opublikowano: 26-10-2010
Giertych musi odejść z LPR
- rozmowa z Zygmuntem Wrzodakiem, posłem i Przewodniczącym Rady Politycznej LPR
Rozmawia Barbara Madajczyk-Krasowska
Barbara Madajczyk- Krasowska - Chce pan strącić Romana Giertycha?
Zygmunt Wrzodak - Nie chodzi o strącenie. Chcę, żeby on odpowiadał za swoje czyny, po prostu wziął odpowiedzialność za kampanię do parlamentu. Miał ogromne fundusze i mimo to popełnił kardynalne błędy w kampanii wyborczej.
BM-K- Jakie błędy?
ZW.- Np: wytypował na debatę w TVP o bezrobociu chłopaka, który nie miał o tym zielonego pojęcia i coś tam „piszczał bez sensu”, rejestrował listy usuwając z nich większość znakomitych oddanych działaczy ligi, budował partie z MW w wewnątrz partii za pieniądze ligi,w gorączce wyborczej w debatach TV kompromitował się np: nie wiedział że obowiązuje VAT na paliwo, opowiadał o jakimś programie opartym o koncepcje ,,tacheryzmu”, opowiadał się za prywatyzacją kolei i kopalń, opowiadał się za podatkiem liniowym, przez ostatnie tygodnie kampanii miałem takie wrażenie, że jest rzecznikiem prasowym PO, bezsensowne klipy wyborcze w TV i Radio, promował i przeznaczył ogromne środki finansowe tylko na ludzi z MW, którzy w zdecydowanej większości nie są przygotowani do bycia posłem itd.
BMK- Chce pan powiedzieć, że Giertych preferuje miernych, ale wiernych?
ZW- Posłusznych, którzy jego księżycowe, bezmyślne wizje będą popierać ze strachu.
BMK- Powiedział pan, że gdyby Giertych miał honor, to zrezygnowałby z przywództwa. Nie ustąpił. Nie ma więc honoru?
ZW- (śmiech) Odpowiem tak: jeśli menadżer miałby 17 milionów gotówki i doprowadziłby do fatalnego wyniku w jego spółce, to właściciel wyrzuciłby go z dnia na dzień na bruk, lub taki menadżer spaliby się ze wstydu i złożył dymisję.
BMK- Nie jest pan za ostry? Liga zdobyła mniej więcej tyle samo mandatów co w poprzednich wyborach.
ZW - W roku 2001 mieliśmy zero funduszy na kampanię. Liga nie była wtedy znana. Trzeba ją było wykreować. Sytuacja była nieporównywalnie trudniejsza, bo skompromitowała się pseudoprawica z AWS. Opcji patriotycznej trudno było więc wejść na scenę polityczną. Organizowałem kampanię nie mając złotówki. Zdobyliśmy wówczas zaufanie ogromną pracą i wiarygodnością. Uzyskaliśmy wtedy więcej mandatów poselskich niż dzisiaj. A teraz na kampanię wydano około 18 milionów złotych i tylko 34 mandaty poselskie.
BMK - Może wyborcy już nie chcą Ligi?
ZW - Jak mogą reagować wyborcy, skoro trzy czwarte działaczy z bardzo prężnych i dużych struktur powiatowych i wojewódzkich nie zostało umieszczonych na listach wyborczych. W ogóle nie pokazano czteroletniej pracy Ligi w Sejmie i co zrobili posłowie, a naprawde było się czym pochwalić. Była tylko promocja pod hasłem: „Głosuj na Giertycha”.
BMK - Pana nie było w wyborczych spotach?
ZW - Nie. Wyciął mnie po prostu. Podam taki przykład, do telewizji zaniesiono reklamówkę wyborczą, w której ja byłem. Giertych kazał wycofać tę kasetę, wyciąć mnie i dopiero po tym nakazał zanieść ją do telewizji.
BMK - Dlaczego tak się zachowuje?
