opublikowano: 26-10-2010
Bank Secesyjny w Katowicach - Zestawienie
dokumentów przestępczej działalności Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej
popełnionych przez następujących funkcjonariuszy publicznych : z-ca
Prokuratora Okręgowego Jacka Gworka, prokuratora Jana Wykręta ,
prokuratora Ewy Korduli biegłego
z listy sądowej Tadeusza Pokusy z Jasienicy oraz przestępczej działalności
sędziego Sądu Rejonowego w Katowicach Sewera Skumiała - wynikające z art. 231 KK, 233KK, art.234KK,
art.235KK i art.236 KK
Przedstawiam
tu otrzymany list od czytelnika - kolejną kontrowersyjną sprawę nieetyki urzędników
państwowych.
Każdy powinien robić to, na czym się zna. Niestety prokuratorzy, czy sędziowie
często rozpatrują w sprawach o których nie mają "zielonego pojęcia".
Często dotyczy to pomyłek lekarskich, czy tak jak tu księgowości bankowej. I
mamy bzdurne wyroki, z których sędzia wciska obywatelom kit typu 2+2=22 - i
nie ma odpowiedzialnego za wypisywane głupoty. Panowie urzędnicy, uczcie się
pilnie i nie dawajcie dowodów impotencji umysłowej organów władzy, a
Raczkowski nie będzie miał powodów śmiać się z Waszej głupoty - przecież
to takie proste...
Szanowny Panie Redaktorze!
Oglądając w internecie różne strony w poszukiwaniu osób i instytucji zajmujących się nieprawidłowościami w wymiarze sprawiedliwości natrafiłem na strony "AFERY PRAWA" opisującą rażące naruszenia prawa przez prokuratorów , sędziów i innych urzędników państwowych na ścianie wschodniej. Determinacja i konsekwencja Pana w tych działaniach demaskatorskich przestępczych praktyk funkcjonariuszy publicznych skłoniło mnie do przedstawienia swojego przypadku. Mam nadzieję, że Pan Redaktor zajmie się tą sprawą poważnie , a ja ze swej strony udostępnię dokumenty posiadane przeze mnie przesyłając kserokopie bądź pozwolę na wspólne przeglądnięcia ich w Sądzie Rejonowym w Katowicach.
Muszę powiedzieć , że moje
starania zainteresowania tą bulwersującą
sprawą Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Andrzeja Zolla i Helsińskiej
Fundacji Praw Człowieka prof.
Andrzeja Rzeplińskiego skończyły się kompletnym fiaskiem i kompromitacją
tych urzędów. Ujawnione fakty działań przestępczych prokuratorów z
Prokuratury Okręgowej z Bielska-Białej jak i Sądu Rejonowego w Katowicach w
osobie SSR Sewera Skumiała, biegłego sądowego Tadeusza Pokusy wpisanego na
listę biegłych w Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej
zostały kompletnie zignorowane , a nawet nie zawaham się użyć określenia
uzyskały aprobatę tych organizacji gdzie RPO poinformował mnie , że
tu cyt. „ nie ma uprawnień do ingerowania w toczące się postępowanie
karne, przed jego zakończeniem prawomocnym orzeczeniem „
a Helsińska Fundacja Praw Człowieka poinformowała z kolei cytuje:
....... Z Pańskiego listu nie wynika jakiej pomocy oczekuje Pan od Fundacji
Helsińskiej.
I tak na własnej skórze odczułem czym są te organizacje i kogo mają bronić.
Występując do tych organizacji nie przeczytałem jeszcze Pańskich artykułów
odnoszących się do tych organizacji Podzielam całkowicie Pańskie zdanie o
prawdziwym charakterze tych organizacji Przepraszam za ten wstęp , ale wydawał
mi się konieczny.
Panie Redaktorze od ponad 9 lat tj. od grudnia 1997 jestem prześladowany przez Prokuraturę Okręgową w Bielsku-Białej przez następujących osobników : Prokuratora Jana Wykręta , Prokurator Rejonową Ewę Kordulę oddelegowaną do Prokuratury Wojewódzkiej i Zastępcę Prokuratora Wojewódzkiego Jacka Gworka którzy to funkcjonariusze stali za fałszywym aktem oskarżenia przeciwko mnie i 4 pozostałym osobom z Zarządu DEG Banku Secesyjnego w Katowicach jak i uniemożliwieniem umorzenia tej sprawy na podstawie art.17§1 pkt.1 kpk. W akcie oskarżenia sygn. Ds./13/94/s zarzucono mi brak nadzoru nad działalnością kredytową w DEG Banku Secesyjnym co wyrażało się przekraczaniem uprawnień, nie respektowaniem przepisów bankowych i regulacji wewnętrznych i spowodowanie w następstwie tego straty w DEG Banku Secesyjnym w latach 1992-1993 w wysokości 1mld 364mln 159.200 starych złotych tj. 136.415,92 nowych złotych.
Bezspornym w sprawie jest, że podpisujący akt oskarżenia
Prokurator Jan Wykręt zataił przed Sądem Rejonowym w Katowicach fakt śmierci
jednego z autorów opinii tj. Władysława Żoczka , którego to opinia nie dawała
podstaw do oskarżenia kogokolwiek z Zarządu DEG Banku Secesyjnego w Katowicach
jak i pracowników banku.
Potwierdzeniem, że było to świadome działanie Prokuratora Jana Wykręta za
wiedzą jego bezpośredniego przełożonego tj. Zastępcy Prokuratora Wojewódzkiego
Jacka Gworka jest fakt, że obydwaj Prokuratorzy nie chcąc dopuścić do
ujawnienia tego faktu wnosili na podstawie art.296 §2 kpk. o zaniechanie
wzywania i odczytania zeznań następujących osób gdzie pod pozycją 6 widniał
biegły Władysław Żoczek tom VI karty .867-869
cyt. albowiem świadek ten ma do zeznania okoliczności którym oskarżeni
nie zaprzeczają , a nie są tak doniosłe, aby konieczne było przesłuchanie tego świadka bezpośrednio na
rozprawie.
