opublikowano: 26-10-2010
Lublin - skarga na nieproceduralność i nieetyczne postępowanie sędziów do Prezesa Sądu Apelacyjnego Marka Wolskiego
Szanowny
Pan Marek Wolski S K A R G A Niniejszym zwracam się mając głębokie poczucie krzywdy o
spowodowanie w trybie nadzoru kontroli prawidłowości prowadzonych postępowań
sądowych w sprawach z mojego powództwa o zwrot pożyczonych pieniędzy w
oparciu o zawarte umowy pożyczki zabezpieczone wekslami. Poniżej przedstawiam stan faktyczny spraw: I. Przed Sądem Rejonowym
w Lublinie II Wydział Cywilny toczył się z mojego powództwa proces o
zasądzenie kwoty 23.000 zł , którą to pożyczyłem pozwanemu i jego żonie
w oparciu o zawartą w dniu 1 września 2003 roku – umowę pożyczki która
była zabezpieczona 5 – (pięcioma) wekslami „In blanco”, podpisanymi przez dłużnika i jego żonę. Sąd I instancji w oparciu o materiał dowodowy tj
umowę i weksle, wyrokiem z dnia 26 września 2007 roku – sygn. akt II C
111/04 , zasądził od pozwanych dochodzoną kwotę wraz z ustawowymi
odsetkami. Na skutek apelacji pozwanych opartej na gołosłownych wywodach
nie podpartych jakimikolwiek dowodami , Sąd Okręgowy pod przewodnictwem
Sędzi Bazelan – II Wydział Cywilny Odwoławczy, wydanym w dniu 26
listopada 2008 roku – sygn. akt II Ca 487/08 w oparciu o swoje
„widzimisie” i najprawdopodobniej w oparciu o poza procesowe powiązania
z dłużnikiem , zmienił zaskarżony
wyrok i dokonał szeregu korekt w zasądzonej kwocie 23.000,- jak również
w sposobie naliczania od tej kwoty odsetek oraz obarczył mnie jako pożyczkodawcę
kosztami sądowymi. Już z samego uzasadnienia widać iż zarówno wyrok
jak i to uzasadnienie jest parodią prawa i hańbą dla Sędzi wydającej
takie postanowienie i piszącej takie uzasadnienie. Nie
było żadnych racjonalnych (rozumowych) przesłanek w kontekście całokształtu
okoliczności sprawy towarzyszących zawieraniu umowy pożyczki w kwocie
23.000 zł , które przemawiały by za jej obniżeniem co uczynił Sąd II
instancji. Sąd w żaden sposób nie wskazał i nie wykazał jak dokonał wyliczeń, czy w ogóle dokonywał jakichkolwiek
wyliczeń z których jednoznacznie wynikałoby obniżenie zasądzonej kwoty o ponad 15.000 zł zasądzonej
przez Sąd I instancji w wysokości 23.000 zł, a wywody Sądu II
instancji jako takie są pozbawione wręcz logiki i miały na celu jedynie
pomoc (w moim odczuciu) w ograbieniu
powoda i przez to pomoc pozwanemu w niespłaceniu pożyczki. Nadmieniam iż nie wystąpiłem
w ustawowym terminie 7 dni o uzasadnienie wyroku Sądu II instancji gdyż
byłem zaangażowany bardzo emocjonalnie w procedurę prostowania celowych
omyłek pisarskich dokonanych w tymże drugim wyroku, który pomimo
nadania mu klauzuli wykonalności niestety z uwagi na błędy nie mógł
mi posłużyć do odebrania długu od pozwanego choćby w najmniejszej
kwocie. W wydanym mi tytule wykonawczym zupełnie świadomie i celowo
wprowadzono kilka błędów w moim nazwisku aby uniemożliwić mi
odzyskanie choćby w części pożyczonych pieniędzy. Jakby było tego mało
Sąd II instancji pod przewodnictwem Sędzi Ewy Bazelan w postanowieniu z
dnia 12 marca 2009 roku, w sposób haniebny i bez poczucia odpowiedzialności
w piastowaniu funkcji Sędziego, oddalił
mój wniosek o sprostowanie oczywistych omyłek i dopiero interwencja u
Ministra Sprawiedliwości, Rzecznika Praw Obywatelskich i kilkakrotne
interwencje u Prezesa Sądu Okręgowego w Lublinie wręcz zmusiły Sędzię
Bazelan do naprawy celowego błędu i zakończyły się wydaniem dokumentu
bez omyłek, który mógł posłużyć do rozpoczęcia ściągania długu
