opublikowano: 26-10-2010
USA traci wiarygodność
- coraz słabsza hegemonia Stanów Zjednoczonych na świecie? - z cyklu
fakty i mity o Ameryce...
USA
osiągnęły i utrzymały hegemonię nad światem po 1991 roku, głównie
dzięki poddaniu się woli Waszyngtonu przez mniejsze państwa, które bały
się opierać woli „jedynej superpotęgi" na świecie, same niepewne
własnych sił. Pozwoliły one zakwitnąć ideologii neokonserwatystów,nawróconych
na radykalny syjonizm, trockistów, którzy zmienili charakter USA pamiętany
przez Polaków z czasów prezydentów Eisenhowera i Kennedy'iego.
USA, wepchnięte w „wojnę z wyboru," a nie z faktycznego zagrożenia
przez Irak, w 2003 roku, dały się wciągnąć w kampanię wyczerpującą
siły Ameryki, co z kolei dało okazję państwom zagrożonym przez USA, jak
Rosja, Chiny i Indie do konkurowania na światowym rynku paliwa, w
porozumieniu z krajami bogatymi w ropę naftową i gaz ziemny. Doszło do
tego, że USA nie jest w stanie, nie tylko nie ignorować wzrostu sił Rosji
i Chin, ale również Wenezueli, która jest przykładem dla Boliwii,
Argentyny, Brazylii i większości Ameryki Centralnej – państw kiedyś w
niewoli zadłużenia w USA.
Mimo tego USA nadal walczy o dominację nad światem za pomocą
„kolorowych rewolucji," przeciwko rosnącej przewadze Rosji na rynku
paliwa. Skreślenie traktatów rozbrojeniowych przez rząd Busha i
uruchomienie wyścigu zbrojeń ma poważne konsekwencje.
Powstało zupełnie nie oczekiwane w Azji, przymierze dwu tradycyjnych
geopolitycznych wrogów, Rosji z Chinami, dwu rosnących potęg, co czyni
dziś fikcją, zwycięstwo USA nad Związkiem Sowieckim w Zimnej Wojnie, której
słabą namiastką jest dzisiejsza „wojna przeciwko terrorowi," która
jest postrzegana jako forma „neo-cold war," w której to wojnie nadal
grozi wybuch konfliktu nuklearnego.
Rosnące napięcie między USA i Rosją w sprawie stawiania w Polsce
wyrzutni rakietowych przeciwko Rosji, jest postrzegane w Moskwie tak, jak
kiedyś rakiety sowieckie na Kubie, były postrzegane przez prezydenta
Kenedy'ego, który nie chciał dopuścić do tak wielkiego skrócenia długości
lotu nieprzyjacielskich rakiet. Dziś Amerykanie podobnie chcą skrócić długość
lotu pocisków anty-rosyjskich i czynią to kosztem bezpieczeństwa Polaków.
The Wall Street Journal donosi 30go maja 2007, że Rosja dokonała
próbnego lotu nowego typu rakiety między-kontynentalnej, typu Topol-M,
wobec której „Tarcza" USA jest bezsilna, jako że jak zwykle
„pocisk ma przewagę nad pancerzem." Na umyślnie lub przypadkiem, może
nastąpić konfrontacja przy jednoczesnym użyciu broni nuklearnej, o której
nieodpowiedzialnie mówił prezydent Bush, kiedy niedawno groził taką
bronią Iranowi.
Tymczasem Rosja grozi zerwaniem traktatów zakazujących budowania baterii
rakiet „konwencjonalnych" wzdłuż granic Rosji z państwami
kontrolowanymi przez USA i zastrzega sobie „prawo" do niszczenia
wyrzutni „Tarczy," kiedy będą one w budowie.
Założenie, że nie będzie nigdy konfrontacji USA- Rosja jest coraz
bardziej ryzykowne.
Rosja i Chiny robią „asymetryczne" posunięcia, przeciwko agresywnej
polityce USA, żeby coraz bardziej osłabiać potęgę Ameryki.
Reakcja Rosji i Chin na bombardowanie przez USA suwerennego państwa
Serbii w 1999 roku, przyczyniło się do stworzenia wojskowej osi
Rosja-Chiny, która to oś wzrasta w siły i mobilzuje się przeciwko
dominacji Waszyngtonu. Oś ta czyni to za pomocą asymetrycznej strategji,
której cechą jest anonimowość jak i używanie środków, nie tylko
militarnych, ale również polityczno-ideologicznych.
