opublikowano: 13-05-2013
Zawiadomienie Zbigniewa Kękusia o proteście przed pod biurem Posła Jarosława Gowina Kraków, ul. Karmelicka 1. dnia 13 maja 2013 r. w godzinach od 11-21
Kraków, dnia 11 maja 2013 r.
Zbigniew Kękuś
Pan mł. insp. mgr Wadim Dyba
Komendant Miejski Policji w Krakowie
ul. Siemiradzkiego 24
31-137 Kraków
Dotyczy: Zawiadomienie o:
- moim zamiarze prowadzenia w dniu 13 maja 2013 r. w godzinach od 11:00 do 21:00 protestu przed kamienicą, w której mieści się Biuro Poselskie Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Jarosława Gowina w Krakowie, ul. Karmelicka 1.
- możliwym zgromadzeniu się przed Biurem Poselskim Posła Jarosława Gowina w związku z prowadzonym przeze mnie protestem, jak w o. I.1 grupy liczącej więcej niż 15 osób.
- moim
zamiarze prowadzenia w dniu 13 maja 2013 r. w godzinach od 11:00 do 21:00
protestu przed kamienicą, w której mieści się Biuro Poselskie Posła na Sejm
Rzeczypospolitej Polskiej Jarosława Gowina w Krakowie, ul.
Karmelicka 1.
Szanowny Panie,
Informuję, że zamierzam prowadzić w dniu 13.05.2013 r. w
godzinach od 11:00 do 21:00 protest przed kamienicą, w której mieści się
Biuro Poselskie Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Jarosława Gowina w
Krakowie, ul. Karmelicka 1.
Przyczyny protestu przedstawiłem w piśmie z dnia 10.05.2013 r., którego
skierowaną do Pana kopię złożyłem w dniu 10.05 br. w
Biurze Podawczym Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Dowód: Biuro
Poselskie Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Jarosława Gowina, pismo Z. Kękusia
z dnia 10 maja 2013 r. – Załącznik 1
Niewykluczone, że w związku z powodu postawy prezentowanej przez Posła Jarosława Gowina, w związku z moim protestem zbierze się przed kamienicą, w której mieści się jego Biuro Poselskie grupa osób, która momentami może liczyć więcej niż 15 osób.
Poseł Jarosław Gowin notorycznie prezentuje siebie jako
tzw. „pozytywnego bohatera”. Informuje media, że jest – na przykład –
„Sitting Bullem z Krakowa”, że zawsze miał potrzebę pomagania słabszym.
Wydaje za publiczne pieniądze kolorową, w największym z możliwych formacie
gazetkę o sobie pt. „Super Lider”, prezentującą go jako życzliwego
ludziom, skutecznego w działaniach na rzecz poprawy ich najszerzej rozumianego
bytu, społecznika, profesjonalistę.
W załączeniu przesyłam kopię pierwszej strony jej najnowszego, z maja br., wydanie
– Załącznik 2:
Dowód: „Super Lider” – materiały informacyjne Biura Poselskiego Posła
Jarosława Gowina, maj 2013
Nie wiem, do jakich zwycięstw i jak wielkie zespoły prowadził zdymisjonowany ostatnio z urzędu ministra sprawiedliwości samozwańczy super lider Jarosław Gowin …
Zachęceni wszak więcej niż pozytywnymi o nim informacjami podawanymi mediom przez niego samego, mieszkańcy Krakowa i okolic kierują do Posła J. Gowina wnioski, prośby. W nadziei, że w konformacji z bardzo często jednakowo bezdusznymi, co niekompetentnymi funkcjonariuszami publicznymi, on okaże im pomoc.
W rzeczywistości Poseł Jarosław Gowin zachowuje się na odwrót. Jest osobą niekompetentną lub nieżyczliwą ludziom. Nie zna uprawnień posła, albo świadomie nie chce z nich korzystać.