choć w części od dłużnika. II. Wyrokiem Sądu Okręgowego I Wydział Cywilny w Lublinie Sygn. akt
I C 590/07 z dnia 30 sierpnia 2007 roku zasądzono - na podstawie złożonych
przeze mnie dokumentów w sprawie tj umów pożyczek i weksli - na moją
rzecz kwotę 81.438,00 zł, uwzględniając moje powództwo na kwotę 80.438,00 zł z tytułu udzielonych pożyczek
pozwanemu. Przedkładam w załączeniu sentencje wyroków wraz z uzasadnieniem obu Sądów celem zobrazowania oceny merytorycznej przedłożonych dowodów w sprawie przez powoda tj umów i weksli oraz całkowicie gołosłowną nie podpartą absolutnie żadnymi dokumentami, apelację pozwanego, a która to skutkowała całkowitą zmianą wyroku z korzystnego na całkowicie niekorzystny dla powoda przyklepując w ten sposób oszustwo finansowe i grabież dokonane przez pozwanego na powodzie. Podnieść również należy iż poza szeregiem błędnych, hańbiących dla Sądu ocen konkretnego materiału dowodowego w postaci umów i weksli, celowo i z pełną premedytacją nie uwzględniono złożonych przez powoda wniosków dowodowych w postaci wyliczeń biegłego z zakresu księgowości , który wykazał niezbicie, iż bez kolejnych na przestrzeni lat 2001 – 2003 zaciąganych pożyczek, pozwany nie byłby w stanie utrzymać ani siebie ani nie pracującej wówczas żony, przebywającej na odwykowym leczeniu przeciw alkoholowym ani też dwóch uczących się wówczas córek, zakupując jednocześnie w tym czasie w leasingu luksusowe samochody, płacąc za wynajem lokalu na działalność bardzo wysokich kilkutysięcznych czynszów jak również nie stać go by było na wypłaty wynagrodzeń dla pracowników w wysokości co miesięcznej ok. 3000 – 4000 zł. Tym bardziej pozwanego bez zaciągania kolejnych pożyczek od powoda nie stać by było na spłatę poprzednich pożyczek na kwotę spłaconą w/w twierdzeń pozwanego na sumę ok. 95.000 zł przy jego osiągniętych w tym czasie wraz z żoną dochodach brutto w latach 2001 – wrzesień 2003r. 48.128,57 i zobowiązaniach w tymże czasie sięgających 79.510,97 (według precyzyjnych wyliczeń biegłego z zakresu księgowości) bez uwzględnienia zarówno utrzymania cztero osobowej rodziny, kilkutysięcznych co miesięcznych opłat za wynajmowany lokal , spłaty kredytów samochodowych czy też kredytu na zakup mieszkania oraz działki. Celowo również z pełną
premedytacją w czynie sprawczym i pomocnictwie dłużnikowi nie uwzględniono
faktu (poświadczonego kserokopią umowy i weksli) udzielonej przez powoda
pożyczki na takich samych warunkach z analogicznymi zasadami
odpowiedzialności, przyjacielowi pozwanego Pawłowi Ładniakowi a która
to pożyczka jednoznacznie wskazywała na takie samo postępowanie i
przekazywanie fizyczne pieniędzy jakie często miało miejsce w stosunku
do pozwanego czyli na ulicy w samochodzie. Niezbite i niepodważalne dowody tj umowy i weksle z pozwanym, pożyczka
pieniędzy przyjacielowi pozwanego oraz wyliczenia biegłego księgowego
nie wystarczyły Sądowi II instancji, któremu w zupełności (i z całą
odpowiedzialnością przed Bogiem i Prawem oraz posiadanym immunitetem) natomiast
wystarczyło to że pozwany „twierdzi” iż nie otrzymywał pieniędzy a umowy i weksle podpisywał chyba
