opublikowano: 26-10-2010
WYBORY I OSZUSTWA W III RP"
![]() |
Wybory
do |
![]() |
dr
Janusz B. Kępka
W związku ze zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego,
przedstawiam
co następuje.
CHARTER OF FUNDAMENTAL RIGHTS
OF THE EUROPEAN UNION
CHAPTER V
CITIZENS' RIGHTS
Article
39
Right to vote and to stand as a candidate at elections
to the European Parliament
1. Every citizen of the Union has the right to vote
and to stand as a candidate at elections to
the European
Parliament in the Member State in which he or she resides, under the same
conditions as
nationals of that State.
2. Members of the European Parliament shall be
elected by direct universal suffrage in a free
and secret ballot.
CHARTE DES DROITS FONDAMENTAUX
DE L'UNION EUROPÉENNE
CHAPITRE V
CITOYENNETÉ
Article 39
Droit de vote et d'éligibilité aux élections au
Parlement européen
1. Tout citoyen ou toute citoyenne de l'Union a le
droit de vote et d'éligibilité aux élections
au Parlement
européen dans l'État membre où il ou elle réside, dans les mêmes
conditions
que les
ressortissants de cet État.
2. Les membres du Parlement européen sont élus
au suffrage universel direct, libre et secret.
Powyższe, w języku polskim:
KARTA
PRAW PODSTAWOWYCH
UNII EUROPEJSKIEJ
Rozdział V
PRAWA OBYWATELI
Artykuł
39
Prawo głosowania i
kandydowania
w wyborach do Parlamentu Europejskiego
1. Każdy obywatel Unii ma prawo głosowania i kandydowania w
wyborach do Parlamentu
Europejskiego w Państwie
Członkowskim, w którym ma miejsce zamieszkania, na takich
samych zasadach jak
obywatele tego Państwa.
2. Członkowie Parlamentu
Europejskiego są wybierani w powszechnych wyborach
bezpośrednich,
w głosowaniu wolnym i tajnym.
Łatwo zauważyć, że cytowana wyżej Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej jednoznacznie wskazuje tylko i wyłącznie wybory bezpośrednie do Parlamentu Europejskiego.
Z kolei,
USTAWA
z dnia 23 stycznia 2004 r. (Dz.U.
nr 25, poz. 219)
Ordynacja wyborcza do Parlamentu Europejskiego
Rozdział 1
Przepisy ogólne
Art. 1.
Ustawa
określa zasady i tryb przeprowadzania w Rzeczypospolitej Polskiej wyborów do
Parlamentu Europejskiego, zwanych dalej „wyborami”, a także warunki
wykonywania mandatu posła do Parlamentu Europejskiego, jego wygaśnięcia oraz
utraty.
Art. 2.
1.
Wybory są wolne, powszechne, bezpośrednie, proporcjonalne oraz
przeprowadzane w głosowaniu
tajnym.
2. W wyborach głosować można tylko raz.
Rozdział 8
Komitety wyborcze
Art. 47.
1.
Prawo zgłaszania kandydatów na posłów do Parlamentu Europejskiego mają
partie polityczne
oraz wyborcy.
2. Partie polityczne mogą tworzyć koalicje wyborcze w celu wspólnego zgłaszania
kandydatów na posłów
do Parlamentu Europejskiego.
Art. 107.
1.
Wyborca głosuje tylko na jedną listę okręgową, stawiając na karcie do głosowania
znak „x” w kratce z lewej strony obok nazwiska jednego z kandydatów z tej
listy, przez co wskazuje jego pierwszeństwo do uzyskania mandatu.
2. Za
nieważny uznaje się głos, jeżeli na karcie do głosowania postawiono znak
„x” w kratce z lewej strony obok nazwisk dwóch lub większej liczby
kandydatów z różnych list okręgowych albo nie postawiono tego znaku w kratce
z lewej strony obok nazwiska żadnego kandydata z którejkolwiek z list.
3. Za
nieważny uznaje się głos, jeżeli na karcie do głosowania znak „x”
postawiono w kratce z lewej strony wyłącznie obok nazwiska kandydata
umieszczonego na liście okręgowej, która została unieważniona.
4. Jeżeli
na karcie do głosowania znak „x” postawiono w kratce z lewej strony wyłącznie
obok nazwiska kandydata z jednej tylko listy okręgowej, a nazwisko tego
kandydata zostało z tej listy skreślone, to głos taki uznaje się za ważny i
oddany na tę listę.