W moim przypadku od stycznia 2012 r. prosiłem go o pomoc – jako posła i jako ministra sprawiedliwości – w sprawie ścigania mnie od marca 2011 r. z naruszeniem prawa konstytucyjnego /art. 45.1 Konstytucji/ i ustawowego /art. 5 § 2 kpk i art. 7 kpk/ przez sędzię Sądu Rejonowego w Dębicy Beatę Stój za popełnienie w okresie od stycznia 2003 r. do września 2005 r. w Krakowie, za pośrednictwem środka masowego komunikowania, tj. Internetu /portal www.zgsopo.webpark.pl, strona www.zkekus.w.interia.pl/ za 18 czynów, których rzeczywistymi sprawcami były osoby mieszkające w Warszawie. Doręczyłem Jarosławowi Gowinowi poświadczone co do ich wiarygodności przez prokuratora generalnego i Sąd Najwyższy dowody mojej niewinności dostarczone Sądowi Rejonowemu w Dębicy przez operatorów internetowych, Wirtualną Polskę S.A. i Interię.PL S.A. – więcej szczegółów na temat w moim piśmie z dnia 10.05 br. do Posła J. Gowina /Załącznik 1/.
Kilka miesięcy potem Jarosław Gowin powołał - w roli ministra sprawiedliwości – sędzię Beatę Stój na prezesa Sądu Rejonowego w Dębicy.
W dniu 11 grudnia 2012 r. sędzia B. Stój wydała w
sprawie przeciwko mnie postanowienie, w którym poświadczyła, że Sąd
Rejonowy w Dębicy nie zebrał żadnych dowodów mojej winy, że posiada wyłącznie
dowody mojej niewinności. Podała między innymi– Załącznik 3: „(…)
UZASADNIENIE Oskarżony Zbigniew Kękuś złożył wniosek o skierowanie sprawy
na posiedzenie i wydanie postanowienia o niewłaściwości sądu. Oskarżony
podnosił, że sądem właściwym miejscowo jest sąd w Warszawie, gdyż to tam
popełniono przestępstwo, jak wynika z pism operatorów internetowych
Wirtualnej Polski S.A. i Interii.PL S.A. Przestępstwa, których popełnienie
zarzuca się Zbigniewowi Kękusiowi, są w zasadzie przestępstwami formalnymi,
a miejscem ich popełnienia, jako że miały zostać popełnione za pośrednictwem
Internetu, może być także miejsce, gdzie znajduje się serwer, na którym
zostały zapisane treśi rozpowszechniane w sieci (tak m.in. Patrycja Kozłowska-Kalisz
w Komentarzu do art. 6 Kodeksu karnego, SIP Lex. Lex Omega, 45/2012). Istotnie z
informacji uzyskanych od Wirtualnej Polski wynika, że strona www.zgsopo.webpark.pl
założona została przez osobę mieszkającą w Warszawie, niemniej nie
ustalono, kto i gdzie założył stronę http:/zkekus.w.interia.pl/, na której
także umieszczano obraźliwe treści. (…) Na marginesie należy zauważyć, że przekazanie sprawy według właściwości
do innego sądu może nastąpić jedynie wtedy, gdy właściwość ta nie budzi
wątpliwości, tymczasem w niniejszej sprawie są uzasadnione wątpliwości co
do miejsca popełnienia czynów.”
Dowód: Sąd Rejonowy w Dębicy,
sygn. akt II K 854/10, postanowienie z dnia 11.12.2012 r. sędzi Beaty Stój –
Załącznik 3
Poświadczywszy w osobiście przez nią sporządzonym postanowieniu z dnia 11.12.2012 r., że jest w posiadaniu wyłącznie dowodów mojej niewinności, niespełna miesiąc później sędzia B. Stój wydała Policji nakaz zatrzymania mnie w dniu 6 stycznia 2013 r. /niedziela/ w mieszkaniu mojej matki i doprowadzenia na badania psychiatryczne do Szpitala im. dr J. Babińskiego w Krakowie.