tylko w celu ćwiczenia swojego podpisu. Niezawisłość Sądów to jedno a „układowość” i korupcja osób w tychże pracujących, zasłaniających się immunitetami, podatnych na poza procesowe wpływy i „układy” to zupełnie inna sprawa a mój przypadek na to wskazuje i przypadek ten nie jest odosobniony w Lublinie, który słynie w całym kraju jako jedno z najbardziej skorumpowanych miast w Polsce w którym żądzą rodzinne kasty zarówno w Sądach jak i prokuraturach, urzędach publicznych oraz innych tego typu instytucjach . Przykłady mafijnych wręcz powiązań Sądowo - prokuratorskich można dostrzec w sprawach oficera Władysława Szczeklika i jego małżonki Jolanty, którym bezkarna kasta zniszczyła życie i karierę zawodową oraz chociażby na przykładzie Jerzego Pietrzyka którego rodzinę okradziono z dorobku życia gdyż sprawę dwóch stron prowadziła jedna nieetyczna kancelaria pozbawiona kręgosłupa moralnego a szef tejże obnosił się sukcesem zarobienia olbrzymich pieniędzy na spreparowanym postępowaniu. W żaden inny sposób nie można wytłumaczyć wyroków Sądów II instancji wydanych z totalnym brakiem poszanowania prawa jako takiego i prawa wekslowego opartych na apelacjach pozwanego z których absolutnie nic nie wynika a które są stekiem kłamstw, pomówień i oszczerstw ukartowanych wraz z pomagierami z organów ścigania. Pozwany czując się całkowicie bezkarnie w swoim postępowaniu i uprawianym procederze oszukał już i Urzędy Skarbowe w Lublinie i ZUS w Lublinie i firmy leasingowe i banki i osoby fizyczne – i – nadal zajmuje kierownicze stanowisko w Lubelskiej Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa niezgodnie z prawem a na składane fałszywe oświadczenia o stanie majątkowym i zarobkach kasta pomagająca oszustowi nie reaguje , zwalniając tegoż z opłat sądowych w kilku sprawach o długi i nie tylko uszczuplając Skarb Państwa o kilkadziesiąt tysięcy zł , no ale przecież to nie ich pieniądze więc się je marnuje i defrauduje. Podnoszę, że Sąd należycie poinformowany na piśmie przez powoda, że oświadczenia o stanie rodzinnym, majątku i dochodach pozwanego R.B. jest niezgodne z prawdą, wydane postanowienia o zwolnieniu od kosztów sądowych winien uchylić i wymierzyć pozwanemu grzywnę oraz obciążyć wszelkimi z tego tytułu kosztami – czego Sąd nie uczynił a do czego był zobligowany w oparciu o Ustawę o kosztach Sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 roku (Art. 111 ust 1). Odpowiedź jaką otrzymałem na piśmie wykazywał iż jest już po sprawach których dotyczy moja informacja i Sąd nie jest zainteresowany ściganiem i wyjaśnianiem tejże podnoszącej przez mnie kwestii o niezgodnych z prawdą oświadczeniach majątkowych pozwanego. Nadmienić muszę, iż cel doprowadzenia mnie do totalnej biedy już się moim „oprawcom” udał a i doprowadzenie mnie jak i moją rodzinę do głębokiej depresji też mogą sobie poczuwać za sukces. Co do trzeciej sprawy z mojego powództwa o sygn. akt I C 77/09 o zwrot kwoty 53.800 zł, to sędzia prowadząca sprawę tj. Iwona Adamiak – Orłowska (również z powiązaniami rodzinnymi w lubelskiej temidzie) odraczała ciągle tę sprawę (chociaż w żaden sposób sprawy te nie są ze sobą powiązane z poprzednimi tak jak nie były ze sobą powiązane w żaden sposób kwestie udzielanych pożyczek i wypisywanych umów) , oczekując na odpowiedź Sądu Najwyższego, gdyż miała się na nim ponoć oprzeć w wyroku wydanym w tejże sprawie. Niestety tę sprawę, pomimo posiadania niezbitych dowodów tj umów i weksli oraz innych o których wspominam w tym piśmie, również przegrałem a sam wyrok i zwłaszcza jego Uzasadnienie jest hańbą dla Sędzi prowadzącej to postępowanie. Od krzywdzącego, stronniczego w najwyższym stopniu, okradającego mnie z dorobku życia mojego jak i rodziców wyroku złożyłem apelację poprzez mojego pełnomocnika. W „Uzasadnieniu” Apelacji sporządzonej przez mojego pełnomocnika po uprzednim