opublikowano: 12-06-2013
Wniosek o ściganie karne prokuratora Małgorzaty Kaczmarczyk-Sucham skrywającą aferę finansową Getin Banku SA Jan Jączek
Tychy, dnia 10 czerwca 2013 r.
Jan
Jączek
43-100 Tychy
tel. kom.731-700-580
e-mail: jan.jaczek@gmail.com
Pan
Paweł Wojtunik
Szef CBA
ul. Aleje Ujazdowskie 9
00-583 Warszawa
e-makontakt@cba.gov.pl
Zawiadomienie o przestępstwie
i wniosek o ściganie karne skorumpowanego prokuratora Małgorzaty Kaczmarczyk-Sucham, która na zamówienie znęca się psychicznie nad moją osobą, wykorzystując dyspozycyjnych funkcjonariuszy Policji do zadawania mi ogromnego bólu i cierpienia psychicznego oraz silnego stresu.
I. Na podstawie art. 1 ust. 3a w związku z art. 2 ust. 1 pkt 1b oraz art. 13 ust. 1 pkt 1 i 2 Ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym żądam ścigania karnego skorumpowanego prokuratora Małgorzaty Kaczmarczyk-Sucham, która na zamówienie znęca się psychicznie nad moją osobą, wykorzystując dyspozycyjnych funkcjonariuszy Policji do zadawania mi ogromnego bólu i cierpienia psychicznego oraz silnego stresu.
Dowód: akta sprawy Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ w Katowicach, sygn. akt 1 Ds.88/13, akta sprawy Sądu Okręgowego w Katowicach, sygn. akt II C 718/12 i inne
Wyjaśniam, że jestem pokrzywdzonym w gigantycznej aferze finansowej Getin Banku SA, w której właściciel tego banku Leszek Czarnecki, łamiąc szereg przepisów Ustawy Prawo Bankowe i innych, przejął środki pieniężne swoich klientów w kwocie 689 milionów PLN, w tym oszczędności mojej matki Michaliny Jączek w kwocie ponad 326 tysięcy PLN.
Od
dnia 28 listopada 2008 r. (data
złożenia przeze mnie zawiadomienia o przestępstwie) DO DZIŚ zorganizowana
grupa przestępcza prokuratorów i niektórzy skorumpowani sędziowie zajmujący
się tą sprawą, chronią oszustów z banku przed odpowiedzialnością karną i
cywilną.
Dowód: akta
sprawy Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ w Katowicach, sygn. akt 1
Ds.88/13, akta sprawy Sądu Okręgowego w Katowicach, sygn. akt II C 718/12 i
inne.
II.
Podkreślam,
że w walce o odzyskanie zagrabionego majątku znacznej wartości, przez ponad
cztery lata, wielokrotnie wskazywałem na istnienie sitwy prokuratorsko-sędziowskiej
w okręgu apelacji katowickiej. Tymczasem prokurator Małgorzata
Kaczmarczyk-Sucham, na którą już wcześniej składałem zawiadomienia o
przestępstwie, bezprawnie nie rozpoznała czynów karalnych sędziego Waldemara
Szmidta i innych sędziów, popełnione na moją szkodę a nadto podjęła
przeciwko mnie działania represyjne, co polega na tym, że:
1.
Sędzia Waldemar Szmidt i inni sędziowie stwierdzili, że okres
dwudziestu miesięcy bezczynności i zaniechań prokuratury w sprawie afery
Getin Banku nie jest przewlekłością postępowania, co jest sprzeczne z
utrwalonym orzecznictwem sądowym i zasadami prawidłowego rozumowania.
2. Na
złożone przeze mnie zawiadomienie o przestępstwie, m. in. na sędziego
Waldemara Szmidta, władze prokuratorskie ani sądownicze nie podejmowały żadnych
działań.
