opublikowano: 26-10-2010
OBRONA FIRMY TECHDOM Z
RYBNIKA - DAWIDA PRZED GOLIATEM - CZYLI PRZED GILLETTE a aktualnie PROCTER &
GAMBLE .
Problem jaki przedstawiam w
tym artykule jest oparty na faktach, które mają poparcie w
dowodach pisemnych z wyrokami sądowymi
włącznie.
Przedstawiam na
moim przykładzie rzeczywistość, odzwierciedlającą
losy jednostki gospodarczej, która
nie zdecydowała się działać wbrew prawu pod dyktando GIGANTA.
Podobnych
do mojego ludzkich dramatów jest dużo ,dlatego broniąc się musimy
głośno wykrzyczeć nasz ból i pokazać
rozgoryczenie – może
wreszcie ktoś usłyszy „głos wołającego na pustyni”
o pomoc.
Głosu jednostki decydenci o
ludzkich losach nie chcą lub nie potrafią słuchać bo tak jest im wygodniej
– nie zauważać , lekceważąc słabszych. Siła pieniądza jest tak duża,
że życie ludzkie jest bezcenne, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu, że
mocni finansowo i mający władzę nie
zważają nawet na śmierć jednostki słabszej.
Przez kilka lat bronię się
przed zmanipulowanymi zarzutami, których
nikt nie potrafi mi udokumentować , ale nimi właśnie
doprowadzano do śmierci mojego męża.
Na moje pisemne prośby o
udokumentowanie kiedy i w jakim stopniu złamałam prawo jest
sprawdzona metoda – brak odpowiedzi lub zbywające
nie na temat pismo .
O zakończenie sprawy zwracałam
się do Prezesów (kilku) GILLETTE podczaszy
od 2001 roku. Po wyczerpaniu wszystkich możliwych
dróg obrony o to samo prosiłam obecnego
Dyrektora Generalnego zarządzającego
Koncernem PROCTER & GAMBLE w
Krajach Bałtyckich Pana Marka Kapuścińskiego
– sprawa nadal jest wyciszana.
Problem był już nagłaśniany
w parsie w „RZECZPOSPOLITEJ” w 2006 roku później , w „ DZIENNIKU
ZACHODNIM” , w „RYBNIK PO GODZINACH”, w Telewizji
„TRWAM” (gdyż w TVN najpierw mówili dobry
temat, a potem powiedziano mamy zakaz
) oraz trzykrotnie na łamach naszej prasy AFERY PRAWA.
Aby tematu nie rozwodnić
skupię się na faktach, że nawet
tak wysoko postawiony w hierarchii społecznej Dyrektor Generalny
nie wydał polecenia zakończenia sprawy.
To z kolei świadczy, że jest
coś bardzo ważnego do ukrycia bo to jest inwestor w Polsce –
aktualnie na teranie kraju są trzy
fabryki w Warszawie na Targówku największa na świecie fabryka pampersów, w
Łodzi maszynek do golenia „gillette „ i w Józefowie
kosmetyków.
Dla przypomnienia podaję ,że
główną przyczyną problemu jest
sądzenie dwa razy tej samej sprawy – wyraźnie widoczne
układy w sądach.
Wymyślono, że ja nie chcę
oddać towaru, który podstępnie bez
mojego zamówienia, mojej zgody a nawet wiedzy bo wykorzystano moją nieobecność
dostarczono go aby mnie zmuszać do
wejścia w układ korupcyjny. Odmowa kosztuje mnie bardzo, bardzo dużo strat,
zniszczenie działalności gospodarczej i rodziny
oraz śmierć męża.
Dal przykładu podaję jedno
z pism (podobnej treści jest b.dużo) złożone
osobiście za potwierdzeniem odbioru
dnia 02 kwietnia 2009 roku do Dyrektora
PROCTER & GAMBLE Pana
Marka Kapuścińskiego.
![]() |
![]() |
Brak reakcji ze strony
Dyrektora Marka Kapuścińskiego mimo,
że w tym przedziale czasu
od kwietnia 2009 r. do października były ponowne pisma
Redaktor Naczelny AFER
PRAWA zwrócił się pismem z
dnia 19 października 2009r. o
wyznaczenie terminu rozmowy celem
ustalenia ostatecznych warunków
do zakończenia dramatu jaki zgotowano całej
rodzinie Fleszar z Rybnika.
![]() |
![]() |
Z uwagi na to, że ani na
wymienione wyżej pismo z dnia 2 kwietnia 2009 roku, ani na pismo Redaktora
Naczelnego AFER PRAWA
nie było żadnej odpowiedzi oraz na coraz
na bardziej mocniejsze naciski na mnie abym zdecydowała działać się
bezprawnie – nawet zastraszaniem mnie przy użyciu Policji
zwróciłam się ponownie do Dyrektora
PROCTER & GAMBLE i Ministerstwa Sprawiedliwości dnia 14 grudnia 2009
roku.
![]() |
![]() |
Dyrektora Generalnego
Pana Marka Kapuścińskiego
dnia 14 grudnia 2009 roku prosiłam o
podanie informacji o podjętych działaniach w tej sprawie.
Odpowiedzi nawet na wcześniejsze
pisma nie otrzymałam ale fakt jest taki, że kilkakrotnie była w
moim miejscu zamieszkania nawet Policja.
Już tylko te trzy
przykładowo podane pisma świadczą
o tym ,ze tak potężny Koncern o
znanej na całym świecie nazwie i znanych z
bardzo dobrej jakości produktów nie
powinien w taki sposób postępować nie
reagując na wyrządzanie
ogromnej krzywdy innym , a szczególnie
mnie wdowie po wykończeniu męża.
W ubiegłym
tygodniu 16-01-2010 r. napisałam
artykuł na łamach naszego
Czasopisma AP związany z tym
tematem pod tytułem „ PRAWO I
DOWODY A BEZWZGLĘDNA
WŁADZA SĘDZIEGO ….”
Jeden z czytelników w
swoim komentarzu pod tym artykułem
obawia się o moje życie pisząc- że
nikt się do błędu nie przyzna natomiast
szybciej mnie zamordują. Fakty sa podane w artykule pt.
„PRAWO I DOWODY
A BEZWZGLĘDNA
WŁADZA SĘDZIEGO….”
Obawy czytelnika nie są
oderwane od rzeczywistości – ja po śmierci męża w
2006 r. w jednym z pism do
Ministerstwa Sprawiedliwości Prokuratora
Generalnego pisałam , że skoro tak tłamszona jest ta sprawa to ja obawiam się
nawet o swoje życie.
Dzisiaj podaję te fakty ujęte
w jednym z wątków dziewięcioletniej
mojej obrony do jakiej
zmuszono mnie , ale będę ujawniać następne po to aby czytelnicy mogli
się z tym zapoznać i ewentualnie podać kogo jeszcze tak się gnębi jak mnie.
Mam też
informację, że adwokat Piotr Skrzydelski podobne metody stosował w innym mieście.
Szanowni Czytelnicy ! będę
wdzięczna za wyrażenie swojej opinii
związanej ściśle z tym
tematem .
Dziennikarz
AP Helena
Fleszar
Tematy w dziale dla
inteligentnych:
ARTYKUŁY - do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY
PRAWA" Niezależne Czasopismo Internetowe www.aferyprawa.com redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.