Na prośbę jednej z mieszkanek Krakowa, w sprawie poszukiwania mnie interweniowała u Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji insp. Mariusza Dąbka Posłanka Anna Grodzka – są Posłowie, którzy w przeciwieństwie do Jarosława Gowina nie tylko znają ich uprawnienia, ale gdy potrzeba korzystają z nich - otrzymując pismem z dnia 28 stycznia 2013 r. wyjaśnienie o treści – Załącznik 4: „Małopolski Komendant Wojewódzki Policji Kraków, dnia 28 stycznia 2013 roku 1.dz. AZ-L-15/13 Pani Anna Grodzka Poseł na Sejm RP /adres – ZKE/ Szanowna Pani Poseł, W odpowiedzi na pismo z dnia 14 stycznia 2013 roku, uprzejmie informuję, że w przedstawionej przez Panią sprawie dokonano stosownych ustaleń. Jak wynika ze zgromadzonej dokumentacji, Komisariat Policji IV w Krakowie dwukrotnie realizował polecenia Sądu Rejonowego w Dębicy Wydział II Karny, do sprawy sygn. akt II K 854/10. Dotyczyły one zatrzymania i doprowadzenia na badania p. Zbigniewa Kękusia do Szpitala Specjalistycznego im. dr J. Babińskiego w Krakowie. Jednocześnie informuję, że opisane nakazy nie zostały zrealizowane, z uwagi na nieobecność wymienionego pod adresem wskazanym przez Sąd.
(…)Z poważaniem, Małopolski Komendant Wojewódzki
Policji insp. Mariusz Dąbek”
Dowód: Małopolski Komendant Wojewódzki Policji, sygn. akt I.dz.AZ-L-15/13,
pismo z dnia 28 stycznia 2013 roku
Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji insp.
Mariusza Dąbka do Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Anny Grodzkiej –
Załącznik 4
Ja, w odpowiedzi na złożony przeze mnie wniosek otrzymałem pismo z dnia 8 lutego 2013 r. wyjaśnienie od Pana o treści – Załącznik 5: „Komenda Miejska Policji w Krakowie Wydział Kontroli Kraków, dnia 8 lutego 2013 roku MC-S-9/13/1/TS (…) W toku podjętych czynności ustalono, że w dniu 6 stycznia br. w mieszkaniu przy ul. Mazowieckiej 55/21, dwukrotnie byli policjanci z Komisariatu Policji IV w Krakowie. Informuję Pana, że funkcjonariusze realizowali polecenie wydane przez Sąd Rejonowy w Dębicy Wydział II Karny sygn. akt II K 854/10, który w dokumentacji przekazanej w przedmiotowej sprawie do Komisariatu wskazał wyżej wymieniony adres.
(…) Komendant Miejski Policji w Krakowie Zastępca
Naczelnika Wydział Kontroli Komendy Miejskiej Policji w Krakowie podinsp. Roman Ogonek”
Dowód: Komenda Miejska Policji w Krakowie Wydział Kontroli Kraków, sygn.
MC-S-9/13/1/TS pismo z dnia 8
lutego 2013 roku Zastępcy Naczelnika Wydział Kontroli
Komendy Miejskiej Policji w Krakowie podinsp.
Romana Ogonka – Załącznik 5
Protegowana Jarosława Gowina, sędzia Beata Stój wiedząc, że ja nie jestem sprawcą czynów, za które mnie ściga, postanowiła zaangażować zasoby publiczne w poszukiwanie mnie, zatrzymanie i dostarczenie do szpitala, celem przeprowadzenia … zbędnych wobec podanych przez nią samą faktów badań.
W marcu br. sędzia Beata Stój ujawniła z kolei jej
zamiar zastosowania wobec mnie tymczasowego aresztowania. Doręczyła mi
zawiadomienie z dnia 25.03 br. o treści – Załącznik 6: „Sąd Rejonowy w Dębicy
II Wydział Karny /adres – ZKE/ Dnia 25/03/2013 Sygnatura akt II K 854/10
Stawiennictwo nieobowiązkowe Pan Zbigniew Kękuś /adres – ZKE/ ZAWIADOMIENIE Sąd Rejonowy w Dębicy II Wydział Karny zawiadamia Pana jako oskarżonego
z art. 226 § 1 kk i art. 212 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk
o terminie posiedzenia w przedmiocie zastosowania środka zapobiegawczego w
postaci tymczasowego aresztowania, które odbędzie się dnia 18 kwietnia 2013
r. o godz. 09:00 sala 9 w Sądzie Rejonowym w Dębicy. Sekretarz Sądowy”
Dowód: Sąd Rejonowy w Dębicy, sygn. akt II K 854/10, Zawiadomienie z dnia 25
marca 2013 r. – Załącznik 6
Nie zachowywała by się w opisany wyżej sposób sędzia
B. Stój, gdyby nie przyzwolenie dla niej na naruszanie prawa ze strony Jarosława
Gowina, gdy był ministrem sprawiedliwości.