Nadto skargę dotyczącą przewlekłości postępowania prokuratury,
rozpoznawał sędzia Waldemar Szmidt, który zgodnie z treścią art.40 §1 pkt
1 był z mocy prawa wyłączony, ponieważ sprawa dotyczyła jego bezpośrednio.
3.
Prokurator
Małgorzata
Kaczmarczyk-Sucham
wykorzystując urząd prokuratora Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ w
Katowicach, bezprawnie wszczęła przeciwko mnie dochodzenie o znieważenie z
art. 212 §1 KK sędziego Waldemara Szmidta i innych, posługując się
dyspozycyjnymi funkcjonariuszami Policji, do zadawania mi bólu i cierpienia
psychicznego oraz wymuszenia na mnie, bym „zamknął usta” na matactwa i
korupcyjne działania sitwy prokuratorsko-sędziowskiej w okręgu apelacji
katowickiej.
III. Podkreślam, że przez ponad cztery lata władze prokuratorskie UKRYWAŁY PRZEDE MNĄ "Protokół z inspekcji przeprowadzonej w Getin Banku SA w Katowicach", sporządzony przez komisję z Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego, z dnia 20 grudnia 2007 roku, liczący 120 stron formatu A4. Protokół ten udostępniono mi dopiero po czterech latach, 18 stycznia 2013 roku w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, gdy przeglądałem akta sprawy.
Powyższy dokument urzędowy posiada fundamentalne znaczenie dla niniejszej sprawy, ponieważ faktycznie potwierdza wcześniejsze moje istotne zarzuty, twierdzenia i wnioski przeciwko oszustom z Getin Banku SA, których DO DZIŚ władze prokuratorskie i sądownicze NIE CHCĄ ROZPOZNAĆ a przeciwnie wszystko robią aby je ukryć.
W związku z powyższym - kolejny raz - złożyłem wniosek o dopuszczenie dowodu z tego protokołu - dokumentu urzędowego i przeanalizowanie jego treści przez prowadzących postępowanie funkcjonariuszy publicznych.
Dowód: akta sprawy Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ w Katowicach, sygn. akt 1 Ds.88/13, akta sprawy Sądu Okręgowego w Katowicach, sygn. akt II C 718/12 i inne.
IV. Z powyższych akt sprawy w sposób oczywisty i bezsporny wynika, że w polskiej prokuraturze, DZIAŁA ZORGANIZOWANA GRUPA PRZESTĘPCZA PROKURATORÓW, chroniąca interesy oszusta finansowego Leszka Czarneckiego i jego "żołnierzy" z Getin Banku SA, nadto korumpująca niektórych sędziów i innych funkcjonariuszy publicznych, w celu chronienia siebie nawzajem, to jest o przestępstwo z art.258 §1 KK oraz z art. 286 §1 KK w związku z art. 294 KK i inne.
Dowód: liczne i obszerne akta sprawy dotyczące Michaliny i Jana Jączek pokrzywdzonych przez Getin Bank SA, znajdujące się w prokuraturze i sądach apelacji katowickiej, apelacji łódzkiej, apelacji warszawskiej, w Prokuraturze Generalnej RP oraz w Sądzie Najwyższym.
V. Biorąc pod uwagę powyższe fakty i okoliczności domagam się i wnoszę, by szef CBA powiadomił o niniejszej sprawie następujących przedstawicieli Państwa Polskiego:
1. Pana Donalda Tuska- Premiera Rządu RP
2. Pana Marka Biernackiego – Ministra Sprawiedliwości RP
3. Prezydium Sejmu RP
PRZEDSTAWIAM PONIŻEJ CHRONOLOGICZNY STAN FAKTYCZNY SPRAWY
Dnia 13 czerwca 2007 r., działając w dobrej wierze w imieniu mojej matki Michaliny Jączek, której jedynym źródłem utrzymania była emerytura, wówczas w kwocie około tysiąc siedemset PLN, pod wpływem przedstawicieli Getin Banku S.A. i Domu Maklerskiego IDM S.A. podpisałem umowę kredytu z Getin Bank S.A, na kwotę dwadzieścia milionów PLN. Umowę podpisałem na skutek oszustwa finansowego zaplanowanego podstępnie i z premedytacją przez Leszka Czarneckiego i jego pracowników z Getin Banku S.A., z którymi w zmowie przestępczej działali przedstawiciele Domu Maklerskiego IDM S.A.
