Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 24-03-2012

List otwarty w sprawie haniebnych oświadczeń  o neutralnej postawie Kongresu Polonii Amerykańskiej w sprawie zbrodni smoleńskiej i dyskryminacji Telewizji Trwam

     Wypunktowane oświadczenie p. F. Spuli, dotyczące reakcji przedstawicieli Polonii na oświadczenie KPA o neutralnej postawie, jaką zajmuje w sprawie zbrodni smoleńskiej i dyskryminacji Telewizji Trwam można przyjąć z politowaniem i pogardą. Wypracowanie to nie odbiega w kompozycji od tych, do których nawykliśmy w komunistycznej  Polsce. Zwykła, prymitywna agitka, próba zdyskredytowania oponentów i krytyków obecnego zarządu KPA, oskarżanie o akcje konspiracyjne (posługiwanie się podstawionymi osobami,   jakieś sekretne fundusze, próby podziału  Polonii etc.). Ot, stara metoda silniejszego (bo przy żłobie) mająca przypisać  osobom nie popierającym polityki obecnego prezesa rolę roli warchołów, "dzielących" zjednoczoną (a jakże!)  Polonię.


Także to jest naiwne, infantylne i po prostu pozbawione już nie tylko jakiejkolwiek wizji, ale zwykłego obiektywizmu i szacunku dla faktów. Wszystkim wiadomo, że o dalekosiężnym programie współpracy KPA z rzeszami polonijnymi trudno dzisiaj mówić, bo tak naprawdę niczego takiego nie ma. Ot, Spula koronuje fikcję, pieje z zachwytu nad nowymi szatami króla z baśni Andersena. Emigranci ostatnich dziesięcioleci od dawna już wiedza, że król jest nagi i uważają KPA za zmurszałą, prawie że mistyczną, naiwną, bezradną, choć może nie pozbawioną kiedyś pewnych akcentów szlachetności. KPA, o czym Spula jeszcze nie wie, albo dyplomatycznie wiedzieć nie chce, jest akurat tą organizacja, która często dzieliła Polonię, a to dlatego, że jej kolejni przywódcy lekceważyli nowe fale emigracyjne, a przede wszystkim pilnowali skrupulatnie swoich posadek. Na przykład, funkcja prezesa stała się stałą, dożywotnią synekurą, zaś o jakimkolwiek demokratyzmie w ZNP, a później w KPA trudno  na serio mówić.
 Jednym z  zawstydzających, i co tu dużo mówić, haniebnych posunięć KPA były pasja i ślepa determinacja, wykazane przez ojca prawie wszystkich Polonusów, prezesa  Alojzego Mazewskiego. Zwalczał on działanie młodych emigrantów, skupionych w organizacji  POMOST. A jak wiemy, Ruch Społeczno-Polityczny Pomost odniósł ogromny sukces choćby poprzez swoje akcje antykomunistyczne, kwestionowanie ważności układów jałtańskich i pomoc opozycji w kraju. W tej sprawie Mazewski przybył nawet do małego, uniwersyteckiego miasteczka Stevens Point, aby zapobiec groźnej, mogącej ujść za precedens, sytuacji. Oddział KPA Wydział  Środkowego Wisconsin popierał akcje niepodległościowe Pomostu, a szereg członków tegoż Wydziału sympatyzowało czy wręcz identyfikowało się z Pomostem. Przypomnę tutaj choćby postać znanego działacza emigracji żołnierskiej, dr. Kazimierza Serwasa, który, będąc filarem miejscowego Wydziału KPA (piastował przez wiele lat funkcję skarbnika), był jednocześnie ofiarnym członkiem Pomostu. KPA Środkowego Wisconsin realizował często wytyczne Ruchu Społeczno Politycznego Pomost nie przejmując się stanowiskiem Mazewskiego w tej sprawie.
     Przywódcy  KPA rekrutują się z rzeszy członków ZNP, który zapisał się chwalebnie w dziejach Polonii, ale który  również był  powodem podziału generacji polonijnych.  Delikatnie mówiąc, ZNP był przedsiębiorstwem ubezpieczeniowym, a panowały w nim stosunki prawie że feudalne, prezesi sprawowali władzę absolutną i nikt nie potrafił podnieść jakikolwiek, najmniejszy nawet, głos sprzeciwu. "Tu rodzony" Polonus był w oczach przywódców ZNP lepszym obywatelem USA i członkiem ZNP niż ten napływowy, naturalizowany czy nie daj Boże, posiadacz zielonej karty. I te stare standardy  widać nawet w obecnych wypowiedziach F. Spuli, który za bardzo rozgarniętym politykiem nie jest: wystarczy przypomnieć kilka punktów jego oświadczenia: oto pan Spula, już upatrując w swoich przeciwnikach wrogów Polonii, stawia pytanie, które nie przeszło by przez gardło żadnemu  latynoskiemu liderowi: Spula jest bowiem zatroskany, czy jego krytycy są legalnymi obywatelami tego kraju. A przecież to akurat Kongres, mający na celu dobro polskiej grupy etnicznej, winien zabiegać o to, aby ci nielegalni uzyskali statut stałych mieszkańców, a później obywateli  USA. Czy dla świętego spokoju pan F. Spula skompletuje listy nielegalnych Polaków i prześle je urzędowi  Homeland Security? Z jakiej racji prezes KPA troszczy się o przynależność organizacyjną swoich krytyków, kiedy nie interesowały go ubeckie powiązania ludzi w jego własnej organizacji, jak na przykład Wojciecha Wierzewskiego.  Czy przyjrzał się dobrze współpracownikom własnej prasy i usiłował dokonać jakiejkolwiek lustracji? Dlaczego, skoro tak ostrożnie lustruje opozycję, nie zajmie się na przykład własnymi współpracownikami w KPA?  Dlaczego nie stara się wprowadzić do zarządu KPA ludzi, którzy z racji swego wykształcenia i pozycji w społeczeństwie mogliby być dla organizacji bardzo przydatni?
Spula wprowadza nas swoimi pytaniami w świat schizofreniczny. Nie można dzielić czegoś, co nie istnieje naprawdę, nie można podżegać przeciwko czemuś, co jest praktycznie fikcją. Skandalem jest oświadczenie Spuli, oświadczenie pełne naiwnej, choć butnej prostoty, sugerujące jego wyraźne ciągoty do dyktaturki. Wmawia się nam, że protest Polaków przed biurem KPA to próba podzielenia Polonii.


