opublikowano: 26-10-2010
Wybory wawa - mamy kolejną turę wyborów. Walczy Kazimierz Marcinkiewicz z żydówką Hanną Gronkiewicz-Waltz.
W pierwszej turze wyborów na prezydenta Warszawy
wygrał Kazimierz Marcinkiewicz. Głosowało na niego 37,5%. Przegrana Hanna Gronkiewicz-Waltz
miała 32,6%. A miało być odwrotnie....
Tylko po zamknięciu lokali w dniu 12.11. o godz. 20 Tust "piał"
że Hanka wygrała i że PO ma władzę w Warszawie. Kolejne oszustwo
platformersów.
Ani Walcówna nie wygrała ani platforma nie wypłynęła
z bagna.
Ponoć jeden z wodzów byłego ZSRR powiedział: nie
jest istotne jak ludzie głosują,
ważne kto głosy liczy.... a platforma zawsze na swoją korzyść liczyła głosy
jeszcze przed wyborami, zresztą Żydzi zawsze oszukiwali gojów, tak było od
tysiącleci i jest dalej w Polsce... w końcu każde grabie grabią do siebie.
Co będzie jak Gronkiewicz zamieni polską złotówkę na żydowskie EURO i zadłuży
Polskę w rządzonej przez Żydów UNI? Czy zostaniemy niewolnikami XXI wieku?
To tak dla przemyślenia wszystkim Polakom.
Do takich wniosków można dojść słuchając, czy czytając polskojęzyczne, ale tak naprawdę żydowskie media
manipulujące całą polską społecznością. O dowodach fabrykowania przez
platformersów wszelkich sond i ankiet już niejednokrotnie tu pisano.
Prawda jak oliwa na wierzch wypływa.
Patrząc teraz na te oficjalne wyniki - widzimy zgodnie ze starym przysłowiem: "gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta", że na nieetycznych zagrywkach platformersów zyskał przede wszystkim PSL i lewica. Jednocześnie z tych danych wynika, że PO wypadło po wyborach "cienko".
Najciekawsza jest jednak reakcja przywódców partyjnych - w myśl zasady: "jak się nie ma co lubi, to się lubi co się ma" :-)
Tak można określić wypowiedz sekretarz generalny PO Grzegorza Schetyna, który podkreślił, że wybory samorządowe wygrał blok PO i PSL. Jakoś głupio mu było przyznać, że to PSL zdobyło 2x więcej mandatów niż PO.
Podobnie do wyników wyborów podszedł szef Komitetu Stałego rządu Przemysław Gosiewski, podkreślając, że PiS wygrał wybory do rad powiatów, co dla partii jest ważne, i dodał, że z szansami na wygranie drugiej tury wyborów prezydenckich są kandydaci PiS w trzech największych miastach: Warszawie, Łodzi i Krakowie.
Za to wiceszef PSL Eugeniusz Grzeszczak zwrócił uwagę, że po raz kolejny jego partia wygrała z sondażami, które przed wyborami dawały jej ok. 2,5% poparcia. Jego zdaniem, PSL miał w tej sytuacji "wielką trudność". Ocenił, że o dobrym wyniku PSL zdecydowali sprawdzeni ludzie, a także długoletnia tradycja partii. Podkreślił też, że nie pokazywali "wizji wirtualnych" jak robiły to dwie największe partie, tylko realne i ich dorobek co jak widać trafiło do wyborców. Jego zdaniem, "dwubiegunowa scena polityczna - kalka zza oceanu - w Europie się nie sprawdza, a w Polsce szczególnie".
Sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski ocenił , że warto było zawiązać koalicję Lewica i Demokraci. - Widać, że
to się sprawdziło. Mamy dzisiaj trzeci wynik, jesteśmy trzecią siłą
polityczną - podkreślił polityk Sojuszu. Jak dodał, w następnych wyborach parlamentarnych
lewica zamierza być znowu pierwszą siłą polityczną w kraju.
Bez wątpienia LPR przegrała sromotnie wybory, trochę mniej sromotnie przegrała
Samoobrona, ale my odbijamy się od dna - podkreśla szef LPR Roman Giertych.