Oszustwo finansowe polegało na tym, że Leszek Czarnecki chcąc sprzedać swoje akcje LC Corp S.A. na GPW w Warszawie po jak najwyższym kursie, wykorzystał Getin Bank S.A., którego jest właścicielem (większościowym akcjonariuszem) do udzielenia klientom tego banku kredytów w sposób sprzeczny z Ustawą Prawo Bankowe - co jest przestępstwem - by sztucznie wygenerować popyt, następnie dokonać redukcji kupna sprzedanych przez niego akcji i w konsekwencji podnieść cenę sprzedaży akcji LC Corp S.A. (osiągnięto w ten sposób maksymalną cenę 6,50 PLN za sztukę).
Istotny w tej sprawie jest fakt, że klienci (kredytobiorcy) zostali wprowadzeni w błąd przez przedstawicieli Getin Banku S.A. i przedstawicieli Domu Maklerskiego IDM S.A., co do rzeczywistej wartości ceny emisyjnej, po której mieli nabyć akcje LC Corp S.A. Polegało to na tym, że w momencie podpisywania umowy kredytowej, kredytobiorcy nie znali ceny emisyjnej akcji LC Corp S.A. W Getin Banku S.A., w Domu Maklerskim IDM S.A. i w mediach podawano informacje, że będzie to cena nieco ponad 5 PLN za akcję LC Corp S.A., /cytat/ „(…) Oznacza to, że przy tym poziomie wpływów i maksymalnej liczbie oferowanych papierów cena emisyjna wynosiłaby nieco ponad 5 złotych za walor (…)”. /Gazeta Parkiet, z dnia 9-10 czerwca 2007 r., w artykule „Czy LC Corp powtórzy niedawny sukces Noble Banku”/.
Właścicielem (większościowym akcjonariuszem) Getin Banku S.A. jest Leszek Czarnecki, który w tym czasie sprzedawał swoje akcje LC Corp S.A., udzielając na ten cel kredytów z jego banku w kwocie minimalnej od 4 950 000,00 PLN do 40 000 000,00 PLN (na jedną osobę), by sztucznie wywołać ogromną przewagę popytu do ilości akcji LC Corp S.A. oferowanej do sprzedaży.
Leszek Czarnecki jako właściciel Getin Banku S.A. wykorzystał swoich pracowników, by udzielali klientom kredytów w wysokości nawet dziewięćdziesiąt dziewięć razy większej niż środki własne klientów, na zakup jego akcji, mimo że zdecydowana większość klientów nie miała zdolności kredytowej, co jest działaniem niezgodnym z art. 70 ust. 1 Ustawy Prawo Bankowe.
Getin Bank S.A. udzielił klientom tego banku „pustych kredytów” za OKOŁO DZIESIĘĆ MILIARDÓW PLN na zakup od Leszka Czarneckiego akcji LC Corp S.A. Podkreślam, że były to kredyty udzielone „tylko na papierze”, bowiem Getin Bank S.A. nie posiadał środków finansowych w wysokości dziesięć miliardów PLN. Dodać należy, że Getin Bank S.A. za udzielenie klientom „kredytów na papierze” osiągnął bezprawnie wielomilionowe korzyści finansowe, w tym od Michaliny Jączek potrącił na swoją rzecz kwotę około 49 tysięcy PLN.
Dowód: Protokół z inspekcji przeprowadzonej w Getin Banku SA w Katowicach przez komisję z Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego, z dnia 20 grudnia 2007 roku, cytuję:
"Proces kredytowania tych akcji oceniono jako mało ostrożnościowy i budzący wątpliwości na tle obowiązujących przepisów prawa.