   Oto moje krótkie uwagi, skierowane do  lidera KPA:

Panie Prezesie, trochę logiki, socjologii, a nie egomaniackiej tyrady.  Uchodzi Pan za osoba publiczną, stąd musi  Pan pogodzić się z tym, że podlega  Pan krytyce, i ma obok  sojuszników także oponetów. Każdy ma prawo postawić Panu pytanie.  Pytania te wymagają Pańskiej odpowiedzi.
     Jeżeli ktoś zarzuci Panu czy Pańskiej organizacji głupotę i marazm, to nie znaczy, że to samo zarzuca  Polonii. ZNP jest częścią, wcale znowu nie taką dużą,  nawet w stosunku  do liczby Polaków w samym tylko Chicago. Nie ma mandatu na przemawianie w imieniu całej, wielomilionowej rzeczy polonijnej, bo jest przecież wyłącznie jej niewielka częścią .Owszem, reprezentuje Pan może (chociaż ostatnie zajścia temu mocno zaprzeczają) członków KPA, ale nie całą Polonię. Mnie Pan, na przykład, nie reprezentuje i nigdy nie dałbym Panu takiego mandatu.
     Ludzie, których posądza Pan o działanie na szkodę KPA i ZNP wcale nie muszą być - i na pewno nie są - wrogami Polonii amerykańskiej, a kto wie, czy  nie są warci więcej niż Pan i skupiona wokół Pana grupa, gdzie przecież trafiają się  byli członkowie PZPR, informatorzy UB, ideologowie marksistowscy, czy ludzie ciagający swoich przeciwników po sadach.. W Chicago, owszem, wielu Polaków zna Pańskie nazwisko, ale nie zawsze posiadają oni bliższe informacje, kto Pan zacz. Duża cześć nowo przybyłych emigrantów w ogóle nie wie, kim Pan jest i już na pewno nie rozumie, dlaczego akurat Pan, i z racji jakich osiągnięć, piastuje swoje  stanowiska. Słyszeliśmy i to, że przypisywano Panu przywództwo w innej niż KPA instytucji ubezpieczeniowej, a mianowicie Zjednoczeniu Polsko-Rzymskokatolickim. Poza ciągle kurczącymi się grupami członków KPA i ZNP jest Pan po prostu osoba nieznaną. Nie potrafił Pan porwać za sobą tłumów, jak dokonał tego w swoim czasie Karol Rozmarek, a nawet, choć w dużo mniejszym stopniu, Alojzy Mazewski (a ten ostatni głównie dzięki postawie i anonimowej pracy wiceprezesa KPA, Kazimierza Łukomskiego). A mógł Pan, bo odziedziczył Pan urząd w dość ciekawych i dla obu narodów: amerykańskiego i polskiego - niebezpiecznych czasach.
A wie Pan, co powinien Pan zrobić, zamiast dolewać oliwy do ognia: kiedy to ludzie, Polacy, panie Spula, Polacy! - demonstrowali przed budynkiem ZNP, powinien Pan opuścić swoje biuro, wyjść do nich jak rodak do rodaka i zaprosić ich do środka siedziby związkowej, podjąć zwykły, ludzki dialog, uczynić zwykły, ludzki krok, choćby ze względu na złą pogodę, jaka w dniu tej demonstracji panowała. Ale pan zrobił  to samo, co kiedyś komuniści w chicagowskim konsulacie. Zamknął Pan drzwi swojego gabinetu i milczał.
 Nie przypuszczam, że Pan stchórzył. Przypuszczam, że Pan po prostu wiedział, że nie ma Pan tym ludziom nic do powiedzenia. No i, w jakim języku  rozmawiałby Pan ze swoimi rodakami? Czy może, jak św. Paweł z Chrystusem, po łacinie, a nie aramejsku?  Do demonstrujących  Polaków prezesowi Kongresu Polonii Amerykańskiej nie wypadało przemawiać po angielsku. Byłaby to kompromitacja.   A z rodzinną mową, która ponoć jest nie tylko arką przymierza, ale i najpiękniejsza w świecie - szkopuł. Obawiam się, że nie potrafi Pan samodzielnie sformułować żadnej ważniejszej wypowiedzi po polsku na piśmie, nie potrafi Pan także swoich myśli po polsku wyartykułować polskiemu rozmówcy. No, bo wszyscy wiemy, jaka jest Pańska polszczyzna. Czy wynagrodzenie, które w ZNP Pan pobiera nie stało się dla Pana zachętą do dobrego poznania języka ludzi, których przynależność do ZNP gwarantuje Pańską pensje?
Wśród Pańskich oponentów znajduje się wielu ludzi doskonale znanych społeczności polonijnej. Dlaczego wobec tych ludzi stawia Pan tak ryzykowne pytanie, z góry ich potępiające. Powtórzę je: "Jaki mają interes (oponenci p.  Spuli - p..m.) w podżeganiu do konfliktów w naszej społeczności?" No I, o kogo tu w końcu chodzi? O Andrzeja Burghardta, Stanisława Śliwowskiego, Natalię Kamińską, Edmunda Lewandowskiego, Mariusza Szajnerta, prof. Zdzisława Wesołowskiego, Jerzego Bogdziewicza, Maurycego Leszkiewicza, Michaela Mietka Dutkowskiego, Anię Karwan, Genowefę Jurek, Zdzisława Jurka,  czy wreszcie członków Klubu Gazety Polskiej Chicago 2 i Patriotycznej Polonii w USA?
      O jakim konkretnym interesie polonijnym Pan mówi?  Równie ja mógłbym Pana zapytać: po co nam jakiś niedouczony przywódca w ważnej, niby czołowej organizacji, któremu najprostsze polskie teksty i przemówienia trzeba tłumaczyć tam i z powrotem z polskiego na  angielski? Podobnie jest zresztą w innych organizacjach polonijnych, które albo polonijnymi być przestały, albo wyzbyły się języka polskiego w ramach organizacyjnych i są tylko polonijnymi ze względu na zgromadzony kapitał.