Pragnę nadmienić, że nie jestem jedyną osobą, której, gdy w konflikcie z funkcjonariuszami publicznymi oczywiście i rażąco naruszającymi prawo Jarosław Gowin notorycznie odmawia.
Mnóstwo jest takich osób. Poseł Jarosław Gowin nie ma ustalonych dni i godzin dyżurów. Całymi miesiącami nie bywa w swoim Biurze Poselskim, mieszkańcy Krakowa całymi … latami nie mogą się doprosić jego spotkania z nim.
Ja oraz inni mieszkańcy Krakowa i okolic celem zapewnienia
sobie dostąpienia łaski spotkania z nami Posła J. Gowina, po wielu tygodniach
bezskutecznego składania wniosków w tej sprawie – Poseł J. Gowin obiecał
spotkanie, a potem je odwołał – zorganizowaliśmy od dnia 10 października
2012 r. prowadzony całodobowo protest przed jego Biurem Poselskim. Informował
o nim „Dziennik Polski” w zamieszczonym w wydaniu z dnia 11.10.2012 r. artykule Aleksandry Sibistowicz, pt.
„Czekają na ministra”, w którym autorka podała między innymi – Załącznik
7: „Protest. Pokrzywdzeni przez wymiar sprawiedliwości od dwóch miesięcy
protestowali przez krakowskim Sądem Okręgowym. Teraz przenieśli się pod
biuro posła PO i ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. Protestujący
domagają się rozpatrzenia ich spraw zgodnie z przepisami. Przy ul.
Karmelickiej prowadzą całodobowo akcję pod nazwą” „Czekamy na Gowina”.
– Mający się spotkać z nami poseł, odwołał spotkanie twierdząc, że nie
posiada kompetencji do wkroczenia w dziedzinę niezawisłości sądów – mówi
protestująca Teresa Kawiak. – Nie zgadzamy się z tym, że pan Gowin nie
posiada uprawnień, aby interweniować w naszych sprawach – mówi Zbigniew Kękuś,
bezprawnie oskarżony przez 15 sędziów o znieważenie. – Będziemy podejmować
działania, aby przekonać posłów, że naprawdę nam nie robią łaski, bo to
dzięki nam i za nasze pieniądze nas reprezentują – mówi Stefan Dembowski,
wspierający protestujących.”
Źródło: Aleksandra Sibistowicz,
„Czekają na ministra”; „Dziennik Polski”, 11 października 2012 r. –
Załącznik 7
Dwie Panie, ponad 60-letnia Teresa Kawiak i ponad 70-letnia Sieglinde Broda spędziły całą noc z 10 na 11 października 2012 r. – temperatura ok. 0ºC - przed kamienicą, w której mieści się Biuro Poselskie J. Gowina. W dniu 11.10.2012 r. dołączył do nas wiceprezes Stowarzyszenia Demokracja USA Stefan Dembowski.
Około godz. 14:00, ja oraz Państwo Siegline Broda, Teresa Kawiak i Wacław Stęchnij weszliśmy do Biura Posła J. Gowina i poinformowaliśmy jego pracowników, że go nie opuścimy dopóty, dopóki Poseł nie wyznaczy terminu spotkania z nami. Po 5 minutach wyznaczono nam termin spotkania na dzień 29 października 2012 r.
Jako organizatorzy spotkania – z naszej inicjatywy miało się odbyć, naszym sprawom miało być dedykowane – zaprosiliśmy na nie przedstawicieli mediów internetowych i prasy, w tym „Gazety Krakowskiej” i „Dziennika Polskiego”. J. Goiwn ich nie wpuścił. Osobiście zamknął im drzwi „przed nosem”, kategorycznie oznajmiając, że nie wyraża zgody na ich uczestnictwo. Razem z kilkudziesięcioma osobami, które stawiły się w Biurze Poselskim, czekali w pomieszczeniu obok na informację o wynikach naszego spotkania.
Ja przekazałem im, co od usłyszeliśmy od Posła, a on poinformował ich, że … ja kłamię.