Uwagi budziły w szczególności:
- obowiązujące zasady wyliczania zdolności kredytowej, niezgodne z postanowieniami art. 70 ust. 1 ustawy Prawo bankowe,
- przejściowa zmiana wewnętrznych limitów koncentracji wierzytelności w okresie kredytowania zakupu akcji,
- naruszenie przez Bank postanowień art. 79a ust. 4 pkt 1 ustawy Prawo bankowe,
- brak środków pieniężnych na finansowanie przez Bank akcji kredytowej, związanej z udzieleniem kredytów na zakup akcji LC Corp,
- przejściowe obniżenie współczynnika wypłacalności poniżej normy ostrożnościowej, określonej przepisami art. 128 ust 1 pkt 3 ustawy Prawo bankowe (...),
"Wątpliwości inspekcji budzi prawidłowość działania Banku przy udzieleniu w czerwcu 2007 r. kredytów na zakup akcji firmy LC Corp SA i uzyskania z tego tytułu dochodu. Dla potrzeb inspekcji oszacowano, że w okresie od uruchomienia kredytów do dnia debiutu spółki na GPW, Bank osiągnął przychody od kredytobiorców w łącznej wartości 23 436 tys. zł (...)".
Reasumując: Getin Bank S.A. w dacie udzielania kredytów na zakup akcji LC Corp S.A. nie posiadał środków finansowych na realizację zawartych umów kredytowych. Getin Bank S.A. udzielił na około 10 miliardów PLN „pustych” kredytów świadomie i celowo, aby „nadmuchać” popyt na akcje, następnie dokonać redukcji zleceń kupna o 98,12 procent i w konsekwencji sztucznie podnieść cenę sprzedaży akcji LC Corp S.A. do 6,50 PLN za sztukę.
Następnie pieniądze wirtualne "kredyt w kwocie 20 milionów PLN", z rachunku mojej mamy Michaliny Jączek wróciły do Getin Banku SA. Na rachunku maklerskim Michaliny Jączek dodatkowo został zapisany kredyt w kwocie 99 370 PLN, udzielony przez Getin Bank SA, za który dodatkowo przydzielono mamie śmieciowe akcje LC Corp SA po 6,50 za sztukę. Według oszustów z Getin Banku SA, skorumpowanych prokuratorów i przekupnych sędziów, powyższe działanie Getin Banku SA było zgodne z prawem, ponieważ ryzyko było zapisane w prospekcie emisyjnym LC Corp SA.
Z CAŁĄ MOCĄ PODKREŚLAM, ŻE JEST TO PERFIDNE KŁAMSTWO, PONIEWAŻ W PROSPEKCIE EMISYJNYM LC CORP SA, NIE MA ZAPISU, ŻE GETIN BANK SA BĘDZIE UDZIELAŁ KREDYTÓW W SPOSÓB SPRZECZNY Z PRAWEM, ŁAMIĄC WSZELKIE ZASADY OBOWIĄZUJĄCE NA RYNKU KAPITAŁOWYM.
Dowód: akta sprawy Sądu Okręgowego w Katowicach, sygn. akt II C 597/8, obecnie sygn. akt II C 718/12 i inne akta.
Po wejściu LC Corp SA na GPW w Warszawie wartość akcji LC Corp SA zaczęła gwałtownie spadać. Przez około 1,5 roku płaciłem odsetki od kredytu udzielonego w kwocie 99 370 PLN, po około 800 PLN miesięcznie. Po tym okresie wezwano mnie do Getin Banku SA i Domu Maklerskiego IDM i próbowano mnie nakłonić, abym podpisał aneks do umowy, gdzie miesięcznie raty od tego kredytu miały wynosić 3000 PLN miesięcznie, w sytuacji gdy emerytura- renta wynosiła około 1700 PLN. Umowy żadnej już nie podpisałem, gdyż nie miałem żadnej wątpliwości, że jestem pokrzywdzonym w dużej aferze finansowej.