      Co Pan, Panie Spula, robi w ZNP i KPA? Czy już na tyle zapomniał Pan o swoim polskim pochodzeniu, że nie zauważył Pan, że w katastrofie smoleńskiej zginął również członek Pańskiej organizacji? Dlaczego nie zdobył się Pan na zwykłe w takim wypadku złożenie kondolencji rodzinie? Czy tak bardzo chciał być Pan postrzegany jak "poprawny politycznie"?
       Nawet nie zna Pan dobrze historii kraju, którego obywatelstwo Pan posiada. Zaleca Pan oponentom obecnej administracji polskiej (czy polskiej?) jedyne wyjście: czekanie, aż zakończy się jej kadencja, aż do następnych wyborów. A tak akurat być nie musi, a często nie bywa. Ileż to już razy gniew ludu zmiótł z urzędów demokratycznie wybranych liderów (oczywiście, poza tymi z KPA, bo tam akurat pozycje są żelazne!). Byliśmy świadkami upadków niejednego demokratycznie wybranego przywódcy, Richarda Nixona na przykład, a o perypetiach jurnego Billa Clintona czy obecnego gubernatora Wisconsin Scotta Walkera nie wspominając  Zasłanianie się potrzebą "dobrych relacji" z partiami będącymi przy władzy i ich przywódcami dla osiągnięcia "dobrych celów" dowodzi całkowitego braku jakiejkolwiek wiedzy czy nawet intuicji politycznej.  Osoba, która pomagała Panu sformułować ten punkt, działała wyraźnie na Pańska szkodę, bardziej niż wszyscy Pańscy oponenci razem wzięci - bo takie stwierdzenie dowodzi jedynie kretynizmu i braku podstawowej wiedzy historycznej.  Rząd USA nie ze wszystkimi reżimami dyskutuje i nikt na przykład w Stanach Zjednoczonych nie pochwala prób utrzymania dobrych stosunków z przywódcami, tłamszącymi demokrację.
A wie Pan, Prezesie Kongresu Polonii Amerykańskiej, ile to w Polsce zamordowano ludzi z powodów politycznych? Ilu zginęło za głoszenie prawdy? Za to, że nie chcieli być, jak Pan, neutralni?  Za to, że wykazywali niepoprawną politycznie chęć wyjaśnienia przyczyn katastrofy w Smoleńsku, czy wskazywali na niecne  praktyki i przekręty finansowe polskiej administracji. Przypomnę tutaj nazwisko młodego, odważnego, szlachetnego chłopaka, dziennikarza, ur. w roku 1968, Jarosława Ziętarę. Nie ma go. Kiedy zginął, miał tylko 24 lata. Nie stanął za nim Kościół, papież, Polonia, Kongres Polonii  Amerykańskiej. A lista pomordowanych  jest długa... Pan, jako prezes KPA, powinien uczyć się tej listy nazwisk na pamięć. Zamiast udzielać surowych reprymend na przykład rządowi litewskiemu, trzeba może było zwrócić baczniejszą uwagę na poczynania grupy Tuska i potrafić się do niej ustosunkować. No, bo przecież tylko ślepy i głuchy politycznie matoł nie dostrzega, że ta administracja, wyłoniona w demokratycznych wyborach (czy rzeczywiście uczciwych i demokratycznych, bez dezinformacji i akcji sabotażowej?)  przybiera coraz bardziej cechy dyktatorskiego, krwawego, oszukańczego reżimu, coraz częściej powracając do tych metod przemocy, które do perfekcji opracował reżim komunistyczny.
Bardzo chciałbym wiedzieć, Panie Prezesie, co Pan powie swoim członkom w chwili, kiedy Polakom w kraju uda się osiągnąć swoje cele, kiedy na przykład najbliższa przyszłość rozprawi się z działalnością poszczególnych partii i zostaną one zdyskredytowane? Albo: co Pan zrobi w chwili, kiedy uda się udowodnić, że tragedia smoleńska była wynikiem zaplanowanej na zimno zbrodni, drugim Katyniem?
     Czy powie Pan wtedy: staraliśmy się być bezstronni i poprawni politycznie....
      Ale kto Panu w to uwierzy? Polacy znają powiedzenie o korytach, przy których tak bardzo chcą trwać liderzy wszystkich nacji i maści.
A wie Pan, co się mówi w Chicago o prezesie KPA? Otóż w kuluarach organizacji polityczno-społecznych i kołach do nich zbliżonych mówi się i to, o zgrozo, bez ogródek,  że wszystkie ostatnie Pańskie oświadczenia, zwłaszcza te o neutralnej postawie w sprawie zbrodni smoleńskiej i dyskryminacji i nękaniu niezależnych mediów  związane są  z donacjami, jakie polski minister  spraw zagranicznych ma przekazać polonijnym organizacjom. Że i Kongres coś chce tu załapać z żywej gotówki, bo przecież jego sytuacja finansowa nie jest najlepsza. A tak, jak Polska da, to będzie można podnieść pensje co ważniejszym i bardziej neutralnym urzędnikom Kongresu. Że wszystko, o zgrozo, sprowadza się tylko do prób załapania mamony
.Nie wiem, czy to prawda. No, bo wie Pan, czego to ludzie nie mówią, zwłaszcza ci,  na urzędach, spece od reprezentacji, którzy pragną przede wszystkim i dla siebie coś uszczknąć.
      Tak bardzo bym chciał, aby chociaż w tym wypadku był Pan inny. Pragnę tego choćby ze względu na dobro wychodźstwa polskiego w świecie.

