opublikowano: 26-10-2010
IMMUNITET
DO POPRAWKI -
DLACZEGO SĘDZIA NIE POWINIEN KRYĆ SIĘ ZA IMMUNITETEM
Motto:
Największym wrogiem PRAWA jest przywilej
Charles de Gaulei
Zgodnie z
abstrakcyjną Konstytucją III RP największą władzę w Polsce mają sędziowie.
Dowodem tego jest bajeczna Konstytucja którą nie wiadomo ( a może wiadomo?)
kto spłodził...
Na
początku mamy typowe bejery w stylu:
Art. 1. Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich
obywateli ( czyli domyślnie ludzi, obywateli
świata, albo po prostu Żydów?)
I kolejne artykuły:
Art. 2. Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem
prawnym, urzeczywistniającym zasady
sprawiedliwości społecznej.
oraz: Art. 4.1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
Art.
4.2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.
( czy na pewno? - przedstawiciele Narodu po wyborze naród
mają daleko w d...)
Po tym informacyjnym wstępie dochodzimy do
interesującego nas działu:
SĄDY I TRYBUNAŁY gdzie czytamy:
art.173. "Sądy i Trybunały są władzą odrębną i niezależną od
innych władz"
art. 177. " Sądy powszechne sprawują wymiar sprawiedliwości we
wszystkich sprawach z wyjątkiem spraw ustawowo zastrzeżonych dla właściwości
innych sądów"
Art. 178. 1. Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają
tylko Konstytucji oraz ustawom - czyli
nikomu?!? - a co z tym Narodem i jego przedstawicielami?
Art. 179. Sędziowie są powoływani przez Prezydenta Rzeczypospolitej, na
wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, na czas
nieoznaczony?!?
Art. 180. 1. Sędziowie są
nieusuwalni.?!? - i tu już osiągnęli
twórczy Konstytucji szczyt debilizmu. Jeżeli uznamy, że sędziowie są
bogami, to nawet bogowie Olimpu byli usuwalni... nawet aniołowie z nieba
zrzucani... a sędziowie nie... - czyli już wiemy, że sędzia to coś znacznie
większego tu na polskiej Ziemi niż największy Bóg...
Jest to największy przekręt
jaki można wymyślić.
Zauważmy, że wskazaną wyżej Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej uchwalili
przedstawiciele narodu - posłowie ale:
a. ich władza jest kadencyjna - a więc ograniczona
b. nadali władzę sędziom znacznie większą niż sami posiadają...
Ale za to na
jednej ze ścian budynku Sądu Najwyższego czytamy:
"Memo plus iuris ad alium transferre potest quam ipse haberet"
- czyli: Nie można przenieść na drugiego więcej praw, niż się ma
samemu" - czy to nie perfidne postępowanie?
Jednocześnie czytamy: Art. 32.1. Wszyscy są wobec prawa równi.
Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne - czyli
Konstytucja zawiera sprzeczności sama w sobie?
Tak więc kolejna inicjatywa czytelników AFER PRAWA będzie
polegała na naprawie tego co perfidnie Polakom przykazano.
W
czasach wcale nam tak nie odległych ( dekada PRL-u) był sławny pułkownik pan
„B”.
Tenże pułkownik często w naradach lubił spać, a że narady bez
zatwierdzenia jego woli nie mogły się zakończyć wiec pana „B” zawsze
budzono delikatnie i pytano o konkluzję.
Jednego
razu naradzano się nad podwyżkami i oczywiście pan „B” ‘’walił
komara’’, oczywistością
było, iż na
koniec narady trzeba go obudzić
– budzący „B” pyta delikatnie panie pułkowniku, to jak dać podwyżki-
trącając pułkownika po
tak kilka razy.
W końcu „B” zerwał się na równe nogi i krzyczy DAĆ I ZARAZ K….
ZABRAĆ !
Jaki dla
nas Polaków morał stąd płynie - ano taki, iż zwierzchnikom naszego
narodu tak
politykom jak i wykonującym władzę sądowniczą sędziom daliśmy immunitet,
lecz wzorem sławnego pułkownika teraz powinniśmy go zabrać, ponieważ nie
spełnia on prawem przewidzianej funkcji, a jedynie służy do ochrony
indywidualnych przestępców.