5. Jeżeli
na karcie do głosowania znak „x” postawiono w kratce z lewej strony
obok
nazwisk dwóch lub większej liczby kandydatów z tej samej listy okręgowej,
to
głos taki uważa się za głos ważnie oddany na wskazaną listę okręgową z przyznaniem
pierwszeństwa do uzyskania mandatu temu kandydatowi, którego nazwisko na tej
liście jest umieszczone w pierwszej kolejności.
6. Dopisanie
na karcie do głosowania dodatkowych nazwisk lub nazw albo poczynienie innych
dopisków poza kratką nie wpływa na ważność głosu.
Powyższa Ustawa, uchwalona przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, wskazuje dwa rodzaje wyborów: „bezpośrednie, proporcjonalne” (Art. 2.1. wskazanej Ustawy).
Tym
samym, polski ustawodawca (Sejm) wprowadził dodatkowy rodzaj wyborów do
Parlamentu Europejskiego: wybory proporcjonalne.
Jest to rażąco niezgodne z Kartą Praw Podstawowych Unii Europejskiej (Art.
39.2.).
Z kolei, w Art. 107 polskiej Ustawy, wskazane i opisane są tylko i wyłącznie wybory proporcjonalne, z pominięciem wyborów bezpośrednich.
„I w ten oto prosty sposób”:
a) najpierw dopisano wybory proporcjonalne (Art. 2.1. Ustawy),
b) następnie (celowo!) ukryto wybory bezpośrednie posłów do
Parlamentu Europejskiego,
c) i w efekcie pozostały tylko wybory proporcjonalne (Art. 107
Ustawy).
Należy tu zaznaczyć, że w
Rzeczypospolitej Polskiej wybory posłów do Parlamentu Europejskiego
przeprowadzane są tylko i wyłącznie według ordynacji wyborczej
proporcjonalnej (Art. 107 wskazanej Ustawy).
Ale jest to więcej niż rażąco
niezgodne z Kartą Praw Podstawowych Unii Europejskiej.
Wskazana Karta Praw Podstawowych w ogóle nie wskazuje wyborów
proporcjonalnych!
Powyższe
wprost oznacza, że
Zgodnie z zapowiedzią, w dniu 5 marca 2009 r. Pan Prezydent Lech Kaczyński skierował do Trybunału Konstytucyjnego, uchwaloną wcześniej głosami PO i PSL, nowelizację ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
Nowelizacja ta wprowadzała trzy zasadnicze zmiany: dwudniowe wybory, zmniejszenie ilości polskich europarlamentarzystów z 54 do 50 oraz możliwość głosowania przez pełnomocnika dla osób z orzeczonym umiarkowanym i znacznym stopniem niepełnosprawności oraz dla osób, które ukończyły 75 rok życia.
Według Pana Prezydenta, możliwość głosowania przez pełnomocnika narusza konstytucyjną zasadę głosowania bezpośredniego.
Otóż, w przypadku wyborów do Sejmu, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej stanowi (Dz.U. nr 46, poz. 499, z dnia 16 maja 2001 r.):
Art. 96.2. Wybory do Sejmu są
powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne
oraz odbywają się w głosowaniu
tajnym.
Oznacza to, że Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej wskazuje dwa rodzaje wyborów: bezpośrednie oraz proporcjonalne.
Jednak, Pan Prezydent Lech Kaczyński, doktor habilitowany nauk prawnych, wykazał się żenująco niskim poziomem wiedzy z zakresu… nauk prawnych, właśnie.
Otóż, określenie „wybory bezpośrednie” nie odnosi się do sposobu głosowania przez pełnomocnika, czy bez udziału pełnomocnika. Inaczej mówiąc, nie odnosi się bezpośrednio do wyborcy sensu stricto. Natomiast określenie „wybory bezpośrednie” odnosi się sensu stricto bezpośrednio do kandydatów, na których bezpośrednio głosuje wyborca.
A to
oznacza, że Pan Prezydent Lech Kaczyński nie ma racji!
Przypomnijmy więc elementarną wiedzę z zakresu prawa wyborczego. Otóż, rozróżnia się dwa zasadnicze typy systemów wyborczych: większościowy (bezpośredni) oraz proporcjonalny (stosunkowy).
1. Wybory bezpośrednie, zwane
też wyborami większościowymi.
System większościowy był
historycznie pierwszy i dominował w krajach europejskich do końca
XIX wieku. W formule większościowej wyborca oddaje głos bezpośrednio na
konkretne osoby.
Mandaty uzyskują ci spośród kandydatów, którzy otrzymali największą liczbę
głosów.
2. Wybory proporcjonalne, wcześniej
zwane wyborami stosunkowymi.