Edward Dusza
edwarddusza@yahoo.com

pisarz emigracyjny,
b. członek KPA Środkowego Wisconsin
i RSP Pomost,
członek zarządu Towarzystwa Krzewienia Nadziei

Apel Polaków do obywateli Europy i Świata

My, obywatele Rzeczpospolitej Polskiej, odrzucamy rosyjski raport Komitetu Lotniczego MAK*, który wprowadza opinię publiczną w błąd co do przyczyn i okoliczności katastrofy lotniczej, w której zginął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Lech Kaczyński oraz 95 innych Polaków na terenie Rosji.

Domagamy się odpowiedzi na kluczowe pytania śledztwa w sprawie katastrofy.

Dlaczego rosyjska wieża kontrolna nie naprowadzała precyzyjnie samolotu TU-154 M na pas lądowania, wprowadzając polskich pilotów w błąd komunikatem, że jest „na kursie i na ścieżce”?

Jakie są powody tak zastanawiającego stanu wraku samolotu: strzępów korpusu oraz całkowitego braku kokpitu?

Domagamy się ujawnienia zdjęć zarejestrowanych przez satelity, z obserwacji dotyczących lotu i miejsca wypadku oraz dostarczenia dowodów śledztwa: wraku samolotu i czarnych skrzynek, które są własnością Rzeczypospolitej Polskiej, a wciąż znajdują się na terenie Rosji.

Jesteśmy oburzeni postawą polskiego rządu, który nie dba o podstawowe interesy naszych obywateli. Począwszy od przyzwolenia na to, by Rosjanie przejęli przedmioty pasażerów samolotu, także prezydenta Polski, w tym laptopy i telefony komórkowe wraz ze wszystkimi znajdującymi się tam danymi, mogącymi dotyczyć narodowego bezpieczeństwa Polski, jak również i NATO, po całkowite oddanie śledztwa w ręce Rosjan, bez zapewnienia właściwej podstawy prawnej. Takie działanie uważamy za zdradę stanu.

Trudno poważnie traktować Raport MAK’u, który przyczyny katastrofy upatruje w alkoholu we krwi jednego z pasażerów lotu (którego ciało zidentyfikowano kilkanaście dni po katastrofie) oraz w naciskach na pilotów dotyczących lądowania, co nie zostało poparte żadnymi dowodami.

Protestujemy przeciwko niszczeniu dowodów śledztwa m.in. wraku samolotu przez Rosjan, co zostało udokumentowane przez polską ekipę telewizyjną.

Protestujemy przeciwko szkalowaniu pamięci dowódców Wojska Polskiego. Pragniemy przeprosić wdowy po polskich lotnikach za bezpodstawne oszczerstwa rozpowszechniane przez Rosję, a powtarzane przez media w Polsce i na świecie przy braku reakcji na tę prowokację polskich władz.

Osamotnieni w wysiłkach dochodzenia do prawdy odwołujemy się do poczucia sprawiedliwości i solidarności obywateli Europy i Świata, całej opinii międzynarodowej i wzywamy o pomoc wszystkich ludzi dobrej woli.