„Gazeta Krakowska” podała po naszym spotkaniu – Załącznik 8: stników spotkania i przedstawucieli ebym sam liwości Jarosław Gowin nie ode „Minister sprawiedliwości Jarosław Gown spotkał się wczoraj w Krakowie ze Zbigniewem Kękusiem oraz innymi osobami uważającymi się za pokrzywdzone przez wymira sprawiedliwości. W biurze poselskim Gowina przy ul. Karmelickiej pojawiło się kilkadziesiąt osób.
Zbigniew Kękuś i jego towarzysze chcieli zaprezentować ministrowo m.in. dowody na, ich zdaniem, przypadki oczywistego i rażącego naruszenia prawa przez krakowskich sędziów. Po zakończeniu spotkania minister wydał krótkie oświadczenie, w którym zapewnił, że każdy przypadek zgłoszony przez „poszkodowanych” zostanie indywidualnie przeanalizowany. -Sprawami, które zostały mi zgłoszone zajmą się pracownicy Ministerstwa Sprawiedliwości – mówił Gowin. – Jeśli będzie w tych przypadkach zachodzić prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa, złożę odpowiedni wniosek do prokuratury – dodał.”
Źródło: Marcin
Karkosza, „Tłum przyszedł na skargę do ministra” ; „Gazeta
Krakowska”, 30.10.2012 r. s. 1, s. 4 - Załącznik
8
Relację ze spotkania podał także media internetowe – m.in. www.moinitor-polski.pl, www.NowyEkran.pl, www.aferyprawa.eu , www.aferyibezprawie.pl i „Dziennik Polski”; „Minister przeanalizuje” ; „Dziennik Polski”, 30.10.2012 r., s. A 05 - Załącznik 9:
Źródło: „Dziennik
Polski”; „Minister przeanalizuje” ; „Dziennik Polski”, 30.10.2012 r.,
s. A05 - Załącznik 9:
A potem mnie Poseł minister Jarosław Gowin oszukał,
chroniąc interesu członków najwyższego kierownictwa Sądu Okręgowego w
Krakowie, którzy zmusili mnie do prowadzenia w dniach 26.07-10.08.2012 r.
protestu głodowego przed Sądem Okręgowym w Krakowie celem zapobieżenia
kradzieży przez oszukującą mnie przez rok prezesa Sądu Okręgowego w
Krakowie sędzię Barbarą Baran mieszkania, którego jestem współwłaścicielem
i zamieszkiwanego przez moje dzieci.
Ponieważ poza mną, oszukanych przez niepotrzebnie – a przede wszystkim bezpodstawnie – pozującego na pozytywnego bohatera Jarosława Gowina może być więcej, dowiedziawszy się z Internetu – m.in. www.monitor-polski.pl, www.nowyekran.net, „Afery Prawa”, „Afery i Bezprawie” - o moim proteście w dniu 13.05.2013 r. także niektórzy z nich mogą stawić się przed jego Biurem Poselskim.
Moje protesty – np. słuszny, prowadzony na przełomie lipca i sierpnia 2012 r. przed Sądem Okręgowym w Krakowie za wiedzą Policji wyzwanej przez prezesa Sądu sędzię Barbarę Baran, głodowy, zakończony przyznaniem mi racji przez władze Sądu - prowadzę zawsze w sposób nie zakłócający porządku publicznego. Ze względu jednak na możliwość przebywania w podanym przeze mnie terminie przed Biurem Poselskim Posła J. Gowina większej grupy osób, słuszne będzie oddelegowanie tam przez Pana patrolu Policji celem zapewnienia nam bezpieczeństwa.
Nie nasza to wszak wina, że poseł Jarosław Gowin sam siebie kreuje na Sitting Bulla z Krakowa i super lidera, robiąc nam nadzieje na uzyskanie od niego pomocy, a gdy go o nią, mieszczącą się w ramach jego poselskich uprawnień poprosić, okazuje się gigantem obojętności, świadczącym usługę ochrony funkcjonariuszom publicznym naruszającym prawo.
Niech wypełnia Adresat kopii niniejszego pisma jego wobec
nas obowiązki, lub, notorycznie
sprzeniewierzawszy się złożonemu ślubowaniu, zrzeknie się mandatu Posła na
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.
Z poważaniem,
Zbigniew Kękuś
Komentowanie nie jest już możliwe.