Było to cyniczne kłamstwo
Prokuratora Jana Wykręta gdyż żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy
i zaprzeczali oni wszelkim ustaleniom znajdującym się w tej opinii jak i 2
opinii autorstwa biegłego Tadeusza Pokusy. Ponadto przedstawiając drugą opinię
autorstwa Tadeusza Pokusy jako uzupełniającą do opinii Władysława Żoczka
Prokurator Jan Wykręt doskonale wiedział , że dopuszczając do przesłuchania
biegłego Władysława Żoczka i biegłego Tadeusza Pokusy przed Sądem
Rejonowym w Katowicach w sprawie sygnatura IVK/1725/97 nie tylko ujawniona zostałaby
śmierć biegłego Władysława Żoczka , ale co najważniejsze brak możliwości
rozpoznania tej sprawy w tym stanie rzeczy przy ewidentnym brakach postępowania
przygotowawczego gdzie wnioski końcowe obydwu opinii różniły się zasadniczo
w konkluzjach co zresztą wychwyciła ASR Małgorzata Łatanik.
Dowód :Postanowienie ASR Małgorzaty Łatanik z dnia 20.08.1998
roku sygn. IVK/1725/97 w przedmiocie zwrotu akt sprawy do Prokuratury Wojewódzkiej
w Bielsku-Białej w celu uzupełnienia istotnych braków
postępowania przygotowawczego poprzez przeprowadzenie dowodu z
kompleksowej opinii biegłego rewidenta dotyczącej całokształtu działalności
gospodarczej oskarżonych.
Prokurator Jan Wykręt wspólnie z przełożonym Zastępcą Prokuratora
Wojewódzkiego Jacka Gworka z Bielska-Białej tworzyli fałszywe dowody obciążające
moją osobę tj. uzgadniali treść końcowych wniosków i osoby które miały
być wskazane jako winne wspólnie
z biegłym sądowym Tadeuszem Pokusą.
Wykorzystując śmierć biegłego Władysława Żoczka i zatajając ten fakt
przed Sądem Rejonowym w Katowicach wymienieni wyżej prokuratorzy przedstawiali
nową opinie Tadeusza Pokusy jako uzupełniającą do opinii Władysława
Żoczka gdy tymczasem nigdy ona nią nie
była.
Dowodem bezpośrednim ignorowanym przez Sąd Rejonowy w
Katowicach potwierdzającym fakt tego przestępstwa było to , że w dniu
01.04.1997 tj. na dzień przed powołaniem biegłego Tadeusza Pokusy i na
3 miesiące przed sporządzeniem tej opinii co nastąpiło 07.07.1997 roku
Prokurator Jan Wykręt wraz z przełożonym Zastępcą Prokuratora Wojewódzkiego
Jacka Gworka wiedzieli dokładnie , że w nowej opinii zostaną określone
szkody i co najważniejsze przypisane konkretnym osobom co potwierdza
postanowienie Zastępcy Prokuratora Wojewódzkiego Jacka Gworka w sprawie
Ds./13/94/s z dnia 01.04.1997 roku o przedłużenie śledztwa gdzie ten
prokurator pisze co następuje : „ .... Dopiero wydanie uzupełniającej
opinii pozwoli ustalić jakim konkretnym osobom należy przedstawić zarzuty w
jakim zakresie”.
Dowód : Postanowienie sygn.Ds./13/94/s z dn.01.04.1997 o przedłużeniu okresu
śledztwa podpisane przez Zastępcę Prokuratora Wojewódzkiego Jacka Gworka
Najważniejsze że tenże Prokurator pisze jednoznacznie w tym
postanowieniu z dn. 01.04.1997 , że z opinii Władysława Żoczka jak i jego
przesłuchania nie można uzyskać konkretnych danych dotyczących działalności
kredytowej DEG Banku Secesyjnego w Katowicach , w szczególności określić
wielkość szkody jaką poniósł Bank i inne zagadnienia wymienione w
postanowieniu. „ - czyt. jakie osoby oskarżyć.
Z tego postanowienia wynika kompletna bezkarność i przeświadczenie tychże prokuratorów , że Sąd ani adwokaci nie będą analizować dokumentów znajdujących się w aktach sprawy . / wówczas 7 tomów/. I niestety mieli rację a być może pewność iż fałszywa solidarność korporacyjna która ma miejsce od wielu lat w środowisku prawniczym stanowi parasol ochronny dla przestępców stojących rzekomo na straży prawa ?!.
Kolejnym dowodem potwierdzającym, że biegły Tadeusz
Pokusa współpracował z tymi prokuratorami jest znaczący fakt, że okresie od
02.04.1997 do 11.04.1997 gdzie faktycznie dopiero 11.04.1997 roku odebrał w
siedzibie Prokuratora Jana Wykręta postanowienie o powołaniu tego biegłego
do pisania opinii spotykał się on z tym Prokuratorem
7-krotnie w dniach 03.04,04.04,05.04,07.04,08.04,09.04,10.04.1997 roku.
Potwierdzeniem tego jest karta pracy biegłego Tadeusza Pokusy
1053 akt sprawy.
Biegły Tadeusz Pokusa mając słabość do pieniędzy
dokumentował wszelkie spotkania spędzone z prokuratorem Janem Wykrętem poświęcone
uzgadnianiem treści opinii jak i osób które mają być oskarżone. Oczywistym
jest, że im większa liczba godzin pracy nad opinią tym wyższe wynagrodzenie.
Biegły sądowy Tadeusz Pokusa podczas przesłuchania go
w Sądzie Rejonowym w Katowicach sygnatura : IVK/1464/01/ sędzia prowadzący
Sewer Skumiał – 2 kolejny/ w dniu 10.12.2002 potwierdził to o czym wyżej
mowa zeznając to co następuje : „ Od prokuratury dostałem zlecenie uzupełnienia
opinii Władysława Żoczka. Nie korzystałem jednak z tamtej opinii gdyż nie
pokrywało się to z wizją mojego badania. Chodziło o to, że Prokuratura
dała mi konkretne zadanie co mam poruszyć w opinii, co mam przedstawić” –
koniec cytatu.