ZW - Po prostu wie, że gdyby kto inny prowadził Ligę, to zrobiłby to na sto procent lepiej. Mnie można różne rzeczy zarzucić, czy nie zgadzać się z moimi poglądami, ale na sprawach organizacyjnych znam się doskonale i wiem jak to powinno funkcjonowac, oraz mam takie wrażenie, że chodziło mu o to aby nie było około 100 posłów ponieważ on nie odgrywałby żadnej roli, im większa ilość posłów Ligi tym więcej rozsądnych ludzi.
BMK - Zdobył pan najwięcej głosów w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim.
ZW- Po raz drugi wygrałem w tym okręgu.
BMK - Miał pan billboardy, reklamę w telewizji?
ZW - Nie miałem żadnych billboardów. Na kampanię miałem: zero, trzydziesiąte procenta w stosunku do tego, co wydał na siebie Roman Giertych. On oczywiście wydał ligowe pieniądze.
BMK - Czyli ile?
ZW - Chciałbym to wiedzieć, przecież billboardy były rozklejone w całym kraju, leciały reklamy telewizyjne i radiowe. Miał całostronicowe ogłoszenia w „Fakcie”. Wszystko to kosztuje ogromne pieniądze. Poza tym w Internecie na każdej stronie był Giertych.
BMK - Giertych bynajmniej nie ma zamiaru rezygnować z przywództwa Ligi. Co pan więc zrobi?
ZW - Najpierw trzeba zwołać posiedzenie zarządu, żeby można było go zmusić do demokratyzacji struktur Ligi. Muszą być przeprowadzone oddolne wybory, potem należy zwołać kongres, który powinien rozstrzygnąć kto ma rządzić.
BMK - Wśród delegatów na kongres ponoć przeważają zwolennicy Giertycha.
ZW - Dlatego przedtem należy przeprowadzić akcję naboru nowych członków w gminach, w powiatach, następnie zorganizować wybory na szczeblu powiatowym i wojewódzkim. Dopiero ci nowi delegaci niech zmienią władze, program. Ja z pokorą przyjmę każdy werdykt, który zapadnie na kongresie, ale wybranym demokratycznie. Natomiast nie podporządkuje się decyzji obecnych delegatów, bo ich mandaty są w większości fikcyjne.
BMK - Póki co Giertych zapowiedział, że nie przyjmie pana do Klubu Parlamentarnego LPR. Będzie pan przewodniczącym rady politycznej LPR, bez prawa wstępu do klubu własnej partii.
ZW - (śmiech) Jeżeli posłowie: Dobrosz czy Anna Sołecka i inni zaakceptują taki pomysł to po prostu będzie pośmiechowisko na cały kraj.
BMK - Jeśli pana propozycje zostaną odrzucone, to dojdzie do rozłamu w partii?
ZW - Nie wiem. Będę starał się robić wszystko, żeby udało się naprawić partię. Jeśli to się nie uda, to w partii pozostanie albo on, albo ja. No trudno .
BMK- Giertych odsyła pana do Domu Ojczystego.
ZW - (śmiech) To on raczej powinien pójść do domu generałów: Malejczyka, Wileckiego, Toczka oraz do liberałki od przekrętów Aldony Kameli-Sowińskiej. To są jego byli przyjaciele.
BMK - Aldona Kamela-Sowińska była przyjaciółką Giertycha?
ZW - Tak. Oni razem byli w Bloku dla Polski z którego startowali do Sejmu w 1997 roku.
BMK - Ale pan przecież przed wyborami wahał się czy kandydować z Ligi.
ZW - To prawda. Gdybym nie kandydował, Liga „na bank” nie zdobyłaby 7 procent.
BMK - Pan kandydował z powodu interesu partii, czy dla swojego dobra?
