opublikowano: 22-07-2013
Prawa przestępców nad prawa obywateli? - czy dochodzi do promowania kryminalnych zachowań przez prokuraturę nowotarską? List Otwarty do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta.
Wystosowano w odpowiedzi na odmowę wszczęcia postępowania przez prokurator Bernadetę Jarosz-Zaczyńską w sprawie gróźb karalnych Tomasza Hurkały, skierowanych bezpośrednio do dziennikarza w wiadomościach SMS.
Sygnatura akt 2Ds. 407/13. w sprawie popełnienia przestępstwa z artykułu 43 ustawy z dnia 26. stycznia 1984r. Prawo prasowe.
Jako redakcja "Kuriera Pienińskiego" jesteśmy szczególnie oburzeni faktem, że prawa urzędników są dla prokurator Bernadety Jarosz-Zaczyńskiej ważniejsze niż prawa uczciwych mieszkańców naszego regionu. Odmowa wszczęcia postępowania w tym oczywistym przypadku godzi w elementarne poczucie tego co sprawiedliwe.
Po raz kolejny postaramy się przybliżyć tę sprawę. Kolejny, ponieważ otrzymał Pan wniosek o przekazanie prowadzenia dochodzenia przez Prokuraturę Rejonową. W naszej ocenie zasadną była obawa granicząca z pewnością, że Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu nie zachowa należytego obiektywizmu w powyższej sprawie - i nie myliliśmy się.
Wniosek zawierał informacje, że sprawa dotyczy p. Tomasza Hurkały, wysokiego rangą urzędnika jednostki samorządu terytorialnego – Miasta Szczawnica, sprawującego jednocześnie mandat radnego Powiatu Nowotarskiego. Zastępcą Prokuratora Rejonowego jest Zbigniew Gabryś, który pochodzi ze Szczawnicy. Wielokrotnie na przestrzeni lat widoczne jest jak prokuratura przymyka oko na łamanie prawa przez włodarzy miasta, a teraz - już w sposób jawny - ochrania kryminalne zachowania, bo do takich należy zaliczyć wysyłanie wiadomości z pogróżkami.
Niespełna kilka godzin po opublikowaniu materiału: „Paraliż” w Szczawnicy – służby nie zdały egzaminu” nasz redakcyjny kolega otrzymał serię wiadomości tekstowych: „Trzeba mieć niezły tupet i kompletny brak przyzwoitości żeby w takiej sytuacji w ten sposób pisać o mojej nieobecności”. „Widzę że to rozumu daleko, ale my rozumu nauczymy”. „O dwa słowa za dużo, miarka się przebrała”. Na te trzy wiadomości dziennikarz nie reagował, dopiero o g. 22:54 odpisał wiadomość tekstową: „o czym piszesz?”. Otrzymał odpowiedź w postaci wiadomości tekstowej sms (g. 22:55): „Zobacz stronę miasta to zrozumiesz!!!”. Odpowiedział wiadomością tekstową sms (g. 22:59): „nie śledzę tej strony”. Otrzymał odpowiedź (g. 23:00): „to błąd o którym się wnet przekonarz” (oryginalna pisownia autora).
Prokurator ustalił, iż pokrzywdzony odebrał otrzymane wiadomości jako kierowane pod jego adresem groźby, mające na celu zmuszenie go do zaniechania działalności dziennikarskiej i publikowania krytycznych artykułów. Jednocześnie uznał, iż treści ww. wiadomości SMS nie mają postaci gróźb bezprawnych, a co najwyżej «w sposób krytyczny podważają osobiste cechy adresata w tych miejscach, gdzie ich nadawca pisze do dziennikarza „widzę, że do rozumu daleko” lub „trzeba mieć niezły tupet i kompletny brak przyzwoitości”», zaś takie postępowanie może wyczerpywać znamiona przestępstwa znieważenia, który to czyn jest ścigany z oskarżenia prywatnego. Prokurator w swojej ocenie zupełnie pominął treści wiadomości, które faktycznie stanowią groźby bezprawne w rozumieniu przepisu określonego w art. 43 ustawy Prawo prasowe oraz w art. 115 § 12 k.k. i art. 190 k.k., tj. „widzę, że do rozumu daleko, ale my rozumu uczymy”, „o dwa słowa za dużo miarka się przebrała”, „zobacz stronę miasta to zrozumiesz”, „to błąd o którym wnet się przekonasz”, a tym samym uznał, iż czyny Tomasza Hurkały nie wyczerpują znamion czynu zabronionego, określonego w art. 43 ustawy Prawo prasowe.