wypowiedzeniu mi pełnomocnictwa, zabrakło co stwierdziłem analizując ponownie osobiście po raz kolejny akta, kilku istotnych faktów świadczących o tym, iż pozwany zaciągał kolejne pożyczki wraz z otrzymywanymi w tychże pożyczkach pieniędzmi czemu pozwany zaprzeczał a Sąd bezgranicznie obdarzył wiarą wyimaginowane, uknute i z pełną premedytacją ukartowane tylko ustne zeznania pozwanego Ryszarda Bębenka nie chcącego oddać długu. Za faktami otrzymywania wraz z pożyczką pieniędzmi świadczą fakty pokrywania w tym samym czasie dużych zobowiązań jak chociażby powstałych długów za wynajem lokalu czy też spłaty jednego dnia po otrzymaniu pożyczki od powoda, ponad 7.000 zł. za leasing samochodu i czynsz, ale te fakty również zostały skrzętnie pominięte przez tych „uczciwych” sędziów analizujących akta zaporowej sprawy karnej w sprawach cywilnych. Mianowicie, w czasie
procesu „niezawisły” Sąd w postaci Sędzi SR Adamiak – Orłowskiej,
kilkakrotnie zwracał uwagę na kwestię, iż powód nie trzymał w banku
pieniędzy jakby to było koniecznością w udzieleniu pożyczki, które
pożyczał pozwanemu i to dawało asumpt „niezawisłemu” Sądowi do błędnie
wydanego rażącego wyroku. Sąd
w składzie Sędzi SR Iwony Adamiak – Orłowskiej w żaden sposób nie
zadał sobie trudu aby zapytać pozwanego z jakich źródeł posiadał
pieniądze na przełomie lat 2001, 2002, 2003 służące mu do utrzymania
czteroosobowej rodziny, do wypłat wynagrodzeń dla 3 pracowników (po
1000 zł), wysokich kilkutysięcznych miesięcznych opłat
za wynajmowane w tym czasie lokale
oraz spłaty zaciągniętych od powoda wcześniej pożyczek.! Zarówno
z akt zaporowej sprawy karnej założonej przez pozwanego jak też z akt
spraw cywilnych jasno i niezbicie wynika, iż w tychże latach 2001 - wrzesień
2003 pozwany nie dysponował kwotami spłacanymi do banku powodowi a środki
na te spłaty uzyskiwał z następnych zaciąganych pożyczek od powoda. Z uzasadnienia Sędzi i
toku jej rozumowania nie wiadomo do czego zmierza cała argumentacja
zawarta na stronie 10 uzasadnienia, ani też na czym polegał rzekomo
zorganizowany i profesjonalny charakter działalności powoda.
„Argument” w pojęciu Sędzi, że zeznania powoda są w dużej mierze
nielogiczne i wewnętrznie sprzeczne nie znajduje absolutnie żadnego
racjonalnego uzasadnienia i można traktować jak oszczerstwo powoda
dokonane prze Sędzię (no cóż immunitet uniemożliwia pozwanie Sędziego
a ta z tego chorego przywileju sama nie zrezygnuje!). Sędzia w swoich
domniemaniach i dywagacjach dopuszcza możliwość spełnienia jednego z
trzech możliwych warunków wykazania faktu dysponowania środkami pieniężnymi
tj: uprawdopodobnienia ( a nie udowodnienie) źródła pochodzenia tychże
środków ale tylko w odniesieniu do środków posiadanych przez powoda
pomijając aspekt środków posiadanych przez pozwanego ( wg wyliczeń
biegłego). Czytający to uzasadnienie osoby trzecie znające sprawę ( w tym prawnicy i Sędziowie z poza Lublina) wręcz były oburzone wymysłami i naciąganymi tezami Sędzi w wyimaginowanych, ułożonych najwyraźniej pod czyjeś dyktando stwierdzeniach gdyż w żaden sposób nie można uważać Sędzi w takich bezsensownych, naciąganych wypowiedziach za aż tak ograniczoną. Nadmienić należy, iż również na fakt punktu 6 na stronie 8 wyliczeń biegłego z zakresu księgowości, Sędzia nie zwróciła „niechcący” uwagi, gdyż gdyby wzięła pod uwagę jeszcze wynagrodzenia wypłacane trzem, czterem pracownikom w firmie pozwanego R.B. to bilans jego sytuacji finansowej zmieniłby się na jeszcze bardziej