Wybory proporcjonalne w dzisiejszym znaczeniu tego terminu, po raz pierwszy przeprowadzono w Szwajcarii (w 1891 r.), Belgii (w 1899 r.) i Finlandii (w 1906 r.).
W systemie tym, wyborca głosuje nie na konkretnych kandydatów, ale przede wszystkim na partie polityczne, a miejsca w organie przedstawicielskim są rozdzielane proporcjonalnie do poparcia udzielonego każdej z tych partii przez wyborców.
Na listach partyjnych uszeregowani są priorytetowo
kandydaci danej partii.
Wyborca ma tylko jeden głos, niezależnie od ilości mandatów w danym okręgu
wyborczym.
Wyborca może oddać ten głos tylko na jednego kandydata tylko z jednej listy
wyborczej, przez co wskazuje jego pierwszeństwo.
Przydział mandatów dla partii politycznych proporcjonalnie do ilości
otrzymanych głosów.
Powyższe wprost i jednoznacznie oznacza, że określenie „wybory bezpośrednie” odnosi się bezpośrednio do wszystkich kandydatów wymienionych z imienia i nazwiska na listach wyborczych w danym okręgu wyborczym.
A nie odnosi się do bezpośredniego stawienia się wyborcy
w lokalu wyborczym z dowodem osobistym w ręku oraz „w stanie wskazującym
na… ”.
Należy tu także zaznaczyć, że proponowane w ustawie dla określonych osób głosowanie
przez pełnomocnika jest tylko możliwością, a nie jest koniecznością. Ani
tym bardziej – przymusem.
Zauważmy, że w zwykłym procesie przed (niezawisłym, oczywiście) sądem udział pełnomocnika nie oznacza, że strona nie bierze bezpośredniego udziału w danym procesie.
Jest tu jednak pewien wyjątek. W wielu przypadkach, z ustawy narzucony jest tzw. „przymus radcowsko-adwokacki”. I tak np. zwykły obywatel nie może osobiście wnieść skargi kasacyjnej do tzw. Sądu Najwyższego (tu, na Ziemi, oczywiście).
Także, osobiście nie może wnieść skargi do Trybunału Konstytucyjnego, którego głównym zadaniem (starannie wypełnianym!) jest łamanie Konstytucji.
Nieprawda? Otóż, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej stanowi:
Art. 32.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania
przez władze
publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub
gospodarczym
z jakiejkolwiek
przyczyny.
Jeżeli
wszyscy są wobec prawa równi, to niżej podpisany ma prawo wnieść skargę do
Sądu Najwyższego, czy Trybunału Konstytucyjnego.
- Otóż, nie. Takie prawo mają radcy prawni, adwokaci oraz doktorzy
habilitowani nauk prawnych.
A takiego prawa nie mają doktorzy habilitowani innych niż prawo nauk, a także takiego prawa nie mają (tylko!) doktorzy i magistrowie nauk (po)prawnych (sic!). A także takiego prawa nie mają wszyscy inni obywatele (Najjaśniejszej, oczywiście) Rzeczypospolitej Polskiej.
Jeżeli więc Trybunał
Konstytucyjny stwierdzi, że powyższe jest zgodne z Konstytucją, to ja
stwierdzę, że Trybunał Konstytucyjny kłamie wyjątkowo bezczelnie i
zuchwale.
A tak, przy
okazji. Otóż, w (okropnych!) czasach feudalizmu chłop pańszczyźniany[1]
był wolny(!) od „przymusu radcowsko-adwokackiego”.
A teraz ma „przymus…”, a co w III (Najjaśniejszej, oczywiście)
Rzeczypospolitej Polskiej zwane jest „wolnością, pluralizmem i demokracją”.
Zauważmy więc, że doktor habilitowany nauk prawnych Pan Prezydent Lech Kaczyński nie zgadza się aby niepełnosprawni oraz emeryci w wieku powyżej 75 lat mogli (ale nie muszą!) skorzystać z pełnomocnika w przypadku wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Ale jednocześnie, Pan Prezydent dziwnie nie zauważa , że ci sami niepełnosprawni oraz inni pełnosprawni obywatele tego Kraju (wszelakiej szczęśliwości, oczywiście) są ustawowo skazani(!) na „przymus radcowsko-adwokacki”. Tak! Skazani na przymus!