Takie działanie stanowi naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, bowiem podstawę orzeczenia może stanowić jedynie całokształt okoliczności ujawnionych w postępowaniu, mających znaczenie dla rozstrzygnięcia. Ponadto wskazać należy, iż treści wiadomości sms w szczególności w brzmieniu „widzę, że do rozumu daleko, ale my rozumu uczymy”, „o dwa słowa za dużo miarka się przebrała”, „to błąd o którym wnet się przekonasz„ uzasadniają przekonanie pokrzywdzonego, iż są to groźby popełnienia przestępstwa na szkodę pokrzywdzonego lub osoby dla niego najbliższej, które wkrótce zostaną spełnione. W związku z tym, iż wiadomości te były reakcją Tomasza Hurkały na publikacje zamieszczone przez pokrzywdzonego jako dziennikarza (co ustalono w toku postępowania sprawdzającego), niewątpliwie miały na celu zastraszenie pokrzywdzonego i zmuszenie do zaniechania dalszego publikowania materiałów prasowych na temat Tomasza Hurkały.
W związku z taką ignorancją przepisów prawa prosimy Pana o wyciągniecie konsekwencji służbowych wobec pani prokurator Bernadety Jarosz-Zaczyńskiej. Nie można wyrazić akceptacji do legalizacji tego typu zachowań, tym bardziej, że w innej analogicznej sytuacji Prokuratura zachowała się zgoła odmiennie, a mamy tutaj na myśli sytuację związaną z mailami przesłanymi do żydowskiego przedsiębiorcy: "Interes ten prowadzi typowy Gruby Żyd z wielką głową"; "Przestrzegam was przed tą firmą. To są typowi rasowi Żydzi"; "On gra nie fair, bo jest żydowskim ścierwem"/ za http://wiadomosci.gazeta.pl/.
Tę sytuację tak komentuje poseł Barbara Bartuś, która swego czasu była przedstawicielką Sejmowej Komisji Praw Człowieka: Są środowiska, które potrafią dbać o swoje interesy. Uważam, że jeżeli ktoś jest Żydem, to nie należy tego piętnować i jeśli zdarzają się takie sytuacje to dobrze, że Prokurator Generalny interweniuje, ale z drugiej strony Polacy powinni być traktowani tak samo, gdyż odnoszę takie wrażenie, że nie ma równości wobec prawa. To Platforma doprowadziła do tego, jak usytuowana jest prokuratura w dzisiejszym prawie do tego, że parlamentarzyści i cały rząd na takie działania nie mają wpływu. Z drugiej strony spotkanie Prokuratora Generalnego z szefem prokuratury pokazuje, że PO zostawiła sobie możliwość wpływania na prokuraturę, a tylko udaje, że tego nie robi.
Jeżeli prokurator Bernadeta Jarosz-Zaczyńska nie widzi niczego złego w sms-ach wysyłanych przez samorządowca, który grozi, ubliża, łaja i zastrasza, to przecież daje jasny i czytelny sygnał, że takie postępowanie nie jest łamaniem prawa, trudno więc się dziwić, że w następstwie jakiś obywatel nie skorzysta z tego rozwiązania. Prokuratura zalegalizowała opisane działania, a dopiero w przypadku gdy tego typu występki dotkną środowisk żydowskich następuje wrzawa, wielkie larum, szukanie winnych.
Odnosimy wrażenie jakby w Polsce obowiązywało inne prawo dla środowisk żydowskich i inne dla Polaków, jakby były dwa kodeksy karne, bardzo prosimy, aby nam Pan Prokurator - lub służby Panu podległe - wyjaśniły tę sytuację.
Prokurator Bernadeta Jarosz-Zaczyńska w naszej ocenie wykazała się szczególnym niechlujstwem i zaniedbaniem obowiązków, prokuratora pokazała akceptację do łajdackich występków i jest to wersja łagodnej oceny, choć nasuwają się też inne wnioski.
Z naszych informacji i dokumentów wynika, że takich uchybień pani prokurator nie dopuściła się po raz pierwszy. Nie może być zgody na to, by godność przestępców była nad godnością uczciwych obywateli. Należy również rozważyć czy takie różnicowanie obywateli nie zakłóci i tak trudnych relacji polsko-żydowskich, nie trudno przewidzieć jak to zostanie odebrane przez osoby z określonych kręgów.