niekorzystny a to z kolei wskazywałoby na jeszcze większą konieczność korzystania z pożyczek zaciąganych u powoda i to konkretnych kwot pieniędzy a nie jak to zeznawał pozwany tylko podpisywania umów pożyczek bez przekazywania konkretnych kwot które wynikały z treści umów. Wynagrodzenia te to dodatkowe miesięczne zobowiązania pozwanego w kwotach ok. 3000 – 4000 zł. Należy z całą stanowczością stwierdzić iż Uzasadnienie wyroku z dnia 6 maja 2010 r Sędzi Adamiak – Orłowskiej nosi znamiona czynów zabronionych (takich jak wszelkiej maści insynuacje, pomawianie i wręcz oskarżanie powoda) co do zeznań osób trzecich i wymyślone przez tę Sędzię swoiste teorie w celowym mataczeniu w sprawie pod dyktando sądowych „układowiczów” mających wpływ na wyrok i jego uzasadnienie. Wyrok a tym bardziej jego Uzasadnienie nie ma nic wspólnego z prawdą w tej sprawie (którą znam tylko ja powód i pozwany nie chcący oddać długu) i nie ma nic wspólnego z błędną, wyimaginowaną analizą przez Sędzię materiału dowodowego w postaci zarówno umów, weksli, zeznań świadków czy analizy wyliczeń biegłego do której to analizy Sędzia się w żadnej mierze nie posunęła. Sędzia twierdzi, iż znalazła nawet w zeznaniach mojej siostry aspekt mnie – powoda obciążający jednak nie wskazała dokładnie tego aspektu a to już zakrawa na paranoję, parodię, perfidię i niesamowitą stronniczość i zadufanie w siebie tejże Sędzi, której najwyraźniej przeszkadza immunitet jak i powiązania rodzinne w lubelskiej temidzie w wypełnianiu swoich konstytucyjnych obowiązków i reprezentowania wymiaru sprawiedliwości w R.P. z Godłem na piersi i złożoną przysięgą. Reasumując : W poczuciu olbrzymiej krzywdy wyrządzonej mi przez lubelską temidę jak również wg moich odczuć i mojej całej wiedzy w tej sprawie i w oparciu o głęboką powtórną analizę materiału dowodowego dokonaną zarówno przeze mnie jak i prawników, dziennikarzy śledczych oraz biegłych z zakresu księgowości a dostarczonych do sprawy; Sędzia SR Adamiak – Orłowska rażąco, celowo i z pełną premedytacja nie uwzględniła dochodów pozwanego w tych latach (styczeń 2001- wrzesień 2003) w kwocie łącznej 48.128,57 zł i adekwatnie do tychże dochodów zobowiązań w tych latach (2001-2003) pozwanego w kwocie łącznej 79.510,97 zł , z której wynika niedobór finansowy u pozwanego na kwotę -31.382,40 zł . Sędzia SR Adamiak – Orłowska rażąco, celowo i z pełną premedytacją nie wzięła pod uwagę wydatków ponoszonych przez pozwanego na wypłaty dla pracowników w kwotach miesięcznych od 3000 zł do 4000 zł przy zatrudnianiu 3 lub 4 osób . Sędzia SR Adamiak – Orłowska rażąco, celowo i z pełną premedytacją nie zadała pozwanemu konkretnego pytania ( a pytanie to zadane przez powoda skrzętnie zlekceważyła i nie zaprotokółowała) skąd pozwany brał „konkretne” środki finansowe każdego miesiąca na zaspokajanie tych wszystkich wydatków przewyższających jego miesięczne dochody kilka i kilkanaście razy – jeśli nie z kolejnych zaciąganych pożyczek i otrzymywanych przy tychże pożyczkach pieniądzach od powoda. Sędzia SR Adamiak – Orłowska rażąco, celowo i z pełna premedytacją nie uwzględniła spłat pożyczek na rzecz powoda przez pozwanego w tymże czasie na kwotę wg wyliczeń powoda a w oparciu o wydruki bankowe w latach 2001-2003 na sumę ok. 75.000 zł i brak w tym czasie dochodów choćby zbliżonych kwotowo w takiej wysokości u pozwanego a świadczy to niepodważalnie i niezbicie, iż pozwany spłacał swoje zobowiązania poprzednie z kolejnych zaciąganych pożyczek u powoda i to