Dowód : Protokół z rozprawy głównej z dnia 10.12.2002 karty 1880-1882 tom
XI
Jednak najbardziej porażające zeznanie biegłego
Tadeusza Pokusy nastąpiły na rozprawie sądowej sygnatura akt : IVK/731/04 / sędzia
prowadząca Dorota Kozłowska – 4 z kolei sędzia/ w dniu 11.04.2006 roku
gdzie biegły przyznał się , że przed napisaniem opinii wiedział że będę
oskarżony przez Prokuratora Jana Wykręta. Po
okazaniu przez Sędziego Dorotę Kozłowską kart 947-949 odnoszących się do
zestawienia zapłaconych odsetek od kredytu Building umowa nr.180/92 za okres od
18.12.1992 do 30.11.1993 stanowiących załącznik do pisma z dnia 19.10.1995
roku skierowanego do biegłego Władysława Żoczka biegły Tadeusz Pokusa zeznał
cytuje : uznałem, że skoro zestawienie jest podpisane tylko przez oskarżonego
Tomasza P. to jest ono niemiarodajne” I dalej : gdybym się zwracał o
wystawienie dokumentów / chodzi o ich ponowne wystawienie/ to nie miałbym
czasu na sporządzenie opinii. Bazowałem na dokumentach, które mi przedłożono.”
Dowód: Protokół z rozprawy głównej sygnatura akt: IVK/731/04 z dnia
11.04.2006
Oczywiście biegły
Tadeusz Pokusa nie miał czasu na branie pod uwagę czegokolwiek co świadczyło
na korzyść oskarżonych . Wszystkie dokumenty przedkładane w trakcie postępowania
przygotowawczego w dniu 03.11.1997 roku / 16 stron / i 70 załączników / jak i
podczas 4 krotnego przesłuchania biegłego Tadeusza Pokusy / 1 raz 10.12.2002
roku w sprawie : IVK/1464/01 i 3-krotnie w sprawie IVK/731/04 odpowiednio
17.03.2006, 11.04.2006 i 24.05.2006 / były przez niego podważane i ignorowane.
Biegły Tadeusz Pokusa wykazał się kompromitującą wiedzą gdzie nie rozróżniał
kapitału akcyjnego od majątku spółki, weksla od czeku i wiele innych spraw.
Najbardziej kluczową sprawą było to, że biegły
Tadeusz Pokusa pisząc opinie z 07.07.1997 i uzupełniającą z dnia 14.02.2003
roku nie przeprowadził badania czy cała kwota 5.900.000.000,- starych złotych
stanowiących zabezpieczenie kredytów i poręczeń wekslowych udzielonych przez
DEG Bank Secesyjny w Katowicach których straty przypisano mnie została całkowicie
rozliczona. Ta sprawa została całkowicie pominięta. Jeszcze na 1 miesiąc
przed aktem oskarżenia informowałem pismem z dnia 03.11.1997 roku Prokuratora
Jana Wykręta o zdefraudowania 187.564.600 starych złotych /na co miałem
dowody/ przez Zarząd BWR w Krakowie bądź nowy Zarząd BWR Bank Secesyjny w
Katowicach. Prokurator Jan Wykręt działając na zlecenie nieokreślonych sił
zignorował to całkowicie gdyż ta kradzież pieniędzy depozytariuszom Banku w
którym udział miał Skarb Państwa / akcjonariusz Centrala Zbytu Węgla w
Katowicach/ miała być przypisana mnie.
Prokurator Jan Wykręt w
zażaleniu z dnia 08.09.1998 roku sygn.Ds./13/94/s na postanowienie Sądu
Rejonowego w Katowicach z dnia 20.08.1998 w sprawie sygn.IVK/1725/97 w
przedmiocie zwrotu akt do prokuratury celem uzupełnienia o kompleksową opinię
oprócz tego że przyznał się do śmierci biegłego Władysława Żoczka to
ujawnił też fakt tworzenia wspólnie z biegłym Tadeuszem Pokusą fałszywej
opinii z dnia 07.07.1997 roku. Na stronie 4 tego zażalenia Prokurator Jan Wykręt
pisał cytuje : Wynika to m.in. z protokołu przesłuchania Władysława
Żoczka. Z uwagi na tragiczną śmierć wymienionego postanowiono powołać
kolejnego biegłego, który miałby sprecyzować wielkość szkód oraz
zindywidualizować zakwestionowane kredyty z konkretnymi osobami. TAKIE ZADANIE
BIEGŁY WYKONAŁ”
Ponadto Prokurator Jan Wykręt za wiedzą swojego przełożonego
Zastępcy Prokuratora Wojewódzkiego Jacka Gworka wpływał na zeznania świadków
oskarżenia Alicji M. – p.o. Naczelnika Wydziału Kredytów i Krzysztofa W.
– współwłaściciela S.C. „Corner” kredytobiorcy DEG Banku Secesyjnego
którym groziła w tym postępowaniu sygn.Ds./13/94/s odpowiedzialność karna.
Pani Alicja M. – p.o.
naczelnika wydziału kredytów była odpowiedzialna za przygotowanie
dokumentacji kredytowej i zabezpieczeń do umów kredytowych
co miała zapisane w zakresie swoich obowiązków. Świadek oskarżenia
Alicja M. uniknęła postawienia zarzutów i objęciem aktu oskarżenia
obciążając oskarżonych w sprawie Ds./13/94/s gdzie zeznawała
nieprawdę i podważała prawidłowo wystawione dokumenty by następnie na
rozprawach sądowych w dniu
05.11.2002 sygn.IVK/1725/97 i 13.09.2005 i 23.09.2005 sygn.IVK/731/04
odwoływać te zeznania bądź zasłaniać się niepamięcią co do
udzielonych wcześniej szczegółów.