Przestępcy
ci (oczywiście
piszemy tu o indywidualnych przypadkach) otrzymali nominację z rąk różnych
prezydentów polskich i tym samym stali się na tak ważnym urzędzie przestępcami
nie usuwalnymi.
W różnych
odstępach czasowych słyszymy jak to postępowanie dyscyplinarne przeciw sędziemu
nie jest jeszcze wszczęte, bądź w ogóle
nie będzie wszczęte, ponieważ przesłanki dowodowe na to nie pozwalają.
Chodzi
o zespół norm prawnych określających czyny społecznie szkodliwe, zwane
przestępstwami, zasady odpowiedzialności za te czyny oraz kary, środki karne
i zabezpieczające stosowane wobec ich sprawców - a na wstępie przed tym
wszystkim o
uchylenie immunitetu.
Wydawało
by się prosta sprawa tylko że, my lub ktoś inny składa skargę np.: do
Ministerstwa na zachowanie sędziego X – nasza skarga trafia do prok. krajowej
stamtąd do apelacyjnej a
stamtąd do rejonowej
i w takiej sytuacji nasz obiektywny prokurator znajomy sędziego, bądź
rzecznik dyscyplinarny też znajomy rozpoznaje naszą skargę – co z tego
wynika wiemy wszyscy
z autopsji.
Mamy prawo
do skargi zagwarantowane ono jest konstytucyjnie i mamy prawo reagować na nadużycia
prawa przez sędziego czy prokuratora.
Immunitety sędziowski i prokuratorski (odpowiednio art. 80 ustawy o ustroju sądów
powszechnych i art. 55 ustawy o prokuraturze) są do siebie podobne, przede
wszystkim ze względu na funkcje, którą ma spełniać a więc chronić przed
odpowiedzialnością karną
za popełnione nadużycie, podkreślam jeszcze raz odpowiedzialność jest
jedynie „dyscyplinarna” ( przeważnie żadna) i na zasadach przewidzianych
przez samych zainteresowanych.
Więc
czym jest ten immunitet właściwie ?
Immunitet
– instytucja prawna, mocą której osoba z niej korzystająca (np. sędzia,
Prezes NIK,
Rzecznik
Praw Obywatelskich, sędzia Trybunału
Konstytucyjnego lub sędzia Trybunału
Stanu) nie podlega określonym przepisom, do przestrzegania których inne
osoby są zobowiązane. Immunitet może też oznaczać ograniczenie
odpowiedzialności prawnej danej osoby z tytułu pełnienia przez nią określonej
funkcji.
Istotą immunitetu jest
więc wyłączenie spod obowiązku i tym się właśnie różni od przywileju,
czyli nadania szczególnego uprawnienia, którego inni będący w tej samej
sytuacji prawnej czy faktycznej nie posiadają. Mówienie, iż "immunitet,
to przywilej" obarczone jest więc błędem logicznym.!!!!!
A teraz
jak ma się to wszystko do konstytucji która mówi, że
wszyscy wobec prawa są równi?
G…… a
nie są równi słyszałem
razu jednego słowa jegomościa MARKA
SAFJANA kto
to-( pozostawiam indywidualną ocenę, lecz
wszyscy chyba wiedzą)
a brzmiały one cyt… nie psujcie państwa !!!!
No ale
pomimo konstytucyjnie gwarantowanego zapisu art. 32 tej równości niestety
niema jest wielka fikcja i lipa, albo bełkot wydobywający się z ust autorytetów
moralnych, którzy co innego bełkoczą a co innego to rzeczywistość.
Przepraszam
czytelników za tak rzeczowe zobrazowanie tematu równości, lecz porównanie
jest celowe, aby
odniosło określony skutek wymiotny dla wszystkich twierdzących jaka to u nas
równość.
Jeżeli sędzia
ma immunitet a my (nie bogowie ) go nie mamy to jaka równość. Jeżeli
oni mogą jeździć autem 160 km w obszarze zabudowanym a my nie to jaka równość.
Jeżeli oni mogą na „gazie” a my nie
to jaka równość.
Jeżeli sędzia
w postępowaniu jawnie łamie zasady dotyczące procesu a my nie możemy go za
to pozwać to jaka równość.
Jeżeli sędzia
doprowadzi do utraty całego naszego dorobku życia przez nie rzetelny proces a
nam pozostaje się pieniaczyć od tak „obiektywnego rozpatrzenia” to jaka równość.
