Imieniny:

AferyPrawa.com

Redaktor Zdzisław Raczkowski ujawnia niekompetencje funkcjonariuszy władzy...
http://Jooble.org
Najczęściej czytane:
Najczęściej komentowane:





Pogoda
Money.pl - Kliknij po więcej
10 marca 2023
Źródło: MeteoGroup
Polskie prawo czy polskie prawie! Barwy Bezprawia

opublikowano: 24-11-2011

Eurobank zapłacił karę ponad 1,2 mln złotych za bezprawne windykacyjne i zastraszenie konsumentów - upadające (nie)polskie banki to kwestia czasu.

W ostatnim czasie UOKiK nałożył na jeden z największych banków działających w Polsce - Eurobank karę ponad 1,2 mln złotych za zastraszenie konsumentów, wobec których prowadzone były czynności windykacyjne. Działania te miały wymusić na konsumentach spłatę zadłużenia. Kara ta to swoiste ostrzeżenie dla innych instytucji stosujących podobne praktyki, by swoje należności egzekwować nie tylko w granicach prawa, ale również w granicach dobrych obyczajów i z poszanowaniem godności ludzkiej.

W swoich praktykach zmierzających do wyegzekwowania od konsumentów należności bank posuwał się niejednokrotnie do swego rodzaju szantażu emocjonalnego, który przejawiał się m.in. w straszeniu konsumentów wizytą tzw. umundurowanej windykacji ulicznej, która skutecznie przekonałaby dłużnika do oddania długu.

W decyzji z 5 sierpnia 2011 r., która stała się ostateczna, a bank zapłacił nałożoną na niego karę Urząd wskazał, że został naruszony art. 3 ust. 1 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, który stanowi, iż czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta.

UOKiK wskazał również, że zgodnie z Zasadami dobrej praktyki bankowej banki, uznając, iż są instytucjami zaufania publicznego, w swojej działalności kierują się przepisami prawa, uchwałami samorządu bankowego, normami przewidzianymi w zasadach oraz dobrymi zwyczajami kupieckimi, z uwzględnieniem zasad: profesjonalizmu, rzetelności, rzeczowości, staranności i najlepszej wiedzy. Zasady te przewidują, iż w stosunkach z klientami banki powinny postępować z uwzględnieniem szczególnego zaufania, jakim są darzone oraz wysokich wymagań co do rzetelności, traktując wszystkich swoich klientów z należytą starannością. Przy wykonywaniu czynności na rzecz klienta bank powinien działać zgodnie z zawartymi umowami, w granicach dobrze pojętego interesu własnego i z uwzględnieniem interesu klientów.

Jednocześnie Prezes UOKiK podkreśla, że bank powinien klienta informować telefonicznie o przeterminowanym zadłużeniu oraz konsekwencjach wystąpienia przez bank z wnioskiem o nadanie bankowemu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności bądź wystąpienia z powództwem do sądu, w tym np. kosztach postępowania sądowego. Nie powinien jednakże w tych działaniach stosować mechanizmów, które naruszałyby interesy konsumentów.

Opisana powyżej decyzja stanowi duży krok w stronę ukrócenia coraz śmielej postępujących firm windykacyjnych. Wprawdzie firmy te działają w granicach przepisów i nie kojarzy się ich już z windykacją siłową, jednakże nadal niektóre stosowane przez nie metody budziły spore wątpliwości na gruncie poszanowania godności ludzkiej oraz obrony praw konsumentów. Powyższa decyzja, co ważne, zaakceptowana przez Eurobank, jest krokiem w stronę nie tyle złagodzenia, co usystematyzowania działalności windykacyjnej.

Więcej o przepisach dotyczących wierzytelności czytaj w www.Money.pl

Wśród instytucji w których portfelu jest najwięcej niepewnych papierów, jest włoski Unicredit, ma ich blisko 60 mld euro. Na drugim miejscu jest hiszpański Santander - prawie 46 mld euro. Kolejne są banki francuskie - BNP Paribas, Credit Agricole oraz Societe Generale.