Pragniemy wyrazić swój najgłębszy szacunek i solidarność z bliskimi ofiar i zapewnić o determinacji w dążeniu do prawdy. Domagamy się rzetelnego, międzynarodowego śledztwa, rozliczenia i ukarania osób odpowiedzialnych za śmierć polskich obywateli, w tym prezydenta Polski. Uważamy, że rzetelne dochodzenie w tej sprawie leży w najgłębszym interesie wolnej, suwerennej i solidarnej Europy.

Solidarni 2010

(niniejszy apel można podpisać na stronie internetowej www.solidarni2010.pl )

* MAK - Межгосударственный Aвиационный Kомитет – ang. Interstate Aviation Committee - komitet złożony z przedstawicieli krajów byłego Związku Radzieckiego (ZSRR)

Więcej:

Nie było żadnego uderzenia w brzozę – wynika zarówno z badań amerykańskich naukowców – Odkrywamy kłamstwo smoleńskie – twierdzi poseł PiS-u Antoni Macierewicz,
SIEDEM TAJEMNICZYCH ŚMIERCI - Tragedia Smoleńska to nie tylko 96 ofiar delegacji do Katynia, to także tajemnicze śmierci osób z tragedią związanych...
Jerzy Buzek - tajny współpracownik służby bezpieczeństwa - (TW) "Karol" - jako przewodniczący Parlamentu Europejskiego blokuje prawdy o Katastrofie Smoleńskiej.
Prowokacja w rocznicę katastrofy smoleńskiej. W nocy z 8 na 9 kwietnia Rosjanie usunęli tablicę ufundowaną przez bliskich ofiar.
Osobnym lotem po śmierć w Smoleńsku - dokumentacja faktów.
Kaski, pały i barierki symbolami demokracji obchodzonej 10.04.20011r w Rocznicę Zamachu Smoleńskiego na prezydencki samolot.
10.04.10 - PIERWSZY FILM ŚLEDCZY O TRAGEDII SMOLEŃSKIEJ - [HD] - Rok produkcji: 2011
10.04.11 - Rocznica Katastrofy Smoleńskiej - Największa Manifestacja Antyrządowa w Historii Polski !!! 
Pomnik Ofiar - Uwaga! 16 stycznia (niedziela) o 12.30 w kościele św. Rocha w Białymstoku odbędzie się uroczysta msza św. po której nastąpi poświęcenie pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej.
Raport MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej... my nie będziemy się ośmieszać...
Zagadka Smoleńskiej mgły związana z zamachem na Prezydenta i najwyższych urzędników RP?
Lista obecności na lotnisku w Smoleńsku. Agent ambasador Tomasz Turowski  
Przypominamy 10.12.2010 kolejna rocznica - manipulacja „Newsweeka” w sprawie zamachu na polska elitę władzy pod Smoleńskiem?
SMOLEŃSK - tajemniczych zgonów ciąg dalszy...
Zawalczą o gwarancje skutecznego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu.
KRZYŻ SMOLEŃSKI RAUS - Komorowski pokazuje swoją prawdziwą twarz ?
NARODOWA AKCJA - 10. 10.2010r ZBUDUJEMY TRAGICZNIE ZMARŁYM POMNIK SMOLEŃSKI - kamień do kamienia...
SOCJOTECHNIKA WOKÓŁ KRZYŻA SMOLEŃSKIEGO
Żenujący spektakl z tablicą rządową - zamiast pomnika mającego upamiętniać ofiary katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem, odsłonięto ochłap PO - tablice na ścianie prawego skrzydła Pałacu Prezydenckiego.
List otwarty rosyjskich dysydentów po katastrofie smoleńskiej zaniepokojonych przebiegiem śledztwa.
PODMIANY DOKUMENTÓW WS. KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ
CUI BONO? - czyli kto na smoleńskiej tragedii skorzysta...
TRAGEDIA W SMOLEŃSKU - Hipoteza fałszywych nadajników NDB
CZYŻBY POLSKA ZNALAZŁA SPOSÓB NA GLOBALISTÓW?- i zapłaciła straszną cenę [pod Smoleńskiem]
KATASTROFA W SMOLEŃSKU PREZYDENT RP LECH KACZYŃSKI NIE ŻYJE - KOLEJNE OFIARY KATYNIA
To mógł być zamach. Największe wątpliwości. Zbiór materiałów i hipotez związanych z katastrofą prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. Filip Stankiewicz