Dnia 28 listopada 2008 r. złożyłem zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez przedstawicieli Getin Banku SA i Leszka Czarneckiego w Prokuraturze Apelacyjnej w Katowicach, a nadto to zawiadomienie wysłałem do Prokuratury Krajowej w Warszawie (nie było wówczas Prokuratury Generalnej). Dnia 15 grudnia 2008 r. moja mama złożyła pozew do Sądu Okręgowego w Katowicach przeciwko Getin Bankowi SA o unieważnienie umowy i zwrot zagrabionych pieniędzy.
DO DZIŚ ZORGANIZOWANA GRUPA PRZESTĘPCZA PROKURATORÓW I SĘDZIÓW SKUTECZNIE CHRONI PRZED ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ OSZUSTÓW Z GETIN BANKU SA, ŁAMIĄC WSZELKIE ZASADY OBOWIĄZUJĄCE W PAŃSTWACH DEMOKRATYCZNYCH.
Dowód: akta sprawy Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ w Katowicach, sygn. akt 1 Ds.88/13, akta sprawy Sądu Okręgowego w Katowicach, sygn. akt II C 718/12 i inne.
Po złożeniu powyższego zawiadomienia o przestępstwie do prokuratury i pozwu do Sądu, Getin Bank SA za pośrednictwem Domu Maklerskiego IDM SA sprzedał akcje LC Corp SA, rzekomo, aby spłacić kredyt. Akcje zostały sprzedane po najniższej cenie – 59 groszy za walor. Za wszystko uzyskano ponad 34 tysiące PLN. Pieniądze zostały przejęte przez Getin Bank SA na spłatę rzekomego kredytu. Dodatkowo zrobiono mojej mamie zadłużenie około 100 tys. PLN, załatwiono orzeczenie sądowe niezgodne z art. 379 pkt 3 KPC w związku z art. 199 §1 pkt 2 KPC, na mocy którego komornik ograbiał ją z emerytury na rzecz Getin Banku SA, aż do jej śmierci.
PODKREŚLAM, ŻE MOJA MAMA MICHALINA JĄCZEK DNIA 30 SIERPNIA 2011R. BEZPOŚREDNIO NA SKUTEK ZADAWANIA JEJ OGROMNEGO BÓLU, CIERPIENIA PSYCHICZNEGO I SILNEGO STRESU PRZEZ PRZESTĘPCÓW REPREZENTUJĄCYCH WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI DOZNAŁA UDARU MÓZGU I ZMARŁA, NIE DOCZEKAWSZY NAJDROBNIEJSZYCH OZNAK SPRAWIEDLIWOŚCI.
Dowód: akta sprawy Sądu Okręgowy w Katowicach, sygn. akt II C 597/8, obecnie sygn. akt II C 718/12 i inne akta.
Po śmierci mamy, przeprowadziłem postępowanie spadkowe, zostając w całości Jej spadkobiercą i realizuję wolę mojej matki Michaliny Jączek, kombatanta i osoby represjonowanej przez NKWD, którą nie zniszczyli sowieccy i nazistowscy okupanci, lecz psychopaci w togach prokuratorskich, mimo że zgodnie z art. 19 Konstytucji RP Państwo Polskie powinno otoczyć Ją specjalną opieką.
Więcej na temat mechanizmu oszustwa finansowego i oszustwa procesowego, proszę przeczytać w Internecie, podaję linki:
·
http://www.radiownet.pl/
·
http://www.monitor-polski.pl/
· oraz filmy na YouTube z moim udziałem.