Interesujące jest więc, jakie stanowisko zajmie Trybunał Konstytucyjny w przypadku ustawy w sprawie wyborów do Parlamentu Europejskiego, a skierowanej do tegoż Trybunału przez doktora habilitowanego nauk (po)prawnych Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Warto tu mieć na uwadze, że w przypadku wyborów do Sejmu oraz wyborów samorządowych, już wcześniej polski ustawodawca (Sejm) dokonał dokładnie takiego samego oszustwa ustawowego, jak w opisanym wyżej przypadku wyborów do Parlamentu Europejskiego. Zostało to zaskarżone (Rada Miasta Poznania) do Trybunału Konstytucyjnego.
Z kolei, Trybunał Konstytucyjny poświadczył nieprawdę (wyrok z dnia 8 lutego 2005 r., sygn. akt: K 17/03), że wybory samorządowe przeprowadzane są zgodnie z Konstytucją.
Otóż, wybory do Sejmu oraz samorządowe przeprowadzane są
niezgodnie z Konstytucją!
A to oznacza, że już wcześniej Trybunał Konstytucyjny dopuścił się czynów opisanych w prawie karnym: poświadczania nieprawdy (art. 271 k.k.), a tym samym działania na szkodę interesu publicznego i prywatnego (art. 231 k.k.).
Czy obecnie nastąpi „powtórka z historii”?
dr
Janusz B. Kępka
Warszawa, 6 marca 2009 r.
[1] pańszczyzna – renta odrobkowa, odrobek, obowiązek bezpłatnej pracy i posług na rzecz pana feudalnego w zamian za użytkowanie swoich gospodarstw. W Polsce w XVIII-XIX w. zamieniona na czynsz.
Czynsz, z niem. zins ‘danina, opłata’ – stałe świadczenia w pieniądzach albo produktach rolnych na rzecz właścicieli gruntów za użytkowanie ziemi.
Jurgieltnictwo
Jurgielt (niem. Jahrgeld - pensja roczna) –
zinstytucjonalizowana forma korupcji urzędników I Rzeczypospolitej przez
mocarstwa ościenne w XVIII wieku.
Jakkolwiek
już w XVI wieku opłacanie polskich polityków przez inne państwa nie było
niczym wyjątkowym, to pod koniec XVIII wieku wprowadzenie stałej pensji,
wypłacanej przez ambasadę rosyjską stało się jednym z nieformalnych
fundamentów ustrojowych Rzeczypospolitej.
Jak
ujawniły dokumenty ambasady rosyjskiej, zdobyte przez Polaków w czasie
insurekcji warszawskiej 1794 - najbliższe
otoczenie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (nawet Adam Naruszewicz),
pobierało stałą pensję od ambasadora rosyjskiego. Ten materiał dowodowy
doprowadził do skazania na karę śmierci przywódców konfederacji
targowickiej.
Korupcja
Korupcja
(łac. corruptio - zepsucie) – nadużycie stanowiska publicznego w
celu uzyskania prywatnych korzyści. Korupcja może w praktyce powstawać
niezależnie od formy rządów. Poziom korupcji może być bardzo różny,
od drobnych przypadków wykorzystania wpływu lub faworyzowania w celu wyświadczenia
lub oddania przysługi, przez zinstytucjonalizowane łapówkarstwo aż do
skrajnej postaci – kleptokracji (rządów złodziei), gdzie
porzucone zostają nawet zewnętrzne pozory uczciwości.
Kleptokracja
Kleptokracja
(gr. kléptein kraść, kratein rządzić; dosł. rządy złodziei)
– nieformalne, pejoratywne określenie formy skrajnie skorumpowanych rządów.
W kleptokracji władcy i ich poplecznicy wykorzystują władzę do nakładania
obciążeń finansowych na obywateli, w celu pomnażania swoich osobistych
fortun. Do ochrony zdobytych nieuczciwie pieniędzy wykorzystywane są
rozmaite metody, jak tzw. „prywatyzacja” majątku narodowego, pranie
pieniędzy czy anonimowe konta bankowe. Kleptokracje są stabilne, gdyż
jedną grupę kleptokratów zastępują następne, które idą w ślady
poprzedników.
Szczególnie jaskrawym przykładem jest…
– A cóż to za kraj? |
|
"Demokracja jest najgorszym z możliwych
ustrojów, bowiem są to rządy hien nad osłami."
(Arystoteles ze
Stagiry, 384 – 322 przed Chr.)
Natomiast
„Rzeczą-pospolitą
są rządy świń nad baran(k)ami.”
(Janusz B. Kępka
z Warszawy, 1935 – po
Chr.)
Dziwny
jest ten świat -
Janusz B. Kępka |
...
linki do tekstów
dr
Janusz B. Kępka
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.