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~waldus
10-01-2013 / 21:25
przeciez mlaskacz szmuglowal bron bandytom w gruzji, i jeszcze jedno co to znaczy,a teraz p. ziobro porozmawiajmy o panskich przodkach,
~Jan Kondej
05-01-2013 / 16:00
LIST OTWARTY Szanowny Pan Robert Winnicki i Współorganizatorzy oraz Zwolennicy Marszu Niepodległości, w związku z ważnymi wydarzeniami i Pana zapowiedzią powołania Ruchu Narodowego, proponuję nie tworzenie politycznej partii tylko politycznego Komitetu Wyborczego Wyborców mającego na celu osobiste kandydowanie w najbliższych wyborach do Sejmu RP oraz wygrania wyborów dzięki właściwie opracowanemu programowi wyborczemu. Cechą faszyzmu jest m.in. pełna kontrola partii rządzącej nad dużą częścią aspektów życia społecznego dlatego to SLD i wszystkie partie, które już były u władzy a także inne monopartie jako ich popleczniczki winny być zdelegalizowane bo te partie są faszystowskimi partiami, ponieważ one uniemożliwiły i uniemożliwiają wolne wybory w Polsce gdyż np. politycznie niezależnemu Obywatelowi RP nie wolno osobiście zgłosić tylko swojej kandydatury np. w wyborach do Sejmu RP, mimo, że partyjniacy stanowią zaledwie nieliczną grupkę społeczną w porównaniu z dziesiątkami milionów bezpartyjnych, niezrzeszonych i politycznie niezależnych Obywateli RP. Fakty dowodzą, że w Polsce faszystowskie partie i partyjniacy dla ich osobistych korzyści odmawiają nam większości bezpartyjnych Polaków prawa osobistego kandydowania w wyborach i odmawiają nam prawa posiadania własnych przedstawicieli w parlamencie oraz odmawiają JOW w wyborach do Sejmu RP. Uważam, że najwłaściwszą formą jest powołanie wyborczej formacji politycznie niezależnych Obywateli, do których ja się zaliczam, którzy razem kandydowaliby w wyborach do Sejmu RP pod wspólnie uchwaloną deklaracją i programem wyborczym dla Ruchu Narodowego. Uważam, że właśnie taki Ruch Narodowy polskich patriotów jest konieczny w celu przeciwstawienia się nacjonalizmowi obcych państw w Polsce, które nielegalnie spowodowały uprzywilejowanie ich patriotów w wyborach do Sejmu RP i tym dowiodły, że my Polacy u siebie w Polsce podlegamy obcym państwom i nie decydujemy o własnych prawach oraz nie decydujemy o własnej przyszłości. Fakty dowodzą, że rząd w RP nie jest rządem RP bo w Polsce dokonano bezkarnego zamachu stanu. Konstytucja RP z 1992 r. stanowi przepis prawa o karze dla sprawców uprzywilejowania obywateli ze względu na narodowość a w 1993 r. pseudo parlament w Polsce i bezkarni parlamentarzyści uchwalili nielegalną ordynację wyborczą do Sejmu RP, w której kandydaci z mniejszości narodowych w wyborach otrzymali kolosalnie większe prawa wyborcze niż my rdzenni Polacy nie mający innej Ojczyzny niż Polska. L. Wałęsa podpisał taką ordynację niezgodną z obowiązującym prawem i ta dyskryminacja nas większości Narodu Polskiego nielegalnie trwa wskutek oczywistej zdrady partyjniaków oraz kolejnych pseudo prezydentów RP. Ale według obowiązujących przepisów prawa tamta ordynacja wyborcza była nieważną czynnością prawną tak jak następna i tak jak obecny kodeks wyborczy. Fakty dowodzą, że do teraz włącznie nielegalnymi m.in. posłami są ci wybrani według przepisów niezgodnych z prawem dlatego konieczny jest nowy rząd przejściowy i utworzony z faktycznie bezpartyjnych Obywateli rzeczywistej opozycji – do czasu przyspieszonych wyborów do Sejmu RP i do Senatu RP. Fakty dowodzą, że każde zainteresowane państwo w dogodnym dla niego czasie może zarzucić Polsce nieważność wstąpienia Polski do NATO i EU oraz panującą anarchię. Takimi faktami mogą być szantażowani ludzie dotychczas trzymający władzę w Polsce i ci szantażowani dla ich osobistych korzyści oraz dla nielegalnego utrzymania się u władzy mogą wykonywać polecenia szantażującego państwa, albo może już je wykonali i nadal wykonują. Fakty wystarczająco wykazują kolejny cynizm partyjniaków i władz, które publicznie twierdziły i twierdzą, że rozdzielono funkcję Prokuratura Generalnego od Ministra Sprawiedliwości, a w rzeczywistości Prokurator Generalny nie jest niezależny tylko nadal musi się przypodobać D. Tuskowi albo innemu premierowi, czyli większości w Sejmie RP, jeśli Prokurator Generalny chce dotrwać do końca swojej kadencji na tym stanowisku. Od 1993 r. ja skarżę do Sądu Najwyższego ważność wyborów do Sejmu RP i moje protesty są zasadne ale niestety one są bezskuteczne, ponieważ orzekający sędziowie naruszyli stan faktyczny i stan prawny na korzyść nielegalnie trzymających władzę w Polsce. Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zarejestrował moją aktualną skargę na postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 04.11.2011 r. sygn. akt III SW 157/11 o pozostawieniu bez dalszego biegu mojego protestu wyborczego z 2011 r. Uważam, że Organizatorzy i Uczestnicy oraz Zwolennicy Marszu Niepodległości także powinni być zainteresowani przebiegiem tego postępowania przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu, aby zapobiec niejawnemu rozpatrzeniu skargi przez Trybunał i stronniczemu zreferowaniu skargi orzekającemu Trybunałowi oraz wydaniu decyzji Trybunału bez jej uzasadnienia. Jan Z. Kondej jankondej@wp.pl albo janzkondej@gmail.com lub jankondej@aol.com PS Nie bądź biernym obserwatorem tylko stań po stronie dobra i już teraz na w/w adres zgłoś swoją kandydaturę w najbliższych wyborach lub zgłoś swoje poparcie dla kandydatów PPS Dodaję, że zapewne wroga agentura w obawie przed publicznym śledzeniem sprawy w Trybunale Praw Człowieka przyspieszyła nielegalne działania, ponieważ już otrzymałem list z datą 06.12.2012 r. z informacją z Trybunału o decyzji bez uzasadnienia podjętej dnia 29.11.2012 r. przez tylko jednego sędziego L. Bianku przy pomocy sprawozdawcy, że moja skarga: „nr 33352/12 Kondej (ix) przeciwko Polsce” – tak ją oznaczył Trybunał, wniesiona dnia 03.05.2012 r. została uznana za niedopuszczalną. Zazwyczaj bardzo długo trzeba czekać na decyzję Trybunału a moja skarga złożona w tak bardzo ważnej sprawie została rozpatrzona już po sześciu miesiącach i na niejawnym posiedzeniu tego sądu więc zapewne w związku z moimi publikacjami poniższego Listu otwartego. Jeśli chcemy zastąpić zło dobrem to osobiście zajmijmy się polityką bo ona nami już się zajęła.
~jakel
08-08-2012 / 22:33
do Gościa. Gość czas skończyć z SZAMAŃSTWEM. Do9póki żył Jan Paweł II dla niepoczytalnych umysłowo Karol Wojtyła ewenement jak na warunki Polskie. Pogroził winnowajcom, dał słowne batogi i o dziwo poskutkowało. Bracia POLACY zostali SAMI sobie. KOśc ielna sitwa pilnuje swoich apanaży. Nagle się okazało, że zamiast POLSKOŚCI - OJCZYZNY ONI pilnują swoich APANAŻY - PRYWATY. GOTT mit Uns. Po 04 czerwiec 1989r jak ogłosiła w TVP 1 psychcznie chora Joanna SZCZEPKOWSKA UPADŁ KOMUNIZM !!! Pytanie do Joanny: CZY w POLSE był KOMUNIZM ?! skoro go NIE było w ZSRR !!!! Gościu !!! na co liczysz na ... Boga ? zadajer pytanie : Czy BÓG istnieje ?! wg tego co zaistniało w latach 1939r - 1945 - N I E ! Dalszy ciąg z Unią Europejską - poptwierdza - N I E. " Gość" do kogo ta mowa ?!
~marek777
06-08-2012 / 10:12
„Z A D U C H szmaba” wg działalności ministra Krzysztofa KWIATKOWSKI- ego. cd. do Rafała Krzyształowskiego ze Szczecinka – OFIARA koszalińskich szarlatanów Niepospolitych kryminalnych przestępców w T O G A C H. ***S A M O G W A Ł T - Anny W A L E N C I A K*** w dniu 18-07-2012r - sala Nr 3 Sądu Rejonowego w Koszalinie. **SSR A. Walenciak do spółki, w POROZUMIENIU z **PPR I. Paczkowska - Łabędź został poprzedzony w dniu 17-04-2012r i 27-04-2012r II Kp.787/11/AW Grą w DURNIA z Zygmuntem Cąkała – OFIARA przestępczości zorganizowanej na przesłankach kryminalno - politycznych w której TE pierwsze skrzypce „grał” wójt gminy ŚWIESZYNO mgr inż. Franciszek SZCZEPANIK** oraz jego wspólnik OSZUST do potęgi N-tej - S K R Z Y P E K**. Całość OPERACJI okradania Z. CĄKAŁY z hektarów, kredytów i awanturnictwa matactwem odsetek KONTROLOWAŁA koszalińska – zachodniopomorska mafijna ośmiornica koordynowana przez : Stanisława GAWŁOWSKIEGO – poseł Platformy Obywatelskiej. W dniu 18-07-2012r Sądowe SZAMBO PROCESOWE – kontynuuje tradycje koszalińskiej dziczy magistrów prawa uzbrojonych w IMMUNITETY „widzimisię” pozbawionych logiki rozumowania jako E R Z A T Z P R A WA z insynuacji urojeń własnych prokuratorów i sędziów – od ponad 12 lat. D O W Ó D : O F I A R A NAZISTOWSKIEJ ZBRODNI koszalińskich TOGOWCÓW podpartych M i n i s t e r s t w e m S P R A W I E D L I W O Ś C I w autoryzacji : RYDZAK & REWA & RESIAK z MS oraz Antonina S U W A Ł A od sędziego A. S E R E M E T PG. Robią WAŁA ciągłością tradycji ministerialnych DURNI z obecnego pryncypała – prof. J. G O W I N. Był Kalwas, Ziobro, Ćwiąkalski i Czuma – pośrednik Pana Boga. Zrobili własne interesy i … poszli dalej „usprawniać” RESORT S P R A W I E D L I W O Ś C I. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------- 18-07-2012r - Marek Krasnopolski – emerytowany oficer policji państwowej, ekspert kryminalistyki. Spełniający od roku 2000 Konstytucyjny Obywatelski Obowiązek Udzielania Obowiązku POMOCY OFIAROM PRZEMOCY w Rodzinie. W stanie NARUSZENIA ***Racji Stanu Postanowień Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej *** sprowadzonych do poziomu rolki papieru toaletowego przez : ***SSR Anna W A L E N C I A K*** rozpoczęła GRĘ w Durnia ze swoją ofiarą. NIEPOCZYTALNOŚĆ umysłowa ? psychiczna choroba sędziego ?! czy polityczno - kryminalna działalność " GOSPODARCZA " koszalińskiej prokuratorsko-sędziowskiej dziczy magistrów prawa jak przystało na prywatny folwark pod szyldem Ministerstwa Sprawiedliwości wg wytycznych jakie A S Krzysztof K W I A T K O W S K I pozostawił po „USPRAWNIANIU” Ministerstwa SPRAWIEDLIWOŚCI - patrz dz. „FAKT” z dnia 16-10-2009r . WYTYCZNE : Udaremniać OFIAROM PRZEMOCY czynności procesowe. Zgodnie z zastosowaną koszalińską technologią sądową. SSR A. WALENCIAK rozpoczęła przewód sądowy „powtórką SZWINDLU” przez użycie „sprawdzonego” scenariusza sprawy VIII K. 945/03/KK SR K-lin, gdzie OFIARĘ napadu trójki pijanych bandytów : Jerzy Bylicki & Elżbieta Bartkowska vel Bylicka & Agnieszka KOZIOROWSKA – córka Elżbiety Bartkowskiej – konkubiny nałogowego alkoholika (ALK. 16/96 SR K-lin) z objawami schizofrenii maniakalnej -seksualnego zboczeńca (zoo i pedofil) – przerabiano na sprawcę napadu - M. KRASNOPOLSKI. Na wyżyny Niepoczytalności umysłowej w tamtym czasie WYSZEDŁ V Wydział Karny Odwoławczy (SO K-lin PREZES SSO J. SKIBICKI) pod przewodniczącym** felczer I. Jóźwiak. awansowany na - śledczego **UB-e, następnie awansowany* na SSO. Jego wspólnikami w procesowym SZWINDLU GRĄ w DURNIA byli : SSO A. Jaracz, M. Mazur, G. Polewiak, B. Lewandowski, R. Rzepecka - Gawrysiak i I N N I. SSR A.WALENCIAK tą samą metodą usiłowała przygotować swoją „procesową ślizgawkę” pod nieobecność prokuratora. Tak jak w sprawie VIII K. 945/03/KK SSR Katarzyna Krystowczyk udaremniała nagrywanie rozprawy. Tak też ślizgacz SSR A. WALENCIAK usiłowała poprowadzić przedmiotowy SZWINDEL procesowy bez rejestracji na taśmie audio – video. N I E wyraziła zgody na rejestracje przewodu sądowego przy udziale dziennikarza śledczego aferyprawa.eu. Zgodnie z oczekiwaniami SSR A. WALENCIAK przy udziale protokolanta sfałszowała protokół sądowy sprawy II K. 343/12/AW z dnia 18-07-2012r. Co sobie ubzdurała SSR A. Walenciak i jej wspólnicy : SSR J. Sroczyński & PPR T. BODO, SSR S. Wróbel, G. RUDY, M. Wiśniewska, K. Krystowczyk i cała reszta sędziowsko - prokuratorskiej przestępczej zgrai. Taki przebieg SZWINDLU jaki się odbył w dniu 18-07-2012r miał zapewnić wiarygodność wystawionej przez B. Bretner opinii psychiatrycznej. Stary oszust (wiadome od roku 2002) – Ofiara ponad 30-letniej Przemocy w Rodzinie – sprawca Jerzy BYLICKI - NA ZLECENIE SUPER DURNIA SSR T. KRZEMIANOWSKI - przerobiona przez lekarskiego matołka Barbara BRETNER na osobnika z zespołem paranoidalnym – Jedyny ŻYWICIEL RODZINY - Matka samotnie wychowująca dzieci – patrz operacja „TOYOTA”. SSR A. WALENCIAK dokonała SAMOGWAŁTU na samej SOBIE. Procesowo obnażyła się jako pospolity cwaniaczek. GÓWNIARZ z IMMUNITETEM, który w miejsce SZTUKI PRAWA i Jego zasad. Logiki rozumowania. Dochodzenia i dowodzenia prawdy materialnej. Racji Stanu Postanowień Konstytucji Rzeczpospolitej Polski oraz zwykłej ludzkiej rzetelności i uczciwości U D O W O D N I Ł, że jest osobą bez honoru i godności. WALENCIAK J E S T osobnikiem B E Z T W A R Z Y. *PRAWDA * HONOR * WOLNOŚĆ * Pozostaję wierny przysiędze służyć Polsce, Narodowi i Ludziom Mimo przeciwnego wiatru kierunku NIE zmienię. KTO otarł się o śmierć NIE boi się żyć. Marek Krasnopolski.
~Gość
25-03-2012 / 20:38
PONAWIAM APEL do katolików. Wpiszcie do wszystkich skrzynek modlitewnych w zakonach udostępnionych w internecie intencje w których tysiące zakonników będzie się modliło. Dzisiaj zamieszczam treść takiej intencji , CYTUJĘ: " Proszę o modlitwę w intencji niesprawiedliwie uwięzionego dziennikarza Rafała Gawrońskiego oraz wszystkich ofiar niesprawiedliwości sędziowskiej opisywanych na portalu AFERY PRAWA, proszę o dar ochrony Ich przed działaniem złego ducha, o Boże łaski dla nich potrzebne do walki z korupcją prokuratorsko sądową. Boże pomóż im w ujawnieniu publicznym całego zła. Bóg zapłać. " Zwróćcie uwagę, ze te strony czyta dużo więcej osób niż ten portal. TO JEST OKAZJA dotarcia do szerokiego spektrum odbiorcy.