- Liga jest "umiarkowanie zadowolona" ze
swojego wyniku w wyborach samorządowych. Jak dodał, LPR zakładała, że w
skali kraju poparcie dla niej przekroczy 5%, a zabrakło do tego 0,2%
- hee, nie on pierwszy nie potrafi liczyć...
W ocenie wiceszefa Samoobrony Janusza
Maksymiuka, słaby wynik Samoobrony w
wyborach samorządowych to przede wszystkim skutek zamieszania wokół koalicji
rządowej.
- Każde mniejsze ugrupowanie płaci cenę za udział w rządzeniu -
tłumaczył Maksymiuk. Jak dodał, porażka wyborcza jego partii to też efekt wolnego wdrażania
programu Samoobrony oraz tego, że jej kandydaci nie mieli szansy pokazać się
w kampanii wyborczej. Według niego, na słaby wynik wyborczy Samoobrony wpłynęła
także nieuczciwa kampania PSL i PO którzy to oszukiwali i podawali "nie te liczby".
Maksymiuk podkreślił, że Samoobrona patrzy na wynik wyborów ze
zrozumieniem. Jak dodał, nie żałuje decyzji o zblokowaniu list z PiS.
-
Cieszymy się, że te punkty przeszły na PiS, bo one przeszły na program
"Solidarne państwo", a tym programem wypowiadamy wojnę Polsce
liberalnej - zaznaczył.
Jednak po wyborach kolejny raz widzimy, że nie jest ważne dobro Państwa, dobro obywateli - liczą się układy partyjne i dobro partii, czyli wchodzimy w kolejną paranoję.
Śmieszność kandydatki PO podkreśla wywiad
przeprowadzony z Kamilem Durczokiem:
Kamil Durczok: PO nie ma większości w radzie Warszawy, nie będzie
samodzielnych rządów. Mają państwo problem.
Hanna Gronkiewicz-Waltz: Zakładaliśmy, że będzie około 30 mandatów,
te pierwsze wyniki były nadspodziewanie optymistyczne. Pokazuje to, że teraz
sporo wyborców wstydzi się przyznać, że głosowało na PiS, tak jak kiedyś
w przypadku Samoobrony czy LPR.
Kamil Durczok: To słaba pociecha. Przypomnę słowa Donalda Tuska:
„Platforma Obywatelska już te wybory w Warszawie wygrała. Teraz czas na
osobisty triumf Hanny Gronkiewicz-Waltz”. To się okaże za dwa tygodnie, a
pierwsza część tego stwierdzenia okazała się już teraz nieprawdziwa.
Kamil Durczok: Krótko mówiąc będzie pani zabiegała o głosy Marka
Borowskiego.
Hanna Gronkiewicz-Waltz: Ja myślę, że będę zabiegała o elektorat
Marka Borowskiego i tych wszystkich, którzy nie poszli do wyborów, ale o
elektorach Marka Borowskiego, bo ja naprawdę z głębi serca nie chcę koalicji
z PiS-em i oni powinni to wiedzieć. RMF FM Radio Muzyka Fakty
hee, logiczne, aferzyście w PiS nie mają miejsca...
HANNA GRONKIEWICZ-WALTZ swoją kampanię oparła
na kilku etapach.
Jej logo - na żółtym tle z
elementami czerwieni (herbowe kolory Warszawy) jest jakimś tam pomysłem i zaznaczał odrębność kampanii kandydatki
PO. Jeśli jednak chodzi o warsztat to billboard wprawdzie rzucał
się w oczy lecz nie był estetyczny jako projekt.
Hasło
"Rozwiążę problemy Warszawy!" - wydaje się na wyrost i dość
naiwne przez swą niewykonalność. Wiadomo, że
nikt nigdy wszystkich problemów nie rozwiąże, więc po co pieprzyć głupoty
- czytaj wciskać kit propagandowy.
KAZIMIERZ MARCINKIEWICZ swoją kampanię oparł na stereotypie: zdjęcie kandydata na tle warszawskiego city.
Jednak warszawiacy
wiedzą, że Pałac Kultury jest w Warszawie podarunkiem od Stalina - więc czyj
to pomysł? W sumie nic oryginalnego.