Dowód :
1/ Protokół z przesłuchania świadka u Prokuratora Jana Wykręta z dnia
01.06.1995 roku karty
809-812
2/ Protokół z rozprawy głównej z 05.11.2002 syg.IVK/1464/01 karty
1759-1760
3/ Protokół z rozprawy głównej z
13.09.2005 syg.IVK/731/04 karty
2234-2239
4/ Protokół z rozprawy głównej z
23.09.2005 syg.IVK/731/04 karty
2244-2250
Z kolei świadek oskarżenia
Krzysztof W. zeznał u Prokuratora Jana Wykręta w dniu 23.05.1995 roku i
26.05.1995 roku karty 792-793 w sprawie
Ds./13/94/s że wyłudził kredyt wspólnie z wspólnikami i nie otrzymał z
tego kredytu ani złotówki. Dla potwierdzenia tego cytuje za protokołem : „
.... Po upływie miesiąca Maciej W. nie zwrócił należnej mi części
pobranego kredytu. Z tego kredytu dla mnie miało przypaść 1/3 czyli 250
milionów starych złotych. Ja nie otrzymałem ani złotówki z tego kredytu. Po
tym miesiącu ja uznałem, że sprawa jest podejrzana”. Ponadto
świadek oskarżenia kwestionował istnienie zabezpieczenia kredytu dla firmy
„Corner” jak i jego celowość.
Zastanawiające jest że Prokurator Jan Wykręt na
okoliczność wyłudzenia kredytu przez właścicieli firmy „Corner” nie
przesłuchał pozostałych 2 wspólników S.C. „Corner „ Andrzeja S. i
Macieja R.-W. którzy zaprzeczali temu przed
Sądem Rejonowym w Katowicach sygn.IVK/1464/01 i IVK/731/4
w dniach : 03.07.2003 karta 1983 i 25.11.2005 karty 2282-2287. Najważniejsze
, że Prokurator Jan Wykręt nie postawił w akt oskarżenia świadka oskarżenia
Krzysztofa W. mimo , że ten
przyznał się do przestępstwa i to jest potwierdzeniem , że Prokurator Jan
Wykręt mając taki oręż mógł wpłynąć na zeznania tego świadka by obciążyć
oskarżonych w sprawie Ds./`13/94/s
Potwierdzeniem takich
zamiarów wobec tych świadków są
postanowienia o przedłużenia śledztwa z dni 01.10.1997 i 16.11.1997 sygnatura
: Ds./13/94/s podpisane przez Zastępcę Prokuratora Wojewódzkiego Jacka Gworka.
I tak w pierwszym postanowieniu Prokurator Jacek Gworek pisze cytuje : „
Nadto należy rozważyć przedstawienie zarzutów osobom, które nie były we władzach
spółki, a które również podejmowały nieprawidłowe decyzje kredytowe”/
Alicja M. i Jacek N./ . A z kolei w drugim
postanowieniu Zastępca Prokuratora Wojewódzkiego Jacek Gworek z dnia
16.11.1997 roku pisał cytuje : „ W sprawie tej należy przedstawić
zarzuty dodatkowym osobom oraz przesłuchać je w charakterze podejrzanych”./
Krzysztof W./
Dowód :
1/ Postanowienie o przedłużeniu śledztwa z dnia 01.10.1997 sygn.
Ds./13/94/s karta
1060
2/ Postanowienie o przedłużeniu śledztwa z dnia 16.11.1997 sygn. Ds./13/94/s
karta 1232
Oczywiście
to prześladowanie przez Prokuraturę Wojewódzką z Bielska-Białej
mojej osoby przez tak długi okres czasu prawie 9 lat było możliwe
na skutek skandalicznej postawy Sądu Rejonowego w Katowicach i pośrednio
Sądu Wojewódzkiego w Katowicach. Z uwagi na obszerność materiału
skoncentruję się na najważniejszych kuriozalnych decyzjach obydwu sądów.
Pierwszy Sędzia Sądu Rejonowego –ASR Małgorzata Łatanik słusznie zwróciła akta sprawy IVK/1725/97 do Prokuratury Wojewódzkiej w Bielsku-Białej celem uzupełnienia materiału dowodowego o kolejną opinię z całokształtu działalności bankowej. Trzeba podkreślić , że wydając to postanowienie w dniu 20.08.1998 ASR Małgorzata Łatanik nie wiedziała wcale, że biegły Władysław Żoczek autor jednej z opinii z 15.10.1996 roku nie żyje.
Ewenementem na skalę
światową i kompletną kompromitacją Sądu Wojewódzkiego w Katowicach
działającego w składzie : SSW Andrzej Rembisz , SSW Janusz Jaromin i SSW Jan
Kurpas który mając do przeczytania 3 strony postanowienia ASR Małgorzaty Łatanik
z 20.08.1998 syg.IVK/1725/97 i 6 stron zażalenia Prokuratora Jana Wykręta z
dnia 08.09.1998 sygn.Ds./13/94/s na postanowienie ASR Małgorzaty Łatanik w
przedmiocie zwrotu akt do Prokuratury wydał skandaliczne postanowienie w
dniu 25.11.1998 sygn. VIKz/1042/98 uchylające postanowienie ASR Małgorzaty Łatanik
i nakazując Sądowi Rejonowemu w Katowicach prowadzenia postępowania mimo
istniejących braków uniemożliwiających to. Co najważniejsze Ci „ oświeceni
Sędziowie” z Sądu Wojewódzkiego w celu usunięcia różnic w treści obydwu
opinii nakazują Pani ASR Małgorzaty
Łatanik przesłuchać zmarłego biegłego Władysława Żoczka !!!.
