Skarbu Państwa
Polskie Linie Lotnicze LOT S.A. z dniem 6 lutego 2009r. pozostaję bez
pracy oraz, że siebie i trójkę moich dzieci – dwóch studiujących
synów, dwuletnia córeczka – utrzymuję z nagromadzonych w przeszłości
oszczędności. Sędzia
K. Skowron postanowiła jednak, że uniemożliwi mi dostęp do sądu, żądając
ode mnie opłaty od złożonego przeze mnie pozwu w kwocie 10.000,00zł. Nic
innego zresztą nie zrobiła przez 6 miesięcy, poza wymianą ze mną
korespondencji w sprawie opłaty od złożonego przeze mnie pozwu. Mimo,
że art. 45. 1 Konstytucji RP zobowiązuje ją do rozpatrzenia sprawy bez
nieuzasadnionej zwłoki. Wskazać
należy, że w uzasadnieniu dla jej żądania wobec mnie, abym uiścił opłatę
w kwocie 10.000,00zł stronnicza sędzia K. Skowron między innymi:
Ad.
a. Podała
sędzia K. Skowron – Załącznik
1: „Pragnę
wyjaśnić, że ja jestem współwłaścicielem tego mieszkania razem z
moją byłą żoną. Od 1998
roku mieszkają w nim moja była żona z naszymi dwoma synami.” Dowód:
Sąd Okręgowy w Katowicach, sygn. akt IX
P 50/09, Wniosek o zwolnienie z opłaty od pozwu przeciwko ING Bankowi
Śląskiemu S.A. Sędzia
K. Skowron w uzasadnieniu do postanowienia, które wydała w dniu
10.12.2009r. podała natomiast – w niezgodzie ze znanym jej stanem
faktycznym - że ja nie posiadam żadnego majątku oprócz mieszkania, które
zajmuje moja była żona. Jakbym
nie informował sędzi Skowron Kariny, że mieszkają tam moi synowie. Ad.
b. Podała
sędzia K. Skowron – Załącznik
1: „Ze złożonego
oświadczenia o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach
utrzymania wynika, że powód obecnie nie pracuje, ma na utrzymaniu troje
dzieci. Nadto powód uiszcza karę grzywny w kwocie 11.000zł. Powód nie
posiada żadnego majątku oprócz mieszkania o pow. 75m², zajmowanego
przez byłą żonę. Utrzymuje się z oszczędności, których wysokość
wynosi 40 tys. zł. (…) Powód
jest jednak właścicielem mieszkania, posiada spore oszczędności, a jak
wynika ze sprawy sygn. akt IX P 50/09 toczącej się między tymi samymi
stronami o odszkodowanie z tytułu mobbingu, oszczędności te w sierpniu
2009r. wynosiły 71 tys. zł, (…) Bez
znaczenia przy tym pozostają wydatki powoda związane z zakończoną
sprawą karną jako, że nie
mogą one być traktowane jako wydatki konieczne dla utrzymania powoda i
jego rodziny. Jak
wiadomo sędziowie zobowiązani są do ocenienia przedstawionych im
materiałów z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania … . Gdyby
sędzia K. Skowron prawidłowo rozumowała, doszła by do wniosku, że
skoro w sierpniu 2009r. posiadałem oszczędności w kwocie 71 tys. zł, a
w listopadzie tego samego roku 40 tys. zł., to znaczy, że moje oraz
moich dzieci pokrywane przeze mnie koszty utrzymania wynoszą miesięcznie
ponad 7.000,00 zł. Nie
zamierzam obniżyć standardu mego, a przede wszystkim moich dzieci życia
z tej tylko przyczyny, że miałem pecha trafić na idiotów w postaci
Brunona Bartkiewicza, Dariusza Nowaka /były prezes PLL LOT S.A/ i
Aleksandra Grada /minister Skarbu Państwa/, którzy postanowili wesprzeć
sędziowską dzicz z Sądu Okręgowego w Krakowie i Sądu Apelacyjnego w
Krakowie oraz Wiesławę i Andrzeja Zoll, którzy postanowili mnie
zniszczyć za mój sprzeciw wobec patologii okazywanej przez nich przez
kilka lat moim dzieciom i mnie samemu - więcej na ten temat, patrz: www.zkekus.pl. Prawidłowo
rozumująca (???) sędzia K. Skowron podała, że Bez
znaczenia przy tym pozostają wydatki powoda związane z zakończoną
sprawą karną /11.000,00zł – ZKE/
jako, że
nie mogą one być traktowane jako wydatki konieczne dla utrzymania powoda
i jego rodziny. Prawidłowo
rozumująca (???) sędzia K. Skowron nie rozumie, że jeśli ja zapłacę
tych 11.000,00zł kary grzywny, to tej samej kwoty, tj. 11.000,00zł nie będę
mógł przeznaczyć na pokrycie kosztów utrzymania siebie i moich dzieci.