ZW - Dużo ludzi, którzy mi wiele zawdzięczają mówili mi: „niech pan się nie poddaje, nieważne czy będzie pan w Lidze czy nie, pana obowiązkiem jest być w Sejmie i bronić interesu Polski
BMK - Zarzuca pan Giertychowi, że promuje własną rodzinę. A jego agresywny styl panu nie przeszkadza? Jak on tak krzyczy, to ja się boję.
ZW - Dzieci płaczą jak on się pokaże w TV. (śmiech) Niech się pani nie boi, to nie jest człowiek odważny.
BMK - Ma pan na myśli jego kłamstwo w czasie konfrontacji z Janem Kulczykiem podczas przesłuchania w komisji orlenowskiej?
ZW - (???)
BMK - W czym przejawia się jego brak odwagi?
ZW - Proszę pani, np. przy przesłuchaniu J.Kwaśniewskiej przed Komisją ds. Orlenu stchórzył, mając przygotowane materiały, z których wynikało, że pani Jolanta
Kwaśniewska mogła być postawiona w trudnej sytuacji, to jej nie zadał żadnego
pytania, tylko wsiadł w samochód i pojechał do domu... Czy pani słyszała, żeby coś złego powiedział na spółkę J&S, tym bardziej gdy ci szkodnicy gospodarczy zwiększyli dostawy ropy z 60% w chwili rozpoczęcia prac Komisji
śledczej ds. Orlenu, do prawie 100% obecnie...!!!
Dziękuje, to chyba wystarczy...
Napisał Barbara
Madajczyk- Krasowska
Monday, 10 October 2005 http://www.usopal.com/index.php?option=com_content&task=view&id=251&Itemid=4Giertych
Napisał Zygmunt Wrzodak
Friday, 21 October 2005
POSEŁ NA SEJM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ ZYGMUNT WRZODAK Warszawa, 15.10.2005 r. OŚWIADCZENIE W sprawie degeneracji ideowo-politycznej Romana Giertycha Jako inicjator i współzałożyciel Ligi Polskich Rodzin, która narodziła się nota bene wiosną 2001 roku w Ursusie – z prawdziwym smutkiem i żalem muszę poinformować opinię społeczną, w szczególności naszych działaczy i wyborców o kryzysie przywództwa w Lidze, o prawdziwym obliczu Romana Giertycha. Kiedy cztery lata temu współtworzyłem LPR byłem przekonany, że Roman Giertych, jako dziedzic endeckiego nazwiska wniesie duży wkład ideowy w reaktywację nurtu narodowego na polskiej scenie politycznej. Jego wcześniejsze próby zaistnienia w polityce polskiej u boku np. Aldony Kameli-Sowińskiej w Bloku dla Polski, czy w sztabie wyborczym generała Wileckiego, zażyłe stosunki z generałem Malejczykiem i admirałem Toczkiem z Wojskowych Służb Informacyjnych traktowałem jako nieszkodliwy przejaw młodzieńczej niedojrzałości. Niestety byłem naiwny i srodze się zawiodłem. Czas pokazał, że dla kariery i swych osobistych ambicji Giertych jest gotów zawrzec pakt z diabłem i dowolnie kupczyć ideami, programami i ludĽmi. A Ligę Polskich Rodzin nieformalnie przemianował na „loże popierania romana” i zaczął wprost traktować jako swoją własność, która ma dawać dwojakiego rodzaju korzyści; zaspokajać ambicje, narcyzm i służyć osobistej karierze. |
Sz.P. Maciej Giertych Wiceprzewodniczący Rady Politycznej LPR Panie Profesorze, W związku z nielegalnym zwołaniem przez pana posiedzenia Rady Politycznej LPR na dzień 15.10.2005 r. na którym to posiedzeniu proponuje pan zmiany personalne w Radzie Politycznej, zapewne ma pan tą wiedzę, że zwołanie posiedzenia Rady Politycznej zgodnie z § 38 Statutu LPR ma prawo tylko przewodniczący Rady. Regulamin prac Rady nie może naruszać Statutu. Ja przewidywałem zwołanie Rady Politycznej w momencie otrzymania sprawozdań finansowych od pełnomocnika finansowego KW LPR, taki wniosek jako przewodniczący Rady Politycznej przedłożyłem w dn. 29.09.2005 r.u pełnomocnika finansowego. Mając materiały finansowe, posiedzenie Rady Politycznej było by bardziej rzeczowe. Ciekawe jak zwoływałem posiedzenia Rady politycznej to, pan wraz z pozostałymi członkami bojkotowaliście posiedzenia Rady, zapewne o tym fakcie wie pański syn oraz człowiek od brudnej roboty w LPR- Federowicz Zygmunt Wrzodak |
hmm, ciekawe kto tu jest wrzodem? :-)
Nowe publikacje o tematyce aferalnej i
korupcyjnej z cyklu "NIEBEZPIECZNE TEMATY"
Co może jeszcze zrobić III RPRL (bezustannie żydowska) w swym agonalnym
stanie?