Biorąc pod uwagę powyższe fakty i okoliczności, wnoszę o dopuszczenie dowodu z tego protokółu inspekcji, podjęcie na nowo śledztwa przeciwko przedstawicielom Getin Banku SA i Leszkowi Czarneckiemu właścicielowi tego banku, który wykorzystując rozkład struktur Państwa Polskiego, gigantyczną korupcję we władzach prokuratorskich i sądowniczych, złamał szereg przepisów Ustawy Prawo Bankowe i innych, w celu przejęcia środków pieniężnych swoich klientów w kwocie 689 milionów PLN, w tym oszczędności mojej matki Michaliny Jączek w kwocie ponad 326 tysięcy PLN.
Dowód: liczne i obszerne akta sprawy dotyczące Michaliny i Jana Jączek pokrzywdzonych przez Getin Bank SA, znajdujące się w prokuraturze i sądach apelacji katowickiej, apelacji łódzkiej, apelacji warszawskiej, w Prokuraturze Generalnej RP oraz w Sądzie Najwyższym.
PODKREŚLIĆ NALEŻY, ŻE ŚLEDZTWO W NINIEJSZEJ SPRAWIE POWINIEN PRZEPROWADZIĆ WYDZIAŁ PRZESTĘPCZOŚCI ZORGANIZOWANEJ I KORUPCJI, A NIE JAK DOTYCHCZAS DYSPOZYCYJNI IGNORANCI PRAWA.
Dowód: akta sprawy dotyczące pokrzywdzonych Michaliny i Jana Jączek znajdujące się w Prokuraturze Rejonowej w Siemianowicach Śląskich, sygn. akt 1Ds. 593/12 i sygn. akt 1Ds.568/09.
Zgodnie z treścią art. 10 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka mam prawo do stwierdzenia faktu, że sędziowie Sądu Apelacyjnego w Katowicach w osobach: Waldemar Szmidt, Alicja Bochenek i sędzia SO delegowany Wojciech Paluch rozpoznając skargę na przewlekłość postępowania prokuratorskiego Michaliny Jączek z dnia 8 lipca 2010r., wydali kuriozalne postanowienie, z którego wynika, że okres od dnia 28 listopada 2008 r. ( data złożenia przez Jana Jączka zawiadomienia o przestępstwie ) do dnia 8 lipca 2010 r. ( data złożenia skargi przez Jana Jączka na bezczynność postępowania prokuratorów z Katowic ) to jest okres dwudziestu miesięcy bezczynności i pozorowanych działań prokuratury, nie jest przewlekłością postępowania i oddalili skargę.
Taki sposób stosowania prawa przez sędziów to kpina i totalna ignorancja praw pokrzywdzonych w aferze finansowej, wynikająca z ogromnej korupcji istniejącej w okręgu Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Wskazanych wyżej sędziów oskarżam o popełnienie czynów karalnych z art.231 §1 KK, art. 286 §1 KK w związku z art. 294 KK oraz art. 258 §1 KK i inne, ponieważ popełnili oszustwo procesowe, manipulując i matacząc w prostej i oczywistej sprawie.
Dowód: postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 października 2010 r., sygn. akt IIS 56/10.
Podkreślić należy, że polskie sądy zobowiązane są do stosowania utrwalonej linii orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Sędzia Waldemar Szmidt i działający z nim w zmowie przestępczej sędziowie Alicja Bochenek i Wojciech Paluch dnia 20 października 2010 r., świadomie i celowo nie uwzględnili treści przedstawionego przeze mnie wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Rejzmund przeciwko Polsce, skarga nr 42205/08, wyrok z dnia 6 lipca 2010 roku, cytuję:
„Strona rządowa podniosła zarzut niewyczerpania przez skarżącą krajowych środków odwoławczych. W ocenie strony rządowej skarżąca w związku ze stwierdzeniem przewlekłości postępowania mogła dochodzić od Skarbu Państwa naprawienia szkody na podstawie art. 417 k.c.