spłacał konkretnymi pieniędzmi a nie jak to twierdzi pozwany „umowami fikcyjnymi”. Wg oceny powoda Sędzia jednak w swoistych przekłamaniach i insynuacjach nieudolnie próbowała oprzeć się na innych również układanych , wyimaginowanych , wymyślonych, krzywdzących i okradających powoda wyrokach i ich „układanych” pod dyktando sądowych „pomagierów” pozwanego R.B. - uzasadnieniach. Pozwany twierdzi, iż tylko dwa razy zaciągnął pożyczkę na łączną kwotę 20.000 i tylko takie pieniądze otrzymał – skąd zatem przy takiej niewydolności finansowej jego działalności (-31.382,40 zł) brał pieniądze na spłaty do banku na konto powoda kwotę ok. 75.000 zł. jeśli nie z zaciąganych kolejnych pożyczek.! Najwyraźniej, co rzuca się natychmiast w oczy osób z poza lubelskiego wymiaru „sprawiedliwości” w tym sędziów, redaktorów śledczych i biegłych księgowych, analizujących cały udostępniony tymże posiadany przez powoda materiał w tych sprawach z mojego powództwa, - kierownicza, korupcjogenna funkcja pełniona w lubelskiej Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa pozwala w pełnym wymiarze korzystać pozwanemu z nabytych w ten sposób układów w lubelskiej temidzie jak również czyni go bezkarnym w uprawianym procederze na szkodę instytucji, Urzędów Skarbowych (trzy orzeczenia), ZUS-u Lublin, Urząd Gminy Jastków, Wspólnoty Mieszkaniowej Snopków, firm leasingowych, banków oraz osób fizycznych – w załączeniu ksero wyroku w sprawie z firmą leasingową WW Polska reprezentowanym przez Komornika. Dziwi fakt , iż dopiero gdy powód zaprzestał udzielania pożyczek i zażądał we wrześniu 2003 roku rozliczenia tychże od pozwanego, tenże pozwany nabywszy już wraz z żoną układy w lubelskiej temidzie, dopiero wówczas „przypomniał” sobie że tylko dwa razy pożyczał od powoda pieniądze i nie pamiętał o pobranych pożyczkach w latach 1999 i 2000 roku jak również o tych zaciągniętych w latach 2001 – do września 2003 roku i nagle jak na ironię losu „przypomniał” sobie też, iż powód wymuszał branie od siebie pożyczek i jak to twierdzi pozwany wypisywał on umowy i weksle bez otrzymywania pieniędzy ale nie umiał określić w jakim celu tenże proceder uprawiał i dlaczego tak długo nie zgłaszał tegoż wymuszenia brania pożyczek do organów ścigania? Odpowiedź jest jedna i jedyna – gdyż pozwany wyciągał od powoda wciąż nowe sumy pieniędzy i dopóki naiwny powód udzielał pożyczek było wszystko w porządku a gdy powód przestał udzielać pożyczek i zażądał rozliczenia , nagle pozwany sobie o wszystkim „złym” ze strony powoda przypomniał i wykorzystując swoje znajomości (o których pozwany powiadamia inne organy ścigania) uknuł tak perfidną intrygę wraz z „pomagierami” w togach bez kręgosłupa moralnego ukrywającymi się za immunitetami, którzy przysięgali „uczciwość” z której coś w opisanych tutaj sprawach nie wyszło. Przedstawione powyżej okoliczności zawierające tylko prawdę, oparte tylko na faktach i dokumentach a nie na chorych dywagacjach, wymysłach i domniemaniach oraz okoliczności udzielanych pożyczek świadczą ewidentnie o tym, iż spłaty poprzednio udzielanych pożyczek były dokonywane przez pozwanego z kolejnych pobieranych pożyczek (konkretnych fizycznych pieniędzy) od powoda a nie z samej w sobie umowy i weksla. Sugestie natomiast, niby mającej tu zastosowanie instytucji nowacji (odnowienia długu) nie mogą w żadnej mierze zasługiwać na uwzględnienie w kontekście chociażby brzmienia umowy na pożyczoną kwotę 16.000 zł z dnia 3 października 2001 r. a szczególnie zapisu