Jeżeli
jeden sędzia
nie podważa orzeczenia innego sędziego bo po koleżeńsku nie godzi się aby
wadliwe orzeczenie wadliwym było, gdyż plebs i chłopi racji mieć nie mogą,
i tak jeden przez drugiego zatwierdzają panujące bezprawie – to jaka
równość ?!?
Jeżeli
coraz częściej postępowanie sądowe z „niewygodnymi” zmierza w kierunku
opinii lekarskiej spreparowanej przez „usłużnych” znachorów i tak dla
przykładu gdyby Albert Einstein był sądzony przez taki obiektywny sąd to
gwarantuje wszystkim, że otrzymał by odpowiednią rekomendację od usłużnego
„ZNACHORA”- to jaka równość.
Jeżeli w
Polsce zaczyna funkcjonować
nowe domniemanie prawne
zwane cyt.. domniemaniem Jarosława K. – to jaka równość.
Takim
domniemaniem prawnym można wykończyć każdego niewygodnego systemowi bądź
niewygodnego dla władzy, ponieważ miałeś biznes
i nieposzlakowaną opinię, niestety gdy znajdujesz się w kręgu
podejrzanych to
już po tobie, ponieważ zawsze będą tacy sędziowie i tacy prokuratorzy, którzy
są usłużni władzy – no i jaka tu równość.
My naród
Polski daliśmy im tę władzę
do rąk i tą
samą konstytucją to prawo
do takiej równości i
my godzimy się na to wszystko !
W imię
czego mamy to robić i w imię jakiej wyimaginowanej
demokracji mamy to znosić.
Tą obłudę
ten fałsz intelektualny to zakłamanie na ustach ludzi którzy powinni być
autorytetami i powinni czuć się szanowani,
a na dzień dzisiejszy są znienawidzeni przez naród i mordy ich podśmiechują
się szyderczo wiedząc o tym, że mają immunitet, dzięki któremu za największe
łajdactwo i za największą targowicę
na dzień dzisiejszy włos im z głowy nie spadnie. Powiem więcej po tym
jak narobią gnoju dostaną swoje wysokie emeryturki i my też wtedy za to
wszystko zapłacimy.
Nie łudzimy
się, że będzie jakieś rozliczenie za rozprzedanie Polski wadliwe decyzje, za
wyprowadzony kapitał z kraju, za szkodzące ustawy, za dokonane przekręty, za
krzywdzące wyroki, za bale i balangi na koszt podatnika, za zamawianą viagrę
przez kancelarię Prezydenta nr. Zamów.42/2007, za testy ciążowe zamawiane
przez nich, oczywiście na nasz koszt - a jakże.
Dopóki my
naród będziemy się biernie temu przyglądać dopóty
oni dobrze będą się bawić dlatego tym ludziom immunitety i ich przywileje na
nasz koszt trzeba
odebrać, żeby ta „równość” była wyczuwalna namacalnie w
praktyce.
A jak jest w innych krajach?
Belgia - sędziowie nie korzystają z żadnych immunitetów.
Cypr - sędziowie nie korzystają z żadnych immunitetów.
Estonia - ustawodawstwo gwarantuje sędziom immunitety. Obowiązują tam dwa odrębne tryby postępowania. Inny dla sędziów Sądu
Najwyższego, inny dla pozostałych.
Finlandia - sędziowie nie korzystają z żadnych immunitetów.
Francja - sędziowie nie korzystają z żadnych immunitetów.
Hiszpania - sędziowie korzystają z immunitetu w sprawach
karnych.
Irlandia - sędziowie nie mają immunitetów.
Niemcy - sędziowie nie korzystają z żadnych immunitetów.
Słowenia - sędziowie sądów powszechnych oraz Trybunału
Obrachunkowego korzystają z immunitetu w postępowaniu karnym. Są ich dwa
rodzaje: materialny i proceduralny.
Szwecja - tylko sędziowie SN oraz Najwyższego Sądu
Administracyjnego korzystają z immunitetu w postępowaniu karnym. Mogą być
aresztowani wyłącznie na polecenie odpowiedniej władzy sądowej lub wskutek
zatrzymania na gorącym uczynku.
Wielka Brytania - sędziowie nie korzystają z immunitetów
- i tak jest wszędzie gdzie przyjęto anglosaski system prawny m.in Australia,
USA, Kanada
Redakcja AP
prof. Nowak skazany jak w "Procesie" Kafki
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.