Dowód : Postanowienie z
dnia 25.11.1998 roku sygn.VI/Kz/1042/98 Sądu Wojewódzkiego w Katowicach
uchylające zaskarżone postanowienie i sprawę przekazać do Sądu
Rejonowego w Katowicach do rozpoznania.
Tak Panie Redaktorze
działają Sądy w Polsce. Nikt z sędziów Sądu Rejonowego w Katowicach ani
adwokaci ani sędziowie Sądu Wojewódzkiego nie wystąpili o uchylenie tego
postanowienia w trybie art. 438 pkt.3 kpk.
Nawet Pani Sędzia Małgorzata
Łatanik wydając słuszne postanowienie z dnia 24.08.2000 roku sygn. IVK/1725/97
o umorzeniu tego postępowania wobec mojej osoby i pozostałych czterech na mocy
art.17 §1 pkt.1 kpk. zamiast podnieść w uzasadnieniu
braki w postępowaniu przygotowawczym poprzez nie możliwość przesłuchania
biegłego Władysława Żoczka jak i nie wiarygodność zeznań świadków oskarżenia
Alicji M. i Krzysztofa W. skoncentrowała się
na udowadnianiu że w oparciu o zebrany materiał dowodowy nie można przyjąć
że działania oskarżonych były działaniami z góry i stricte skierowanymi na
szkodę spółki DEG Banku Secesyjnego w Katowicach a nawet nie przewidywali możliwość
straty. I to przyczyniło się kolejny raz do uchylenia postanowienia SSR Małgorzaty
Łatanik Z przykrością można stwierdzić , że tego rodzaju praktyki „nowomowy”
w Sądach są powszechną praktyką zamiast rzetelnej i solidnej oceny materiału
dowodowego. Jednak wtedy trzeba wykazać się nie tylko umiejętnością
czytania akt , a było to 7 tomów ale i jeszcze myśleniem i kojarzeniem faktów.
Nie można oczekiwać od Sędziów niższej rangi że będą występować
przeciwko swoim kolegom z wyższej instancji i kierować wnioski o uchylenia błędnych
postanowień , bo oprócz solidarności korporacyjnej jest to zwykłe samobójstwo
zawodowe.!!!
Jednak o ile SSR Małgorzata
Łatanik zachowywała przynajmniej chęć obiektywizmu i częściowej rzetelności
to kolejny SSR z IV Wydziału Karnego Sewer Skumiał okazał się zwykłym
przestępcą tym groźniejszym bo funkcjonariuszem publicznym. Zdaję sobie
sprawę z powagi tego oskarżenia, ale mam niezbite dowody, że SSR Sewer Skumiał
z Katowic popełnił przestępstwo w trybie art.231 KK tj. nadużycia funkcji
publicznej. SSR Sewer Skumiał w dniu 06.11.2003 roku sygn. IVK/1464/01 po
14 rozprawach w okresie od 18.04.2002 do 06.11.2003 umorzył wobec mnie i
Anieli O. postępowanie na mocy art. 17 §1 pkt.6 , a wobec pozostałych 3 osób
tj. Andrzeja W., Ewy N. i Anny G. umorzył postępowanie na mocy art. 17 §1 pkt.
7. SSR umarzając sprawę wobec mnie i Anieli O. z tytułu przedawnienia karalności
popełnił przestępstwo gdyż zgodnie z zarządzeniem
Przewodniczącej IV Wydziału Karnego Edyty Kowolik z dnia 19.07.2001 w
punkcie 5 napisano wyraźnie, że karalność zarzucanych czynów w sprawie IVK/1464/01
ustaje z dniem 03.09.2007 roku.
Oczywiście SSR Sewer Skumiał doskonale o tym wiedział
bo jego wniosek o przekazanie tej sprawy / czytaj wypchnięcia/ do innego równorzędnego
Sądu z dnia 17.10.2001 został przez Sąd Apelacyjny odrzucony. SSR Sewer
Skumiał wiedział , że ta sprawa jest naciągana i co najważniejsze została
już osądzona w tym samym Sądzie Rejonowym IV Wydział Karny sygn. IVK/1399/95
/ akt oskarżenia Prokuratury Okręgowej z Katowic wobec 3 oskarżonych z tytułu
działalności kredytowej i tego samego okresu 1992-1993/. SSR motywował swój
wniosek o przekazanie sprawy do innego równorzędnego sądu możliwością
przedawnienia i obłożenia Sądu ponad miarą
sprawami !!!. Tak jakby 4 lata nie wystarczało do wydania jedynego słusznego
wyroku tj. uniewinnienia.
Najważniejsze jednak, że Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu oprócz wytknięcia rażącej
niczym nieuzasadnionej przewlekłości w postępowaniu tego Sądu określił
na stronie 2 , że termin przedawnienia przestępstw zarzucanych oskarżonym
z art.482 §1 kh. przypada na 2007 rok !!
Tak działa Sąd w Najjaśniejszej
Rzeczpospolitej roku 2003 roku , w niepodległym suwerennym i praworządnym
kraju tylko pytanie dla jakich obywateli chyba z grubym portfelem bo oni wiedzą
co to jest poddawać się wyrokom tym niezawisłym sądom . Zawierzenie zwykłych
obywateli tym sądom jest podobne do wiary w wygranie
1 miliona w Totka. Zresztą tak jak w starym kawale sędzia poucza stronę
i mówi : tu się nie sądzi tu się wydaje wyroki.
SSR Sewer Skumiał dopuścił
się także haniebnej rzeczy jakim było niedopuszczenie ponownego przesłuchania
biegłego sądowego Tadeusza Pokusy na okoliczność sporządzenia przez niego
fałszywej uzupełniającej opinii z 14.02.2003 roku. Mimo wniosku ustnego z
03.07.2003 i pisemnego z dnia 13.07.2003 roku gdzie podawałem konkretne dowody
na podawanie nieprawdy przez tegoż biegłego SSR Sewer Skumiał nie dopuścił
tego dowodu.
