opublikowano: 26-10-2010
Sądy niezawisłe? :-) -
kiedy sędziowie osądzą sędziów - czarne owce wymiaru (nie)sprawiedliwości
- MAŁGORZATY MADZIAR z cyklu patologie systemu sądownictwa...
Jak działają polskie sądy
każdy widzi. Czy ktoś zastanowił się dlaczego? Oczywiście grona bardzo
dobrze opłacanych „specjalistów" deliberują na ten temat od lat. I co?
Ano nic. Uwiąd naszej Temidy postępuje z dnia na dzień. Ślepi widzą, a głusi
słyszą o dziwnej łagodności wobec okrutnych bandytów, aferzystów
gospodarczych, etc. Przypuszczam, że wspólnym mianownikiem łączącym
wymienione osoby są ich zasobne konta.
MY SOM NIEZAWIŚLI I
BASTA !
Pytanie: czy sędziowie
„biorą" za łagodniejsze wyroki lub za uniewinnienia jest chyba na
miejscu? No przecież mamy demokrację...
Ale niech ktoś spróbuje wypowiedzieć takie słowa publicznie. Ja
przynajmniej odradzam. Co jakiś czas dowiadujemy się o przekupnych
policjantach, lekarzach łapownikach. A czy zdarzył się choć jeden
przypadek skazania lub pozbawienia pracy sędziego? Jeżeli już nawet jakiś
sędzia musi się pożegnać z togą sędziowską, to najczęściej zamienia w
niej tylko kolor lamówki, czyli na togę radcy prawnego, prokuratora lub
adwokata. A czasem, już bez lamówki - notariusza. Oczywiście praktyka jest
raczej odwrotna, to znaczy z zawodu sędziego uciekają po zrobieniu aplikacji
do wymienionych zawodów (poza prokuratorskim rzecz jasna).
Kto kontroluje ich pracę?
Krótko: praktycznie nikt poza kiszeniem się we własnym sosie. Owszem, jest
Krajowa Rada Sądownictwa. Ciało bardzo dbające o pozytywny wizerunek naszej
Temidy i broniące jej interesów. Praktycznie więc trzecia władza działa
moim zdaniem poza jakąkolwiek kontrolą. Dopóty, dopóki w Polsce nie będzie
instytucji mogącej kontrolować poczynania sędziów, nie łudźmy się, że coś
się poprawi... Rzecz jasna, zaraz zakraczą mnie obrońcy zasady niezawisłości
sądów. Hola, hola, czy przy tej niby niezawisłości nie zdarzają się
przypadkiem „procesy na zamówienie”? Czy nie brakuje „interwencji”
kolegów z wyższej sędziowskiej półki? W sądach czy w prokuraturze – jak
w wojsku. Wyżej.... nie podskoczysz, bo na przykład taki z sądu wyższej
instancji może ci złośliwie uchylić wyrok (też bez problemu, bo orzekając
będzie niezawisły). Niezawisły
od czego? Od mądrości również być może...
Ubaw po pachy miałam,
kiedy otrzymałam uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Siedlcach, dotyczącego
znieważenia i zniesławienia mnie publicznie przez Piątkowskiego. Pani sędzia
potwierdzała na piśmie moje zarzuty, a w następnym zdaniu już zaprzeczała
temu. To przecież zgroza, że ktoś tak niezdecydowany wydaje wyroki! A już włos
zjeżył mi się na głowie, kiedy przysłuchiwałam się temu wyrokowi,
odczytywanemu przez Sąd Okręgowy podczas odrzucania mojej apelacji. Panom sędziom
nawet przez myśl nie przeszło, że każde słówko ich uzasadnienia, a raczej
nazwałabym to uświadamiania mnie zniecierpliwionym głosem – maleńki
mikrofonik skrupulatnie kodował wszystko na taśmie dyktafonu... Dzięki temu
nie zaprzeczą kłamstewkom.
Otóż panowie sędziowie, prawdopodobnie w ostatniej chwili dostali cynk od
kolesiów, związanych nie tyle z oskarżonym, co z jego promotorami. Zwłaszcza
jednym, który już w innych sprawach – akurat nie moich – próbował
wywierać naciski na sędziów... i popieprzyło im się wszystko, jak Cygance w
tobołku. Nawet pomylili tygodnik „Co słychać?” z „Bez znieczulenia”,
który akurat w cezurze czasowej procesu nie występował nawet w przyrodzie...
Ale nieważne. Najciekawszy w tym wszystkim jest fakt, że ten sam wyrok,
odczytywany w siedleckim sądzie – już inaczej brzmi na piśmie! Czyżby sędziowie
oprzytomnieli dopiero w momencie wydawania go w pisemnej formie?! Oprzytomnieją
raz jeszcze. Z chwilą, kiedy ich twarzyczki obejrzy sobie cała Polska. Bo
przecież wyrok wydawali w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej... Może wreszcie
zdarzy się chociaż jeden przypadek skazania sędziego i pozbawienia go pracy?
Może wreszcie wyjdzie na jaw chociaż jedno przekupstwo sędziego zamiast
policjanta czy lekarza? I to nie takie za słoik miodu gdzieś tam w Suwałkach,
jak ostatnio etapowała nas prasa centralna... Może też wreszcie ktoś uzdrowi
schorowane ciało polskiego wymiaru sprawiedliwości... Ale kto? Bez wymiany 80%
tego towarzystwa, nawet 100 takich panów jak Ziobro nic nie zrobi! Do tego
czasu jeszcze można kłamać i opluwać każdego. Nawet sędziów... I to
raczej długo, bo o ile nad adwokatami zawisła realna groźba skutecznej
konkurencji z zachodu, to nad sędziami? Hulaj dusza, piekła nie ma!
My
som niezawiśli i basta!
Małgorzata Madziar red. nacz. tygodnik "Bez znieczulenia"
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia
i wiele innych dowodów nieetyki sędziowskiej w kolejnych działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com Redaktor Naczelny: mgr inż. ZDZISŁAW RACZKOWSKI |
|
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.