zawartego w uwagach o treści: „umowa z dnia 04.06.2001 traci ważność; Niniejsza umowa jest w całości integralną i nie mają na nią wpływu inne umowy” . Cytat ten jak i treść umowy wypisana była przez pozwanego (jak i wszystkie inne) i wskazuje niezbicie ze umowy były integralnymi i w żadnej mierze nie spełniały przesłanki – odnowienia długu a insynuacje Sędziów w tej kwestii są typowym mataczeniem i wymyślonym kłamstwem w celu pomocy dłużnikowi . Gdyby jakakolwiek z wcześniejszych czy też późniejszych pożyczek miałaby być swoistą odnową długu, to w uwagach umowy widniałby zapis o treści podobnej jak w przedmiotowej umowie z dnia 3.10.2001 r. która jak i wszystkie inne umowy wypisywana była osobiście przez pozwanego i tylko on miał wpływ na jej treść . Nadmienić należy również z całą stanowczością iż instytucja nowacji nie przyniosłaby pozwanemu konkretnych sum pieniędzy na spłaty poprzednich pożyczek i wszystkich typowych ponoszonych kosztów i fakt ten jest rażąco sprzeczny z wyimaginowanym, wymyślonym uzasadnieniem wyroku Sędzi Adamiak - Orłowskiej. W tym stanie rzeczy przedkładam ponownie ksero umowy z dnia 03.10.2001 wraz z zapisem w uwagach o treści powołanej wyżej jak również jeszcze raz składam ksero opinii biegłego z zakresu księgowości z bardzo dokładnymi wyliczeniami obrazującymi dochody i wydatki (te ostatnie niepełne) pozwanego R. Bębenka w latach 2001-2003 na wypadek gdyby poprzednie zaginęły w Sądowym materiale dowodowym. Wyliczenia biegłego niestety również nie zawierają wydatków w latach styczeń 2001 – wrzesień 2003 poniesionych przez osobę Ryszarda Bębenka, nie uwzględniają ani wynagrodzeń dla pracowników ani też kosztów utrzymania czteroosobowej rodziny z niepracującą żona i dwoma uczącymi się córkami i codziennym dowożeniem tychże córek do szkół luksusowym samochodem zakupionym w leasingu. Również w tej sprawie wyimaginowany i wręcz ułożony wyrok skazuje mnie na dalszą degradację finansową i radość u pozwanego z zagarniętych mi pieniędzy najwyraźniej wg moich odczuć podzielonych z kastą, która pomaga oszustowi – dłużnikowi pozbyć się długu, bo w żaden inny sposób nie można tłumaczyć wyroków w tych sprawach gdzie po jednej stronie stoją moje dokumenty w postaci umów i weksli oraz zgłaszany materiał dowodowy tj umowa pożyczki przyjacielowi pozwanego panu Ładniakowi i wyliczenia biegłego z zakresu księgowości oraz zeznania świadków : jak chociażby pan Kwiatkowski (również okradziony przez pozwanego), czy osoby które też straciły mniejsze pieniądze w pożyczkach pozwanemu - jako materiał dowodowy - a po drugiej gołosłowne wypowiedzi dłużnika który ma jeden cel – nie oddać długu powodowi tak jak to czynił w stosunku do instytucji wyszczególnionych powyżej. Niniejszym przedstawieniem tragicznej sytuacji do jakiej doprowadził
mnie pożyczkobiorca – dłużnik R. B. zarówno
finansowej jak i zdrowotnej przy czynnym, sprawczym udziale
nieodpowiedzialnych Sędzin biorących udział w rozprawach II instancji
jak i Sędziów w Sądzie Administracyjnym upoważniło mnie do szukania
pomocy wszędzie, gdzie tylko mogę się o taką zwrócić m/innymi do
Biura Bezpieczeństwa Narodowego i innych instytucji ścigających korupcję, bo stan rzeczy z jakim mam do czynienia ja na swoim przykładzie
jest chorą sytuacją panującą w lubelskiej temidzie, uwłaczającą
wymiarowi sprawiedliwości i osobom uczciwie wykonującym swoje obowiązki
i wskazuje, iż w lubelskim sądownictwie,
prokuraturze i urzędach skarbowych dzieje się bardzo ale to bardzo źle.