Co gorsza SSR Sewer Skumiał w
uzasadnieniu wyroku podawał , że opinia biegłego Tadeusza Pokusy
jest dla oskarżonych miażdżącą i zeznania świadków oskarżenia dowodzą
nonszalancji, arbitralności i systemu ustnych poleceń , prezentowanych przez
zarząd banku.
Dowód : Wyrok Sądu Rejonowego w Katowicach z dnia 06.11.2003 roku sygn.IVK/1464/01
Zastanawiające jest w tej sprawie
, że skoro opinia biegłego Tadeusza Pokusy była miażdżąca i
zeznania świadków oskarżenia potwierdzają
przestępstwa oskarżonych przy
jednoczesnym terminie przedawnienia przypadającym
na 2007 rok to w tej sprawie SSR Sewer Skumiał winien wydać wyrok
skazujący mnie i pozostałych oskarżonych , a dlaczego tego nie uczynił.!!!
Jedynym wytłumaczeniem
takiego postępowania SSR Sewera Skumiała było nie dopuszczenie do mojego
uniewinnienia i co najważniejsze zasądzenia kosztów adwokackich w wysokości
6.000 złotych w trybie art. 632kpk o co wnosiłem w ostatnim słowie. Nie mogąc mnie skazać bo byłoby to zbrodnią
sądową , a nie chcąc dopuścić do zasądzenia zwrotu poniesionych
kosztów SSR Sewer Skumiał wydał
właśnie taki wyrok.
Każdy „normalny” oskarżony zdaniem tego Sędziego
nie tylko „kupił” by taki wyrok to jeszcze byłby
dozgonnie wdzięczny takiemu sędziemu tym bardziej , że Prokurator Jan
Wykręt żądał dla mnie osoby nigdy
nie karanej i nie mającej styczności do tej pory z sądem kary 1,5 roku więzienia bez zawieszenia!!!
Tak Panie redaktorze surowe wyroki są tylko dla zwykłych obywateli.
Oczywiście od tego
wyroku w dniu 28.01.2004 roku złożyłem apelacje, a w ślad za mną dzień później
Prokurator Jan Wykręt / zapewne dostał cynk z Sądu/ .
I znowu Sąd Okręgowy w Katowicach w składzie : SSO Ewa
Dobrucka, SSO Michał Marzec , SSO Beata Świderek –sprawozdawca sygn. VIKa/315/04
w dniu 30.04.2004 roku wydali
kuriozalny wyrok wobec 2 osób na mocy której umorzono postępowanie w trybie
art.17§ 1 pkt.6 tj. nastąpiło przedawnienie karalności , a wobec mnie i Anny
G. nakazano Sądowi
Rejonowemu ponownie rozpoznać sprawę przez wnikliwe i dogłębne
przeprowadzenie postępowania dowodowego. I tak kolejny raz kolejni
„oświeceni „ Sędziowie popełnili błąd wydając wyrok wobec 2 osób
w trybie przedawnienia karalności gdy termin ten upływał dopiero w 2007 roku
, a wydanie wyroku przez SSR Sewera Skumiała wobec 3 osób w trybie art. 17 §1
pkt.7 był jak najbardziej zasadny. Ale przecież nikt nie kontroluje sędziów
ani tym bardziej nie zmusi ich do czytania akt , a przynajmniej ostatnich
postanowień. I znów kolejny raz zwyciężyła solidarność korporacyjna.
Nie będę opisywał
dalej szczegółowo swojego przypadku chociaż to już 8 strona , ale tylko
powiem , że kolejnym sędzią wyznaczonym do tej
sprawy był Asesor Tomasz Czop. Nie dziwię się tej decyzji Sądu
Rejonowego w Katowicach bo w takim przypadku Prezes Sądu i Przewodniczący
Wydziału IV mieli pewność , że i tak sąd będzie górą. Od 07.06.2004 do
07.06.2005 roku ASR Tomasz Czop nie wyznaczał terminu rozpraw przez 1
rok . Prawdopodobnie chodziło o zwłokę w czasie by móc w 2007 roku po
kilkunastu posiedzeniach wydać wyrok tak jak poprzednio ale tym razem
skutecznie nie pozwalając obywatelowi Tomaszowi P. dojść sprawiedliwości, bo
wówczas apelacja nie miałaby szans powodzenia.
Zdając sobie
sprawę z tych planów złożyłem w dniu 31.01.2005 roku skargę na
naruszenie prawa strony do rozpoznania w postępowaniu sądowym o sygnaturze:
IVK/731/04 bez nieuzasadnionej zwłoki domagając się odszkodowania 10.000 złotych
tytułem zadośćuczynienia za poniesione straty materialne i moralne jak i
zobowiązałem Posła PIS Marię N. do interwencji w tej sprawie.
W dniu 16.03.2006 roku w
sprawie rozpoznania tej skargi sygn.VIS8/05 Sąd Okręgowy w Katowicach w składzie
: SSO Michał Marzec, SSO Józefa Kozera-Dyduch, SR /del/ Barbara Baj –
sprawozdawca uwzględnił tą skargę uznając, że w postępowaniu sądowym
toczącym się przed Sądem Rejonowym pod sygn.IVK/731/04 nastąpiła rażąca
przewlekłość postępowania jednocześnie zasądzając na moją rzecz 2.000,-
złotych.
Wskutek mojej skargi i
interwencji Pani Poseł Marii N. odsunięto od sprawy ASR Tomasza Czopa , który
zdaniem moim został „kozłem ofiarnym” i przydzielono tą sprawę kolejnemu
SSR Dorocie Kozłowskiej.
Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 07.06.2005 roku prowadzonej dalej pod
sygnaturą : IVK/731/04. Podczas odczytania aktu oskarżenia kolejny Prokurator
Henryk Dziemiński z Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej dopuścił się
przestępstwa w trybie art.231 KK. Prokurator ten mimo uprzedzenia przeze mnie ,
że dokonując tego przyłącza się do przestępczej działalności Prokuratorów
Jana Wykręta , Jacka Gworka i Ewy Korduli odczytał fałszywy akt oskarżenia z
dnia 24.12.1997 roku.