Żąda
sędzia K. Skowron, abym uiścił opłatę od złożonego przeze mnie
pozwu przeciwko ING Bankowi Śląskiemu S.A. w kwocie 10.000,00zł. Skoro
w listopadzie 2009r. moje oszczędności wynosiły 40.000,00zł, to po
wyegzekwowaniu ode mnie kary grzywny w kwocie 11.000,00zł oraz po
pokryciu przeze mnie opłaty w kwocie 10.000,00zł, której żąda ode
mnie sędzia K. Skowron od mego pozwu przeciwko ING Bankowi Śląskiemu
S.A. pozostanie mi na utrzymanie mnie i moich dzieci kwota 19.000,00zł. Przy
moich miesięcznych wydatkach na ten cel w kwocie około 7.000,00zł, sędzia
K. Skowron oferuje nam … niespełna trzy miesiące życia. Czyż
nie jest sędzia Skowron Karina głupim, bezrozumnym, stronniczym, uniemożliwiającym
mi dostęp do sądu babskiem strzegącym interesu ING Banku Śląskiego
S.A., którego Zarząd pozbawił mnie pracy w okolicznościach
przedstawionych przeze mnie w pozwie z dnia 25.11.2009r., tj. identycznych
z tymi, w jakich prezesa Banku Brunona Bartkiewicza za wiedzą i zgodą
tego samego Zarządu Banku awansowano do centrali ING Group w Holandii? Co
do użytego przeze mnie określenia – „głupie,
bezrozumne, stronnicze babsko” - w celu oceny postawy
prezentowanej przez sędzię Karinę Skowron w rozpatrywanej przez nią
sprawie z mojego powództwa przeciwko ING Bankowi Śląskiemu S.A., pragnę
wyjaśnić, że dostrzegam ogromną różnicę między mądrymi, kierującymi
się w ich działaniach ludźmi – bez względu na płeć - a głupimi,
bezrozumnymi istotami, jakich bez liku w instytucjach wymiaru sprawiedliwości
Rzeczypospolitej Polskiej. Obok
sprawiedliwych, bezstronnych sędziów, a przy tym mądrych, posiadających
rozum i potrafiących robić z niego użytek zgodnie ze złożonym u progu
kariery ślubowaniem kobiet, nie brak w korpusie sędziów w Polsce także
głupich babsk – podobnie, jak idiotów chłopin, którym posiadana
przez nich władza całkowicie przewróciła w głowach - jak Skowron
Karina. W
prezentowanym przed laty przez TVP serialu „Szpital na peryferiach”
jeden z jego bohaterów, doktor Strosmayer powiedział swej podwładnej: „Gdyby
głupota umiała fruwać, pani byłaby gołębicą”. Sędzia
o pięknym imieniu Karina i pospolitym nazwisku Skowron jest
najpewniej najwyżej fruwającym – nazwijmy to - skowronkiem Sądu Okręgowego
w Katowicach. Można
się tylko zastanawiać, czy jest K. Skowron rzeczywiście bezinteresownie
głupia, czy też bierze kasę od przedstawicieli ING Banku Śląskiego
S.A. za jej stronniczość, czyli uniemożliwienie mi, pokrzywdzonemu
przez tę instytucję … największego zaufania publicznego, dostępu do
sądu.