Jego hasło to:
"Wizja i skuteczność” - takie "nic" na dowolną kampanię polityczną.
Kazimierz Marcinkiewicz mógłby go równie dobrze użyć, gdyby startował do
Sejmu lub na prezydenta RP - to taka porada na przyszłość.
W samej kampanii Gronkiewicz w
swoim
zacietrzewieniu bardziej przypominała oszołoma Stefana Niesiołowskiego niż
nowoczesnego i otwartego polityka, mimo doświadczenia paru lat pracy w londyńskim
City. Poszło w tusze?
Dla swego wyglądu nie zrzuciła kilku zbędnych kilogramów swojej nadwagi, nie
nauczyła się po polsku mówić. Przy wysportowanym Marcinkiewiczu i skromnym
Borowskim wyglądała jak słonica w ciąży. Starając się podtrzymywać wizerunek kobiety stanowczej i
niby znakomicie radzącej
sobie w zdominowanym przez mężczyzn świecie polityki wyraźnie przygrywała z
pracą nad sobą.
O wiele lepsze wrażenie zrobił Kazimierz Marcinkiewicz.
Przede wszystkim udało mu się nie roztrwonić poparcia, które zdobył jako premier. W sumie jego notowania w Warszawie były dużo lepsze niż notowania PiS w całej Polsce. Świadczy to o powodzeniu obranej strategii budowania wizerunku Marcinkiewicza jako outsidera PiS. Choć nie jest Warszawiakiem, to wiedzą o stolicy przewyższał jej rodowitych mieszkańców. Zawojował internet, jego blog obudził rzesze naśladowców, a jego zdjęcia znad morza w bokserkach i owłosiona pierś wzbudziła entuzjazm wśród Pań. Prowadził kampanię bliżej ludzi, plenerowe konferencje, spacery ulicami miasta, rozmowy. Nie przekonał jednak do siebie ludzi biznesu, którzy funkcjonują w innych wzajemnych zależnych układach finansowych. To powoduje, że jednak jego szanse na wygranie "z Hanką słonicą" i aferzystką Walcówną są 100%.
AKTUALNOŚCI
I
stało się. Poparta przez SLD i samego Kwaśniewskiego Hanka została pierwszą
kobietą - żydówką prezydentem Warszawki - zdobyła 53,18% głosów.
Gronkiewicz od zawsze współpracowała z lewicą, tak więc nie ma co się
dziwić, że lewica ją poparła.
W walce PO-PiS o duże miasta (powyżej 100tyś.) mamy remis - wśród 64
wybranych w obu turach prezydentów miast jest po dziesięciu
przedstawicieli PiS i PO. Z walki pomiędzy partiami wygrali
przedstawiciele lokalnych komitetów - niezależnych prezydentów mają 37
miasta - to nowy trend na wygranie wyborów, dominujący w skali całego
kraju.
Lokalne komitety i stowarzyszenia samorządowe mają aż
2014 wójtów, burmistrzów i prezydentów, co stanowi 81,87%. ogólnej liczby
tych stanowisk.
Spośród partii - w skali kraju - najwięcej wójtów ma PSL - 253
Kolejne miejsca w tym rankingu zajmują: Prawo i Sprawiedliwość - 77
Platforma Obywatelska - 46
Koalicja Lewica i Demokraci - 42
Samoobrona - 25
Liga Polskich Rodzin - 3
Artykuły o podobnym temacie.
Hanna Gronkiewicz-Waltz rusza do boju o warszawski ratusz i już czytamy kolejne pierdoły Hanki-żydówki. Stolica pod jej rządami ma być: przejezdna, przyjazna dla obywateli i otwarta dla inwestorów - czyli mamy kolejny kit dla wyborców. Fałsz i obłuda wzięte z życia Hanny Gronkiewicz-Waltz, albo tak naprawdę Hajki Grundbaum.
Ciemna strona "jasnej mocy" Donalda Tuska?
"niebezpieczne tematy" - lista
Żydów i osób pochodzenia żydowskiego o zmienionych nazwiskach
Trochę prawdy na temat PO i Donalda Tuska.
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com Redaktor Naczelny: mgr inż. ZDZISŁAW RACZKOWSKI |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.