Akceptacja dla kryminalnych zachowań polityków niższego szczebla ma opłakane skutki, na które nie trzeba było długo czekać, przykład sprzed kilku dni opublikowany przez redakcję „Kuriera Pienińskiego”: Recydywa - Sekretarz UMIG Szczawnica Tomasz Hurkała znowu grozi, tym razem byłemu radnemu - http://www.kurierpieninski.pl/aktualnosci.html
Jeśli pozwala się samorządowcom na takie działania, nie wyciągając konsekwencji, to trudno potem się dziwić, że są one ponawiane i kontynuowane, i że korzystają z tych rozwiązań po raz kolejny.
Oczekujemy rzetelnego prowadzenia tej sprawy, zgodnie z kodeksem karnym, tak jak jest to prowadzone w przypadku środowisk żydowskich. W przypadku przedsiębiorcy pochodzenia żydowskiego wykazał się Pan niebywałą aktywnością, w związku z tym oczekujemy, że w tej sytuacji zachowa się Pan w sposób analogiczny, tak jak każdy uczciwy, bezstronny Prokurator Generalny.
Przykład Szczawnicki jest o wiele poważniejszy i groźniejszy, ma o wiele większe konsekwencje jeżeli przeanalizujemy kto i do kogo wysyła te wiadomości, włączając w to ich treść. Mamy nadzieję, że na rzetelne postępowanie przed wymiarem sprawiedliwości mogą poza środowiskami żydowskimi liczyć również Polacy. Jak wiemy, prokurator jest obowiązany postępować zgodnie ze ślubowaniem, w służbie i poza służbą strzec powagi sprawowanego urzędu i unikać wszystkiego, co mogłoby przynieść ujmę godności prokuratora lub osłabiać zaufanie do jego bezstronności. Rak jaki trawi Prokuraturę Nowotarską jest ogólnie znany, mamy na myśli np. publikacje „Tygodnika Podhalańskiego” i materiał filmowy stacji TVN: Sąd w Nowym Targu stał się polem do popisu nieformalnego "dream teamu", wzajemnie wspierających się sędzi i adwokata; Rzekomo, gdy sprawą zajmuje się duet, to niemal na pewno wyrok będzie korzystny dla adwokata. http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju
Chcemy podkreślić, że krytyczna ocena tego typu zachowań to nie jest nasz subiektywny punkt widzenia i pragniemy przytoczyć opinie osób trzecich, niezwiązanych z tą sprawą w sposób emocjonalny.
Eurodeputowany Zbigniew Ziobro w komentarzu odnośnie odmowy wszczęcia dochodzenia przez Prokuraturę Rejonową w Nowym Targu w sprawie gróźb karalnych kierowanych przez Tomasza Hurkałę pod adresem dziennikarza:
„Jest to smutny obraz prokuratury, która często kieruje się interesem statystycznym umarzając w ten sposób wiele zasadnych zawiadomień ze strony obywateli, a później mówi, że sprawę załatwiła, a jeżeli jest dobra "załatwialność’' spraw w danej prokuraturze, to znaczy, że ta prokuratura jest efektywna, bo odmawia. Najlepiej zlikwidować prokuraturę, to wtedy będzie w 100% efektywna, albo można wszystkie sprawy w ten sposób kończyć, można je załatwić nawet w ciągu jednego dnia. Rodzi się oczywiście podejrzenie, że ktoś z zainteresowanych, poprzez polityków, mógł mieć wpływ na taką decyzję, ale ja nie chcę tutaj spekulować, natomiast uważam, że zażalenie jest jak najbardziej zasadne”. Jakże adekwatne wydaja się także słowa Jarosława Gowina: „niezależność (prokuratury / red.) nie może być rozciągana do granic patologii, jaką bywa zamiatanie pod dywan rażących błędów, a nawet naruszeń prawa […].”
Na temat SMS-ów wysyłanych dziennikarzowi przez sekretarza miasta Szczawnicy Tomasza Hurkałę i reakcji prokuratury zabrali głos lokalni politycy samorządowcy i prawnicy. Poniżej prezentujemy fragmenty ich wypowiedzi:
Senator Stanisław Kogut - Zastraszanie to forma karalna, takie zachowanie świadczy nie tylko o bardzo niskiej klasie urzędnika, ale i całego urzędu. W tym przypadku to jest prawdziwy skandal. Nie może być mowy o bezkarności. Pójdzie to prosto pod nadzór Prokuratury Generalnej.