To wstyd i hańba dla polskiego wymiaru sprawiedliwości , że takie
osoby, tenże wymiar reprezentują, że noszą na swej piersi Godło ,
zarabiają bardzo dobrze a ich odpowiedzialność za wyrządzaną ludzką
krzywdę jest żadna (immunitet). Nagminnie dochodzi tu do łamania prawa
jak chociażby w głośnej sprawie komendanta policji – Władysława Szczeklika (bardzo uczciwego policjanta) któremu
kasta nieuczciwych lubelskich prokuratorów, sędziów i policjantów złamała
karierę zawodową i życiową - czy
też w kwestii typowego rozboju finansowego jakiego dokonano na Jerzym
Pietrzyku gdzie ta sama kancelaria prawnicza mec. Sendeckiego prowadziła
dwie przeciwległe strony postępowania i celowo doprowadziła do
przedawnienia sprawy a Sąd prowadził sprawę, która była przedawniona
zakończywszy ja wyrokiem ograbiającym tegoż Jerzego Pietrzyka z dorobku
życia jego i rodziny. Jak widać z mojego jak i tych wymienionych tylko
dwóch przypadków (których jest setki jeśli nie tysiące w postaci
skrzywdzonych osób) kasta „układowiczów” i „pomagierów”
oszustom, nie liczy się z
nikim i niczym czując się w zaścianku lubelskim bezpiecznie i bezkarnie
obrastając w przysłowiowe piórka a ich macki sięgają jak się okazuje
z innego materiału dowodowego zbieranego przez mnie na cele poza krajowe, również do Sądu Najwyższego w Warszawie jak i do Europejskiego
Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. No cóż przecież się bywało
na tych samych szkoleniach w ośrodkach
wypoczynkowych i się zna co niektórych z tej „dobrej” strony. Kasta
„pomagierów w togach” oszustowi R. B. dokonując na mnie
terrorystycznego ograbienia mnie z dorobku życia mojego jak i moich
rodziców, powodując moją śmierć społeczną zmusza mnie do szukania
pomocy we wszystkich organizacjach międzynarodowych do których wysyłam
tłumaczone moje pisma opisujące moją przeżywaną każdego dnia gehennę
w odpowiedzi i podzięce za
– pomoc w postaci udzielonych pożyczek dłużnikowi – oszustowi który
dzięki tylko i wyłącznie moim pożyczkom utrzymał siebie i swoją
rodzinę na przestrzeni lat styczeń 2001 do września 2003 roku. Dlatego też bardzo serdecznie jeszcze raz proszę
o pomoc Szanownego Pana
Marka Wolskiego - Prezes Sądu Apelacyjnego w Lublinie ! O nadanie biegu sprawom w innych Sądach poza woj. Lubelskim oraz jeśli to możliwe spowodowanie przez Wielce Szanownego Pana wznowienia tychże procesów i przekazanie ich poza według moich odczuć skorumpowany, stronniczy system Sądowy w Lublinie. O spowodowanie kontroli zarówno merytorycznej jak i przebiegów spraw z ich ciągłym odraczaniem oraz dokonanie głębokiej analizy postępowania w/w Sędziów w stosunku do namacalnego materiału dowodowego i jego układaną analizę w celu pomocy pozwanemu. O spowodowanie kontroli oświadczeń o stanie majątkowym i dochodach składanych we
wszystkich wyszczególnionych sprawach cywilnych oraz kontrolę podstaw wg których pozwany zwalniany był z opłat sądowych. - Mając głębokie poczucie krzywdy, czując się ograbiony i okradziony zarówno przez dłużnika jak i osoby pomagające temuż w uniknięciu odpowiedzialności zarówno karnej za tenże czyn jak i odpowiedzialności materialnej w postaci zwrotu zaciągniętych pożyczek. - Pokładając w Szanownym Panu nadzieję na spowodowanie uczciwego procesu jak i przywrócenia procesów zakończonych z rażącym naruszeniem prawa cywilnego i wekslowego. - Informując o faktach
występujących w tychże sprawach załączając poniższe dowody w
postaci ksera akt. Uprzejmie serdecznie proszę o
pomoc w ukróceniu mataczenia w tychże sprawach i spowodowanie
rzetelnych, uczciwych postępowań Sądowych z wykluczeniem osób
podatnych na poza procesowe wpływy przez mojego dłużnika Ryszarda Bębenka. Z Wyrazami
Szacunku dla jedynej ostoi sprawiedliwości w Lublinie za jaką uważam Szanownego Pana Marka Wolskiego Hareńczyk Mieczysław W załączeniu przedkładam niżej wymienione dowody w piśmie. |
Lublin - Jak okraść pożyczkodawcę ? - może podzielić się wyłudzoną kasą z sitwą sądowa?...
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.