nie
zna także podstawowych przepisów Ustawy Kodeks Postępowania Cywilnego. Na
dopiętym spinaczem do postanowienia, które wydała w dniu 10 grudnia
2009r. świstku papieru, pozbawionym pieczęci Sądu Okręgowego w
Katowicach udzieliła mi sędzia K. Skowron pouczenia – Załącznik
2: Nadanie pisma
na poczcie jest równoznaczne z wniesieniem go do Sądu.” Dowód:
Sąd Okręgowy w Katowicach, sygn. akt IX P 126/09, pouczenie sędzi
Kariny Skowron z dnia 10 grudnia 2009r. – Załącznik
2 Tymczasem
art. 394 Ustawy Kodeks Postępowania Cywilnego stanowi: Ciekaw
jestem, jakie wobec tego pouczenia – jego formy /świstek papieru
doczepiony spinaczem do postanowienia z dnia 10.12.2009r./ i treści
/sprzeczna z art. 394 § 1 ust. 2 KPC/ - stanowisko zajmą przełożeni sędzi
Skowron Kariny … . Opłata
od pozwu jest kosztem sądowym, a zatem właściwym do rozpoznania zażalenia
na postanowienie sędzi K. Skowron z dnia 10.12.2009r. jest Sąd
Apelacyjny w Katowicach, a nie Sąd Okręgowy w Katowicach, którego to głupie,
bezrozumne i stronnicze babsko jest pracownikiem. A może
K. Skowron tak wielką bierze kasę od pragnącego uniknięcia
konfrontacji ze mną na sali sądowej Zarządu ING Banku Śląskiego S.A.,
że opłaca się jej ponoszenie ryzyka kompromitacji i ewentualnie
spowodowanej nią utraty pracy. Może
to głupie, stronnicze, przychylne ING Bankowi Śląskiemu S.A. babsko ma
zamiar osobiście, wbrew przepisowi art. 394 Kodeksu Postępowania
Cywilnego rozpoznać zażalenie na wydane przez nią w dniu 10.12.2009r.
postanowienie … . Część
III. Wnioski W
związku z oczywistą i rażącą obrazą przez sędzię Karinę Skowron
art. 45.1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej: „Każdy
ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez
nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i
niezawisły sąd.”, w związku z ujawnionym przez sędzię Karinę
Skowron wobec mnie stosunkiem osobistym tego rodzaju, że wywołuje moje
bardzo poważne wątpliwości co do bezstronności tego głupiego,
stronniczego, bezrozumnego babska wnoszę, jak na wstępie. Wskazać
należy, że w zgłoszonej przeze mnie sprawie z całą pewnością
zachodzą okoliczności podane w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego,
w tym:
Sędzia
Skowron Karina od wielu miesięcy, tj. rozpatrując sprawy do sygn. akt IX
P 50/09, na którą powołuje się w uzasadnieniu do postanowienia z dnia
10.12.2009r. /Załącznik 1/
oraz do sygn. akt IX P 126/09 wykazuje więcej niż niechętny do mnie
stosunek. Jakby
ją ktoś z ING Banku Śląskiego S.A. do tego zachęcał, nieźle ją w
tym celu motywując. Przełożonych
sędzi K. Skowron, adresatów kopii niniejszego pisma, tj. prezesa Sądu Apelacyjnego w Katowicach SSA Romana Sugier oraz
prezesa Sądu Okręgowego w
Katowicach SSO Monikę Śliwińską pocieszę,
że w Sądzie Okręgowym w Krakowie i Sądzie Apelacyjnym w Krakowie
działa całkiem spora grupa /„kupa”
, tj. „krakowski układ prawników amatorów”/ jeszcze większych
niż Skowron Karina sędziów stronniczych, bezrozumnych ignorantów.
