opublikowano: 26-10-2010
Korporacja prawnicza - nie tylko konflikt interesów - z cyklu patologie polskiego sądownictwa.
Większość przepisów, norm i zasad etycznych regulujących stosunki w państwie prawa wydaje się rozumieć, że człowiek istota ułomną jest i pokusom różnym ulega. Od czasów rzymskich usiłowano więc tworzyć systemy prawno - organizacyjne, które tę naturalną skłonność wszystkich ludzi tak okiełznać miały, by społeczeństwo jako całość możliwie mało na korupcyjnych ciągotach swych członków traciło. Najwięcej zaś traci na korupcji ludzi sprawujących władzę i rozdzielających wspólnie wypracowane dobra. Nikt nie wymyślił do dziś lepszej gwarancji odporności systemów społecznych na korupcję niż ich przejrzystość. Do przejrzystości odwołuje się też większość regulacji prawnych współczesnego państwa. Również te regulacje, które są często zasłoną dymną dla korupcji. Przepisów takich jest wiele. W tym artykule wskażę jeden z nich. Powszechnie uznaje się za niezdrową sytuację, gdy adwokat prowadzi sprawę w sądzie, w którym jego krewny orzeka. Podobnie chyba powinno być z prokuratorem. Tak się jednak składa, że zawody prawnicze przechodzą często „z ojca na syna”, a prawnicy pobierają się między sobą częściej niż ludzie innych zawodów. Jednorodne zawodowo małżeństwa są zresztą w ogóle częste, bo ludzie przed małżeństwem muszą się na ogół jakoś poznać, a to najlepiej udaje się we własnym środowisku gdzie uznawany jest podobny system wartości. Trudno wymagać, by życiowego partnera człowiek koniecznie poszukiwać musiał w obcym środowisku. W przypadku lekarzy czy nauczycieli wielkiego problemu społecznego nie ma, bo małżonkowie rzadko lub nigdy stają wobec siebie w sytuacji konfliktowej. W przypadku prawników jest trochę inaczej. Jeśli np. adwokat czy prokurator staje w sądzie jako przeciwnik kolegi współmałżonka czy krewnego, to bezstronność takiego adwokata zaczyna trochę cuchnąć. Jeszcze gorzej jest, gdy sędzia jest np. kolegą rzecznika jednej ze stron. To śmierdzi bezstronność sądu. Mamy ewidentny konflikt dwóch różnych interesów społecznych. Prawa do pracy w dowolnym miejscu, w szczególności w miejscu zamieszkania oraz prawa innych ludzi do sprawiedliwego i bezstronnego orzeczenia utrzymywanego z ich podatków sądu. Można, oczywiście, przyjąć, że prawnicy to wybrańcy narodu, śmietanka elity moralnej społeczeństwa i wzór cnót wszelakich, ludzie odporni na pokusy i naciski. Tacy, co to, wstając od stolika brydżowego walczą jak lwy przeciw swym brydżowym partnerom, by jutro wspólnie wylicytować szlema w piki. Albo tacy, co na środowiskowym balu noworocznym starannie omijają ewentualnych przeciwników na sali sądowej, aby w chwili słabości nie szepnąć im słówka w prowadzonej akurat sprawie. Wszystko to przyjąć można. Można też przyjąć, że żyjemy w demokratycznym państwie prawa przestrzegającym wszystkich uprawnień swych obywateli. Możemy też przyjąć np. że wybierani demokratycznie politycy to intelektualna i moralna elita. Można przyjąć masę takich założeń. Tylko nie wiadomo dlaczego społeczne odczucia są zupełnie inne, a ta witryna ma tylu czytelników.
Nie wiem jak wspomniany wyżej konflikt interesów usunąć. Całkowicie zlikwidować go chyba nie można. Może ktoś z Czytelników ma jakieś pomysły, a Redakcja portalu zechce przełożyć je na propozycje pod adresem Ministerstwa Sprawiedliwości. Skorzystalibyśmy wszyscy.
Kolejne
strony dokumentują stale uzupełniane cykle nieodpowiedzialnego zachowania się
funkcjonariuszy władzy i urzędników państwowych:
Sędziowie
- oszuści. W tym dziale przedstawiamy medialne dowody łamania prawa przez sędziów
- czyli oszustwa "boskich sędziów". Udowodnione naruszania procedury
sądowej, zastraszania świadków, stosowania pozaproceduralnych nacisków na
poszkodowanych i inne ich nieetyczne zachowania. Czas spuścić ich "z
nieba na ziemię" :-)
Prokuratorzy -
czyli tzw. "odpady prawnicze", śmiecie, najczęściej nieetyczni i
nie dokształceni funkcjonariusze władzy. Aktualizacja na rok 2007.
Prokuratorzy
do zwolnienia od razu - ARCHIWUM - 2006r
SKORUMPOWANI
SĘDZIOWIE I PROKURATORZY - czyli nie tylko pijackie wpadki
"boskiej władzy" , którzy w końcu spadli na ziemię...:-)
Oszustwa
polityków - przekręty i wpadki znanych "mniej lub więcej" polityków,
czyli urzędników państwowych oszukujących i pasożytujących na narodzie -
stale uzupełniany cykl: POLITYKA WŁADZA PIENIĄDZ
Policyjne
afery 2007 - handel tajnymi informacjami ze śledztw, narkotykami, wymuszenia
policyjne, pijani policjanci, policjanci terroryzujący własną rodzinę i świadków...
- słowem "psie przekręty".
oszustwa
komornicze - pasożytów społeczeństwa, często typowych chamów i nieuków,
którzy oszukują właścicieli firm, poszkodowanych i wierzycieli oraz w dupie
mają obowiązujące PRAWO
Urzędnicy
państwowi i ich matactwa 2007 - dokumentujemy tu oszustwa urzędników państwowych
takich jak: polityk, wójt, starosta, burmistrz, prezydent, rzecznik - wszelkich
kombinatorów na których utrzymanie pracujące całe społeczeństwo, a którzy
swoje publiczne stanowisko wykorzystują dla swojej prywaty i zysku.
UDOKUMENTOWANE
FAKTY POMYŁEK LEKARSKICH
Psychiatryczne
przekręty pseudo-biegłych udających lekarzy - aktualny stale uzupełniany
cykl przedstawiający typowych schizofreników, decydujących o zdrowiu i majątkach
ludzi, którzy bez wiedzy za to za kasę wydają opinie niezgodne z prawdą i
nie mające nic z fachowością...
Poseł
to ma klawe życie :-)
Krytyka
wyroków sądowych nie jest godzeniem w niezawisłość sędziowską. Nadmiar
prawa prowadzi do patologii w zarządzaniu państwem - Profesor Bronisław
Ziemianin
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Krzysztof Maciąg, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu sympatyków SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.