Poseł Wiesław Janczyk - Istnieje odpowiedzialność za czyny. Władzy nie można tylko przytakiwać, bo jest to droga donikąd. To jest droga do psucia państwa. A psucie państwa może trwać w nieskończoność...
Poseł Andrzej Romanek - Taki SMS może wywołać wrażenie tłumienia krytyki życia publicznego, a tego w państwie demokratycznym absolutnie być nie może.
Poseł Andrzej Czerwiński - Jeśli ktoś rzeczywiście mówi, że „ja ci pokażę, bo coś mówisz o mnie”, to zastanowiłbym się jednak czy aby na pewno jest na właściwym miejscu.
Radny Województwa Małopolskiego Grzegorz Biedroń - Niedobre świadectwo dla władzy, którą ten Pan reprezentuje. Trzeba tej władzy lokalnej patrzeć na ręce.
Wicestarosta Nowosądecki Mieczysław Kiełbasa - Groźby karalne podlegają pod konkretny paragraf, to tym bardziej szokujące, że dotyczy pracownika samorządowego – jest to nieetyczne i niemoralne.
Burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek - Ja sobie nie mogę takiej sytuacji wyobrazić. Język jest w mojej ocenie niedopuszczalny, jeśli chodzi o kontakt z przedstawicielem prasy.
Członek Zarządu Powiatu Limanowskiego - Mieczysław Uryga - taki styl dialogu nie jest dopuszczalny.
Szczawnicki adwokat dr Paweł Bała - Oceniam, że postanowienie w tym kształcie może stanowić naruszenie przepisów postępowania, bowiem podstawę postanowienia może stanowić jedynie całokształt okoliczności ujawnionych w postępowaniu, mających znaczenie dla rozstrzygnięcia. Wydaje się, że nie sposób przedmiotowych wiadomości sms nie traktować jako tłumiących krytykę prasową. Treść publikacji zamieszczonych przez pokrzywdzonego przesądza, iż była to krytyka publikowana w społecznie uzasadnionym interesie, bowiem obnażała nieprawidłowości w funkcjonowaniu Urzędu Miasta i Gminy Szczawnica.
Na koniec pragniemy przytoczyć słowa Wicestarosty Nowotarskiego Macieja Jachymiaka, na temat Prokuratury Nowotarskiej: "Polska nie jest państwem prawa. Ja wiem coś na ten temat. Ja parę zawiadomień o przestępstwie złożyłem, m.in. na temat gigantycznego złodziejstwa, które miało miejsce w Nowym Targu. Prokuratura potrafi umorzyć poważne postępowania, bez wysłuchania świadków, jeszcze mnie - jako zawiadamiającego - w ogóle o tym nie powiadamia. Ja nawet nie wiem, że postępowanie jest umorzone."
Panie Prokuratorze Generalny, stanowisko Prokuratury Nowotarskiej kompromituje nasze państwo na arenie międzynarodowej. Pierwszy kanał polityczny ukraińskiej telewizji tę sytuację skomentował jednoznacznie „W Polsce rządzą ci sami bandyci, co kiedyś”. Nie widzimy innego rozwiązania jak odwołanie się do opinii międzynarodowej i taką kampanię zamierzamy rozpocząć jeśli ta sprawa nie przestanie być zamiatana pod dywan.
Przykład
Szczawnickiego samorządowca Tomasza Hurkały stawia Polskę na równi z krajami
totalitarnymi, gdzie pozbawieni zasad moralnych watażkowie sprawują władzę.
W związku z tym Polska nie ma i nie będzie miała moralnego prawa, aby pouczać
Aleksandra Łukaszenkę czy prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowicza, w jaki sposób
mają traktować opozycję, dziennikarzy, ponieważ standardów europejskich
sami nie wypełniamy. Panie Prokuratorze Generalny, proszę przemyśleć, jaki
obraz Polski kreują podlegli prokuratorzy i wyciągnąć konsekwencje służbowe
wobec osób, które dopuściły się uchybień w tej bulwersującej sprawie.
Z poważaniem
Redaktor naczelny
Jacek Pisecki
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane jest przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: |
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA
WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być
ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie
dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska,
zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób.
Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
Komentowanie nie jest już możliwe.