dr
Zbigniew Kękuś Pouczenie
dla sędzi Kariny Skowron: W
przypadku, gdyby sędzia Skowron Karina poczuła się pokrzywdzona przeze
mnie użytym przeze mnie wobec niej określeniem „głupie,
stronnicze, bezrozumne babsko”, pomny mych osobistych doświadczeń
z trzydziestoma sędziami i prokuratorami, niedouczonymi idiotami z Sądu
Najwyższego, Sądu Apelacyjnego w Krakowie, Sądu Okręgowego w Krakowie,
Sądu Okręgowego w Rzeszowie, Sądu Rejonowego w Dębicy, Prokuratury Okręgowej
w Rzeszowie, Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście Wschód,
Prokuratury Rejonowej w Dębicy, którzy wspólnym, zespołowym wysiłkiem
uczynili mnie przestępcą z artykułu
226 § 1 Kodeksu Karnego wyrokiem z dnia 18.12.2007r., sprzecznym z
wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11.10.2006r. /Dz. U. z dnia
19.10.2006r., nr 190, poz. 1409/, pouczam sędzię Skowron Karinę, że może
się na mnie poskarżyć przed sądem, czyniąc tak z oskarżenia
prywatnego, z art. 212 § 2 Ustawy Kodeks Karny. Jeśli
jednak uzna sędzia K. Skowron, że nazwanie jej przeze mnie „głupim,
stronniczym, bezrozumnym babskiem” stanowi zagrożenie
dla interesu społecznego i uczynienie mnie przestępcą za użyte przeze
mnie dla opisania jej postawy określenie jest pożądane ze względu na
interes społeczny może – na podstawie art. 60 § 1 Kodeksu Karnego
Wykonawczego: „W
sprawach o przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego prokurator
wszczyna postępowanie albo wstępuje do postępowania już wszczętego,
jeżeli wymaga tego interes społeczny.” – złożyć
zawiadomienie o popełnieniu przeze mnie przestępstwa z art. 212 § 2
Kodeksu Karnego. W
takim przypadku polecam usługi zarządzanej przez prokurator Krystynę
Kowalczyk i zatrudniającej – między innymi - prokurator Radosławę
Ridan i prokurator Ewę Sacha Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście
Wschód. Będzie
pani Karina z całą pewnością zadowolona, usatysfakcjonowana usługami
Prokuratury pani Krysi, nie mniej niż – między innymi - Wiesława i
Andrzej Zoll … . Mam
nadzieję, że jeśli złoży sędzia Skowron Karina pozew lub
zawiadomienie przeciwko mnie, natychmiast wyłączy się ze sprawy do
sygn. akt IX P 126/09. To
– pouczam sędzię K. Skowron
- jej ustawowy /art. 48 § 1 ust. 1 KPC/ obowiązek. Załączniki: 1.
Sąd Okręgowy
w Katowicach, sygn. akt IX P 126/09, postanowienie sędzi Kariny Skowron z
dnia 10 grudnia 2009r. 2.
Sąd Okręgowy
w Katowicach, sygn. akt IX P 126/09, pouczenie sędzi
Kariny Skowron z dnia 10 grudnia 2009r.
|
Sędziowie z logiką zawsze są na bakier - w końcu kończą tylko bardzo ograniczone kierunkowo studia humanistyczne, a do analizy zdarzeń trzeba posiadać wiedzę ścisłą - tak więc z czym do ludzi?
WIĘCEJ DOWODÓW NIEETYCZNYCH ORZECZEŃ SĄDOWYCH NA STRONACH DR ZBIGNIEWA KĘKUSIA.
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.