ETPCz nie uwzględnił zarzutu strony rządowej. W opinii ETPCz sąd krajowy rozpoznając drugą skargę naruszył art. 6 ust. 1 Konwencji, gdyż winien poddać ocenie cały okres trwania postępowania, nie zaś jego fragment. Dlatego zdaniem ETPCz nie trzeba wymagać od skarżącej skorzystania z kolejnego środka krajowego.
Uzasadniając swoje stanowisko ETPCz powołał się na utrwaloną linię orzeczniczą, zgodnie z którą z punktu widzenia przewlekłości postępowanie musi być oceniane jako całość (…)”.
Zwracam uwagę na istotny i bezsporny fakt, że dla każdego prawnika o zdrowych zmysłach okres dwudziestu miesięcy bezczynności prokuratury, w sprawie afery Getin Banku SA, gdzie jestem pokrzywdzonym jest oczywistą przewlekłością postępowania prokuratury. Wyjaśniam, że prokuratura nie prowadziła żadnego postępowania przeciwko aferzystom z Getin Banku SA lecz skoncentrowała się jedynie na dręczeniu i zastraszaniu mojej matki Michaliny Jączek i zbieraniem na mnie tzw. „haków”. Takie działanie prokuratury nie odniosło i nie odniesie żadnego skutku prawnego, ponieważ jestem człowiekiem praworządnym.
W związku z powyższym, żądam natychmiastowego przesłuchania przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prokuratora Małgorzaty Kaczmarczyk-Sucham, która wykorzystując pełniący urząd prokuratora Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ w Katowicach bezprawnie wszczęła przeciwko mnie dochodzenie o znieważenie z art. 212 §1 KK sędziego Waldemara Szmidta i innych, NIE ROZPOZNAJĄC MOICH ISTOTNYCH POWYŻSZYCH ZARZUTÓW PRZECIWKO SKORUMPOWANYM SĘDZIOM APELACJI KATOWICKIEJ.
W nawiązaniu do powyższej treści, wnoszę o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec skorumpowanego prokuratora Małgorzaty Kaczmarczyk-Sucham, ponieważ posiada ona istotną wiedzę na okoliczność działania kliki prokuratorsko-sędziowskiej w okręgu apelacji katowickiej, która bezprawnie przez wiele lat chroni oszustwa finansowe aferzystów z Getin Banku SA oraz siebie nawzajem. Taki wniosek jest konieczny i w pełni zasadny, by zapobiec matactwu skorumpowanego prokuratora, bezprawnie działającego w przestępczym „układzie zamkniętym” w okręgu apelacji katowickiej.
Dowód: akta sprawy Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ w Katowicach, sygn. akt 1 Ds.88/13, akta sprawy Sądu Okręgowego w Katowicach, sygn. akt II C 718/12 i inne.
Do niniejszego zawiadomienia o przestępstwie załączam wniosek pokrzywdzonego, z datą 18 maja 2012 r., zaadresowany do Prokuratury Generalnej RP, Wydział Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji, gdzie na ośmiu stronach formatu A4, wskazałem i udowodniłem czyny karalne, popełnione na moją szkodę przez skorumpowanych prokuratorów i sędziów. Podkreślić należy, że do dziś władze prokuratorskie i sądownicze, mimo ustawowego obowiązku, NIE ROZPOZNAŁY MOICH ISTOTNYCH ZARZUTÓW PRZECIWKO SKORUMPOWANYM FUNKCJONARIUSZOM PUBLICZNYM Z DNIA 18 MAJA 2012 ROKU.
Reasumując powyższe, niniejsze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, wysyłam również do wszystkich Posłów na Sejm RP i innych przedstawicieli Państwa Polskiego z prośbą o powołanie Sejmowej Komisji Śledczej, w celu zbadania afery finansowej i procesowej Getin Banku SA, znacznie większej od afery Amber Gold.
Pokrzywdzony, Jan Jączek
Więcej o oszustwach Getin Bank SA
Komentowanie nie jest już możliwe.