źródło: Money.pl na podstawie danych Goldman Sachs
Bank

Obligacje Grecji, Irlandii, Portugalii

Obligacje Włoch Obligacje Hiszpanii Łącznie Strata jako proc. wartości rynkowej banku
Unicredit 0,8 58,1 0,8 59,7 34
Santander 3,8 0,2 41,8 45,8 12
BNP Paribas 8,1 24,8 4,1 37 19
Commerzbank 4,1 10,1 3,2 17,4 39
Credit Agricole 1,7 10,2 2,6 14,5 b.danych
Deutsche Bank 1,8 7,1 1,9 10,8 9
Societe Generale 3,8 2,7 2,2 8,7 b.danych
Raiffeisen 0 0,4 0 0,4 1
Nordea 0 0,1 0,1 0,2 0,2

Gdyby do Grecji, Irlandii i Portugalii dołączyły również Włochy i Hiszpania z ostrożną 10 proc. redukcją zadłużenia, największe europejskie banki musiałyby zaabsorbować straty w wysokości co najmniej 125 mld euro. Pochłonęłoby to od 3 proc. do 6,7 proc. funduszy tych banków. Doprowadziłoby to także strat w instytucjach powiązanych z tymi bankami.
Wśród nich jest aż 12 polskich banków, które są własnością grup kapitałowych zaangażowanych w papiery zagrożonych państw.
Udział głównego właściciela akcji największego polskiego banku detalicznego Pekao SA, czyli Unicredito prawie dwukrotnie przekracza wartość aktywów polskiego banku.

 Jeszcze gorzej w tym zestawieniu wypada hiszpański Banco Santander. Wartość zagrożonych obligacji w jego portfelu to prawie 46 mld euro. To ponad 22 razy więcej niż wartość aktywów jego polskiej filii.

Wszystkie banki-matki polskich instytucji posiadają obligacje PIIGS wartości ponad 199 mld euro.
Banki-matki już mają problemy. Co z córkami?

Największe banki w Polsce, których właściciele posiadają papiery skarbowe krajów PIIGS
źródło: Money.pl na podstawie danych banków, Goldman Sachs, Barclays Capital
Bank Główny akcjonariusz Kraj Aktywa (w mld zł) Wartość posiadanych obligacji krajów PIIGS (w mld euro)
Pekao SA UniCredit Group (60 proc.) Włochy 134 59,7
Santander Banco Santander (100 proc.) Hiszpania 9 45,8
BNP Paribas (d.Fortis Bank) BNP Paribas (99 proc.) Francja 18 37
BRE Bank Commerzbank (70 proc.) Niemcy 90 17,4
Credit Agricole Bank Polska (d.Lukas Bank) Credit Agricole (76 proc.) Francja 12 14,5
Deutsche Bank (DB PBC, DB Polska) Deutsche Bank AG (100 proc.) Niemcy 28 10,8
Eurobank Societe Generale (99 proc.) Francja 11 8,7
ING Bank ING Bank N.V. (75 proc.) Holandia 66 3,2
Kredyt Bank KBC Bank N.V. (80 proc.) Belgia 46 1
BGŻ Rabobank (49 proc.) Holandia 28 0,6
Raiffeisen Bank Polska SA Raiffeisen Bank International AG (100 proc.) Austria 27 0,4
Nordea Bank Nordea Bank AB (99 proc.) Norwegia 25 0,2

 

Chociaż Europejski Fundusz Stabilności Finansowej - mechanizm, który ma uchronić strefę euro przed rozpadem, dysponuje już kwotą 780 miliardów euro, a ma ona zostać dodatkowo zwiększona, to wciąż dokładnie nie wiadomo, w jaki sposób ma funkcjonować.

- Myślę, że dla zachowania płynności zaangażowanych banków będzie potrzebna znacznie większa kwota, co prawda wspomina się o dwóch bilionach euro, ale wątpię by ostateczne ustalenia zapadną na dzisiejszym szczycie - mówi Money.pl Ryszard Petru, przewodniczą Towarzystwa Ekonomistów Polskich. - Obawiam się, że ostateczna decyzja będzie wciąż odkładana w czasie, a to znacznie pogorszy nastroje na rynkach - dodaje.

Czytaj dalej, kto może dołączyć do zarażonych krajów

Jak odzyskać pieniądze, gdy dłużnik wyprowadza majątek

W dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA

Polecam sprawy poruszane w działach:
SĄDY PROKURATURA ADWOKATURA
POLITYKA PRAWO INTERWENCJE - sprawy czytelników

"AFERY PRAWA"
Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI
ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA

uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: afery@poczta.fm
Dziękujemy za przysłane teksty opinie i informacje.

WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54 KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.

Komentarze internautów:

Komentowanie nie jest już możliwe.

~Scott
24-12-2014 / 11:24
Damn, I wish I could think of somheting" rel="nofollow">spxinfsfgr.com">somheting smart like that!
~Ali
20-12-2014 / 17:53
Yours is a clever way of thnkiing about it.