Prokurator Henryk Dziemiński
odczytał także zarzut o przekroczeniu wskaźnika koncentracji kredytów mimo,
że od tego zarzutu odstąpił sam
biegły Tadeusz Pokusa w swojej opinii z dnia 14.02.2003 roku
i potwierdził ten fakt w apelacji Prokurator Jan Wykręt z dnia
28.01.2006 roku.
Dowód :
1/ Protokół z rozprawy głównej z dnia 07.06.2005 roku sygn.IVK/731/04
karta 2161 – 2167
2/ Apelacja Prokuratora Jana Wykręta z 28.01.2006 sygn.Ds./13/94 strona
6
Oczywiście taki stan
rzeczy ma miejsce gdy na rozprawę przychodzi tzw. dyżurny prokurator mający
akta związkowe i nie znający dogłębnie materiału. Nie jest to żadnym
usprawiedliwieniem , bo funkcjonariusz publiczny jest zobowiązany szczególnie
do przestrzegania prawa.
W tej sprawie wyznaczono 17
terminów rozpraw gdzie odbyło się już 15 rozpraw z udziałem
9 świadków oskarżenia / w tym biegły sądowy Tadeusz Pokusa/ i
pozostało do przesłuchania 2 świadków oskarżenia tj. Krzysztof W. i
Jan N..
Najbliższy termin rozprawy
przypada na 25.08.2006 roku tj. piątek o godzinie 9 rano w sali 207 Sądu
Rejonowego w Katowicach Plac Wolności
10 na który serdecznie Pana Redaktora zapraszam.
Można powiedzieć, że
sprawa ta zbliża się nieuchronnie do końca przynajmniej pod sygn.IVK/731/04
prowadzonej przez SSR Dorotę Kozłowską. Mimo przedłożenia niezbitych dowodów
mojej niewinności w postaci
dokumentów, moich oświadczeń i całkowitego podważenia wiarygodności opinii
Tadeusza Pokusy i świadków oskarżenia Alicji M. , Krystyny S. nie mogę być
pewny wcale uniewinnienia tej sprawie. Widzę znaczny
opór materii i dążenie przez SSR Dorotę Kozłowską do ochrony SSR
Sewera Skumiała , który to bezwzględnie popełnił przestępstwo w trybie
art.231 KK.
Złożone przez mnie
wnioski dowodowe z dnia 27.02.2006 roku o dołączeniu do akt sprawy IVK/731/04
akt sprawy : IVK/1399/ 95 jak iż dnia 22.11.2005 roku o
wystąpienie do Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej z zapytaniem
jaki był los wątku sprawy dotyczącej Jacka N.- naczelnika wydziału kredytów
DEG Banku Secesyjnego wyłączonego z akt sprawy DS./13/94/s postanowieniem z
dnia 23.12.1997 roku zostały całkowicie ignorowane przez SSR Dorotę Kozłowską
przez dłuższy czas.
Ponowienia ustne i
pisemne tych wniosków łącznie z interwencją w tej sprawie w III 2006 u
Prezesa Sądu Rejonowego w Katowicach zaowocowały częściowym rozpoznaniem
jednego z nich. Pani SSR Dorota Kozłowska wystąpiła do Prokuratury Okręgowej
z wnioskiem o podanie podstaw umorzenia sprawy wobec Jacka N.
W odpowiedzi Prokuratura
Okręgowa z Bielska-Białej nie mając innego wyjścia w dniu 13.06.2006 roku /
wpływ do Sądu 19.06.2006/ przesłała postanowienie z dnia 27.12.2000 roku
podpisane przez Prokurator Prokuratury Rejonowej Ewę Kordulę oddelegowanej do
Prokuratury Okręgowej w Bielsku o umorzeniu śledztwa na podstawie art. 17 §1pkt.1
kpk. wobec Jacka N.- naczelnika wydziału kredytów . Trzeba zaznaczyć , że
zarówno opinia biegłego Władysława Żoczka
i Tadeusza Pokusy jak i dowody w sprawie były te same jak w sprawie
Ds./13/94/s.
Bulwersującym w tej sprawie jest fakt , że w sprawie DS./13/94/s ta sama Prokurator
Ewa Kordula 2 miesiące wcześniej tj. 23.10.2000 roku złożyła zażalenie
na postanowienie SSR Małgorzaty Łatanik z dnia 24.08.2000 roku sygn. akt:IVK/1725/97
w przedmiocie umorzenia postępowania karnego wobec Tomasza P., Andrzeja W., Ewy
N., Anny G. i Anieli O. na mocy art. 17 §1 pkt.1 kpk .
Dowód:
1/ Zażalenie z dnia 23.10.2000 roku sygn. Ds./132/94/s Prokuratury Okręgowej z
Bielska-Białej- prokurator Ewa Kordula na
postanowienie SSR
Małgorzaty Łatanik z dnia 24.08.2000 roku sygn.IVK/12725/97
2/ Postanowienie o umorzeniu śledztwa z dnia 27.12.2000 roku sygn.
Ds18/00/S Prokuratury Okręgowej z Bielska-Białej – prokurator
Ewa
Kordula przeciwko Jackowi N.
Pierwszy
wniosek o dołączenie akt sprawy
IVK/1399/95 do akt sprawy IVK/731/04 jest ignorowany przez SSR Dorotę Kozłowską
w dalszym ciągu. Te akta o które się upominam dowodzą niezbicie , że
Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej podległa Prokuraturze Okręgowej z
Katowic wspólnie uprawiały proceder przestępczy wobec 5 osób z Zarządu DEG
Banku Secesyjnego w Katowicach przez z górą 10 lat.