Oś Rosja-Chiny korzysta z katastrofy USA w Iraku i z ponoszenia wielkich
kosztów wojny i pacyfikacji tego kraju przez USA, oraz wykorzystuje
opieranie się USA na niezdarnych lotniskowcach, łatwych do zatopienia
nowoczesną bronią, zwłaszcza na stosunkowo małej Zatoce Perskiej. Putin
powiedział, że reakcje Rosji są nie tylko asymetryczne, ale bardzo
skuteczne, zwłaszcza że Rosja nie da się wciągnąć w wyścig na polu
gospodarki, gdzie USA ma przewagę.
Chiny natomiast zademonstrowały zdolność „oślepiania USA" za
pomocą
zestrzeliwania szpiegowskich satelitów w orbicie ziemskiej, których
pozostałości latające nadal w orbicie, stanowią zagrożenie dla innych
szpiegowskich satelitów amerykańskich.
W ten sposób, poprawna ocena potencjału destruktywnego w dzisiejszym wyścigu
zbrojeń, nie polega na ilości pieniędzy wydanych na broń, jak to czyni
USA, ale na skuteczności systemów asymetrycznych i strategii
rozpowszechniania broni wśród oponentów USA. Tak więc strach przed wojną
nuklearna dalej trwa, wśród rosnącego wyścigu zbrojeń, który obecnie
zmienia swój charakter, ale nadal jest śmiertelnie groźny.
Niby zwycięstwo USA, ukończone w 1999 roku bombardowaniem Serbii, było
nie pełne i w rezultacie dziś wyłnia się nowa Zimna Wojna na światową
skalę, w formie wojen przez zastępców (proxy) lub zmagań ideologicznych,
przeciwko narzucaniu krajom bogatym w paliwo, neokonserwatywnej wersji
demokracji fasadowej. Dzieje się to w czasach kiedy polityka USA na Bliskim
Wschodzie została zdominowana przez Żydów sterujących Izraelem i Lobby
Izraela w Waszyngtonie.
Rozgrywki polityczne w Azji centralnej, w Iranie, Północnej Korei,
Syrii i Wenezueli idą w parze z kolorowymi rewolucjami w Gruzji, na
Ukrainie i w Kirgistanie, jak i w formie dalszej ekspansji NATO na wschód -
jednak zawsze podłożem jest kontrola dostaw paliwa i innych strategicznych
surowców.
Rosja i Chiny łączą elementy „demokratycznego kapitalizmu" z
totalitaryzmem w formie „sterowanych demokracji" lub „suwerennych
demokracji" i dokonują natarcia przeciwko potędze ekonomicznej USA i uprzemysłowionemu
Zachodowi. W rezultacie przeszło połowa wszystkich pieniędzy na świecie,
już znajduje się we wschodniej Azji. Liberalne demokracje pod dowództwem
USA, w dużej mierze „fasadowe," są w wojnie przeciwko „suwerennym
demokracjom" na wschodzie. Paliwo jest piętą Achillesa
Zachodu i walka nadal idzie o kontrolę strategicznych surowców świata,
pod pozorem rozmaitych form zmian reżymów i wprowadzania wolnego rynku jak
i prywatyzacji.
USA rozpowszechnia „demokracje fasadowe," zakulisowo manipulowane, a
przymierze Rosji i Chin, zachęca do upaństwawiania pól ropy naftowej,
przeciwko eksploatacji typu kolonialnego, przykładem, której to
eksploatacji, dziś jest „Profit Sharing Agreement" narzucany Irakowi
przez USA.
Wielka gra o paliwo i kontrolę innych surowców świata ma dać zwycięzcom całkowitą
kontrolę nad strategicznymi zasobami i w tym aspekcie jest dalszym ciągiem
Zimnej Wojny, tym razem w formie „Neo Cold War," w której USA powoli
traci na korzyść Rosji, Chin, Indii. Neutralny teren między oponentami
stale maleje i faktycznie jesteśmy świadkami nowej formy Zimnej Wojny. W
ten sposób dziś maleje hegemonia USA na świecie.
www.pogonowski.com
I PODOBNE TEMATY w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
Polecam
sprawy poruszane w działach:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com
Stowarzyszenia Ochrony Praw Obywatelskich Zespół redakcyjny: Zdzisław Raczkowski, Witold Ligezowski, Małgorzata Madziar, Krzysztof Maciąg, Zygfryd Wilk, Bogdan Goczyński, Zygmunt Jan Prusiński oraz wielu sympatyków SOPO |
|
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.