POLAKU - SPRAWDŹ NA KOGO ODDAJESZ SWÓJ GŁOS !!! - kolejny odnowiony rozdział z cyklu "niebezpieczne tematy" -
lista Żydów i osób pochodzenia żydowskiego o zmienionych nazwiskach
* Trochę prawdy na temat PO i Donalda
Tuska. *
* ile
milionów kosztowała kampania prezydencka Tuska???*
*
Jak piszą o Polsce dla Poloni - PATRIOTYCZNY RUCH POLSKI NOWY JORK, CHICAGO, TORONTO, WARSZAWA.
Mistyka
żydowskich finansów - czy "makler" Włodzimierz Cimoszewicz korzystał
z poufnych informacji giełdowych?
TECZKA CIMOSZEWICZA - tylko jakiś tam kit? - kiedy skończy się pobłażliwość społeczeństwa dla sprzedawczyków z PZPR?
WŁODZIMIERZ CIMOSZEWICZ? [alians: Goldstein, alians Timoszko]
ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI - JAKI PREZYDENT, TAKIE PAŃSTWO
KIM
NAPRAWDĘ JEST PREZYDENT R.P.???? ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI, CZY MOŻE
STOLZMAN???
NIEZNANE FAKTY Z ŻYCIA KWAŚNIEWSKIEGO - KOLEJNA AFERA SLD?
"CZY JOLANTA KWAŚNIEWSKA
MA SZANSE ZOSTAĆ PREZYDENTEM RZECZPOSPOLITEJ???"
czy jej fundacja "pierze
pieniądze?" ,
- został tylko krzyż
narodu polskiego? - Judaizm, czyli "Jak rozpoznać
Żyda" i Jedwabne
tylko dla Żydów?
TAJNE
- JAWNE TAJEMNICE PAŃSTWOWE? - raport o działalności pułkownika Władimira Ałganowa z KGB w sprawach:
Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, Premiera Józefa Oleksego i Leszka
Millera, szefa MSWiA oraz Ministra Spraw Zagranicznych Włodzimierza
Cimoszewicza, Ministra Skarbu Wiesława Kaczmarka, oraz biznesmena Jana
Kulczyka.
tym
samym dochodzimy do setna sprawy, czy
"Raportu o stanie sądownictwa
polskiego"
Zapraszamy
wszystkich sędziów, prokuratorów, adwokatów, polityków i resztę urzędniczego
"badziewia" zamieszanego we wszelkie oszustwa do ogólnopolskiej
"czarnej listy Raczkowskiego"...
miłego towarzystwa wzajemnej adoracji ...
www.aferyprawa.com
- Niezależne Wydawnictwo Internetowe "AFERY - KORUPCJA - BEZPRAWIE" Ogólnopolskiego Ruchu Praw Obywatelskich i Walki z Korupcją. prowadzi: (-) ZDZISŁAW RACZKOWSKI. Dziękuję za przysłane teksty opinie i informacje. |
![]() |
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądĽ dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.