Przewlekłość postępowania w mojej sprawie IVK/1725/97,
IVK/1464/01 i IVK/731/04 było wynikiem ,że do 2000 roku prowadzona była
sprawa IVK/1399/95 rozpatrywana przez
Sąd Rejonowy w Katowicach IV Wydział Karny. O tym wiedzieli wszyscy Sędziowie
tego IV Wydziału. Sprawa IVK/1399/95 została zakończona 23.11.2000 roku
wydaniem wyroku przez Sąd Najwyższy w Warszawie sygn. IVKKN/298/96 który to
utrzymał w mocy postanowienie Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia
12.06.1996 roku sygn. VIKz/213/96 utrzymującego w mocy postanowienie Sądu
Rejonowego w Katowicach z dnia 12.04.1996 roku sygn. IVK/1399/95 gdzie oskarżeni
Andrzej W., Ewa N. i Anna G. zostali uniewinnieni na podstawie art.11 pkt.1 kpk
i art.549 §1 pkt.2 kpk.
Dowód : Postanowienie Sądu Najwyższego w Warszawie z dnia 23.11.2000 roku
sygn.IVKKN/298/96
Ta działalność SSR
Doroty Kozłowskiej w Katowicach
podyktowana jest prawdopodobnie chęcią uniknięcia kompromitacji SSR Sewera
Skumiała i jego przełożonych którzy nie dopełnili obowiązków służbowych
i mam wrażenie , że po prostu chce się zatuszować tą sprawę.
Na szczęście termin przedawnienia został przesunięty na 2013 rok także dziś
nie grozi mi przedawnienie , ale nie wykluczam , że Sąd Rejonowy w Katowicach
nie będzie chciał mi dać pełnej satysfakcji. Być może się mylę, ale
jestem po tych 9 letnich zmaganiach ostrożny w ocenie szans na pełną
rehabilitację.
W tej sprawie jedyną
pomoc uzyskałem od Ogólnopolskiego Ruchu Bezrobotnych z siedzibą w Chorzowie.
, którego przewodniczący Ryszard
W. z innymi członkami są obserwatorami tego procesu jak i konsultują wystąpienia
procesowe. Na marginesie mogę powiedzieć, że także monitorujemy nieprawidłowości
w śląskim wymiarze sprawiedliwości i posiadamy liczne dowody na uprawianą
działalność przestępczą licznych funkcjonariuszy ze Śląska.
Na zakończenie Panie
Redaktorze wspomnę, że złożyłem w dniu 22.06.2005 roku zawiadomienie o popełnieniu
przestępstwa przez Prokuratorów
Jana Wykręta, Ewy Korduli i Jacka Gworka z Prokuratury Okręgowej z Bielska-Białej,
SSR Sewera Skumiała z
Katowic i biegłego Tadeusza Pokusy jak świadków oskarżenia Alicji M. i
Krzysztofa W. do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Ta z kolei przesłała
zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej tłumacząc to właściwością
miejscową. Oczywiście rozpatrywała dla niepoznaki Prokuratora Rejonowa w
Bielsku-Białej sygn. akt. 2ds./160/05/BDRz. Pani Prokurator Barbara Drzastwa
wydała w dniu 29.11.2005 roku skandaliczne postanowienie o odmowie wszczęcia
śledztwa – liczące 9 stron . Ta decyzja nie zaskoczyła mnie wcale. „Kruk
krukowi oka nie wykole”
Na to postanowienie złożyłem
w dniu 01.09.2005 roku 14 stronicowe zażalenie w którym obśmiałem bełkot
prawniczy prokurator Barbary Drzastwy wykazując jej stronniczość i podległość
układom korporacyjnym jak i kompletną niekompetencję i złą wolę.
Prokuratura Okręgowa z Bielska –Białej zawiadomiła mnie na druku formatu A5
, że podtrzymuje decyzję Prokuratury Rejonowej z Bielska-Białej nie przedkładając
żadnego uzasadnienia prawdopodobnie w obawie przed dalszą kompromitacją.
Sprawa została
przekazana do Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej gdzie została zarejestrowana
pod sygnaturą IIIKp/1361/05 . Pierwsza rozprawa odbyła się w dniu 03.03.2006
roku pod przewodnictwem SSR Adama Kanafka. Z uwagi na całkowity brak
obiektywizmu i skandaliczne zachowanie tego Sędziego wystąpiłem na podstawie
art. 41 §1 i § 2 kpk. o wyłączenie tego Sędziego ze sprawy. Ten wniosek
został rozpatrzony pozytywnie i na kolejnej rozprawie
w dniu 12.04.2006 roku pojawiła się nowa SSR Agata Kruczek.
Najbliższy termin rozprawy odbędzie się w
dniu 27.07.2006 roku o godzinie 14 w sali 31 w Sądzie Rejonowym w Bielsku-Białej
przy ulicy Krasińskiego 20. Zapraszam dziennikarzy i publiczność.
Zdaję sobie sprawę z
ogromu przedstawionej materii gdzie akta liczą 13 tomów jak i skomplikowanej
tematyki , ale mogę zapewnić Pana Redaktora , że jestem gotów udostępnić
swój czas i dokumenty do wyjaśnienia tych zawiłości. Wskutek działań
przestępczych Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej utraciłem dobrą pracę
na skutek utraty zaufania a co za tym idzie środki do życia
ale to już osobny temat./ sprawa w Sądzie Pracy w Sosnowcu sygn.VP/3035/03
zawieszona od 05.11.2003 do czasu rozstrzygnięcia sprawy karnej/.
Z poważaniem
Tomasz Polewko
Podobne tematy znajdziesz w dziale:
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia
i wiele innych w kolejnych działach czasopisma "AFERY PRAWA":
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com Redaktor Naczelny: mgr inż. ZDZISŁAW RACZKOWSKI |
|
WSZYSTKICH SĘDZIÓW INFORMUJĘ ŻE
PROWADZENIE STRON PUBLICYSTYCZNYCH
JEST W ZGODZIE z Art. 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie
prasy są zakazane.
ponadto
Art. 31.3
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i
praw.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.